niedziela, 5 czerwca 2022

Niedzielne śniadania - angielskie

 

Dziś nieco kontrowersyjne śniadanie, duże, sytne i pożywne, starcza do kolacji. Fajne przed sporym wysiłkiem, czy dłuższą wędrówką  i głównie rozsmakowują się w nim panowie, chociaż znam i panie, które wcinają je, aż się uszy trzęsą ;))  Dziś właśnie, na specjalną prośbę mojego eM  :))



Fasolka, grzanki (u mnie chleb mieszany na zakwasie) jajka sadzone, kiełbaski grillowane, podsmażona na chrupko kaszanka, chipsy z boczku, grillowane pieczarki i pomidorki (które nie załapały się na zdjęcie, bo jeszcze siedziały w opiekaczu ;) ) 







Kochani, lubicie czasami zjeść coś takiego cięższego, czy śniadanka tylko lekkie, delikatne?


Do napisania <3 

55 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Wierzę, jednak większość panów ,,wciąga nosem,, ;)))

      Usuń
  2. Na jesienno-zimowe dni jak najbardziej. Tylko chlebek jak wiesz bezglutenowy i jajecznica zamiast sadzonego:)))
    Pozdrawiam czerwcowo 

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja wersja była jeszcze inna :))) Zamiast fasolki smażone na masełku szparagi, bez kaszanki, kiełbaski i chlebka :))
      Ściskam serdecznie <3

      Usuń
  3. Śniadanie to podstawa po takim reszta jest zbędna😁 Smacznego3😊👍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Lucynko :)) Dziękuję kochana i pozdrawiam serdecznie <3

      Usuń
  4. Bardziej obficie jemy tylko na wakacjach , bo zwykle gdzieś krążymy i nigdy nie wiemy , kiedy zjemy następny posiłek ale i tak , taki zestaw to na dobre dwa dni dla nas dwojga, chociaż muszę przyznać, że wygląda smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój eM wchłonął błyskawicznie, ale później jadł dopiero kolację ;)) Ale to prawda, dla wielu osób, to stanowczo zbyt wiele ;))

      Usuń
  5. Wygląda bardzo smakowicie:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu i również gorąco Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie wszystko zależy od tego, na co mam ochotę, czasami jest to lekka sałatka, a innym razem coś ciężkiego. Chociaż unikam jedzenia jajek na śniadanie, bo nie służą mi one.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest najlepsze podejście, jemy to, na co mamy ochotę, organizm sam wie najlepiej :)))

      Usuń
  8. Śniadanko dokładnie w stylu mojego męża, moje też może być od czasu do czasu ale bez fasolki 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, u mnie podobnie :D Dla mnie była wersja okrojona, bez kaszanki, kiełbaski, grzanek i fasolki, a zamiast tego szparagi :))

      Usuń
  9. Takiego śniadanka nigdy jeszcze nie jadłem, ale chętnie ten jeden raz bym zjadł
    Pysznie prezentuje się ten chlebek
    Smacznego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, całkiem miłe doznania smakowe :)) A chlebek domowy, własnoręcznie upieczony :))
      Dziękuję i pozdrawiam :))

      Usuń
  10. Takie śniadanie wygląda bardzo apetycznie i z pewnością jest sycące. Sama jednak preferuję coś lekkiego, takie śniadanie mogłabym zjeść na obiad ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, faktycznie bardzo sycące, do wieczora można nic nie jeść :))

      Usuń
  11. O nie, z tego zestawu zjadłabym tylko jajko i grzankę, nic więcej nie zmieszczę!

    OdpowiedzUsuń
  12. taki śniadaniem bym się najadła na cały dzień:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ to pysznie wygląda :))) Moc uścisków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko dziękuję i również ściskam Cię serdecznie <3 <3 <3

      Usuń
  14. Wygląda smakowicie :D Ja całego talerza bym chyba nie dała rady wciągnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melka, przyznam, że to wyzwanie, panowie lepiej sobie z tym radzą ;)

      Usuń
  15. takie śniadanko wygląda niesłychanie apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie to za ciężkie śniadanie. Obecnie z tej wersji, to chyba sam chleb by wystarczył, a na obiad jajka.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystko wygląda smakowicie, ale jak dla mnie za dużo na jeden posiłek. Ściskam i pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusi, taką porcję najchętniej zjadają panowie :)) U mnie na talerzu zamiast fasolki, kiełbaski, kiełbaski i grzanek, były szparagi smażone na masełku :))

      Usuń
  18. O jak kolorowo i smacznie. Takie śniadanka bardzo lubię. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, bardzo się cieszę kochana, że trafiłam w Twój gust <3 I ja serdecznie Cię pozdrawiam :***

      Usuń
  19. Odpowiedzi
    1. Ula, cieszę się bardzo, że trafiłam w Twój gust :D <3

      Usuń
  20. Pięknie wygląda! :) I tak, czasami też robię takie śniadania - fasolka, tosty, jajko, tosty z boczku. Takie śniadanie faktycznie "trzyma" na dłużej i nie chce się jeść już po godzinie czy dwóch :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, głód szybko nie dopadnie po takim posiłku :))

      Usuń
  21. Moje ulubione śniadanie ale pracochłonne, takie teksańskie

    OdpowiedzUsuń
  22. Jadłam podobne jak byłam w Londynie i nie powiem - smakowało mi. Z chęcią jeszcze kiedyś zjadłabym coś podobnego. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinka, fajnie raz na jakiś czas wrócić do smaków, które kojarzą się nam z ciekawymi chwilami w życiu :)) <3
      Ściskam Cię serdecznie <3

      Usuń
  23. Masz rację. To typowo angielskie śniadanie. W jednym z muzeów oglądałam model Titanica
    i było pokazane śniadanie jakie tam serwowano był: bekon, jajka sadzone, biała fasolka w sosie pomidorowym, pieczarki, kiełbaski a zamiast kaszanki, szkocki Haggis..
    dzięki Twoim zdjęciom odżyły moje wspomnienia.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam przywołać wspomnienia i pozdrawiam najserdeczniej :)))

      Usuń
  24. ładnie, ładnie - tylko kto mi to wszystko przygotuje? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę, to bardzo proste zadanie. Wszystko tylko podsmażyć, do dzieła <3 :)))

      Usuń