W moim ogrodzie rośnie czereśnia, ogromne piękne drzewo, moje najbardziej ukochane ze wszystkich, które u mnie zamieszkały. Rośnie przy samym tarasie, wczesną wiosną czaruje morzem białych kwiatów, w czerwcu obdarowuje wiadrami słodkich, soczystych czereśni, latem chroni przed upałami i chłodzi, a jesienią przybiera złocistą szatę i zachwyca swoją urodą <3
Teraz przyszedł czas zbiorów owoców i zamykania ich w słoiczki. Szpaki jeszcze ich ,,nie zwąchały,, ale od 3 w nocy, drzewo oblegane jest przez stado gawronów. Dzielimy się z nimi, one objadają górne partie, my korzystamy z dolnych pięter ;))
Czereśnie pyszne, soczyste, wygrzane na słoneczku, słodkie. Zamieniają się w dżemy, kompoty i soki. Zimą przyjemnie będzie otworzyć taki słodki, pachnący latem słoiczek <3
Trafiają również do ciast (ostatnio był serniczek z czereśniami na kruchym cieście) i deserów.
Czereśniowa frużelina, przekładana kremem ze śmietanki i mascarpone.
Deser prosty w zrobieniu, błyskawiczny i naprawdę pyszny :))
Wraz z wiosną zaczyna się u mnie intensywny czas przetwarzania warzyw i owoców. Każdego roku robię sporo słoiczków, uwielbiam to :))) Część zostaje w domu, a sporo wędruje do przyjaciół i rodziny, jako drobny prezent, przy okazji odwiedzin, czy spotkania :))
A jak u Was z przetworami, lubicie, robicie ? Jeśli tak, to jakie najczęściej ?