Niedzielne śniadanie, leniwe i spokojne, bez pośpiechu i stresu. Na tarasie, chociaż wiatr dziś głowę urywa. Lato tak szybko mija, że staram się łapać każdą chwilę, nawet tę wietrzną ;))
Dziś grzanki z żytniego chleba z czarnuszką i siemieniem lnianym, posmarowane domowym serkiem labneh, przepis podawałam już wcześniej, jest TU Posmarowane grzanki obłożyłam plasterkami salami, oliwkami i odrobiną czerwonej papryki. Szybko, łatwo i pysznie :))
Kochani, jak Wam mija dzień ? Spędzacie go w domowych pieleszach, czy wędrujecie ?
Tradycyjnie już zapytam, jakie śniadania znalazły się dziś na Waszych stołach ?
Na pewno było bardzo smaczne śniadanko.🙂
OdpowiedzUsuńAgnieszko, było naprawdę pysznie :))) Uwielbiam chrupiące grzanki w przeróżnych wersjach, Tobie zrobię bez wędlinki, sam serek i warzywa :***
UsuńO jak mi miło. Z serca dziękuję.❤️
Usuń<3 <3 <3
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńU nas leje od samego rana . Nie lubię deszczu i mam nadzieję, że nareszcie zaświeci słoneczko. Pyszności widzę na fotografiach aż się głodna zrobiłam 😊.Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńLucynko i u nas niebo zaciągnęło się chmurami, może też lunie, chyba że tak silny wiatr jaki dziś wieje od rana rozegna chmury... zobaczymy...
UsuńRównież najserdeczniej pozdrawiam <3
U mnie dzisiaj był serek puszysty na żytnim chlebku. Kanapki obłożyłam obranym ze skóry pomidorem malinowym, bo uwielbiam te czerwone potworki :) Ale zapomniałam o oliwkach, a przecież mam i je uwielbiam, więc chyba jutro sobie zaserwuję, bo mi przypomniałaś. Twoje śniadanko wygląda przepysznie, bo nie dość, że moje ulubione oliwki, to jeszcze salami, którego pasjonatką jestem od jakiegoś niedawnego czasu :) Serdeczności Ci przesyłam...
OdpowiedzUsuńIwonko, bardzo się cieszę, że trafiłam śniadaniem w Twój gust, a i wiele podobieństw dziś u nas było :))) Pomidorki i ja uwielbiam, zajadamy się na całego, pysznościami z przydomowej szklarenki :))
UsuńŚciskam Cię najserdeczniej <3
Śniadanie dziś u nas skromne, za to obiad z przyjaciółmi w pięknym lokalu z widokiem na ogród:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ze wspomnieniem smaku sernika i pysznej kawy:-)
jotka
Jotko, w takim razie mieliście przemiły i smakowity dzień :))
UsuńRównież pozdrawiam Cię najserdeczniej :)
I smakowicie i pięknie udekorowane, aż się chce spróbować ! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, dziękuję i również serdecznie Cię pozdrawiam <3
UsuńCo niedzielę jajka, tradycja
OdpowiedzUsuńTwoje kanapki bardzo apetyczne, też by mi smakowało i jeszcze na tarasie, super.Caly dzień leje i wieje.Pozdrawiam serdecznie.
Pogoda typowo do domowego relaksu, książka, herbatka i odpoczynek :))
UsuńRównież najserdeczniej pozdrawiam <3
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne są te grzanki :) Zgłodniałam :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko <3 :D
Usuńniestety nie za bardzo przepadam za oliwkami :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że i ja kiedyś nie lubiłam, ale od kilku już lat odmieniło mi się i teraz uwielbiam :)))
UsuńSmakowicie wygląda to śniadanie. U nas dziś przed południem lało, więc nie było mowy o wyjściu na taras. Przesyłam niedzielne wieczorne pozdrowienia i życzę miłego tygodnia :)))
OdpowiedzUsuńLusi, u nas teraz właśnie pada. Cały dzień wiało nieprawdopodobnie, teraz na wieczór wiatr uspokoił się, a zaczęło padać. Cieszy mnie to bardzo, bo u nas suche tereny, a i gleba to piachy, więc na każdy deszcz czekamy z utęsknieniem :))
UsuńTobie również pięknego tygodnia, uściski serdeczne <3
U mnie dziś jajecznica:)Ewa z zadeszczonego Wrocławia
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jajecznicę i chyba zrobię jutro na śniadanie, dzięki za pomysł :)))
UsuńU nas właśnie też pada, a ja siedzę na tarasie i wsłuchuję się w deszcz :))
Doskonałe śniadanie, treściwe i ładne. Po takim jest energia do niedzielnych spacerów, ale niestety nie w Poznaniu. Całą niedzielę tak potwornie lało, że nic się nie dało zrobić. Mam nadzieję nadchodzący tydzień będzie lepszy pogodowo.
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia 🙂
Ja również mam nadzieję na ładną pogodę, dziś u mnie wietrznie i zimno, brak przyjemności z przebywania na dworze, więc większość dnia spędziłam w domu.
UsuńBuziaki serdeczne <3
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPyszota. Smacznego. U nas kochana rządzą ogórki, pomidory i zielone... Każdego poranka idę na obchód i przynosze takie świeże prosto z krzaczka... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAgatko, u mnie to samo, codziennie wymarsz do ogrodu z koszyczkiem i zbieranie plonów... uwielbiam to :))
UsuńBuziaki serdeczne :)
I oliwki i salami dla mnie za słone, wolę ogóreczki małosolne i kiełbaskę żywiecką. Reszta może być 😀
OdpowiedzUsuńJak dzisiaj sortuję i pakuję.
Krysiu, ja kocham słone i dobrze przyprawione, ale ogóreczki małosolne i żywiecka... mniam, pycha :))
UsuńMiłej pracy przy pakowaniu kochana <3
Lubimy celebrować niedzielne śniadania :)
OdpowiedzUsuńOj tak, to ogromna przyjemność :)))
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu, bardzo dziękuję i również pozdrawiam Cię najserdeczniej <3
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńEste es un plato sumamente rico y delicioso. Adecuadísimo para merendar en la mitad de la tarde. Esas hogazas de pan tierno con el fresco queso untado, junto al embutido y la aceituna, harán las delicias del paladar más exigente.
OdpowiedzUsuńEstoy muy contento, gracias <3
Usuńtakie śniadanko musiało smakować wybornie:)
OdpowiedzUsuńGosiu dziękuję, tak było :))) <3
UsuńWymarzone śniadanko,takie apetyczne i tak pięknie podane. Mniammm
OdpowiedzUsuńU nas była jajecznica na świeżych borowikach,takich prosto z lasu. A że takie rarytasy jada się rzadko to i smakowały wybornie:)
Pozdrawiam serdecznie!
Przytulaki dla Ciebie:)
O rany... jajecznica na borowikach, to dopiero jest coś :))) <3
UsuńUściski serdeczne <3
Bardzo apetyczne te zrobione przez Ciebie kanapki. Sama z chęcią bym takie zjadła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarolinko, bardzo się cieszę, że pomysł na grzaneczki przypadł Ci do gustu, smakowały naprawdę nieźle :)))
UsuńUściski serdeczne kochana <3
Prosto i smacznie. Dawno nie robiłam grzanek
OdpowiedzUsuńDziękuję Polu <3 U mnie grzanki w przeróżnych odsłonach są bardzo często, uwielbiamy :)))
Usuń