HYGGE jest to duńskie słowo, które oznacza szczęście, spełnienie, wewnętrzny komfort, bezpieczeństwo, swobodę, radość... wszystko, co powoduje, że jest nam dobrze.
Takim hygge jest dla mnie ogród, zawsze czekam z wielką niecierpliwością na wiosnę i pierwsze ciepłe dni, kiedy można przebywać wśród zieleni i kwiatów, na tarasie, czy w którymś z moich wypoczynkowych kącików ukrytych wśród roślin.
Czas gdy kwitną drzewa owocowe, jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej romantycznych.
Uwielbiam, gdy cały ogród tonie w bieli, a pszczoły uwijają się wśród kwiatów, jest to krótki okres, więc staram się nacieszyć nim jak najpełniej :))
Zapraszam na poranną kawę na huśtawkę <3
do kawy obowiązkowo ciasteczko ;)
Aż żal, że ten okres, kiedy możemy cieszyć się kwitnieniem drzew owocowych trwa tak krótko,
jednak za chwilę inne rośliny wynagrodzą nam to swoimi kolorami :))
To prawda, że wszystko tak szybko zmienia się i trwa krótko ale warto mieć te wszystkie wiosenne cudowności chociaż na chwilę :)
OdpowiedzUsuńMagiczny czas,który chciałoby się na dłużej. Szkoda, że nie da się zrobić zapasów na zimę:)
Ale robimy fotki,dużo fotek I one zostają:)
Kawa i ciasteczko w takim otoczeniu to uczta dla duszy i ciała. Piękny relaks!
Jak najwięcej tych cudownych chwil życzę i pozdrawiam serdecznie 😘
Maminku, dziękuję kochana, Tobie również samych cudowności, ściskam Cię <3
UsuńTo prawda, dlatego trzeba cieszyć się każdą chwilą I każdą doceniać.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, zgadzam się z Tobą w 100% i właśnie w ten sposób staram się żyć :))
Usuńpiękny ogród ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3
UsuńPięknie U Ciebie i tak kwitnąco. Najbardziej kocham czas, kiedy kwitną drzewa ten ogrom kwiecia i ten zapach. Niestety trwa krótko, a w tym roku jakby się gdzieś spieszyły. Ja też łapię chwile i często siadam odpocząć na tarasie i podziwiam ten piękny widok. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńTo prawda Janeczko, przyroda pędzi, takie upały na początku kwietnia, jak były przez kilka dni to nie jest sytuacja normalna. Kwiaty czereśni po 2 dniach od zakwitnięcia już miejscami brązowieją, szaleństwo, dobrze, że się ochłodziło, jest normalniej na tę porę roku. Najpiękniej pachnącym drzewkiem owocowym chyba jest mirabelka, marzy mi się, żeby posadzić drzewko w ogrodzie, kiedyś miałam, teraz niestety nie mam miejsca, a bardzo żałuję bo i dżemy i soki z niej są przepyszne.
UsuńDziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam Cię serdecznie <3
Piękny ten Twój ogród , a już ta huśtawka ukryta w roślinnym kąciku przecudna i wyjątkowo romantyczna. Ja się wybieram jutro na naszą działkę , pewnie zastanę już kwitnącą jabłoń . Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńKwitnąca jabłoń nie ma sobie równych, jest przecudna, ten delikatny różowy cień na białych płatkach zachwyca:)
UsuńDziękuję za miłe słowa i również najserdeczniej pozdrawiam <3
Ja też mam takie swoje ogrodowe zakamarki, które uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie jest właśnie teraz, ale tak jak napisałaś... szkoda, że tak krótko :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness...
Iwonko, na szczęście, gdy jedne roślinki przekwitają, od razu zastępują je kolejne, więc wciąż jest bujnie i kolorowo... tylko ten pęd wiosny tegoroczny, to jakieś szaleństwo, początek kwietnia, a już kwitną bzy, konwalie... przecież to nie jest normalne, to kwiaty maja... ehhh... dziwne to wszystko :/
UsuńBuziaki serdeczne kochana :*
I moim HYGGE jest moj ogrod tzn dzialka znajdujaca sie 25 km na polnoc od Warszawy. W tym roku wyjatkowo szybko wszystko zaczelo sie na niej rozwijac.
OdpowiedzUsuńCieszmy sie tym pieknem...
Pozdrowienis od Stokrotki
Stokrotko, te wszystkie ogrody, działeczki, pełne zieleni i natury, to takie prawdziwe oazy spokoju i wyciszenia. Cudownie je mieć :))
UsuńRównież pozdrawiam Cię najserdeczniej <3
Witaj majem w kwietniu Agness
OdpowiedzUsuńOj takie ogrodowe zakamarki są najwspanialsze. I ja taki mam, w którym odpoczywam po pracującym tygodniu. Nie uwierzysz jest to podobna "huśtawka" pod jabłonką:)))
Pozdrawiam zapachem bzów za oknem
Ismenko, cudownie, że masz takie miejsce wytchnienia i relaksu, to bardzo bardzo potrzebne dla naszego zdrowia psychicznego. W obecnym pędzie takie miejsce wyciszenia i kontaktu z naturą jest na wagę złota :))
UsuńŚciskam Cię najserdeczniej <3
Mam i ja ogród, teraz wiosna " dzieje się " tak szybko, że nie nadążam dokumentować jej poczynań.
OdpowiedzUsuńBasiu, to prawda, widać wyraźnie, że klimat się zmienia, w tym sezonie wszystko przyspieszone jest o miesiąc. Już kwitną bzy i konwalie, to aż nieprawdopodobne...
UsuńW tym roku wiosna jest wyjątkowo wczesna i przede wszystkim piękna. Możemy przysiąść na huśtawce czy ławeczce w zakamarku w ogrodzie i obserwować niczym w Japonii kwitnące drzewa - hanami. Z wielką przyjemnością posiedziałam w Twoim HYGGE!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Lusiu, bardzo się cieszę, że pobyt w moim ogródku sprawił Ci przyjemność :)
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Świetne zdjęcia, bardzo nastrajają na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 To prawda, cudna wiosna cała w bieli :D
UsuńTeż uwielbiam takie widoki. Uwielbiam białe kwiaty, także bzy. Przepiękny ogród :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko <3
UsuńBiałe kwiaty mają w sobie taką niesamowitą świeżość i urok :))
Agness, cudowne są chwile w tak ukwieconym, wiosennym ogrodzie! A kawa smakuje wybornie :-)) U mnie wprawdzie nie ma drzew owocowych, ale wiśnie sąsiadki rosną tuż przy ogrodzeniu i teraz, gdy kwitną to mam tu jak w raju ;-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najcieplej i życzę Ci pięknej niedzieli!
Anita
Anitko, to cudnie, że masz przy samym ogrodzeniu pięknie kwitnące drzewka, to tak jakby rosły u Ciebie, zaglądają do Twojego ogródka :D
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
tak sobie właśnie wyobrażam raj :-)
OdpowiedzUsuńAleż mi miło, dziękuję kochana <3
UsuńPiękny kącik, idealny na relaks... kwitnące drzewa prezentują się wspaniale. Ja na swojej działce z owocowych drzewek mam tylko wiśnię i rajską jabłonkę, ale są jeszcze młodziutkie i miały zaledwie po parę kwiatków:) Pozdrawiam cieplutko i udanego weekendu życzę:)
OdpowiedzUsuńAniu, uwielbiam drzewa owocowe i bardzo żałuję, że mam mało miejsca w ogrodzie i nie mogę posadzić tego co bym chciała, a marzy mi się jeszcze brzoskwinia, morwa i jeszcze jedna jabłoneczka.
UsuńTwoje szybciutko się rozrosną, nawet się nie obejrzysz, a będą pięknymi dorodnymi drzewkami :))
Również pozdrawiam Cię serdecznie, uściski :*