niedziela, 20 marca 2022

Pierwszy dzień wiosny na parapetach

 

Pierwszy dzień wiosny nie może przejść niezauważony, tak bardzo wszyscy na niego czekaliśmy.

W ogrodzie pięknie już kwitną przebiśniegi, ranniki, ciemierniki i krokusy, tylko nadal weny brak, żeby je sfotografować. Przekwitnięte zeszłoroczne krzaczory już wycięte, posprzątane, trawnik wygrabiony. Ale i w domu prawdziwie piękna wiosna, parapety aż szumią od cudnej zieloności młodych roślinek.  Do słońca wyciągają się delikatne warzywka. Pomidory i papryka w mnogości przeróżnych odmian. Jeszcze trochę i pójdą hartować się do szklarni. W przyszłym tygodniu zostaną już wysadzone flance sałaty i wysiana rzodkiewka. Czy jest coś lepszego niż takie pyszne, świeże nowalijki po długiej zimie? <3











Jak Wam minął dzisiejszy dzień, uczciliście w jakiś sposób przyjście wiosny?

 

Kochani, przesyłam Wam dużo słońca i pogody, w każdej dziedzinie życia  <3 

 

 

52 komentarze:

  1. Jak tak patrzę na te parapety, to sobie myślę,że moje koty byłyby jak w raju, tyle krzaczków i ziemi do rozgrzebywania;))
    A nieco poważniej, piękny parapetowy ogródek, nigdy się nie odważyłam na robienie rozsad, bo koty i brak szklarenki i brak doświadczenia i po prostu nie potrzebuję, ale za to podziwiam,jak pięknie robią to inne panie np Ty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja kicia wychodząca, na szczęście kwiatami i donicami nie interesuje się. Tak, że stoją sobie bezpiecznie :))
      W moim rodzinnym domu, w przydomowym ogródku, zawsze były sadzone różne warzywa, a pomidory to już produkt obowiązkowy, tak tym przesiąkłam, że powiem szczerze, że chyba nie umiałabym już nie sadzić. Nie mam tego dużo, ale chociaż troszkę muszę posadzić :D

      Usuń
  2. Widać, że Twój "ogród" jest już w rozkwicie, pomimo że dopiero na parapecie. Kto wcześniej sieje, ten wcześniej zbiera plony. Powiem więcej: kto wcześniej wysiewa, ten nie chodzi głodny. Ha ha ! Pozdrawiam Cię Agness :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ulu, mam nadzieję, że wszystko ładnie się przyjmie i obficie zaowocuje :))
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  3. Kochana, wiosna u Ciebie bardzo mocno i pięknie zaznaczyła swoją obecność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, oby i na powietrzu szybko przyszła :)) Wprawdzie dziś już prawdziwie wiosennie, dzień przepiękny, słoneczny i dosyć ciepły, widziałam nawet pierwszego motyla :)))

      Usuń
  4. Swoje sadzonki to jest dopiero rarytas, ale to też i ciągła praca od podstaw aby mieć własy ogród.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Basiu, ogród wymaga dużo pracy, ale później te wszystkie warzywa i owoce są takie pyszne, pachnące i idealnie zdrowe, bez żadnej chemii, że wynagradzają cały trud. U mnie ogródek niewielki, nie sadzę dużo warzyw, tylko takie najbardziej ulubione przez nas :))

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Oj tak, ta zieleń jest taka pozytywna i bardzo cieszy oczy :))

      Usuń
  6. Cały weekend uczciłam na spacerach wiosnę, jest pięknie...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudnie wykorzystałaś piękną, wiosenną pogodę <3 U mnie i wczoraj i dziś zaliczona kawka na tarasie, pierwszy raz po zimie... wreszcie się doczekałam :))

      Usuń
  7. Przyszła wiosna, przyniosła ze sobą wielkie nadzieje, że będzie lepiej, tylko lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow! Przepiękna i duża jest Twoja rozsada. Uwielbiam zapach rozsady pomidorowej gdy po niej przejedzie się ręką. Później gdy na krzaczkach są owoce, to zawsze wącham je przed włożeniem do koszyka. Jaki to cudny zapach. Domyślam się, że masz podgrzewaną szklarnię. W tym roku wysiałam nasiona papryki, selera, pomidorów dopiero po 20 lutym. Zawsze robiłam to dużo wcześniej i wysadzałam je do foliaka po 1 kwietnia. Oczywiście podgrzewałam piecykami elektrycznymi. Obecnie energia bardzo podrożała więc rozsadę wysadzę dopiero po 25 kwietnia. Oczywiście, będziemy dogrzewać nocą aż do zimnej Zośki.
    Przesyłam wiosenne pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kochana, to mamy tak samo :))) Ja też uwielbiam zapach pomidorowych krzaczków :D
      Moja szklarenka niestety nie jest podgrzewana,(ale mąż znalazł fajną lampę do podgrzewania i chyba się skusimy) więc też czekam na cieplejsze dni z wysadzaniem rozsad. Jedynie sałatę i rzodkiewkę wysiewam wcześniej, ale przykrywam włókniną na początku.
      Pozdrawiam najserdeczniej <3

      Usuń
  9. tfu tfu co by nie zapeszyć - bardzo dorodne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ogrodniczka z Ciebie na całego ! Podziwiam . U mnie tylko z okazji wiosny pyszni się na kuchennym stole bukiet żonkili. W ogródku przybiurowym na razie niebiesko; miniaturowe irysy, niebieskie dzwoneczki i hiacynty już wystawiają łebki. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, wyobrażam sobie jak pięknie wygląda Twój przybiurowy ogródek :)) U mnie wiosna późniejsza, ale też już sporo kolorków pojawiło się :))
      Pozdrawiam najserdeczniej <3

      Usuń
  11. Imponująca ta Twoja parapetowa zieloność! Zielony początek wiosny jest bardzo pozytywny. Ja nie mam szklarni ani foliaka, tylko miniaturowy warzywnik w skrzyniach, więc dopiero kilka dni temu wysiałam pomidorki i będą w domu aż do zimnej Zośki. Pozdrawiam Cię wiosennie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusi, u mnie tylko jedna skrzynia, uwielbiam ją :)) W tym roku miała powstać druga, ale niestety nie udało się... może jesienią. Ale kocham ten sposób uprawy roślin i zazdroszczę, że masz ich więcej:))
      Ściskam serdecznie <3

      Usuń
  12. Jaka piękna rozsada. Ja sobie kupuję na targowisku. Nie uprawiam warzyw, tylko troszkę ziół i kilka pomidorów w skrzyni. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie pomidorki tylko w szklarni, niestety na gruncie nie wychodzą mi, bardzo szybko łapie je zaraza ziemniaczana, nawet te najodporniejsze.

      Usuń
  13. Ależ tam musi też pachnieć, zielenią i zdrowiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, naprawdę pachnie :)) Kocham zapach pomidorowych krzaczków :)))

      Usuń
  14. Piękne sadzoneczki rosną u Ciebie na parapecie. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu, bardzo dziękuję i również serdecznie Cię pozdrawiam :***

      Usuń
  15. Jak cudnie rosną Twoje sadzonki. Ja zawsze kupuję gotowe, idę na łatwiznę. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌞🌞🌞🌞🌞

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, u nas pomidorki z naszych ulubionych odmian, sprowadzanych i przetestowanych, co roku zbieramy nasionka z najpiękniejszych pomidorków :))
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  16. Pięknie i wiosennie u Ciebie. Ja umyłam jedno okno i od razu więcej wiosny do mnie weszło .
    Serdecznie pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, to prawda, okna po zimie zakurzone, od razu piękniej, jaśniej i bardziej słonecznie, kiedy zostaną umyte :))
      Ściskam Cię serdecznie <3

      Usuń
  17. Piękne powitanie wiosny bez wychodzenia z domu. Ilość hodowanych w doniczkach warzyw jest oszałamiająca.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolino, witam Cię serdecznie <3
      Faktycznie, na oknach wiosna, miły akcent, szczególnie teraz, gdy nasypało śniegu po łydki :))
      Również ciepło pozdrawiam <3

      Usuń
  18. Witaj Agness
    Jak dobrze, ze znowu jesteś, tym bardziej, ze zapraszasz do wiosennego świata. Bardzo nam teraz potrzeba zieleni i kolorów.
    Szkoda tylko, taka susza dookoła
    Pozdrawiam wieczorowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ismenko, właśnie napadało śniegu aż po łydki, więc, mam nadzieję, że troszkę dzięki temu nawodni się ziemia, bo coś deszczu nadal nie widać...
      Ściskam Cię serdecznie <3

      Usuń
  19. Kochana
    Pięknie, to jest temat, który lubię🍀💚😊
    I ja cześć kwiatów wyniosłam na powietrze i posadziłam w donicach na balkonie, min. ukochane Koleusy i bratki🌸🌺🌼
    Serdeczności przesyłam moc💛🌞😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Morgano, u mnie na tarasie w donicach jedynie bratki, z innymi jeszcze czekam, bo u mnie na wschodzie chłodno. Moje koleuski dopiero się ukorzeniają :)
      Pozdrawiam najserdeczniej <3

      Usuń
  20. Kochana ale u Ciebie zieloności. Cudnie wyglądają papryki, pomidory... Moje to bobaski w porównaniu do twoich. Ale będziemy zajadac. Mniam mniam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, u mnie 2 tury, jedne większe, wcześniej siane, inne jeszcze maluchy :)) Ale wszystkie urosną, przyjdzie na nie czas :))

      Usuń
  21. U teściowej również na parapetach zawitały już pomidory

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda, czyli szykują się własne pyszności latem :)) Nie ma nic lepszego :))

      Usuń
  22. Jej, u Ciebie takie piękne sadzonki, a ja jeszcze nic nie wysiałam 😞

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, dziękuję <3 Mam nadzieję, że wszystko ładnie się przyjmie i obficie zaowocuje :))

      Usuń
  23. Jesteś o miesiąc do przodu! Masz pewnie dobre słoneczne miejsce, bo rosliny sa dorodne i nie wyciągniete.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłeczko, faktycznie parapet dosyć słoneczny, ale mimo wszystko roślinki bardzo wyciągają się do słońca. Chciałyby już do szklarni :))

      Usuń
  24. Podziwiam zapał, z jakim pielęgnujesz swe rozsady! Są naprawdę imponujące!
    Ja odpuściłam już dawno, bo nie chce mi się dla mnie samej bawić się w ogrodniczkę!
    Ale podziwiam szczerze!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, pewnie, że dla jednej osoby nie trzeba dużo roślin, kto to przeje :) U nas sporo osób, więc i wysiew musi być obfitszy :))
      Ściskam Cię serdecznie <3

      Usuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń