niedziela, 25 czerwca 2023

Niedzielne śniadania - Chicken burger

 

W sumie to nawet nie jest śniadanie, ale takie połączenie śniadania z obiadem, czyli brunch :)

Dziś jakoś tak się przeciągnęło, że pierwszy posiłek zjedliśmy dopiero około 13, więc na klasyczne śniadanie zbyt późno, na obiad zbyt wcześnie:)) Więc pomyślałam, że zrobię chicken burgera, który pięknie się wpisze w tę porę. Taki domowy fast food, z pysznych i zdrowych produktów, mnóstwo warzyw, dobry sosik... pycha :D

 


 

* Dobrą bułkę opiec z 2 stron

* Pierś kurczaka pokroić w pasy, opanierować w mące, jajku i bułce, usmażyć na złoto.

* 2 plastry boczku  wędzonego usmażyć na chrupko

* sos - ogórek kiszony i suszoną śliwkę drobno posiekać i wymieszać z majonezem i keczupem


Podpieczony spód bułki posmarować sosem, wyłożyć sałatę, rukolę i plastry ogórka, następnie usmażone kawałki kurczaka i chipsy z boczku, na to plastry pomidora i przykryć górną częścią bułki, również posmarowaną sosem.





Uwierzcie mi... to było pyszne :)))




65 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Agnieszko, jestem pewna, że jest pyszna :) Zdradzisz co dodajesz?

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
  2. Też któregoś dnia w ramach obiadu zrobilam, u mnie był klasyczny mielony, kapusta, ogórek, Pomidor, cebulka i koper a do tego czysty barszcz , smaczne było.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulu, pyszności, uwielbiam takiego polskiego burgera z mielonym... smak dzieciństwa :)))

      Usuń
  3. Wyglądają bardzo apetycznie, niestety nie mogę jeść normalnych pomidorów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko, pewnie alergia na pomidorki... ja ostatnio zaczęłam u siebie podejrzewać alergię na paprykę... obym się myliła, bo uwielbiam

      Usuń
  4. Twój burger wygląda fantastycznie, smakuje na pewno tak samo. Bardzo mnie zaciekawił ten sos z ogórkami i śliwkami, muszę koniecznie wypróbować, bo lubię takie mieszane smaki.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celu, szczerze polecam sos, to jeden z naszych ulubionych, a jesteśmy zadeklarowanymi ,,sosożercami,, ;) Tylko śliwek nie może być zbyt dużo, dosłownie 1, góra 2, aby tylko wprowadzić taką dymną, śliwkową nutę, nie może zdominować smaku całości :) Bardzo jestem ciekawa Twojego wrażenia, jeśli zrobisz, daj proszę znać jak smakuje :))
      Ściskam Cię serdecznie <3

      Usuń
  5. Wierzymy:)Mimo że jest 22.40 wzdycham w stronę kuchennych drzwi,czując dziwne ssanie w środku..:))Ewa

    OdpowiedzUsuń
  6. Takiego burgera to chętnie bym zjadła :D
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, że przypadł Ci do gustu :))
      Również pozdrawiam najserdeczniej <3

      Usuń
  7. Wow, wygląda doskonale. Bardzo dobry pomysł na takie późniejsze śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iwonko, pozdrawiam Cię najserdeczniej <3

      Usuń
  8. Ach! Jak mi brakowało tych twoich ,,niedzielnych śniadań". Dojrzałam ten wpis już wczoraj ale wieczorem i byłam już zmęczona. Wcześniej, od twojego wpisu zaczynałam dzień w niedzielę :) Ogromnie się cieszę, że powróciłaś do niego. Uściski ślę :D A śniadanko idealne dla mojego Juniora, ach! Muszę mu takie zrobić. Dzięki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, ależ miło mi niesamowicie, bardzo się cieszę, że śniadaniowy cykl przypadł Ci do gustu. Zmobilizowałam się i postaram się znów blogować w miarę regularnie, mam nadzieję, że teraz już mi się to uda :)
      Ściskam Cię najserdeczniej <3

      Usuń
  9. Wygląda pięknie i smakowicie. Podobnie jak Celę - zaciekawił mnie ten sos. Muszę go wypróbować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusi, ja ten sosik uwielbiam, bardzo namawiam Cię na wypróbowanie i czekam na Twoją opinię :)))

      Usuń
  10. Nie musisz zapewniać, wygląda to mega apetycznie, aż zrobiłam się głodna...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  11. Mimo ze nie jem mięsa to nawet dla mnie wyglada przepysznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę <3 Czasami, gdy mam ochotę na wersję bezmięsną, zamiast kurczaka daję podsmażony halloumi, bardzo lubię tę wersję :) Albo same zgrillowane warzywa, paprykę, cukinię, bakłażana... pyyycha :))) Nie wiem czy jesteś wegetarianką, czy po prostu nie jesz mięsa ssaków, bo jeśli jesz ryby, to uwielbiam taką wersję właśnie z rybą, którą przygotowuję w panierce i daję zamiast kurczaka :))

      Usuń
  12. Ale mi smaka narobiłaś, wierze musiało być niesamowicie pyszne! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak się zastanawiam czy to grillu by wyszło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, na pewno, takie składniki podpieczone na grillu jeszcze będą pyszniejsze :)) W ogóle uwielbiam opiekane na grillu pieczywo :))

      Usuń
  14. Aż się zrobiłam głodna... Świetna propozycja! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, miło mi, że taka wersja burgera przypadła Ci do gustu :))

      Usuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam serdecznie ♡
    Bardzo pyszny przepis. Burger wygląda apetycznie :) Przyznam Ci, że ja po prostu kocham domowy fast food, od prostych frytek po tortille i inne takie. Często je robię, ja po prostu lubię dobrze i smacznie zjeść :D
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Klaudio, bardzo mi miło, że zajrzałaś <3
      Wszystkie z wymienionych przez Ciebie potraw to prawdziwe smakołyki :))) Ja również bardzo je lubię:)
      Również pozdrawiam Cię najserdeczniej <3

      Usuń
  17. Kolejny przepis do mojego przepiśnika trafia Aguś od Ciebie. Dziękuję:)
    Serdecznie Cię pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izuniu, bardzo się cieszę, uściski serdeczne kochana i życzę smacznego <3

      Usuń
  18. Dla mnie w te upały za dużo ceregieli. Gotuję jajka na miękko, kroję pomidory, skubię bułkę i bazylię. Ale popatrzeć u Ciebie miło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, u nas w domu na szczęście jeszcze chłodno :) Ale jajeczka na miękko uwielbiam :))

      Usuń
  19. Burger zachęca do zjedzenia. I wiadomo z czego został przygotowany. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinko, to prawda, robiąc w domu dodajemy najlepsze jakościowo składniki :))
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  20. Wspaniale się prezentuje, u mnie też - jeśli fast food to tylko domowy. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, w takiej sytuacji wiemy co jemy :)) Również pozdrawiam Cię najserdeczniej <3

      Usuń
  21. Agnieszko już dwa razy pisałam komentarz i niestety go nie widzę. Nie będę się więc rozpisywać - burger wygląda bardzo smakowicie i z pewnością go zrobię, bo zaintrygował mnie również sos, ale u mnie będzie to obiad. Wysłałam Ci e-mail i nie wiem czy dotarł. Pozdrawiam serdecznie 🌹🌹

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wreszcie się udało 😉

      Usuń
    2. Kochana, już wszystko widziałam, wiadomość jest <3 Bardzo Ci dziękuję <3

      Usuń
  22. oj jak ja dawno nie jadłam burgerów, Twój wygląda kusząco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać nieskromnie, że smakował naprawdę obłędnie ;))))))

      Usuń
  23. bardzo lubimy takie smakołyki z mężem, więc zazdrościmy pysznego posiłku. My ostatnio w domu raz w tygodniu robimy hambugery na obiad, mąż się "wydoskonalił" w przygotowywaniu mięsa do tego dania, że nawet córki do znanej sieciówki nie ciągną;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobrażam sobie jak pyszne muszą być te burgerki, w wykonaniu Twojego męża :))) Te z sieciówki nawet nie mają szans z domowymi :)

      Usuń
  24. Pychota, pobudziłaś moje kubki :-))))

    OdpowiedzUsuń
  25. Ojej ale to pyszne.... Mniam. Normalnie zglodnialam... A niedzielne obiady to my o 12.00 już jemy 🤭to taka nasza mała tradycja... Potem kawa i ciacho... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, fajna rodzinna tradycja :)))
      Buziaki kochana <3

      Usuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  27. Agnieszko piszę raz jeszcze. Wybacz, że Cię tak osaczam, ale nie zobaczyłam odpowiedzi na mój komentarz, w którym między innymi piszę, że wysłałam Ci na e-mail przepis na chutney. Nie wiem czy dotarł do Ciebie, a porzeczki powoli się u nas kończą. Jeżeli nie dotarł, to wyślę teraz jeszcze. Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, po Twoim obecnym komentarzu dopiero wróciłam do wcześniejszych, ponieważ zawsze odpisuję na bieżąco, po kolei i wcześniej tego komentarza nie było, teraz widzę, że jest. Ostatnio jest jakieś szaleństwo i z komentarzami, moje też znikają na różnych blogach, zachodzę przeczytać odpowiedź, a okazuje się, że w ogóle nie ma mojego komentarza i z logowaniem, często w ogóle nie mogę się zalogować i piszę jako anonim :/ Sprawdziłam Teraz pocztę i jest od Ciebie wiadomość z przepisem, baaardzo dziękuję kochana, na pewno wypróbuję :D
      Ściskam Cię serdecznie i jeszcze raz dziękuję <3

      Usuń
    2. To prawda. Ja też tak mam, że znikają komentarze i dlatego pomyślałam, że mogło to mieć miejsce. Nie wiem jak jest u Ciebie, bo moje porzeczki są już mocno uszczuplone i pomyślałam, że u Ciebie tak może być. Byłoby szkoda nie spróbować. Myślę, że będzie smakował. Pozdrawiam serdecznie!!!

      Usuń
    3. Moje porzeczki dopiero niedawno dojrzały, tak, że krzaczek oblepiony, będzie testowanko przepisu :)))
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  28. Wygląda taka kanapka zachęcająco. Można by się pokusić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, bardzo dziękuję <3 Miło mi bardzo, ze zaglądasz, ja niestety wciąż nie mogę u Ciebie komentować, często również mam problem z otworzeniem Twojej strony, chociaż na szczęście czasami mi się to udaje, więc przynajmniej mogę przeczytać co u Ciebie <3

      Usuń
  29. Nie masz litości! A ja jeszcze śniadania nie jadłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha... no tak... Myślę, że Twoje późniejsze śniadanko było pyszne :D

      Usuń
  30. Wygląda bardzo apetycznie, a chodzi za mną taki burger. Kusisz, oj kusisz.
    Pozdrawiam serdecznie. Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę był pyszny, bardzo polecam :)))
      Również pozdrawiam Cię najserdeczniej :)

      Usuń
  31. Od czasu do czasu też robię podobnego burgera. Twój Droga Agness wygląda przepysznie.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusiu, bardzo dziękuję <3 To naprawdę pyszny posiłek, warto czasami się skusić :)))
      Uściski serdeczne :))

      Usuń