Zbliża się koniec sezonu ogrodowego, ostatnia szansa na wykorzystanie kwiatów cukinii i dyni. U nas nie są one zbyt popularne, a szkoda, bo i wyglądają przepięknie i można użyć ich do wielu bardzo ciekawych potraw. Już wcześniej polecałam smażone kwiaty w cieście naleśnikowym TU , a dziś zaproponuję tartę, z kurczakiem, cukinią i kwiatami dyni i cukinii faszerowanymi ricottą z fetą.
Ciasto -
250 g mąki pszennej
150 g zimnego masła
1 jajo
szczypta soli
Wszystkie składniki szybko zagnieść ((masło wcześniej drobno posiekać)
Ja ciasto zagniatam w robocie kuchennym ) Włożyć do lodówki na 30 min.
Następnie rozwałkować i wyłożyć formę ( 28 cm) Ciasto nakłuć widelcem,
wyłożyć papierem do pieczenia, wysypać na nie kulki ceramiczne ( może
być też ryż lub fasola) Piec przez 15 min, usunąć obciążenie i dopiec,
aby było rumiane ( ok 15 min)
Farsz
Pierś kurczaka
pokroić w kostkę, zamarynować w ulubionych ziołach i oleju (u
mnie papryka słodka i ostra, tymianek, szałwia, pół łyżeczki kurkumy,
sól, łyżka musztardy) Zostawić w lodówce aby mięso przeszło smakiem,
usmażyć.
Cukinię pokroić w kostkę, wycisnąć 2-3 ząbki czosnku,
posolić, dusić do czasu, aż będzie półtwarda.
Sos:
300g śmietanki 30%
4 jaja
3 łyżki musztardy francuskiej
Dokładnie zmiksować, dodać starty ser (u mnie dziś mozzarella i edam rycki)
Kurczaka i cukinię wyłożyć na spodzie tarty. Polać sosem.
Kwiaty cukinii opłukać, delikatnie wyciąć słupki. Ricottę wymieszać z fetą, dodać odrobinę bazylii i oregano i mieszanką napełniać wnętrza kwiatów, delikatnie stulić płatki. Układać na tarcie i do piekarnika. Piec w 180* około 30 min, do ładnego ścięcia się i lekkiego zrumienienia całości
Tartę podaję z sałatką, najlepiej lubię z mieszanką sałat z rukolą, roszponką, pomidorem, ogórkiem, podprażonymi pestkami słonecznika, polane sosem winegret.
Winegret -
* 5 łyżek oleju
* 2 łyżki soku z cytryny lub pomarańczy
* szczypta soli
* 1 łyżeczka musztardy
* 1 łyżeczka cukru lub miodu
Wszystkie składniki dokładnie połączyć, polać sałatkę
Kochani, bardzo polecam, tarta jest naprawdę przepyszna. Mocno kruche, chrupiące ciasto, delikatny, kremowy farsz. I cudnie wygląda i świetnie smakuje :))
Pikna tarta. Bardzo lubię kwiaty na talerzu. W tym sezonie delektowałam się nimi zbyt mało.
OdpowiedzUsuńAniu i u mnie zbyt mało kwiatów na talerzu, nie zawsze się to udaje, ale staram się o nich pamiętać :)
UsuńObłędnie wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję <3
UsuńSłyszałam, że kwiaty cukinii są jadalne, ale w takim wydaniu nigdy nie widziałam:-)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata!
Jotko, są pyszne i tak cudnie wyglądają w potrawach. Uwielbiam takie oryginalne i ładne produkty :)
UsuńMiło mi bardzo, że podoba Ci się, dziękuję <3
Bardzo jesienne danie. Już samym wyglądem swym kusi. Nigdy nie robiłam tarty jako takiej bardziej,, mięsno- warzywnej wersji" ale na Twoją bym się skusiła :) Wypróbuję Twój przepis.
OdpowiedzUsuńDaria, uwielbiam tarty na wytrawnie i dosyć często robię. To świetne danie i na domowy obiad i na spotkanie z przyjaciółkami przy winku i na imprezy wszelakie. Świetnie smakuje i ciekawie wygląda. Można robić z przeróżnymi nadzieniami :)
UsuńKochana, jeśli zrobisz, to daj koniecznie znać jak smakowało :)
Jeszcze nie jadłem tarty z kwiatami a ponoć kwiaty nadają potrawom specyficzny smak?
OdpowiedzUsuńSmacznego.
One są niesamowicie delikatne, powiem szczerze, że chyba smakowo nie bardzo nawet wyczuwalne. Myślę, że największą atrakcją jest uroda tych kwiatów, piękny wygląd i taki dreszczyk emocji, związany z jedzeniem czegoś tak pięknego :D
UsuńDziękuję <3
Cukinię odkryłam całkiem niedawno, ale szczerze pokochałam. Uwielbiam grillowane plastry, ale kwiatów nigdy nie używałam. Widzę, że w przyszłym sezonie mam co wypróbować w kuchni. Ciekawa jestem smaku.
OdpowiedzUsuńNaprawdę szczerze polecam. Kwiaty mają bardzo delikatny smak, praktycznie można powiedzieć, że prawie niewyczuwalny, lekko słodkawy, ale są niesamowicie atrakcyjne wizualnie, potrawy dzięki nim nabierają jakiegoś takiego uroku :D Świetne są do faszerowania, a i pysznie smakują smażone w cieście naleśnikowym.
UsuńCukinię i ja bardzo lubię, zawsze sadzę jej sporo w ogródku :)
Bardzo apetycznie wygląda:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, bardzo się cieszę, że tarta przypadła Ci do gustu:))
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam <3
Łał!!! Cudowności!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o chociaż jeden kawałek:) kurierem:)
Potrafisz oczarować:)
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Kochana, bardzo dziękuję, a na tartę zapraszam :))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Ja niestety w Norwegii nie ma tych kwiatów, a może są ale ja jeszcze na nie nie trafiłam :( z chęcią bym spróbowała takiego dania :2
OdpowiedzUsuńAniu, u nas w sprzedaży też nie widziałam. One we Włoszech są bardzo popularne, a u nas słabiutko. Ja mam z ogródka, bo sadzę naprawdę sporo cukinii :)
UsuńAle pięknie i apetycznie. Tyle u mnie było tego kwiecia, a ja się nie pokusiłam.Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńKochana, to bardzo namawiam na spróbowanie w przyszłym roku :))
UsuńUściski serdeczne :)
Przyznał się szczerze ze nigdy nie jadłam kwiatów cukinii a tymbardziej faszerowanych. Ciekawi mnie ta tarta.
OdpowiedzUsuńKochana, ja uwielbiam wykorzystywać te kwiaty w kuchni, one tak cudnie wyglądają :)) Mam do nich dostęp cały letni sezon, bo każdego roku sadzę sporo cukinii :)
UsuńA jak się nie ma kwiatów, to co zrobić???
OdpowiedzUsuńKochana, to wtedy zrobić bez kwiatów. Te kwiaty, to taka wisienka na torcie, ale tarta jest przepyszna również bez nich :D
UsuńWieki nie jadłam takiej tarty.
OdpowiedzUsuńJa właśnie wkładam do piekarnika tartę ze śliwkami... coś mnie wzięło ostatnio na tarty i tarteletki :)))
UsuńWygląda przepysznie. Jeszcze nigdy nie robiłam tartej, kiedyś muszę spróbować ją upiec. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarolina, bardzo polecam, robi się niesamowicie łatwo, a jest przepyszna i ślicznie wygląda. Super sprawa i na obiad i na imprezę ze znajomymi :))
UsuńRównież serdecznie pozdrawiam <3
Dla rodzinki skorzystam z Twojego przepisu, a sobie zmodyfikuję do wersji wegetariańskiej.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, super <3 Wystarczy pominąć kurczaka i jest pyszna wegetariańska potrawa :D
UsuńPrzegapiłam w tym roku czas na kwiaty cukinii. Twoją tartę zapisuję sobie i na bank za rok poczynię :) Wygląda niezwykle apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, w przyszłym roku i ja postaram się częściej korzystać z tych kwiatów. Są takie piękne, prawdziwą przyjemnością jest delektowanie się nimi w różnych potrawach :D
UsuńTak piękne, że żal jeść:)
OdpowiedzUsuńJest mi ogromnie miło, dziękuję <3
UsuńAle jestem ciekawa jej smaku :)
OdpowiedzUsuńKochana, muszę powiedzieć, że naprawdę smakuje wspaniale :)))
UsuńJak ja dawno tarty nie robiłam! Może zmobilizuję się w weekend :)
OdpowiedzUsuńMonika, koniecznie :)) Uwielbiam tarty w różnych postaciach i na słono i na słodko :))
UsuńWygląda bardzo pięknie i smakowicie :) Nigdy jeszcze nie kosztowałam kwiatów cukinii, więc kiedyś trzeba będzie zacząć ;)
OdpowiedzUsuńLusi, naprawdę polecam, ich jedzenie jest prawdziwą przyjemnością, tak pięknie wyglądają w potrawach :D
UsuńAgness tarta wyglada bosko :) Doskonale danie, bardzo wytworne. Schrupalabym cala w mgnieniu oka. Cukinia jest pyszna, uwielbiam ja. Pozdrawiam serdecznie Kochana
OdpowiedzUsuńKasiu, bardzo się cieszę, że trafiłam w Twój gust <3 My bardzo lubimy tarty, w piekarniku waśnie siedzi tarta ze śliwkami :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Bardzo efektowne i na pewno smaczne danie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlu, dziękuję <3 Tarta smakowała naprawdę świetnie :))
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3