Za oknami bielutko i mroźnie, ale do domu już się wkradają pierwsze wiosenne klimaty :)
Trudno mi jest się rozstać z zimowymi dekoracjami, wciąż jeszcze są u mnie obecne, ale powolutku, powolutku upycham je w pudła , a na ich miejsce pojawiają się piękne, pachnące, kolorowe kwiaty :)
Jako pierwsze zawitały tulipany, to moi wiosenni ulubieńcy.
Kocham je w każdej wersji i botaniczne, najwcześniejsze maleństwa i okazałe, eleganckie wielkokwiatowe i krzykliwe, dekoracyjne papuzie.
Każde z nich mają swój niepowtarzalny urok :)
Już nie mogę się doczekać , aż pojawią się na rabatach .
Na szczęście to już niedługo :D
Już się czaję na hiacynty, to będzie kolejny zwiastun wiosny, który pojawi się w moim domu :)
Zdradzicie jacy są Wasi wiosenni ulubieńcy, może również tulipany ?
Pozdrawiam ciepło i słonecznie, Agness <3
Piękne ! Uwielbiam tulipany :)
OdpowiedzUsuńTo mamy tak samo :D
UsuńCudownie:-))) Mnie ostatnio w oko wpadły szafirki, uwielbiam:-))) Staram się by w domu było jak najwięcej kwiatów, w ten sposób zaklinam wiosnę by przyszła:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Anitko, ja też u schyłku zimy zaczynam bardzo tęsknić za kwiatami i kolorami i już powoli je wprowadzam. Już nie mogę się doczekać kolorowej wiosny, z kobiercami pachnących kwiatów. Ale to już na szczęście coraz bliżej :)
UsuńUściski gorące :)
Witaj Agness.
OdpowiedzUsuńJa już nie mam sentymentu do zimowych dekoracji, poszły precz. Chcę wiosny z jej kolorami, zapachami, ciepłem, ptasim świergotem, radością, optymizmem. Myślę, że to już niedługo... W moim Wrocławiu było dzisiaj słonecznie i ciepło.
Twoje tulipany śliczne. Ja też za nimi przepadam. Właściwie kocham wszystko, co wiosna ze sobą przynosi, ale moi faworyci to fiołki, a potem bez i konwalie.
Jutro na warsztatach miałyśmy robić bukiety zimowe, ale patrząc na słońce za oknem stwierdziłam, że już nie chcę żadnych zimowych symboli. Będą w zamian za to wczesnowiosenne, z tulipanami w roli głównej. Pozdrawiam i słoneczny uśmiech przesyłam:)
Florentynko i ja bardzo tęsknię do wiosny, już w domu nie mogę usiedzieć, tak bardzo marzy mi się poranna kawa na na tarasie, wśród zieleni i kwiatów :)
UsuńU mnie w domu jeszcze są zimowe dekoracje, wyjątkowo długo w tym roku, bo zawsze chowam je 2 lutego, ale w tym roku jakoś trudniej mi się rozstać z tymi delikatnymi piórkami, bielą i srebrem, uwielbiam je. Ale dziś już wszystko pójdzie do pudeł, a zawita wiosna na całego, z kolorowymi, kwiatowymi wiankami i żywymi bukietami :D
Fiołki, bez i konwalie... drobniutkie, pachnące cudeńka, też je kocham <3
Czekam z niecierpliwością na Wasze wiosenne bukiety, na pewno będą piękne :)
Ściskam serdecznie, Agness <3
tak, chyba najbardziej lubie tulipany, zakwitają zawsze na moje urodziny. Posadziłam masę i co roku dosadzam, mam poletka tulipanowe. Az sie nie chce wychodzić z ogrodu.
OdpowiedzUsuńKochana, mam tak samo jak Ty:))) Gdy zakwitną pierwsze kwiaty, to z ogrodu mogłabym nie wychodzić :D
UsuńWyobrażam sobie, jak pięknie jest u Ciebie, przy takiej masie kolorowych tulipanów :D
O tak tak, piękne są!
OdpowiedzUsuńJa po prostu je uwielbiam :D
UsuńBuziaki serdeczne Kasiu <3
ja już wiosenne akcenty wprowadzałąm w styczniu:)
OdpowiedzUsuńjakoś tęskno za wiosną:)
buziaki
Reniu, u mnie wiosna przychodzi dopiero w lutym :) Bardzo lubię i zimowe dekoracje i chcę się nimi nacieszyć na cały rok :) Ale już muszą pójść w pudła i ustąpić miejsca kolorowej wiośnie :)
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Uwielbiam tulipany. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgatko, to mamy tak samo :D
UsuńUściski serdeczne <3
Piękne tulipany! :)
OdpowiedzUsuńI ja nie mogę się na nie napatrzeć, uwielbiam tulipany :)
UsuńU mnie zimowych akcentów już brak - a sio! Tylko za oknem jeszcze zima, ale wczoraj pogoda była już plusowa, więc troszkę śnieg malał. Tymczasem u mnie goszczą tulipanki różnokolorowe i różyczki - mam nadzieję, że tymi bukietami przywołam wiosnę :D
OdpowiedzUsuńFajne jest takie kolorowe i pachnące przywoływanie wiosny, mała , domowa namiastka :D Mam nadzieję, że w tym roku będzie wczesna i ciepła, naprawdę trudno już się doczekać :)
UsuńMam tak jak Ty dopiero teraz zaczynam wprowadzać wiosnę i też zaczęłam od tulipanów tz.mąż zaczął bukietem na walentynki:)) Nie lubię niczego podaniać zwłaszcza pór roku :))czas i tak goni jak szalony:)Robiłam racuszki z jabłkami według Twojego przepisu są pyszne:))Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGosiu i ja staram się nacieszyć każdą porą roku, zima też ma swoje uroki, piękna odmówić jej nie można i mimo, że bardzo już tęsknię do wiosny, do przebywania po całych dniach na tarasie i w ogrodzie, to pierwsze wiosenne klimaty do domu wprowadzam dopiero od połowy lutego:)
UsuńBardzo się cieszę, że racuszki smakowały :)
Również serdecznie pozdrawiam <3
Cudowna wiosna u Ciebie Aguś:) Mnie dzisiaj słoneczko też pozytywnie i wiosennie nastraja. Czekam, wyglądam i już też kuszę wiosnę - niech przychodzi! Ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńIzuś, ja mam wrażenie, że już pachnie wiosną :) Jest tak słonecznie, śnieg się topi i może to wrażenie wilgoci powoduje zapach wiosny ???
UsuńWidzę też większe ożywienie wśród ptaków, jakoś tak ich więcej jest i bardziej je słychać, w moim ogródku ostatnio się od nich zaroiło :)
Również ściskam serdecznie <3
Uwielbiam tulipany! A na Twoich zdjęciach wyglądają tak... chrupiąco :) Piękne fotki. Ściskam
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo dziękuję <3
UsuńMasz rację, tulipany są właśnie chrupiące :D cudnie to ujęłaś :D
Również ściskam serdecznie <3
Tulipany są zaraz po przebisniegach. Czekam u nas na nie z niecierpliwością, a może już kwitną??? W niedziele obowiązkowy spacer :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgatko, u mnie jeszcze nie, tu leży gruba warstwa śniegu, ale już coraz piękniejsze słoneczko, więc może niedługo śnieg stopnieje :)
UsuńMam nadzieję, że już w marcu pojawią się pierwsze kwiaty :)
Buziaki <3
Tez czekam na wiosnę, przyjdzie na pewno jak co roku...
OdpowiedzUsuńUla, jasne, przyjdzie w swoim czasie i nasze przyspieszanie tak naprawdę nic nie da.... ale tak fajnie cieszyć się pięknymi, kolorowymi kwiatami, gdy za oknem biało i mroźno :)
UsuńŚciskam serdecznie :)
Piękny bukiet :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Bardzo dziękuję i również serdecznie pozdrawiam <3
UsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńI już nam się zrobiło wiosennie dzięki Twojemu bukiecikowi:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że widok moich tulipanków przywołał wiosnę :D Oby szybko przyszła i ta za oknami :)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
No i jeszcze mocniej zatęskniłam za wiosną. Ale już tuż, tuż.. :)
OdpowiedzUsuńO tak, wiosna czeka już za progiem :D Mam nadzieję, że w tym roku będzie wczesna , ciepła i kolorowa :)
UsuńPozdrawiam wiosennie :)
Czuję wiosnę :)
OdpowiedzUsuńOj tak... ja też :D Oby i ta prawdziwa przyszła jak najszybciej :)
Usuń...Szafirki, zdecydownie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
A wiesz, że szafirków nigdy nie kupowałam do domu i chyba najwyższy czas to zmienić :D Mam kilka odmian w ogrodzie i wszystkie są naprawdę piękne, więc warto zaprosić je i do domu :)
UsuńRównież ciepło pozdrawiam :)
Tulipany są pięknie :) Osobiście mam zawsze ten problem, że choć z utęsknieniem wypatruję wiosny... zdecydowanie preferuję zimowe ozdoby :)
OdpowiedzUsuńA wiesz , że fajnie to czytać, ponieważ i ja bardzo lubię dekoracje zimowe. Ciężko mi było się z nimi rozstać, nawet na jednym ze zdjęć, za tulipanami widać zimowy wianek w srebrze i bieli :D Ale już wczoraj wszystkie zimowe dekoracje trafiły do pudeł i czekają do przyszłego roku :)
UsuńPozdrawiam serdecznie <3
Byle do wiosny! :)
OdpowiedzUsuńOj tak, kochana, już doczekać się nie mogę :)
UsuńUwielbiam tulipany, w każdym kolorze :) U Ciebie z baziami wyglądają pięknie :) Cudowna zapowiedź wiosny.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Ci życzę :))
Aniu,bardzo lubię wiosenne kwiaty łączyć z baziami, są dla mnie jeszcze bardziej wiosenne, jeśli to możliwe :D
UsuńTobie również miłego weekendu <3
Muszę kupić tulipany, bardzo ich potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńO tak, na pewno bardzo poprawiają nastrój i przybliżają wiosenne klimaty :D
UsuńEdytko podzielam Twoją miłość do nich, u mnie to dopiero pierwszy tulipanowy bukiet w tym sezonie, ale już teraz będą obecne aż do pełni wiosny :)
OdpowiedzUsuńKocham tulipany. Właśnie goszczą u mnie wraz hiacyntami i narcyzami. Niestety w ogrodzie są ciągle podjadane przez nornice. Nie potrafię je ochronić. Pozdrawiam!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNornice to prawdziwe utrapienie w ogrodzie, potrafią zniszczyć mnóstwo nasadzeń. U mnie na szczęście nie ma z nimi problemu, bo wokół mnóstwo kociastych :)
UsuńRównież pozdrawiam gorąco <3
też już tesknie za wiosna
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że będzie wczesna i ciepła :D
Usuńteż kocham tulipany; mogłabym je mieć przez cały rok !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Joasiu, mam takie samo zdanie na temat tych pięknych kwiatów :D
UsuńUściski serdeczne :)