Pierwszy dzień wiosny nie może przejść niezauważony, tak bardzo wszyscy na niego czekaliśmy.
W ogrodzie pięknie już kwitną przebiśniegi, ranniki, ciemierniki i krokusy, tylko nadal weny brak, żeby je sfotografować. Przekwitnięte zeszłoroczne krzaczory już wycięte, posprzątane, trawnik wygrabiony. Ale i w domu prawdziwie piękna wiosna, parapety aż szumią od cudnej zieloności młodych roślinek. Do słońca wyciągają się delikatne warzywka. Pomidory i papryka w mnogości przeróżnych odmian. Jeszcze trochę i pójdą hartować się do szklarni. W przyszłym tygodniu zostaną już wysadzone flance sałaty i wysiana rzodkiewka. Czy jest coś lepszego niż takie pyszne, świeże nowalijki po długiej zimie? <3
Jak Wam minął dzisiejszy dzień, uczciliście w jakiś sposób przyjście wiosny?
Kochani, przesyłam Wam dużo słońca i pogody, w każdej dziedzinie życia <3