czwartek, 28 grudnia 2017

Poświąteczny spacer wśród jezior i lasów



Święta w moim domu przebiegają bardzo intensywnie, rodzinnie i tłumnie :D
Na spacery nie ma ani chwili, od rana do wieczora spotykamy się z przyjaciółmi i rodziną .
 Ale zaraz po świętach, korzystając z przepięknej, ciepłej i słonecznej pogody wybraliśmy się w plener.


Mam to szczęście, że mieszkam w przepięknym miejscu, na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim, Wokół rozciąga się mnóstwo jezior, rzek, lasów, łąk i bagien. Jest to teren nieprawdopodobnie wręcz piękny. Zielony raj <3 


Jest tu  Poleski Park Narodowy, na którego terenie zamieszkuje mnóstwo bardzo rzadkich i zagrożonych wyginięciem zwierząt i roślin <3



Odwiedziliśmy dwa jeziora - J. Białe i J. Glinki. 
Droga z jednego do drugiego prowadzi przez malowniczy sosnowy las :D 



Popatrzcie tylko jakie cudne obrazki tworzy natura <3









Trzymam kciuki, żeby jutro znów była ładna pogoda,  mam ogromną ochotę na kolejny spacer :D
Mam nadzieję że mimo, że tylko wirtualnie, ale i Wam przyjemność sprawiła krótka wędrówka po mojej leśnej okolicy :D

Pozdrawiam poświątecznie, Agness <3 

piątek, 22 grudnia 2017

Dekoracje świąteczne



Święta już za chwilę, przygotowania idą pełną parą. 
Ciasteczka upieczone ( nawet udało się  nie zjeść wszystkich ;) )   dziś upiekłam piernik, śledziki w 3 rodzajach już czekają w słoiczkach i nabierają smaku, bigos i kapusta z grzybami się pryczy :D
W domu pachnie cudnie, piernikiem  i grzybami :D
 Ale ja nie o tym :))) Chciałam pokazać kilka z moich ostatnich przedświątecznych dłubanek :D 
Już zakończyłam z nimi pracę na ten rok, oto ostatnie dekoracje :D


,,Wieniec,, adwentowy w bieli i srebrze, z dodatkiem niebieskiego :D  Baaaardzo okazały :D












Kolejny, to duży wianek na drzwi, w czerwieni, srebrze i bieli .









Wianek na stół, w towarzystwie świec. W bieli, złocie i czerwieni.







I jeszcze jeden na drzwi, w czerwieni i złocie, z dodatkiem odrobiny bieli i zieleni











Prace przy tworzeniu dekoracji zakończone. Część zostaje w domu, część wędruje dalej :)
Jutro zaczynam powolutku wprowadzać świąteczny klimat do swoich czterech kątów :D
Choinka będzie ubierana dopiero w sobotę lub nawet w niedzielę, ale już jutro powyciągam pudła ze świątecznymi skarbami, przejrzę je i część wybiorę do dekoracji, reszta pójdzie spać w pudłach, do przyszłego roku  :D 

Kochani, pędzę podglądać Wasze świąteczne przygotowania i te dekoratorskie i kuchenne :D
Pozdrawiam serdecznie, Agness <3








niedziela, 17 grudnia 2017

Niedzielne śniadania - Kanapka z pastą z awokado... i nie tylko :D



Dzisiejszą propozycją na niedzielne śniadanko, jest sycąca i zdrowa kanapka :D


 
Składa się na nią grahamka z sezamem, pasta z awokado z suszonymi pomidorami, polędwica, suszone pomidory,  sadzone jajo i pestki słonecznika.




Często robię pasty z awokado.
 Staram się wykorzystać zdrowotne właściwości tego owocu, w okresie kiedy mamy małą ilość świeżych warzyw i owoców. A awokado obfituje w ogromną ilość witamin i minerałów.  Braku składników odżywczych zarzucić mu nie można :D 




Wersje past robię bardzo różne, ale ważne dla mnie jest to, że dodane składniki muszą być intensywne w smaku, żeby zdominować mdły posmak awokado.
Dziś - do rozgniecionego widelcem owocu, dodałam łyżeczkę zmiksowanej pestki ( tu się kryje ogromna ilość składników zdrowotnych ) posiekane suszone pomidory w sporej ilości, czosnek i papryczka chili z zalewy tychże pomidorów, pestki słonecznika, posiekana cebula, sok z połowy cytryny, sól, pieprz i posiekane listki bazylii. 
Do pasty dobrze jest włożyć pestkę, wtedy całość nie ciemnieje :D


Bułkę, po przekrojeniu, posmarowałam na górze i dole pastą - grubo. Ułożyłam pozwijaną w rulony polędwicę, na to suszone pomidory, następnie jajko sadzone, posoliłam, popieprzyłam, posypałam obficie pestkami słonecznika i ... smacznego :D  Pycha :D



Wcześniej podawałam inną wersję pasty z tego owocu, równie pyszną TU 
Tam też napisałam znacznie więcej o wartościach i właściwościach odżywczych awokado :D
 Zapraszam, zajrzyjcie, obie pasty naprawdę fajnie smakują :D


Święta zbliżają się wielkimi krokami, pewnie każdy już wpadł w wir  prac przygotowawczych - planowania potraw, zakupów, pierwszego pichcenia, dekorowania domu. 
Życzę Wam jak najprzyjemniejszego nastroju i wspaniałego humoru przy tych pracach.

Pozdrawiam serdecznie, Agness <3 




piątek, 8 grudnia 2017

Przygotowania do świąt


Wydaje się, że do świąt jeszcze całkiem sporo czasu, ale tak naprawdę nawet się nie obejrzymy i już trzeba będzie przygotowywać wigilijną wieczerzę :D
Tak więc, żeby później nie było pośpiechu i nerwówki, zawsze planuję i przygotowuję to, co można zrobić wcześniej.




Ja wręcz kocham notować i robić listy. Tak więc powstała już lista potraw wigilijnych i świątecznych. Wprawdzie wigilia od wielu, wielu lat w moim domu jest taka sama ( z małymi wyjątkami)  to i tak sprawia mi frajdę wypunktowanie potraw .

Dla odmiany, na dni świąteczne zawsze staram się robić inne potrawy... żeby nudno nie było ;)

W tym roku będzie bigos, pierś kaczki z sosem śliwkowym i pieczonymi ziemniakami, forszmak, wędzone i pieczone mięsa i pasztet. No i oczywiście wszystko to, co było przygotowane na wigilię:D

Gdy już lista potraw jest zrobiona, to wtedy powstaje lista zakupów. W innym wypadku, gdy sobie nie wynotuję, to nie dość, ze wielu produktów zapomnę, to i kupię kilka całkowicie zbędnych rzeczy ;) )


Przed samymi świętami jest mnóstwo pracy, większość potraw musi być przygotowana w ostatniej chwili. Więc teraz poświęcam czas na pieczenie ciasteczek. Już gotowe są pierniczki ( jeszcze tylko wykończyć je czekoladą i orzechami, ale to już w ostatnie chwili ) oraz pieguski z gorzką czekoladą i orzechami, a za chwilę będę piekła czekoladowe, popękane ciasteczka :D 
Puszki sukcesywnie zapełniają  się łakociami :D










Nie lubię stroić domu zbyt wcześnie, jeszcze mamy jesień, uważam, ze klimat świąteczny tak naprawdę cieszy tylko wtedy, gdy jest wprowadzony w odpowiednim czasie, a mianowicie, jak najbliżej świąt :D Nie przeszkadza mi, gdy ktoś u siebie już teraz wyciąga świąteczne ozdoby, ja jednak czekam na odpowiedni czas, żeby zrobić to zgodnie  z tradycją. W tej chwili króluje jedynie wieniec adwentowy, to jego czas :D Choinkę ubieram w wigilię, lub dzień przed nią :D

Wprawdzie domu jeszcze nie dekoruję, ale prace przy świątecznych cudeńkach trwają na całego :D
Wiele z nich wędruje dalej w świat, ale część zostanie u mnie :D







Wystrój już od kilku sezonów jest w bieli i srebrze. Jakoś ten klimat ostatnio najbardziej mi odpowiada. Tak sobie myślę, że to chyba tęsknota do białych i mroźnych świąt, z zaspami, ośnieżonymi drzewami, mrozem szczypiącym w policzki i trzaskającym pod butami:D
Te srebrno-białe dekoracje są malutką namiastką tej zimowej atmosfery <3 




Czy u Was już zaczęły się przygotowania, do tych najpiękniejszych świąt ? 
Czy dekoracje wjechały już na salony, czy nadal czekacie z tym, do ostatniej chwili?

Serdecznie Was pozdrawiam, a sama zabieram się za pieczenie ciasteczek :D
Ps. ależ pachnie w całym domu ;)))

Agness <3 






niedziela, 3 grudnia 2017

Niedzielne śniadania - Żytnie gofry z jajem sadzonym i chipsami z boczku.



Wytrawne gofry często goszczą na moim stole.
 To świetna alternatywa dla zwykłych kanapek, zapiekanek, czy tostów :D 
Już pokazywałam, jakiś czas temu, jedną z wersji,  były to gofry pszenne, również pyszne :D
Dziś dla odmiany wersja z mąki żytniej, razowej  .



Gofry z mąki żytniej :

* 1,5 szkl mąki żytniej ( 500, 720 )
* 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
* 1 łyżka cukru
* szczypta soli
* 2 jaja
* 1,5 szkl mleka
* 1/3 szkl oleju
Ubić pianę z białek ze szczyptą soli
Połączyć w miseczce żółtka, olej i mleko.
W drugiej miseczce połączyć suche produkty.
Wsypać suchą mieszaninę do masy mokrej, wymieszać, dodać pianę z białek, delikatnie połączyć. Odstawić na ok 10 min. Smażyć w gorącej gofrownicy około 5 min. Z przepisu wychodzi 8-9 gofrów. Są puszyste i chrupiące, naprawdę pyszne :) 



Dziś  z sałatką pomidorową z awokado, bazylią i olejem z suszonych pomidorów, chipsami z boczku i jajem sadzonym <3







Kochani, czy na Waszych stołach goszczą czasami wytrawne gofry ? 

Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego tygodnia :)

Agness <3 

piątek, 1 grudnia 2017

Wieniec ( nie-wieniec) adwentowy :D



Praca nad dekoracjami świątecznymi wre, już kilka wianków w nowych domkach, nie pokazuję, bo w podobnym stylu jak te, które robiłam z zeszłym roku :D

Dziś pokażę komplecik , składający się z wieńca adwentowego i dwóch serc. 




Wieniec, tym razem w nietypowym kształcie, bo nie krańca, a  kompozycja zrobiona w mosiężnym liściu.  Kolorystyka w bieli i srebrze, z akcentami iglastych zielonych gałązek. Czysta biel i srebro, zostały dla urozmaicenia  przełamane waniliowymi świecami.







Serca mają zawisnąć na ścianie, jedno pod drugim .







Kochani, a jak u Was, czy prace ze świątecznymi dekoracjami już rozpoczęte ? 

Klimat za oknem już przywołuje atmosferę świąt, wczoraj poprószył piękny śnieg. 
Jeszcze dziś ogród jest nim  muśnięty :D

Pozdrawiam w przedświątecznym nastroju, Agness <3 




niedziela, 26 listopada 2017

Niedzielne śniadania - Tosty francuskie z karmelizowaną dynią



Kochani, dziś zapraszam na tosty francuskie z chałki, z karmelizowaną dynią, z wanilią, skórką i sokiem z cytryny i cynamonem <3 
Słodko, pysznie i zdrowo, dzięki bombie witaminowej, jaką jest dynia :) 




Kroję chałkę ( świetnie się nadaje czerstwa ) w plastry. W miseczce mieszam jajka z mlekiem, dodaję ziarnka z lasek wanilii i trochę cynamonu. Maczam w masie chałkę i smażę z obu stron, na klarowanym maśle, na rumiano.






Karmelizowana dynia -  na patelni rozpuszczam masło z brązowym cukrem i około pół szklanki wody. Na to wrzucam pokrojoną w kostkę dynię, ziarenka z laski wanilii, troszkę cynamonu i skórkę startą z cytryny. Duszę, aż dynia będzie miękka, ale większość pozostanie w kostkach. Na koniec wciskam sok z połowy cytryny . 



Tak przyrządzona dynia świetnie pasuje również do naleśników, tart, czy jako nadzienie do ciastek francuskich :D





Ostatnio bardzo dyniowo na moim blogu... i to jeszcze nie jest koniec ;)))
Jesienią jemy naprawdę sporo dyni, w przeróżnych wariantach smakowych :D
I na słono i na słodko, w potrawach, cistach i deserach.  

Życzę pięknego tygodnia, Agness <3