wtorek, 15 listopada 2022

Listopad

 

Listopad - chyba najmniej lubiany miesiąc.

 Późna jesień, gdzie drzewa i krzewy tracą już swoją piękną, niezwykle dekoracyjną formę. Liście opadły, kwiaty w większości przekwitły, po wspaniałej ferii kolorów przychodzi szarość. Ale każda pora roku ma w sobie coś, czym może zauroczyć, mimo, że trudno to dostrzec na pierwszy rzut oka, listopad również :)) Od wiosny, do późnej jesieni ciągnie nas przyroda, ogrody, lasy, łąki... każdą wolną chwilę spędzamy na powietrzu. Późną jesienią przychodzi czas na cieszenie się ciepłem naszych czterech kątów. Doceniamy ciepłe koce, kominki, świece, nastrojowy blask lampek, długie wieczory przy książce, ciekawym filmie, czy pogaduchach w miłym towarzystwie. To ma niesamowity urok, ciepło i przytulny, przyjazny nastrój.

To późną jesienią do łask wracają gorące, rozgrzewające herbaty, pachnące pomarańczą, cynamonem i sokiem malinowym. Właśnie z jesienią kojarzą mi się korzenne zapachy - goździki, cynamon.

 


 

 


 

Punktem obowiązkowym każdego dnia, jest kubek herbaty z imbirem, kurkumą i miodem. Wspaniale rozgrzewa i uodparnia, powoduje że nie straszne są przeziębienia, mimo chłodnych, deszczowych dni :)





 W piekarniku lądują dyniowe i marchewkowe ciasta, jabłeczniki pod przeróżnymi postaciami, obowiązkowo pachnące cynamonem i wanilią. 

 


 

 


 

Sycące zupy, które od wiosny poszły w odstawkę - grochówka, fasolówka, zalewajka, krupnik z suszonymi grzybkami, a dyniowa z grzankami jest obowiązkowa przynajmniej raz w tygodniu :)) 






Sezon na dynię wykorzystuję najpełniej jak tylko się da. Zupy, pasty do pieczywa, sosy do makaronu pod różną postacią, placki, ciasta, itd...






 

 Uwielbiam w chłodny deszczowy dzień usiąść na tarasie, z parującym kubasem herbaty lub gorącej zupy, owinąć się kocem i słuchać jak deszcz bębni w dach. W ogóle uwielbiam deszcz (oczywiście nie wtedy, kiedy mam mnóstwo spraw do załatwienia ;)))

Jesień, tak jak każda inna pora roku jest piękna, spróbujmy dostrzec jej urok i się nim cieszyć  :))

Do napisania niebawem <3 <3 <3



47 komentarzy:

  1. Aż się głodno zrobiłam patrząc na Twoje pyszne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ smakowitości u Ciebie, wszystko pięknie wygląda, a pewnie jeszcze lepiej smakuje!
    Z taką kuchnią żaden listopad nie straszny:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  3. Serce się cieszy czytając takie słowa. Ja kocham jesień i tę późną również. Jednak wielu nie widzi jej czaru i miło, że ty go dostrzegasz i piszesz tak, by i inni mogli dostrzec.❤️
    Jesteś mistrzynią fotografii potraw, napojów... mistrzyni!!!! Wszystko wygląda przepięknie, smakowicie,a taką herbatkę z imbirem, kurkumą i miodem sobie jutro zrobię, bo mnie zachęciłaś i też uwielbiam kurkumę.
    Pozdrawiam i życzę mega fajnych dni, przytulam. :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agusiu, dziękuję za, jak zawsze, moc ciepłych i przemiłych słów :***
      Cieszę się, że i Ty jesteś w klubie miłośników jesieni :))
      Ściskam najserdeczniej <3

      Usuń
  4. Mmmm... ależ to wszystko przepięknie wygląda... za same te widoki można polubić jesień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewela, jesień da się lubić :)))) Dziękuję kochana <3

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama mniamuśność u Ciebie! Aż ślinianki się cieszą!
    A pani Jesień właśnie jest po to, by sobie dogadzać.
    Serdeczny uśmiech posyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fuscilko, jak cudnie podsumowałaś, zgadzam się z tym w całej rozciągłości :)))
      Buziaki serdeczne :D

      Usuń
  7. Przepyszny ten listopad u Ciebie. Szkoda że mam tak daleko do Cebie bo wpadłabym na poczęstunek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, jeśli trafisz kiedyś w moje rejony, to zapraszam serdecznie <3

      Usuń
  8. Masz rację, każdy czas ma w sobie coś pięknego. Listopad to czas na trochę odpoczynku w zaciszu domowego ogniska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, potrzebne są takie okresy wyciszenia, a jesień bardzo temu sprzyja :))

      Usuń
  9. Pięknie opisałaś listopad, spróbuję go polubić. Twoje zdjęcia herbatki, ciast i zupek urocze, aż zgłodniałam. Ciasta i zupy będą od jutra ale teraz jeszcze raz je podziwiam z rozgrzewającą herbatką. We Wrocławiu dziś szaro-buro, dobrze, że mam wolny dzień i nigdzie nie muszę wychodzić. :) Pozdrawiam cieplutko - Małgosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu i u mnie dziś szary deszczowy dzień. Uwielbiam wtedy rozświetlać swoje 4 kąty różnymi światełkami. Święcę małe lampki i obowiązkowo świeczki w zasięgu wzroku :) Piekłam dziś ciasto z cynamonem, orzechami i rodzynkami, więc i zapach w domu jest przecudny, tylko kontemplować taką jesień :)))
      Ściskam Cię serdecznie :)

      Usuń
  10. Pięknie u Ciebie i smakowicie:)))Też lubię przysiąść przy świecach i gorącej herbacie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, takie jesienne leniuchowanie, przy migających nastrojowych płomykach świeczek, to ogromna przyjemność :))
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  11. U mnie dziś pierwszy dzień takiej ponurej jesieni, której nie znoszę. Uświadomiłam sobie, że to czas na odpoczynek po pracowitym sezonie. Trzeba to jakoś przetrwać. Na obiad zupa dyniowa, bo dyni jest pod dostatkiem, a na deser ciasto marchewkowe od siostry. Nie palę świeczek, bo uczulają M, ale włączyłam aromatyzer. Zapach naturalnego olejku z geranium, który uwielbiam. Herbatka z pokrzywy z cytryną i książka. To jest czas na robótki i książki. A teraz ujrzałam jeszcze piękny, aromatyczny Twój post. Jakie smakowitości. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, potrzebujemy takiego okresu wyciszenia i odpoczynku, pomiędzy intensywnym czasem sezonu ogrodowego :))
      Pysznie dziś u Ciebie. U mnie dynie już przerobione, bardzo się psuły i musiałam szybciutko przetwarzać je na puree i do zamrażarki.
      Olejki uwielbiam i mam całkiem sporo, ale tego z geranium jeszcze nigdy nie miałam i przyznam, że skusiłaś mnie :)))
      I ja pozdrawiam serdecznie :D

      Usuń
  12. Podzielam Twoje zdanie, kocham jesień pod każdą postacią , listopad też . Pięknie napisałaś , aż tchnie spokojem i ciepłem , mimo strasznych wieści ze świata. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cieszę się, że podzielasz moje zdanie co do jesieni.
      Co do wieści ze świata, cóż... musimy być pełni nadziei i wiary, że wszystko jest i będzie jak najlepiej <3
      Ściskam serdecznie :))

      Usuń
  13. Lubię herbatę z imbirem, miodem i goździkami. Zupa dyniowa jest pyszna ale i tak nie lubię jesieni.Pozdrawiam cieplutko🍁🍁🍁

    OdpowiedzUsuń
  14. Jejku Aguś... Mogłabym tak z Tobą, na tarasie, podczas teszczu jesienią napić się gorącej herbaty... Opatulić się kocem, nałożyć wełniane, grube skarpety i po prostu posłuchać deszczu... A wieczory w domu... O wlansie takie... I kominek, i ten spokoj, już bez takiej gonitwy... Zrobiło się spokojniej... Kocham ten stan...
    PS. Kochana piękne zdjęcia... Czuć magie, klimat. Super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, dziękuję kochana <3
      Powiem Ci szczerze, że baaardzo zazdroszczę posiadaczom kominków ;)))

      Usuń
  15. A ja lubię listopad, bo mam wtedy urodziny i dostaję prezenty :) A tak na serio, to rzeczywiście lubię... po tej całej gonitwie w pełni ogrodowego sezonu potrzebny jest taki czas na zwolnienie, wyciszenie, przytulenie książki i ciepłego kocyka :) Twoje zdjęcia baaaaardzo apetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, potrzebujemy czasu na wypoczynek i nabrania sił i zapału na dalsze ogrodowanie w kolejnym sezonie :)))
      Dziękuję za miłe słowa <3

      Usuń
  16. Wczoraj zrobiłam piernik z dynią, dziś będzie zupa dyniowa.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach... Klimatycznie na zdjeciach i w treści, miło,przytulnie i smacznie.
    U nas dzisiaj pada drobny śnieg, tak, gorące herbatki , to jest to o tej porze roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dora, dziękuję :***
      U nas też dziś śnieżnie i biało, pięknie :)))

      Usuń
  18. Też tak czuję, wiosną i latem spędzam większość czasu na zewnątrz, pod niebem a jesień i zimę w przytulnych wnętrzach. Placuszki na słodko nie ale jesienne zupy jak najbardziej: krupniki, kapuśniaki, fasolowe i żurki oraz barszcze różniste.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, rozgrzewające zupy jesienią to jest to :)))

      Usuń
  19. Smakowita u Ciebie ta jesień. A u mnie dzisiaj za oknem biało więc bardziej już zimowo niż jesiennie. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu, dziś i u mnie już zimowe nastroje. Bielutko za oknami :))
      Uściski serdeczne :)

      Usuń
  20. Och jakie jesienne pyszności. Na ich widok cieknie ślinka.
    Codziennie pijemy zieloną herbatę z plasterkiem imbiru, goździkiem i sokiem.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyszna wersja Twojej herbatki i samo zdrowie :))
      I ja pozdrawiam najserdeczniej :)

      Usuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ulu miło mi ogromnie, dziękuję :***

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak zobaczyłam ten żurek z jajeczkiem i ziemniaczkami, dostałam ślinotoku. Muszę zrobić ta wersje, bo ziemniaki wkrawam do zupy a jajko wkładam gotowane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłeczko, przyznam że ostatnio najczęściej dodaję do żurku właśnie takie jajko sadzone. Dzięki niemu zupka staje się jeszcze bardziej kremowa i pyszna :))

      Usuń
  25. Listopad ciepły koc, herbaty, domowe przetwory, ciasta własnego wypieku, książki, krzyżówki, gazety, dużo dobrej muzyki i blask świec i lampek. I oczywiście moja domowa dżungla kwiatowa wniesiona z letniska do domu i ukochaną po kątach ;) pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, cudnie opisałaś swoje jesienne umilacze, podpisuję się obiema rękami :)))
      Pozdrawiam serdecznie :D

      Usuń