Witajcie kochani w niedzielny poranek <3
Ależ dawno nie było niedzielnych śniadań na moim blogu, ostatnie w listopadzie.
Dziś nietypowo, zaproszę Was do jednej z moich ulubionych warszawskich restauracji - Sofry - tam wybraliśmy się na urodzinowe śniadanie jednego z członków rodziny:)))
Było wspaniale, bardzo miło, klimatycznie i bardzo, bardzo smakowicie :))
W weekendy, od 10 do 13, serwowane są śniadania w postaci szwedzkiego stołu.
Stół ogromny, ciągnący się przez całą salę, wprost ugina się od smakowitości. Serwowana jest tu kuchnia śródziemnomorska, z dużym elementem kuchni tureckiej.
Potrawy są niesamowicie zróżnicowane, bogate w smaki i naprawdę ciekawe. Mnóstwo warzyw w przeróżnych wariacjach, zapiekane, smażone, panierowane, wiele rodzajów past i dipów, pyszne pieczywo z ciekawymi farszami, mięso, ryby, jajka w różnych formach. Każdy znajdzie coś dla siebie i weganin i mięsożerca i bezglutenowiec i bezlaktozowiec ;)))
Można częstować się do woli i próbować różności, poznawać nowe smaki i cieszyć się nimi :)
Dania obiadowe też są przepyszne
Klimat lokalu bardzo miły, ogromne okna, mnóstwo zieleni, ciekawe elementy dekoracyjne, cegła na ścianach, dużo pięknego drewna.
Obsługa przyjazna, często obecny właściciel, zainteresowany gośćmi, sympatyczny.
Czy przypadły Wam do gustu pokazane smakowitości ? :D