Lato mija nieprawdopodobnie wręcz szybko. Aż trudno uwierzyć, że to już ostatnie dni sierpnia, a przecież przed chwilą czekaliśmy na pierwsze listki i wiosenne kwiaty. Pogoda wspaniała, słonecznie, bardzo ciepło, powiedziałabym wręcz, że zbyt ciepło... ale cieszmy się, póki można, bo zima przyjdzie niepostrzeżenie i będziemy tęsknić za takimi słonecznymi, upalnymi dniami :))
Dla ochłody zapraszam na spacer nad pobliskie jezioro Białe, które nosi miano perły Lubelszczyzny.
Schyłek lata widać po kwiatach. Kwitnie nawłoć kanadyjska, przepiękna, lecz bardzo ekspansywna roślina, która zagraża rodzimym gatunkom, wypierając je i zagłuszając. Niesamowicie intensywnie rozrasta się na ogromne tereny, nie pozostawiając miejsca innym roślinom. Potrafi zagłuszyć nawet młode siewki drzew i krzewów.
I inne, drobniutkie, niepozorne, a zachwycające urodą kwiatki polne
Na zakończenie spaceru zapraszam na kawkę i świeżo zerwane z krzaczków maliny i jeżyny :)))
Dziękuję za cudowny spacer i wspólna kawkę Kochana. Piękne zdjęcia.❤️
OdpowiedzUsuńAgnieszko, a ja dziękuję za przemiłe, jak zawsze, odwiedziny <3 Bardzo chętnie napiłabym się z Tobą kawki w realu <3
UsuńPięknie ! Nawłoć faktycznie się rozrasta wygłuszając wszystko inne, ale i tak ją lubię, ładnie wygląda w wazonie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ślicznie wygląda w wazonach :))
UsuńUściski serdeczne <3
Och ! Jaki piękny ten spacer ! Widok na jezioro zachwycający ! Lubię, gdy w pobliżu jest woda, lubię patrzeć w jej toń. Sierpień mija i dni mijają coraz szybciej. Pozdrawiam Cię Agnes :)))
OdpowiedzUsuńUlu i ja kocham wodę i szczęśliwa jestem, że przyszło mi żyć w miejscu, gdzie tej wody jest mnóstwo, wokół rzeki i jeziora :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
To przepiękne jezioro to prawdziwa perła magicznie wygląda jego spokojna tafla.
OdpowiedzUsuńNawłoć rzeczywiście jest bardzo ekspansywna i trzeba na nią uważać, podobnie jest z rdestowcem. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Celu, na szczęście rdestowca nie mam w okolicy, ale wiele słyszałam o jego ekspansywności i trudnościach w usunięciu. Trzeba tępić w zarodku, jeśli trafi do ogrodu.
UsuńŚciskam serdecznie <3
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTakie J. Białe kocham. Takie pamiętam z dzieciństwa. Jezioro w sezonie, w upale, wakacyjne też ma swoje uroki i wiem od przyjaciół, że właśnie takie gwarne, tłoczne ich przyciąga. Ja unikam. Byłam ze swoją klasą w czerwcu (mamy taki wspaniały, zaprzyjaźniony ośrodek, do którego przyjeżdżamy na tzw. biwaki - "Zacisze") i też było świetnie, bo właśnie bez tłoku i wielkiego gwaru, ale dzieciom właśnie tej atmosfery brakowało:D.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Tylko siąść i malować:) Uściski Aguś:)
Izuniu i ja kocham czas, gdy nad jeziorem jest spokój, bez tłumów i zgiełku. Już teraz tak jest, koniec wakacji, turyści rozjechali się i jezioro zaczyna się regenerować i oczyszczać, po okresie intensywnej letniej eksploatacji :))
UsuńUściski serdeczne <3
Cudowne to wasze jeziorko, kwiaty polne uwielbiam , nie wiedziałam że nawłoć jest taka ekspansywna.Pieknie się tak przejść.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUlu, nawłoć wygląda przepięknie, ale w rzeczywistości to prawdziwa zmora, która zagarnia coraz większe tereny zagłuszając wszystko wokół, praktycznie nie do wytępienia :/
UsuńUściski serdeczne <3
Ostatnie dni sierpnia to zawsze czas nostalgii za letnimi dniami. Piękny wpis!
OdpowiedzUsuńTo prawda, już pachnie jesienią, mimo, że do jej przyjścia zostało jeszcze sporo czasu, to już coraz więcej liści na trawnikach, jesiennych kwiatów i owoców.
UsuńNawłoci faktycznie mnóstwo, wypiera inne zielska.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, kochana, a na widok owoców ślinka cieknie:-)
jotka
Jotko bardzo dziękuję i pozdrawiam Cię najserdeczniej <3
UsuńCudowny letni klimat. Nad wodą jeszcze tego lata nie byłam. O nie wiedziałam że Nawłoć jest tak zagrażającą.
OdpowiedzUsuńBasiu, nawłoć jest piękna, ale to prawdziwe utrapienie w miejscach, które przejmie, potrafi zniszczyć wszystkie inne rośliny :/
UsuńCudowne zdjęcia... Cudownie, klimatycznie u Ciebie.... Cieszmy się ostatnimi letnimi dniami. One wrocą😉😉😉
OdpowiedzUsuńTak jest Agatko, za rok znów przyjdzie cudne gorące lato, a teraz cieszymy się obecnym, jeszcze sporo go zostało :)))
UsuńWspaniałe zdjęcia, uwielbiam spacery. U mnie nawłoci jest pełno.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3
UsuńCałe, wielkie połacie nawłoci wyglądają zachwycająco :)))
Miło się spacerowało:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu, bardzo się cieszę, że spacer sprawił Ci przyjemność :))
UsuńUściski serdeczne <3
To prawda, że lato zleciało niepostrzeżenie. I to prawda, że dopiero co czekaliśmy na wiosnę... No cóż, taka kolej rzeczy. Ja też uważam, że należy cieszyć się ciepłymi dniami, bo niebawem będziemy za nimi tęsknić. Piękne fotki, kochana... bardzo urokliwe. Serdecznie Cię pozdrawiam, jeszcze wciąż letnio :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję kochana i również najserdeczniej pozdrawiam <3
UsuńChyba wszyscy są zgodni, że czas pędzi i mimo, że doba się nie zmieniła i nadal ma 24 godziny,to jakby jest krótsza:)
OdpowiedzUsuńA więc - chwilo trwaj!
Uwielbiamy takie spacery i mimo, że czasami upał nie zachęcał, to wybieraliśmy najbardziej dogodny czas żeby jednak połazikować.
Masz rację, że nawłocie bardzo się panoszą ale mają w sobie coś za co je lubimy:)
W niedzielę byliśmy na takim polu niczyim i to co mnie zachwyciło to niesamowity zapach ziół.
Twoje fotki są świetne!
Wszystkiego dobrego:)
Przytulaki dla Ciebie🙂
Maminku, mam nadzieję na długą, piękną i ciepłą jesień i na to, że nacieszymy się jeszcze przez dłuższy czas, sprzyjającą przebywaniu pod chmurką, pogodą :))
UsuńUściski serdeczne <3
Spacer w miłym towarzystwie i pięknych okolicznościach przyrody to zawsze dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zabranie mnie na urzekajacy spacerek i pyszna kawę:))
Uściski 🤩
Magduś, bardzo miło, że dołączyłaś do spaceru i wpadłaś na kawkę :)))
UsuńBuziaki serdeczne <3
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKoniec sierpnia , coraz bliżej do jesieni. Zwłaszcza rano to czuć. Piękne jezioro i miły spacer. Po takim spacerze kawa smakuje wyśmienicie. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńMarysiu, przebywanie wśród przyrody to największa przyjemność :))
UsuńUściski serdeczne <3
Maliny i u mnie obrodziły:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, to wspaniale, takie własne plony nie mają sobie równych :)))
UsuńRomantyczny i klimatyczny letni spacer. :)
OdpowiedzUsuńLucynko, miło mi ogromnie, że spodobały Ci się miejsca w które zawędrowałam :)))
UsuńPiękne zdjęcia. Niestety lato zawsze za szybko się kończy
OdpowiedzUsuńPolu, dziękuję kochana <3 Mam nadzieję na piękną i ciepłą jesień :)))
UsuńAgnieszko przepiękne te zdjęcia jeziora, wręcz hipnotyzują. Na wodę mogłabym patrzeć godzinami. A gałązki nawłoci od czasu do czasu " wrzucam" do zdjęć potraw, od razu fotki nabierają wyrazu 🙂
OdpowiedzUsuńGorące pozdrowienia 🙂
Nawłoć jest śliczna i niezwykle fotogeniczna :)))
UsuńDziękuję kochana i pozdrawiam najserdeczniej <3
O proszę! U mnie w niedzielne popołudnie było podobnie, tylko zamiast jeziora, celem spaceru był piękny, rozległy staw w Lasach Janowskich. Dlatego, tak jak piszesz Agness, warto korzystać z pięknych, letnich dni zanim dogoni nas jesienna szaruga ;-))
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Ci moc pozdrowień!
Anita
Anitko, czyli i u Ciebie schyłek lata pod znakiem korzystania z uroków natury :)))
UsuńUściski serdeczne kochana <3
Ach, te kwiatki polne! To zawsze coś wyjątkowego w letnich spacerach.
OdpowiedzUsuńOlu, uwielbiam polne kwiaty, są takie zwiewne, delikatne i śliczne :))
UsuńBardzo lubię takie wieczorne spacery. Trzeba korzystać póki nie pada
OdpowiedzUsuńIwonko, u nas bardzo mało deszczu, długie okresy suszy, na deszcz czekamy z utęsknieniem. Na szczęście od 3 dni wieczorem pojawiała się burza z deszczem i pięknie podlało ogródki :D
UsuńAleż tam pięknie i klimatycznie! Nigdy nie byłam w tamtych okolicach, więc mój zachwyt jest jeszcze większy. Życzę Ci Aguś, aby jesień dała Ci wiele okazji do podobnych spacerów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarolinko, dziękuję kochana <3
UsuńMam nadzieję na piękną i ciepłą jesień, to moja ukochana pora roku :)))
Ściskam Cię serdecznie <3
Dziękuję za przepiękny spacer.
OdpowiedzUsuńI serdecznie pozdrawiam.
Stokrotka
Stokrotko i ja dziękuję, że wybrałaś się pospacerować razem ze mną <3
UsuńUściski serdeczne :)
Sierpień jest ładnym miesiącem. Po woli czuć nadchodzącą jesień
OdpowiedzUsuńTo prawda, już powietrze pachnie inaczej i bociany odleciały, co dla mnie jest oznaką jesieni...
UsuńPrawdziwy klimat schyłku lata., A dzisiaj niestety już wrzesień.
OdpowiedzUsuńOj tak, już wrzesień... lato tak szybko mija, ale mam nadzieję, że nadchodząca jesień będzie słoneczna i ciepła :D
UsuńOch jaki klimatyczny spacer. Zaprezentowałaś przecudne krajobrazy od których nie można oderwać oczu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Lusiu, natura jest niesamowita, tworzy prawdziwe piękno, z którego możemy korzystać :)))
UsuńUściski serdeczne <3
Jezioro Białe zachwyca urodą i chyba w pełni zasługuję na miano perły regionu. Nawłoć, choć piękna jest niczym barszcz sosnowskiego... nie do wytępienia. Widzę, jak pobliskie łąki, które jeszcze parę lat temu u schyłku lata były kolorowe i różnorodne teraz są zalane żółcią nawłoci kanadyjskiej... Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńAniu to prawda, nawłoć zagarnia coraz większe tereny, wypierając naszą rodzimą roślinność. Powinno się zacząć z nią skutecznie walczyć, mimo jej niezaprzeczalnego piękna.
UsuńBuziaki serdeczne <3
Zdjęcia zachwycają i pogłębiają moją tęsknotę za wyjazdem. Więcej piszę o tym na moich zielonych stronkach.
OdpowiedzUsuńA nawłoć, jest piękna i rzeczywiście pojawia się coraz częściej, nawet w środku miasta.
Pozdrawiam nadzieją na ciepły jeszcze uśmiech lata
Ismenko, dziękuję kochana za miłe słowa <3
UsuńBuziaki serdeczne :***
piękne, nostalgiczne zdjęcia. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlu, bardzo dziękuję i również najserdeczniej Cię pozdrawiam <3
Usuń