wtorek, 25 września 2018

Jesień i jej uroki



Każda pora roku ma swoje uroki, nawet jesień, za którą wiele osób nie przepada ;)
Ta wczesna oferuje nam bardzo, bardzo dużo.
Cudowne kolory, szumiące w powiewach wiatru trawy, grzyby, orzechy, błyszczące kasztany, babie lato, powietrze pachnące ogniskami ... oj długo by wymieniać :D
 Jest w miarę ciepło, słonecznie i pięknie.
  Nadal poranna kawa i posiłki na tarasie, prace w ogrodzie, każda wolna chwila na powietrzu









Wędrówki po lesie w poszukiwaniu grzybów, albo po prostu leniwe spacery i cieszenie się urodą jesiennych klimatów <3
Liście jeszcze cudnie zielone, jeszcze nie widać jesieni, wydaje się tak letnio. Dopiero pierwsze liście zaczynają się przebarwiać :)













Późna jesień niestety nie jest już taka piękna, robi się szaro, zimno i deszczowo, ale to też ma swoje uroki
Wtedy jest czas na nadrobienie tego, na co latem nie dało się wygospodarować nawet chwili. 
Długie, szare wieczory możemy poświęcić na oglądanie zaległych filmów, czy czytanie książek, Uwielbiam owinięta ciepłym  kocem siedzieć na tarasie, z kubkiem gorącej herbaty z malinami, lub żurawiną i kawałkiem szarlotki. Słuchać deszczu i czytać książki. Po prostu to kocham :))) 

W tej chwili mamy załamanie pogody i mimo początku jesieni pogoda wręcz listopadowa... ale powiem szczerze, że kilka takich dni wcale mi nie przeszkadza :)




Gdy pogoda nie pozwala spędzać dni na powietrzu, chętnie poświęcam czas na segregowanie w szafach ( tak, dla mnie to też przyjemność, uwielbiam to robić ;))) Włączam ulubioną muzykę, zapalam świeczki, robię kawę i ... przebieram ciuszki całej rodziny, naczynia, szkło, sortuję co do oddania, co do wyrzucenia. Robi się przestronnie i luźno :)
 Przyjemne z pożytecznym ;)) 




 Zdradzicie, jakie Wy macie ulubione zajęcia na jesienne dni i długie wieczory ?


Pozdrawiam jesiennie, Agness <3




sobota, 22 września 2018

Wiązanki


Czas pędzi jak szalony, jeszcze przed chwilą czekaliśmy na nadchodzącą wiosnę i rozkwitające kwiaty, a tu już mamy pierwsze dni jesieni. 
Nawet się nie obejrzymy, gdy przyjdzie 1 listopada i Wszystkich Świętych.
Zawsze jest mnóstwo pracy przed owym świętem i tym razem postanowiłam nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę ( jak to często u mnie bywa, bardzo pracowite 2 tygodnie przed samym świętem)  i już zaczęłam tworzenie pierwszych wiązanek, które jadą daleko od domu.
To pierwsza tura, następna już będzie pod koniec października, z żywego igliwia.

Jak wiecie, moją ukochaną formą dekoracji jest wianek i używam go w wielu aranżacjach w domu, ogrodzie i na cmentarz również.




























Kolorystyka wianków bardzo różna, tak jak i bardzo różne gusta . 
Jedna eleganckie i stonowane, inne kwintesencja barw jesieni  :)


Kochani, życzę pięknej niedzieli, mimo załamania pogody, słońca i uśmiechu <3




wtorek, 18 września 2018

Schyłek lata nad jeziorem



Przed nami już tylko kilka dni lata, jesień zbliża się wielkimi krokami.
W tym roku pogodę mamy przepiękną. 
Ciepło, słonecznie, po prostu bajeczne, cudne dni.
Staram się wykorzystać je jak najpełniej. Każdą wolną chwilę spędzam na powietrzu. Staramy się jeździć na wycieczki tak często, jak to jest tylko możliwe.

Pisałam już wielokrotnie, że przyszło mi żyć w przepięknym miejscu, na zielonym Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim . 
Dziś relacja z wypadu nad  jezioro Glinki :) 










Jezioro znajduje się w lesie sosnowym, pełnym ogromnych, majestatycznych drzew. Z takiego leśnego spaceru często można wyjść z koszem pełnym grzybów ;) )











Mam świadomość zmian pór roku, szybko płynącego czasu, ale jednak, wbrew rozsądkowi tak bardzo żałuję, że już mija lato.... 
Oby jesień była długa, piękna i ciepła, tego życzę i Wam i sobie  :)))




Pozdrawiam serdecznie i do napisania...

Agness <3 



niedziela, 16 września 2018

Niedzielne śniadania - Bajgle z jajem sadzonym i chipsami z boczku



Jesień zbliża się wielkimi krokami, zrobiło się chłodno, więc przyszła ochota na sytniejsze posiłki.

Dziś zapraszam na grillowane bajgle z salsą pomidorową, chipsami z wędzonego boczku i jajem sadzonym :)



Pomidory wciąż są tak pyszne, pachnące, wysłodzone słońcem, że jemy ich bardzo dużo.
 Staramy się nasycić nimi na całą zimę, kiedy to nie mają kompletnie smaku.
Uwielbiam je z dodatkiem świeżej bazylii, która też teraz rośnie jak szalona  :))







Przepis na pyszne domowe bajgle podawałam TU
Jednak dziś na śniadanie mamy kupne. 
Zawsze, gdy odwiedzam swoją ulubioną żydowską śniadaniarnię Charlotte Menora, to wychodzę z torebką pieczywa, sami je wypiekają, jest po prostu przepyszne :D No dobrze... przyznam się ;) wychodzę nie tylko z pieczywem, ale i słoikiem obłędnej białej czekolady do tego pieczywa ;)))




Zdradźcie, czy i u Was pojawia się już ochota na sytniejsze, bardziej treściwe posiłki niż latem ?
jakie smakołyki gościły dzisiejszego ranka na Waszym stole ?


Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego nadchodzącego tygodnia <3

Agness :) 



niedziela, 9 września 2018

Niedzielne śniadania - Żytnie grzanki z szynką szwarcwaldzką, camembertem i figami



Zapraszam na kolejne niedzielne śniadanie :)
Dziś proponuję grzanki z chleba żytniego na zakwasie, z awokado, szynką szwarcwaldzką, camembertem, figami, rukolą i orzechami włoskimi, całość polana odrobiną miodu z octem balsamicznym i posypana czarnuszką  :D







Przepisu tu żadnego nie trzeba, wystarczy chlebek zgrillować i obficie obłożyć dodatkami, polać balsamicznym miodem i gotowe : )))




Uwierzcie mi na słowo... to jest po prostu obłędne
Naprawdę trudno się oderwać :)))
Chrupiący, ciepły chleb, pachnąca, intensywna w smaku szynka, delikatny ser, słodka figa, ostra rukola i czarnuszka a całość polana słodko-kwaśnym miodem z octem balsamicznym...
Smaki wspaniale się przenikają i podkreślają nawzajem, są bardzo różne a tworzą przepyszną całość:D







Lubicie takie słodko-słone połączenia.
jak odbieracie połączenie owoców z mięsami lub serem?
Smakują Wam, czy raczej jesteście przeciwnikami takich kompozycji  ?




Kochani, życzę cudnego weekendu <3









piątek, 7 września 2018

Bransoletki z kamieni naturalnych - rzemień w roli głównej



Wiele razy pokazywałam  bransoletki, które robię z naturalnych kamieni i srebra.
Dziś przyszła pora na prezentację ozdób w zupełnie innym stylu, gdzie główną rolę grają rzemyki i tradycyjnie towarzyszy im srebro i czasami dodatek minerałów, głównie hematytów.

Oto kilka z nich :)


 










Bransoletki pięknie prezentują się same, ale i bardzo lubię łączyć je z tymi z naturalnego kamienia, świetnie się komponują ze sobą :D



















Lato jest u mnie niesamowicie pracowitym okresem, ogród, przetwory, biżuteria ( właśnie teraz jest najbardziej eksponowana, aż żal, że już niedługo zniknie pod płaszczami i kurtkami) A na dniach ruszam z wiązankami na wszystkich świętych, jutro już planuję pierwsze zakupy w tym kierunku.
Zimą jest znacznie luźniej, mniejszy pośpiech, można bardziej poleniuchować ;)


Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego weekendu <3 



niedziela, 2 września 2018

Niedzielne śniadania - Jaglany pudding jeżynowy


Jakoś tak wyszło, że ostatnio krążę wokół kasz :)
W poprzednim poście podrzuciłam pomysł na obiad z kaszą w roli główniej, dziś zupełnie inna wersja -  śniadaniowa :)




Pudding z kaszy jaglanej jest bardzo częstym śniadaniem w moim domu. Jest niesamowicie zdrowy i pyszny. Nawet osoby nie przepadające za kaszami z przyjemnością go jedzą, ponieważ tak naprawdę wcale nie czuć tu kaszy :)
To takie słodkie i pyszne, no i oczywiście niesamowicie zdrowe.
Kasza, mnóstwo owoców przeróżnych, miód i naturalny jogurt.




Kaszę jaglaną kilkakrotnie płuczę, na końcu przelewam wrzątkiem.
Pół szklanki kaszy zalewam szklanką wrzątku, lekko solę i gotuję około 15 min.
Podstudzam, przekładam do blendera, dodaję banana, sporo jeżyn i malin, miód, miksuję na gładki krem. Jeśli jest zbyt gęste, to w czasie blendowania dodaję więcej owoców, do odpowiedniej konsystencji.
Nakładam w pucharki, na wierzch dodaję jogurt naturalny wymieszany z wanilią, można dodać odrobinę cukru lub miodu i dekoruję owocami i tymiankiem lub szałwią




Owoce można dodawać przeróżne, w zależności od sezonu i naszej ochoty. Ja uwielbiam też wersję  z prażonymi jabłkami lub gruszką, świetnie smakuje też ze śliwkami  :D  




Cudowny jest ten czas, kiedy każdego ranka można wyjść do ogródka i narwać świeżych, pachnących owoców wprost z krzaczków. Kocham to <3 
Osoby nieposiadające ogrodu wcale nie są poszkodowane... stragany na targach aż się uginają od pięknych, dojrzałych darów lata. Tylko wybierać ... choć decyzja wcale nie jest łatwa, wszystko takie pyszne i tak bardzo kusi :D 




Lubicie kaszę podawaną w ten sposób?

Kochani, życzę dobrego nadchodzącego tygodnia i do napisania <3