Dziś nieco kontrowersyjne śniadanie, duże, sytne i pożywne, starcza do kolacji. Fajne przed sporym wysiłkiem, czy dłuższą wędrówką i głównie rozsmakowują się w nim panowie, chociaż znam i panie, które wcinają je, aż się uszy trzęsą ;)) Dziś właśnie, na specjalną prośbę mojego eM :))
Fasolka, grzanki (u mnie chleb mieszany na zakwasie) jajka sadzone, kiełbaski grillowane, podsmażona na chrupko kaszanka, chipsy z boczku, grillowane pieczarki i pomidorki (które nie załapały się na zdjęcie, bo jeszcze siedziały w opiekaczu ;) )
Kochani, lubicie czasami zjeść coś takiego cięższego, czy śniadanka tylko lekkie, delikatne?
Do napisania <3
Starczyłoby mi na pięć dni;)
OdpowiedzUsuńWierzę, jednak większość panów ,,wciąga nosem,, ;)))
UsuńSamé dobroty :-)
OdpowiedzUsuńOj tak :D <3
UsuńNa jesienno-zimowe dni jak najbardziej. Tylko chlebek jak wiesz bezglutenowy i jajecznica zamiast sadzonego:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam czerwcowo
Moja wersja była jeszcze inna :))) Zamiast fasolki smażone na masełku szparagi, bez kaszanki, kiełbaski i chlebka :))
UsuńŚciskam serdecznie <3
Śniadanie to podstawa po takim reszta jest zbędna😁 Smacznego3😊👍
OdpowiedzUsuńTo prawda Lucynko :)) Dziękuję kochana i pozdrawiam serdecznie <3
UsuńBardziej obficie jemy tylko na wakacjach , bo zwykle gdzieś krążymy i nigdy nie wiemy , kiedy zjemy następny posiłek ale i tak , taki zestaw to na dobre dwa dni dla nas dwojga, chociaż muszę przyznać, że wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuńMój eM wchłonął błyskawicznie, ale później jadł dopiero kolację ;)) Ale to prawda, dla wielu osób, to stanowczo zbyt wiele ;))
UsuńWygląda bardzo smakowicie:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu i również gorąco Cię pozdrawiam <3
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSmacznego.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :***
UsuńU mnie wszystko zależy od tego, na co mam ochotę, czasami jest to lekka sałatka, a innym razem coś ciężkiego. Chociaż unikam jedzenia jajek na śniadanie, bo nie służą mi one.
OdpowiedzUsuńI to jest najlepsze podejście, jemy to, na co mamy ochotę, organizm sam wie najlepiej :)))
UsuńŚniadanko dokładnie w stylu mojego męża, moje też może być od czasu do czasu ale bez fasolki 😉
OdpowiedzUsuńElu, u mnie podobnie :D Dla mnie była wersja okrojona, bez kaszanki, kiełbaski, grzanek i fasolki, a zamiast tego szparagi :))
UsuńTakiego śniadanka nigdy jeszcze nie jadłem, ale chętnie ten jeden raz bym zjadł
OdpowiedzUsuńPysznie prezentuje się ten chlebek
Smacznego ;)
Polecam, całkiem miłe doznania smakowe :)) A chlebek domowy, własnoręcznie upieczony :))
UsuńDziękuję i pozdrawiam :))
Takie śniadanie wygląda bardzo apetycznie i z pewnością jest sycące. Sama jednak preferuję coś lekkiego, takie śniadanie mogłabym zjeść na obiad ;)
OdpowiedzUsuńBasiu, faktycznie bardzo sycące, do wieczora można nic nie jeść :))
UsuńO nie, z tego zestawu zjadłabym tylko jajko i grzankę, nic więcej nie zmieszczę!
OdpowiedzUsuńW takim razie, dla Ciebie Jotko jajko i grzanka <3
Usuńtaki śniadaniem bym się najadła na cały dzień:)
OdpowiedzUsuńOj tak, tak właśnie ono syci :)))
Usuńtakie śniadanka lubimy:D
UsuńCieszę się, że trafiłam w gust <3 :D
UsuńAleż to pysznie wygląda :))) Moc uścisków :)
OdpowiedzUsuńAgatko dziękuję i również ściskam Cię serdecznie <3 <3 <3
UsuńWygląda smakowicie :D Ja całego talerza bym chyba nie dała rady wciągnąć :)
OdpowiedzUsuńMelka, przyznam, że to wyzwanie, panowie lepiej sobie z tym radzą ;)
Usuńtakie śniadanko wygląda niesłychanie apetycznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu, uściski serdeczne :**
UsuńDla mnie to za ciężkie śniadanie. Obecnie z tej wersji, to chyba sam chleb by wystarczył, a na obiad jajka.
OdpowiedzUsuńLenko, ale że sam chlebek, bez żadnego dodatku ?
UsuńWszystko wygląda smakowicie, ale jak dla mnie za dużo na jeden posiłek. Ściskam i pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńLusi, taką porcję najchętniej zjadają panowie :)) U mnie na talerzu zamiast fasolki, kiełbaski, kiełbaski i grzanek, były szparagi smażone na masełku :))
UsuńO jak kolorowo i smacznie. Takie śniadanka bardzo lubię. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAgatko, bardzo się cieszę kochana, że trafiłam w Twój gust <3 I ja serdecznie Cię pozdrawiam :***
UsuńNa bogato, tak lubię.
OdpowiedzUsuńUla, cieszę się bardzo, że trafiłam w Twój gust :D <3
UsuńPięknie wygląda! :) I tak, czasami też robię takie śniadania - fasolka, tosty, jajko, tosty z boczku. Takie śniadanie faktycznie "trzyma" na dłużej i nie chce się jeść już po godzinie czy dwóch :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, głód szybko nie dopadnie po takim posiłku :))
UsuńMoje ulubione śniadanie ale pracochłonne, takie teksańskie
OdpowiedzUsuńFaktycznie Krysiu, trochę pracy przy nim jest :D
UsuńJadłam podobne jak byłam w Londynie i nie powiem - smakowało mi. Z chęcią jeszcze kiedyś zjadłabym coś podobnego. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKarolinka, fajnie raz na jakiś czas wrócić do smaków, które kojarzą się nam z ciekawymi chwilami w życiu :)) <3
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Masz rację. To typowo angielskie śniadanie. W jednym z muzeów oglądałam model Titanica
OdpowiedzUsuńi było pokazane śniadanie jakie tam serwowano był: bekon, jajka sadzone, biała fasolka w sosie pomidorowym, pieczarki, kiełbaski a zamiast kaszanki, szkocki Haggis..
dzięki Twoim zdjęciom odżyły moje wspomnienia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Cieszę się, że mogłam przywołać wspomnienia i pozdrawiam najserdeczniej :)))
Usuńładnie, ładnie - tylko kto mi to wszystko przygotuje? :)
OdpowiedzUsuńTak naprawdę, to bardzo proste zadanie. Wszystko tylko podsmażyć, do dzieła <3 :)))
UsuńAgnes, zaadoptuj nas!!!!
OdpowiedzUsuńKochana, zapraszam najserdeczniej :))) :***
Usuń