Pochmurna październikowa niedziela, szaro, słonka brak, ale dosyć ciepło. Wybraliśmy się na jesienny spacer, uwielbiam tę porę roku, gdy drzewa przebarwiają się i świat skąpany jest w złocie i czerwieni :))
Dziś obraliśmy kierunek na jezioro Glinki, to wspaniałe miejsce do spacerów, jeziorko jest urokliwe i pięknie położone, otoczone lasami.
Często przy okazji spacerów zbieraliśmy trochę grzybków, niestety, teraz już ich nie ma, zbyt sucho. Znaleźliśmy tylko 3 podgrzybki, zaraz obok auta.
Podobno jeszcze ma być dosyć ciepło, więc liczę na to, że będzie szansa na wędrówki w jesiennej scenerii :))
A jak Wy spędziliście niedzielę, były jakieś wycieczki, czy wypady w ciekawe, miłe miejsca? A może postawiliście na relaksik i wypoczynek w domowym cieple ?
Pozdrawiam ciepło i do napisania <3 <3 <3
Na grzybkach byłam w sobotę! Co znalazłam, pokazałam na blogu. A wczoraj u nas padało, zatem standard: kocyk, kawka, coś słodkiego i książka!
OdpowiedzUsuńA dziś po przerwie letniej - basen!
Pozdrawiam serdecznie!
U nas cały czas sucho bardzo, ostatnio często tak sucho jest jesienią na moich terenach, a nie jest to dobre dla przyrody, niestety. Liczę że wreszcie popada solidnie.
UsuńBasen - świetna sprawa, dla zdrowia i kondycji :)
Ściskam serdecznie :*
Uwielbiam jesienne spacery. Przynajmniej jak pogoda dopisuje. Dziś sie niestety popsuła ale weekend byl piekny
OdpowiedzUsuńOlu, u nas cały czas w miarę ciepło i ładnie, ale już zapowiadają ochłodzenie.
UsuńUwielbiam spacerować jesienią, by obserwować jej barwy, które są naprawdę przepiękne.
OdpowiedzUsuńOj tak Agnieszko, kolory jesieni czarują i zachwycają :D
UsuńSpacery jesienią też mają swój urok. Te fotografie drzew są fantastyczne. Niedzielę spędziłam na nadrabianiu blogowych zaległości, czytaniu książek i przygotowywania się do zajęć w tygodniu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarolinko, Twoja niedziela minęła w miłym klimacie :) Do mnie właśnie dotarła partia zamówionych książek, już się cieszę na jesienne i zimowe czytadełka :))
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam <3
Bardzo miło się z Tobą spaceruje:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, cieszę się, że wspólny spacer sprawił Ci przyjemność.
UsuńDziękuję i również serdecznie Cię pozdrawiam <3
Jesień w lesie jest cudowna, ale dla mnie tylko w tygodniu 😉. I mam cudowną drogę do pracy, która przez 6 km wiedzie przez las. Teraz w październiku nie ma piękniejszych widoków 😊
OdpowiedzUsuńElu, to wspaniałą masz drogę do pracy, widoki przecudne. Gwarantują dobry humor na cały dzień :))
UsuńNiby pada a jest sucho, na rynku grzybów jak na lekarstwo.
OdpowiedzUsuńPlenery fantastyczne, mamy dobrą jesień w tym roku.
Chętnie bym się wybrał nad jezioro.
Pozdrawiam ;)
Moje rejony często mają deficyt deszczu, wszędzie pada, a u nas sucho :/ Grzybów nadal nie ma, fajnie chociaż, że we wrześniu było co zbierać, bo wtedy dopisały :D
UsuńI ja serdecznie pozdrawiam :D
Jesienny spacer to uczta dla oczu.Pięknie jest i w lesie i nad jeziorem o tej porze roku. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTo prawda Alu, teraz wszystko wokół zachwyca :))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Uwielbiam jesienne spacery :)
OdpowiedzUsuńSą przepiękne, sama radość dla zmysłów :D
UsuńGrzybki niekoniecznie, jak dla mnie, ale taki spacer jest nieprawdopodobnie piekny. Byłam w Twoich okolicach raz tylko, w Sobiborze nad Bugiem w 2016. Cóż to był za piękny pobyt i okolice nie do zapomnienia. Zwiedziłam też okoliczne miejscowości w tym Twoje miasto :) Miasto trzech kultur. Byłam także nad jeziorem Białym. Bardzo piękne tereny! Lasy, jeziora i te chaty, jeszcze drewniane, ostały się w sporej ilości... a ja to kocham... Musze kiedyś powtórzyc... Pozdrawiam i zachwycam się Twoimi kadrami Agness...
OdpowiedzUsuńPolu, faktycznie przyszło mi żyć w przepięknej okolicy, mnóstwo bujnej natury, która zapiera dech w piersiach i budzi zachwyt :))
UsuńUściski serdeczne kochana <3
Byłam w Bieszczadach, wreszcie! Są cudownie bajecznie kolorowe.
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie te wszystkie bajeczne widoki, które Cię otaczały <3
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŁadne jesienne akcenty. Ja lubię spacerować nawet w niepogodę. :)
OdpowiedzUsuńJustynko, to prawda, każda pogoda ma swój urok i klimat :))
UsuńUwielbiam takie spacery .My dziś też byliśmy,u nas takim fajnym terenem do spacerów jest lotnisko:)dookoła jest ścieżka spacerowa,rowerowa i rolkowa,są ławki,kwiaty no i żeby obejść całe to trzy kilometry trzeba zrobić:)Do lotniska też mamy ze trzy kilometry,tak,że 9-10 km robimy:))
OdpowiedzUsuńFajne miejsce macie do spacerów, a i można przysiąść odpocząć, super :))
UsuńNiedziele mamy zazwyczaj zajęte, mamy 85-letnia babcię, mamę męża i odwiedzamy ją gremialnie, spotykają się 4 pokolenia:-) ale wracamy do domu z wycieczką, objazdem dłuższym przez lasy, ale to nie to samo, co spacer:-) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJeszcze dodam, że nasza babcia jeździ autem, chodzi po lesie i zbiera grzyby:-)
UsuńPowiem szczerze, że jestem pełna podziwu dla babci :D Niesamowita taka wprawność, w tak podeszłym wieku, tylko pozazdrościć i życzyć tego każdemu z nas <3
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam :)
Agness, tak bliskie mi są Twoje kadry! Co weekend wyjeżdżamy w odwiedziny (w tym leśne spacery) do moich rodziców mieszkających w otulinie Lasów Janowskich. Warto korzystać z tak pięknej, ciepłej, pogodnej jesieni ;-))
OdpowiedzUsuńŚlę moc pozdrowień!
Anita
Anitko, to prawda, warto korzystać z pięknych dni wśród natury, oby dobra pogoda jak najdłużej dopisała.
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
W mojej okolicy nie ma jeziora, ale jest las i są góry, więc staramy się jak najczęściej tam bywać. Raz są to krótsze spacery, czasem dłuższe, zwłaszcza jesienią natura wygląda wyjątkowo pięknie! Za to grzybów w tym roku prawie wcale nie udało nam się znaleźć. Serdeczności dla Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńLusi, takie górzyste tereny są bajecznie piękne. Spacer wśród nich to naprawdę wielka radość :) Nawet brak grzybów nie przeszkadza :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Jakie piękne zdjęcia. Tęsknię za woda i lasem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńPiękne okolice i śliczne, jesienne pejzaże:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uwielbiam takie spacery i bardzo się cieszę, że wokół mam takie piękne miejsca :))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Witaj piątkowym wieczorem Agnes
OdpowiedzUsuńPaździernik, jak widać na zdjęciach jest uroczy. Niech piękna, kolorowa i ciepła Pani Jesień panuje nam jak najdłużej.
Pozdrawiam uśmiechem pyzatego księżyca
Tak Pani Jesień ustawiła swoje sztalugi i każdego dnia maluje piękne obrazy.
UsuńPozdrawiam końcówką października
Nadal wokół piękne, kolorowe widoki, bardzo mnie to cieszy. Kocham jesień :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie Ismeno <3
Wte akurat niedzielę pojeździliśmy kładami, nie było zbyt ciepło... Dziewczyny na czterech kółkach, chłopaki terenow@...i pojechaliśmy na kukurydzę. Wykorzystaliśmy 2w1...hihi.na jutro były plany wybrać się na bukówkę, ale 3 dzień u nas wieje, my bez prądu, bez wody. Od czasu do czasu włączamy agregat. Bo paliwo drogie... No i grzybów... Nie za wiele... Słabo. W tym roku i u nas. Trzymaj się ciepło. Pa.
OdpowiedzUsuńAgatko, ależ macie fajne atrakcje...super zabawa :))
UsuńMam nadzieję, że przetrwaliście bez problemu okres bez prądu i wody i już jest wszystko dobrze. Fajnie, że macie agregat, to naprawdę cudna sprawa:)
Ściskam Cię serdecznie <3
Zatrzymało mnie w drodze, najbardziej żałuję że jesienią i tylko przez okno mogę oglądać te wszystkie piękne i złote cuda jesienne.
OdpowiedzUsuńKrysiu, no właśnie wiem o Twoich problemach z nogą. Wprawdzie nie było mnie trochę w blogosferze, ale kilka razy wpadłam na chwilkę i zajrzałam w ulubione miejsca, tak w biegu. Ale wracam i nadrobię, napiszę :))
UsuńNo właśnie, nie mam z kim spacerować. Gdybym miała pokrewną duszę to częściej bym była na świeżym powietrzu a tak to gnuśnieje w domu... Cudna ta woda u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego życzę :D
Agatko, świeżego powietrza Tobie nie brak, bo mnóstwo czasu spędzasz w swoim cudnym ogrodzie, jednak takie wypady spacerowe w dalsze rejony, to fajna sprawa :)) Faktycznie miło jak się ma do nich kompana :))
UsuńUściski serdeczne <3
Takie spacery to reset dla naszych przepracowanych organizmów😉
OdpowiedzUsuńOj tak Beatko, sama prawda <3
UsuńJa spacery z kijkami uskuteczniam codziennie bez względu na pogodę:-)) Nie ma jak ruch na świeżym powietrzu:-)))
OdpowiedzUsuńAnitko, podziwiam Twoją silną wolę, bo u mnie z nią słabiutko ;)))
UsuńJesienne spacery są niezwykłe.
OdpowiedzUsuńOj tak, dziś również był przepiękny słoneczny dzień. Wprawdzie na spacer nie udało mi się wyjść, ale pół dnia spędziłam w ogródku i na tarasie :))
Usuńmiło się czyta te wpisy!
OdpowiedzUsuńDobra publikacja, polecam!
OdpowiedzUsuń