Luna już wcześniej pojawiła się na stronkach mojego bloga. Przedstawiłam ją, gdy przybłąkała się do nas i już została z nami na stałe. Stała się naszą domową maskotką, prawdziwym kocim przyjacielem i przytulanką. Jest niezwykle czuła, grzeczna, mądra i przymilna. Szczególnie ukochała mojego męża, nie odstępuje go na krok, chodzi za nim jak na smyczy, gdzie on tam i ona :))) Nawet pod łazienką siedzi i czeka, aż skończy brać prysznic, śpi z nim, towarzyszy w pracach w ogrodzie, chodzi do piwnicy i do garażu. Prawdziwy nieodłączny cień :))
Uwielbia ukrywać się w kwiatowym gąszczu i obserwować otoczenie, często wyskakuje znienacka i atakuje, prowokując zabawę :))
Alpinistka - jeszcze trochę i wszystkie moskitiery w domu będą do wymiany ;)
Gdy tylko do nas przyszła, dostała osobistą willę z tarasem na dachu, żeby miała gdzie wypocząć w czasie wędrówek po ogrodzie, niestety, nie przypadła jej do gustu i stoi pusta ;)
Nie ma pracy na laptopie, gdy kicia chce mieć w doopkę ciepło ;))
W oczekiwaniu na pana ;))
Zawsze dotrzymuje nam towarzystwa w ogrodzie i na tarasie
Nieodłączna przylepa, gdy tylko eM położy się choć na chwilę, zaraz przy nim jest i wtula się :))
Przy komputerze też najważniejszy asystent... zawsze ;))
Cudnie mieć taką towarzyszkę i przyjaciela <3
Naprawdę słodka ! Dobrej niedzieli.
OdpowiedzUsuńDomowy pieszczoch :))
UsuńTobie również dobrej niedzieli kochana <3
Ojej, jaka cudna. Jak zaczęłam czytać, to myślałam, że to o psie będzie, bo psy z reguły tak chodzą wszędzie za swoim panem,a nasi sąsiedzi mieli Lunę labradorkę :) A tu, proszę, kotka taka piękna. Dobrze mieć takiego słodziaka :) Pozdrawiam Cię Agnes serdecznie <3
OdpowiedzUsuńIwonko, ona faktycznie zachowuje się jak pies. Koty bywają kapryśne, a ona jest taka przyjazna, ciepła i nie odstępuje nas na krok, gdzie my tam i ona, a za mężem to już chodzi jak cień, gdy tylko jest w domu :))
UsuńŚciskam Cię najserdeczniej <3
Jest prześliczna.
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko <3 Pięknej niedzieli :*
UsuńCudowna, ślicznie umarszczona. Dom z kotem to już zupełnie inny dom :) Wiele zdrowia Wam życzę :)
OdpowiedzUsuńAgatko, to pierwszy kociak o takiej maści u mnie. Zawsze do tej pory były buraski :)) Masz rację, kot wnosi takie ciepło do domu, jest bardzo przyjemnie, gdy taki pieszczoch wtula się i mruczy :))
UsuńDziękuję kochana i Tobie dużo zdrowia i pięknej niedzieli <3
Jaki słodziutki :) Moja siostra ma pieska Lunę.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że ostatnio to imię zrobiło się dość popularne dla naszych pupili :))
UsuńCudna! Do zatulenia:) Uściski Aguś:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Izuniu i ściskam Cię najserdeczniej <3
UsuńMilusia koteczka o uroczym umaszczeniu, prawdziwa pieszczoszka.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Oj to prawda, pieszczoch niesamowity :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Cudowna jest i tak ślicznie komponuje się w roślinkach!
OdpowiedzUsuńJak można nie kochać takiego puchatego przyjaciela!
jotka
Jotko, przyznam, że kicia daje nam dużo radości swoją obecnością :))
UsuńWszystkie koty są podobne, milusie, kochane. Luna jest piękna.
OdpowiedzUsuńO tak, a dla każdego jego pupil jest wyjątkowy i najukochańszy :)))
Usuńjaki piękny ten kotek i super zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Olu i serdecznie pozdrawiam <3
UsuńŚliczna i mądra kicia <3 Dziękujnieę za odwiedziny i zaobserwowanie mojego bloga, miło mi bardzo Cię gościć na swoim skromnym blogu :) Koty to moje ulubione zwierzęta :)
OdpowiedzUsuńWitaj Dorotko, bardzo dziękuję, że zajrzałaś <3
UsuńMam koteczkę od ponad miesiąca i wraz z nią przybyło do mnie wiele radości. Koty są mądre i uczą nas cierpliwości :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlu, fajnie mieć takiego przytulaka w domu :))
UsuńBuziaki serdeczne <3
Wiedziała gdzie się przybłąkać:))))ma królewskie życie:)))Pozdrawiam serdecznie a dla koteczki głaski przesyłam:)))
OdpowiedzUsuńReniu, przyznam, że ma dobrze :))) Jedyny zakaz jaki ma, to nie pozwalam jej na stoły i blaty wchodzić, bo tego nie lubię. A tak, hulaj dusza, hahaha :D
UsuńI ja pozdrawiam Cię najserdeczniej <3
Kochane zwierzątko i takie fotogeniczne.
OdpowiedzUsuńOj tak, lubi pozować :)))))
UsuńPrześliczna jest!! Uwielbiam zwierzaki! My mamy sunię Dori rasy shih tzu. To prawdziwy pluszak i ogromny pieszczoch :). Kotki mamy u dziadków. Niezły zwierzyniec robi się, kiedy wspólnie spędzamy święta :)).
OdpowiedzUsuńBuziaki Aguś!
Justynko, bardzo lubię psy shih tzu, są to prawdziwe pieszczochy, przyjacielskie i kochane :))
UsuńU mojego brata na święta będzie aż 5 kotów, z 3 różnych domów... aż się boję, co będzie się działo hahaha
Ściskam Cię serdecznie <3
Kot to bardzo fotogeniczne zwierze, na równi z końmi.Widać że macie uroczą towarzyszke
OdpowiedzUsuńTo prawda kochana, kicia to uroczy i miły towarzysz :))
UsuńPięknie u Ciebie w domku i piękni z Was Ludzie. A cicia przeurocza...
OdpowiedzUsuńPolu, dziękuję kochana za takie miłe słowa <3<3<3
UsuńJaka słodka Lunka ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję w jej imieniu :))) :*
UsuńPrzeurocza, słodka kicia! Taki domowy, pocieszny duszek z którym nie mozna sie nudzić i którego wszędzie jest pełno. Pozdrawiam serdecznie!:-)
OdpowiedzUsuńOlu, to prawda, wszędzie jej pełno i to taka pełna ciepła obecność :))
UsuńUściski serdeczne <3
Uroczy przyjaciel rodziny. Pozdrawiam serdecznie ❄️❄️❄️❄️❄️❄️
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu i również serdecznie pozdrawiam <3
UsuńŚliczna, a Ty zrobiłaś jej piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJa też mam obecnie kotkę, która się przybłąkała.
Pozdrawiam
Takie kociaki są prawdziwą radością w domu :) Mali przyjaciele :D
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie :))
Urocza.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu kici :)))
UsuńŚliczna i niezwykle fotogeniczna kotka. Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńEwa, dziękuję i również pozdrawiam najserdeczniej <3
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWitaj końcówką listopada Agness
OdpowiedzUsuńJaka fajna, mam nadzieję, że nie tylko na Twoich zdjęciach
Pozdrawiam oczekiwaniem na ciepły adwentowy czas
Ismenko, kicia jest fajna, bardzo. To prawdziwy przytulak i przyjaciel :))
UsuńŚciskam najserdeczniej <3
Śliczna koteczka! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu i również pozdrawiam serdecznie <3
UsuńLuna...piękna ona i waryjat !? Tak to już jest. Jak się chce mieć zwierzaka trzeba się liczyć ze szkodami. Zwierzak musi tolerować nasze zwyczaje, a my musimy znosić jego fanaberie. Cudna jest i ile radości w domu !? Pozdrawiam i głaski zostawiam :))
OdpowiedzUsuńUlu, kicia jest bardzo grzeczna, kompletnie nic nie psoci, jest naprawdę wyjątkowym kotem :))
UsuńDziękuję i również pozdrawiam Cię najserdeczniej <3
Zwierzęta są niesamowite. My mamy od 6 lat małą sunie i nie wyobrażam sobie żeby jej nie było. Jest dobrem na każdy zły dzień, na złą pogodę i kiepski humor ;)
OdpowiedzUsuńOj tak kochana, te nasze pupile bardzo szybko stają się członkami rodziny, kochanymi i bliskimi :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Cudowna. Rozbawiły mnie zdjęcia Lunki Pająka:).
OdpowiedzUsuńOj tak i ja uwielbiam te zdjęcie, my się śmiejemy, że to spadochroniarz :)))
UsuńJest prześliczna, uwielbiam koty :) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńDorotko dziękuję i również pozdrawiam Cię najserdeczniej <3
UsuńO tak... Skąd ja to znam... Śliczna tą wasza Lunka... Koty przychodzą tylko do dobrych ludzi, więc trafiła do Was... Widać że jej uWas dobrze... Ma prawdziwy raj... Nasze trzy, w tym Czarek przybłęda jak to już nie mówimy na niego stał się prawdziwym towarzyszem... U Ciebie jeden u mnie trzy za mną, przede mną i na moskitierze hihi... A kłócą się że hihi... Ale najstarszy, znaczy Zyzia bo była jako pierwsza, a była Zyziem hihi. Rządzi kobita... I nie ma zmiłuj... Także wesoło u nas jest... Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńAgatko, to prawda, koty wprowadzają radość w domu :)) Prawdziwi przyjaciele :))
UsuńBuziaki serdeczne kochana :))
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNaprawę nie skomentowałam tego wpisu? Aż sama sobie nie wierzę. Masz cudownego pupila i z autopsji wiem, że taki miauczący futrzak potrafi rozpogodzić niejeden "pochmurny" dzień :). Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKarolinko, to prawda, taki futrzak daje wiele radości i miłości :))
UsuńBuziaki serdeczne <3
Piękną macie koteczkę. A jak pozuje do fotografii - prawdziwa z niej modelka :)
OdpowiedzUsuńOj tak, lubi pozować do zdjęć, w ogóle lubi być w centrum zainteresowania :)))
Usuńthanks for your sharing, very good article.
OdpowiedzUsuń