czwartek, 23 lutego 2017

Tłusty czwartek :)



Dziś tłusty czwartek , nie ma wyjścia, trzeba dzień pączkiem rozpocząć :D 

Zapraszam na poranną kawę z pączkiem ( zamiast śniadania ;) ) 




 Według tradycji, zjedzenie pączka w ten dzień, ma zapewnić pomyślność na cały rok... więc kochani, nie ma co zwlekać :D


 
 Tłusty czwartek to dzień, który wywodzi się już od starożytności.
Świętowano odejście zimy i przyjście wiosny, jedząc tłuste potrawy .
Jedzono mięsa, pito wino, a wszystko zagryzano pączkami, które jednak nie wyglądały tak jak te dzisiejsze, ale były na słono :)
Robione były z ciasta chlebowego, a nadziane słoniną i boczkiem.



 Słodkie pączki pojawiły się w Polsce dopiero około XVI wieku
Nie miały jednak dżemu w środku, a niektóre z nich ukryty orzeszek i osoba, która na niego natrafiła miała się cieszyć szczęściem i dostatkiem na cały kolejny rok :)



 Zdradzicie jakimi pysznościami Wy dziś się zajadacie ? 
Czy są to pączki, czy faworki, czy oponki? A może jeszcze coś innego ?

Kochani, życzę pysznego Tłustego Czwartku, Agness <3 





55 komentarzy:

  1. U mnie w trakcie robienia pączusiów, więc muszę cierpliwie czekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę Ci domowych pączków, ja strasznie nie lubię ich piec i baaardzo rzadko to robię, ale kocham ten domowy smak. Na szczęście udało mi się kupić u znajomej takie własnoręcznie robione :)
      Pozdrawiam ciepło, Agness :)

      Usuń
  2. Zazwyczaj, tzn. przez wiele lat nie jadłam pączków w Tłusty Czwartek. Wczoraj wciągnęłam jednego i miałam mało...i chyba dobrze, że nie było więcej pod ręką;)Ale u mnie to teraz raczej "zachcianki". W każdym razie jak zobaczyłam te piękne zdjęcia apetycznych pączków z cukrem pudrem, to znów nabrałam ogromnej ochoty na nie...i aż ślinka się gdzieś tam zakręciła...Udanego dnia życzę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, jak zachcianka, to nie można sobie odmawiać, koniecznie wyślij kogoś do cukierni ;D
      Tobie również pięknego dnia, pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Czekam właśnie na pączki z cukierni, sama nie potrafię, niestety. Dla mnie Tłusty Czwartek zawsze będzie się kojarzył z urodzeniem drugiego syna, mimo, że jest to ruchoma data zdarzyło się to akurat w taki dzień.
    Smacznego życzę.!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celu, cudownie kojarzy Ci się ten dzień, prawdziwie świątecznie :)
      Tobie również smacznego, buziaki <3

      Usuń
  4. Ja jeszcze nie jadłam pączusia, ale pewnie za jakiś czas się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalko, koniecznie :D Trzeba sobie zapewnić szczęście na cały rok :D

      Usuń
  5. U mnie oponki, właśie skończyłam smażyć :D Ale pączka pewnie też jeszcze zjem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam oponki, a wieki ich nie robiłam :) Takie świeżutko usmażone są przepyszne :)

      Usuń
  6. niam:)
    zajadam pączki cioci najlepsze domowe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, oj tak, te domowe nie mają sobie równych :D

      Usuń
  7. Zjadłam już trzy ale jeszcze nie kończę dzień trwa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyli bez skrupułów mogę wcinać pączki ??? rewelka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze przede mną:) wolę osobiście oponki twarogowe lub faworki
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu ja uwielbiam i pączki i oponki i faworki.... jak dobrze, że tłusty czwartek jest tylko raz w roku :D
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  10. Tłusty czwartek to zdecydowanie mój dzień:) Oczywiście ze względu na pączki. Mężuś już kupił, leżą na talerzyku i kuszą;) Zaraz zrobię kawkę i biorę się za nie...
    Raz zrobiłam własne - hi hi. Były wielkości talerza deserowego. Rosły na stolnicy, rosły gdy je smażyłam... nie mogłam tego zahamować. Do dziś wspominamy i śmiejemy się. Więcej prób nie było.
    Aguś smacznego. Pięknie podałaś swojego pączusia! Ściskam mocno:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izuś, jak tak rosły Twoje pączki, to musiałaś doskonałe ciasto zrobić :D
      Wiadomo, domowe najlepsze, ale i kupne można trafić pyszne :)
      Smacznego kochana, uściski <3

      Usuń
  11. No to zjem ich jeszcze kilka, żeby pomyślności było więcej, bo ten rok nie jest dla nas łaskawy.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, życzę Ci, żeby jak najlepiej się wszystko ułożyło i żeby wszystkie kłopoty poszły precz. Ściskam Cię serdecznie <3

      Usuń
  12. Ja stawiam na pączusie serowe:-)))
    Pozdrawiam i miłego obżarstwa życzę:-))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja dzisiaj pączki i faworki i do tego gorzka kawka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Agusia te Twoje cudowne zdjęcia prowokują do zjedzenia.wczoraj dostałam od koleżanek pyszne świeżutkie faworki ,a dzisiaj dostałam pączki, normalnie jestem rozpieszczana.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadziu dziękuję <3
      Cudowne jest takie rozpieszczanie, fajnie masz koleżanki :D
      Buziaki serdeczne <3

      Usuń
  15. dzisiejszy dzień zdecydowanie stał pod znakiem pączka ;) chociaż i faworkiem zostałam poczęstowana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety, trafiły się tylko pączki, choć powiem szczerze, że faworkiem bym nie pogardziła, uwielbiam :D

      Usuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Pączki, takie domowe. U mnie od samego rana zarabiałam, smażyłam i degustowałam oczywiście. Pod okiem mojej mamy.Zawsze robię z konfiturą wiśniową, domową.W tym roku zrobiłam kilka z makiem i lukrem amaretto.Były pyszne :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie domowe są najlepsze, nie mają sobie równych :D Zastrzeliłaś mnie tym makowym nadzieniem, nigdy się z nim nie spotkałam, bardzo ciekawa opcja i na pewno pyszna :)
      Uściski serdeczne :)

      Usuń
  18. Uwielbiam czytać takie ciekawostki, to taka uczta informacyjna :)
    Wczoraj mieliśmy faworki i pączki. Ale dla mnie nr 1 to faworki, domowego smażenia. Pączków niestety nie umiem robić, za każdym razem dżem mi wycieka, więc tylko kupne niestety. Raz w roku może być. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia, a wiesz, że ja też bardzo lubię czytać takie krótkie wprowadzenia w różnych tematach :D
      Wiesz , fajnym rozwiązaniem jest szprycowanie pączków już po upieczeniu taką specjalną szprycą, wtedy nie ma obawy, że pączek rozejdzie się w trakcie smażenia, czy dżem wypłynie :)
      Również pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  19. Ja najbardziej lubię takie cienkie, chrupiące chrusty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu i ja je uwielbiam, niestety nie jadłam tym razem :(

      Usuń
  20. Mój mąż lubi bić rekordy w zjadaniu pączków, zjadł ich chyba w tym roku 10 :)) A nawet nie przytył 1 kg, ma bardzo dobry metabolizm. Ja przez cały dzień w odstępach czasowych zjadłam 4 :)
    Udanego weekendu !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, zazdroszczę Twojemu mężowi metabolizmu, niektórzy to mają dobrze ;))
      Pięknej niedzieli, uściski :)

      Usuń
  21. My się w tym roku oparliśmy pączkom i w ogóle temu tłustemu czwartkowi... nie wiem dlaczego, ale jestem zadowolona :) Śliczne zdjęcia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko dziękuję <3 My celebrowaliśmy tłusty czwartek :D
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  22. W tłusty czwartek pączki są kupne z powodu ,ze pracuje i mam mało czasu.Natomiast dzisiaj robiłam pączki ,uczta dla domowników ☺.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. W tłusty czwartek pączki są kupne z powodu ,ze pracuje i mam mało czasu.Natomiast dzisiaj robiłam pączki ,uczta dla domowników ☺.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, wyobrażam sobie jakie pyszne Ci wyszły :)
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  24. Wyglądają apetycznie. Ja niestety nie zjadłam ani jednego pączka w Tłusty Czwartek. Chcę się stać trochę lżejsza.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę bardzo silnej woli :D Ja się nie oparłam ;)
      Również serdecznie pozdrawiam <3

      Usuń
  25. Cudowna prezentacja! Jaka zastawa piekna Z drugiej strony dobrze ze takie tłuste czwartki nie sa częściej hahah Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję <3
      Masz rację, dobrze, że takie dni rozpusty zdarzają się tylko czasami :D
      Również pozdrawiam serdecznie <3

      Usuń
  26. Z lekkim opóźnieniem ale na kawkę wpada, już bez pączków. W tym roku zaliczyłam 4 sztuki...i szybko nie chcę tego powtórzyć:)
    Miłej niedzieli Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście tłusty czwartek jest tylko raz w roku ;) Ale łakocie kuszą i każdego innego dnia, na szczęście nie w takich ilościach ;)
      Agatko, Tobie również miłej niedzieli <3

      Usuń
  27. zjadłęm dwa tuczące pączusie :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Edytko, to porcelana Amelia z Veroni. Ja kupiłam serwis przez internet, ale widziałam, że czasami można trafić w Pepco :)
    Tobie również pięknego dnia, uściski <3

    OdpowiedzUsuń