Grudzień i styczeń były trudnymi miesiącami dla mojej rodziny.
Choroba goniła chorobę, praktycznie nikogo nie ominęła infekcja. Pełen przekrój... co kto chce ;) Było i zapalenie płuc i oskrzeli i gardła i przeziębienie, które również zwalało z nóg.
Dobrze, że już styczeń się kończy, mam nadzieję, że wszystkie choróbska już za nami.
Jeszcze się nie zdarzyło, żeby pojawił się tylko jeden post w miesiącu, ale byłam tak wymęczona tym wszystkim, że po prostu nie miałam ani siły, ani weny :D
Dziś pierwszy spacer po chorobach, w jakże cudnej scenerii.
Świat wygląda jak z baśni, jest biało, sterylnie i tak niesamowicie pięknie.
Powietrze mroźne i czyste.
Zapraszam na wędrówkę po ośnieżonych brzegach Bugu <3
Każdego dnia doceniam, jaką jestem szczęściarą, że przyszło mi żyć w takim pięknym miejscu <3
Kochani, mam nadzieję, że i Wam spacer moimi ścieżkami sprawił przyjemność :D
Życzę pięknych dni i do napisania <3 <3 <3
Widoki piękne ale ja tęsknię za ciepłem :)
OdpowiedzUsuńŁukaszu, rozumiem Cię doskonale, bo i ja bardzo tęsknię za wiosną <3 Ale staram się cieszyć każdą porą roku i z każdej chwili wycisnąć jak najwięcej piękna i radości :D Cudnie, że wiosna zbliża się wielkimi krokami... jeszcze tylko luty i pojawią się pierwsze kwiaty :D
UsuńPiękne klimaty. Ja dzisiaj zrobiłam sobie spacer po zamarzniętym jeziorze wśród pomykających łyżwiarzy :)
OdpowiedzUsuńIwonko, super taki spacer :D Muszę i ja wybrać się nad jezioro, ciekawe jak jest z lodem :D
UsuńKażda pora roku ma swój urok, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusiu, o tak, zgadzam się z Tobą całkowicie, trzeba tylko chcieć dostrzec to piękno :D
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam :)
Piękne śnieżne kadry. Zimę ze sniegiem bardzo lubię. Żyjesz w urokliwym miejscu . Trzymaj się ciepło i zdrowo . Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarysiu, bardzo dziękuję i również pozdrawiam Cię serdecznie <3
UsuńJak zawsze piękny!
OdpowiedzUsuńAguś, brzeg stromy... to Orchówek? Bo ten nasz, we Włodawie, raczej łagodny. Czasami bardzo tęsknię za swoim rodzinnym miastem. Chociaż wpadam kilka razy w miesiącu, ale tak jak napisałam, wpadam:( Za to wspomnienia mam cudowne. Z Bugiem też:)))
Uściski
Izuś, to u nas, we Włodawie, za cmentarzem, tam gdzie mierzą poziom wody. Brzeg jest łagodny, tylko widać te nasypy, na których kiedyś był most i przez Bóg ciągnęły się tory kolejowe :)
UsuńMusisz wpaść kiedyś na dłużej, a i kawa na tarasie cały czas aktualna <3
Uściski serdeczne :D
ale cudne zimowe widoki. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńZe spacerem zdążyliśmy w ostatniej chwili, bo dziś już cieplej i niedługo te piękne białe zaspy znikną.
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam :D
Piękne zdjęcia. Nigdy nie byłam nad Bugiem, ale tyle się nasłuchałam i na czytałam. Moja ukochana książeczka z wczesnego dzieciństwa zaczynała się tak: "Tam nad Bugiem z lewej strony..."Przyznam, że wyobrażałam sobie Bug, jako szeroko rozlaną rzekę. Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńBug ma bardzo różne oblicza, bywa i rozlany, szeroki, tak właśnie jak go sobie wyobrażasz :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Bug jest piękny, miałam okazję go zobaczyć!
OdpowiedzUsuńBasiu, czasami aż wzruszenie mnie ogarnia nad jego pięknem. Przyroda jest niesamowita <3
UsuńLatem to spacerowałam na Bugiem, ale zimą nigdy. Widoki są śliczne Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńGiga, już niedługo przed nami i letnie spacery, w pięknym słońcu <3
UsuńPiękna ta zima, a Ty doskonale potrafisz zatrzymać cud natury w kadrze :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3 Uważam, że zima ma w sobie ogrom uroku i gdy taka biała i śnieżna, z mrozem szczypiącym policzki, to jest jak w baśni :D
UsuńZdrówka życzę, aby takie spacery zdarzały Ci się częściej :)
OdpowiedzUsuńKochana, bardzo dziękuję <3 Mam nadzieję, że wszelkie choróbska już za nami :D
UsuńPiękne! Nad Bugiem nigdy nie byłam. Widok rzeki zachwyca mnie w każdej porze roku.Przegnaj choróbska! Zdrówka! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana, bardzo dziękuję <3 Już wszyscy jesteśmy zdrowi i mam nadzieję, że tak pozostanie :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie :D
Rzeczywiście przepiękne widoki <3
OdpowiedzUsuńO tak... można się zachwycać bez końca :D O każdej porze roku :D
UsuńKocham, no kocham zimę na maksa. :) Bardzo podobała mi się spacer, niesamowicie klimatycznie. Cudnie czyta mi się zdania pełne wdzięczności. Przykro mi, że chorowaliście, niech już nic złego was nie chwyta, odganiam dziadostwo!!!!!! Także serdecznie witam po przerwie, fajnie, że jesteś. :)) Pozdrawiam cieplutko. ))))
OdpowiedzUsuńAgusiu, bardzo dziękuję za ciepłe słowa <3
UsuńZima jest przepiękna, ale jest i trudna, dlatego nie zawsze potrafimy dostrzec jej niesamowity urok.
Ściskam Cię serdecznie <3
Bardzo fajny spacerek. U nas już śniegi stopnialy, a szkoda.
OdpowiedzUsuńMałgosiu i u nas już na plusie, tak, że myślę, że te piękne śnieżne widoki lada dzień będą tylko wspomnieniem...
UsuńZ przyjemnością pospacerowałam z Tobą...
OdpowiedzUsuńUla, a mi byłoby niesamowicie miło <3
UsuńPiękne zimowe zdjęcia. Spacer nad rzeką jest bardzo relaksujący.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
O tak, takie spacery wśród natury to niesamowity relaks i przyjemność. Świetne jest to, że w lasach, nad rzekami i jeziorami władze dbają o to, żeby były miejsca wypoczynku, z altankami, ławeczkami. Zawsze można przysiąść w pięknym otoczeniu i odpocząć przed dalszą wędrówką :D
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Pięknie tam jest!
OdpowiedzUsuńO tak, natura jest niesamowita. Zachwyca o każdej porze roku <3
UsuńAch te choróbska...po tym co przeszliście teraz będzie już tylko lepiej, dużo zdrowia dla całej Twojej rodzinki. A zdjęcia piękne, super że u Ciebie leży jeszcze tyle śniegu. Ja też bardzo lubię taką białą, śnieżną i mroźną zimę😊🌸
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo dziękuję za życzenia zdrowia <3
UsuńSpacer udało mi się odbyć w ostatni mroźny dzień, dziś już na plusie, tak, że myślę, że te piękne białe zaspy szybko zostaną tylko wspomnieniem. Ale takie są prawa natury ;) :D
Kiedy patrzę na tak piękną, białą zimę, wcale mi nie tęskno do wiosny. Na wszystko jest czas. Teraz na tak oszałamiające, białe krajobrazy, niczym z bajki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kochana, mam identyczne podejście do tematu. Uważam, że każdy czas jest wspaniały i z każdego trzeba się cieszyć :D Więc, mimo że kocham wiosnę, to wcale do niej jakoś bardzo nie tęsknię, tylko szukam piękna w chwili obecnej i się nią cieszę :D
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie :D
Przede wszystkim życzę zdrowia dla ciebie i rodzinki... Wiem co to znaczy jak wszyscy w domu chorzy, tragedia normalnie i szpital. Ciężko jednym słowem... Koleżanka polecila sok z kiszonych burakow... Powiem ze dziala... Zapomialam juz kiedy bylam podziebiona pf pf pf...
OdpowiedzUsuńTaki spacer, bajka... Prawdziwa zima :-) pozazdroscic. Bo u nas zrobilo sie jakby jesiennie. Znowu. Pozdrawiam cieplutko.
Agatko, bardzo dziękuję kochana <3 Mam nadzieję, że wszystkie choróbska już za nami :)
UsuńCzęsto robię zakwas buraczany, to samo zdrowie, jakoś w tym roku to zaniedbałam, i już dłuższy czas nie zrobiłam. Koniecznie muszę to naprawić.
Agatko, u mnie też już temperatury na plusie i chyba na dniach też pożegnamy się z białymi, zimowymi widokami...
Ściskam Cię serdecznie <3
Cudne widoki - spacer w takich okolicznościach przyrody to prawdziwa przyjemność. Dobrze że chorubska już u Was odpuściły:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Agnieszko, zdążyłam w ostatniej chwili ze spacerem w takiej pięknej aurze :D Już niestety odwilż i ta piękna biel szybko zniknie.
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Cieszę się,że choróbska się wyniosły. Dziękuję za piękny spacer.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Nina, dziękuję za ciepłe słowa i również serdecznie Cię pozdrawiam <3
UsuńUwielbiam spacery, z wielką przyjemnością przeszłam się z Tobą brzegiem Bugu :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńKochana, bardzo się cieszę, że spacer sprawił Ci przyjemność. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła zabrać Was na wiosenny spacer :D
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam <3
Piękna okolica to i spacer piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Już nie mogę doczekać się wiosennych spacerów, jest jeszcze piękniej :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie :D
Dobrze, że w końcu udało Wam się zwalczyć te choróbska i mogliście skorzystać z zimowego spaceru w bajkowej scenerii :)
OdpowiedzUsuńOj tak :D Mam nadzieję, że już wszystkie choróbska za nami :D
UsuńPiękna, bajkowa sceneria :) Ja też cały styczeń byłam chora :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Aniu, mam nadzieję, że już całkowicie wróciłaś do zdrówka <3
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam :)
Piękne, zimowe kadry :)
OdpowiedzUsuńJuż pozostało po nich tylko wspomnienie. Przyszła odwilż i śnieg stopniał. Ale cieszę się, że zdążyłam ze spacerem w takiej pięknej scenerii :D
Usuńnas też choroby nie opuszczały, piękne zdjęcia, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGosiu, trzymam kciuki, żeby wszelkie wirusy trzymały się już od nas wszystkich z daleka :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3
Witaj
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znowu zostawiłaś ciepłe słowo na moich stronkach. U mnie taka bajkowa sceneria trwała chwilę, a teraz za oknem szaro, buro i ponuro.
Najchętniej jak kot zawinęłabym się w kłębek w fotelu przy kaloryferze i śniła moje zielone, czasem szumiące sny
A Tobie jak mijają te szare dni?
Życzę Ci,aby płomień poświęconej wczoraj świecy uchronił Cię od złego i wniósł w Twoje progi pokój i błogosławieństwo.
Pozdrawiam ciepło
Kochana, u mnie już widoki podobne jak u Ciebie, po śniegu nie ma prawie śladu, a to co pozostało, jest szare i brudne. Ale takie prawa natury :D Już lada chwila wiosna i to jest najpiękniejsze :D
UsuńDziękuję za ciepłe słowa i pozdrawiam Cię serdecznie <3
Ja to się zaszyłam w domu - nie wychodzę jak tak zimno ..
OdpowiedzUsuńU mnie już po takich pięknych widokach pozostało tylko wspomnienie, zrobiło się cieplej, śniegi stopniały i odkryły szarość :/ Ale na szczęście już coraz bliżej wiosny i pierwszych zieloniutkich listeczków :D
UsuńJa na razie mam przerwę w hybdrydach, ale z pewnością do nich wrócę <3
OdpowiedzUsuńTakie przerwy to dobra rzecz dla paznokci, ja też je robię :D
Usuń