Dziś z cyklu niedzielnych śniadań zaproponuję omlet pełen witamin, idealny na przedwiośnie :D
Nadzieniem może być wszystko na co mamy ochotę, czy na słono czy na słodko.
U mnie dziś wersja z parowanym burakiem, duszoną z czosnkiem cukinią, kozim serem, orzechami i rukolą. Wszystko skropione sosem balsamicznym.
Omlet robi się po prostu błyskawicznie - 3 jajka rozbijamy z 2 łyżkami mleka, szczyptą soli i pieprzu. Wylewamy to na nagrzaną, posmarowaną olejem patelnię. Dosłownie chwilę smażymy na większym ogniu, a następnie przykrywamy pokrywką i dosmażamy na niewielkim. Gdy góra się zetnie przerzucamy omlet na drugą stronę i jeszcze chwilę dosmażamy. Najłatwiej to zrobić obracając przykrytą patelnię do góry dnem, omlet zostanie na pokrywce, wtedy go zsuwamy z powrotem na patelnię :D
Pysznie, zdrowo i bardzo, bardzo szybko :D
I jak zawsze proszę zdradźcie, co dziś u Was pysznego na stołach ?
Kochani, życzę pięknego, słonecznego tygodnia.
U mnie dziś prześliczne słońce od samego rana, aż zapachniało wiosną :D
Takiego omleta z chęcią bym zjadła :D Przepysznie wygląda :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 💕 wy-stardoll.blogspot.com
I ja już od kilku dni miałam na niego ochotę, a dopiero dziś zmobilizowałam się i zrobiłam. Jest pyszny :D
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam :)
Kozi ser i burak to połączenie idealne!!
OdpowiedzUsuńBuziaki.
O tak... uwielbiam :)))
UsuńI ja ściskam Cię serdecznie <3
U mnie dzisiaj placuszki jogurtowe- ale Twoja opcja jest równie kusząca!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Aga, placuszki pod każdą postacią po prostu uwielbiam, pycha :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam :D
Śniadanko przepyszne:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, dziękuję i również serdecznie Cię pozdrawiam <3
UsuńBardzo kuszące i apetyczne śniadanie. Dla mnie jednak bez koziego sera.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Jak najbardziej można go pominąć, albo zastąpić jakimś innym, ulubionym, np fetą, czy mozzarellą :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
nie mogę się przekonać do koziego sera:)próbowałam wiele razy i różne gatunki i niestety:))odrobina powoduje u mnie odruch wymiotny i to nie ważne czy świeży czy wędzony:)nie da się i już:)))
OdpowiedzUsuńBożenko, dosyć często się spotykam z niechęcią do koziego sera, w sumie w ogóle do kozich wyrobów. Wiele osób ich nie lubi. Ja sery lubię bardzo, ale np nie wypiję mleka ;)
UsuńMój mąż się zajada kozim serem razem z moją jedną córką:)druga ma podejście do sera takie jak ja ,ale np mleko piła,tylko takie świeżo udojone od kóz naszych przyjaciół.Po powrocie do domu poprosiła żebym jej kupiła mleko w sklepie i co?po jednym łyku prawie zwymiotowała i mleko było do wylania:))
UsuńNo tak, te sklepowe mleka, czy kozie, czy nawet krowie to niewiele wspólnego mają z prawdziwym mlekiem :/
UsuńMimo, że z trudem przełykam smażone jajka, to taką wersję chętnie wykorzystam. Wygląda bardzo apetycznie. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńMoże faktycznie jajka w wersji omletu podejdą Ci :D W tej postaci są takie... nieoczywiste i te wszystkie dodatki jeszcze bardziej je ukrywają :D
UsuńI ja serdecznie cię pozdrawiam <3
Takiego połapołącz jeszcze nie miałam. Zaciekawiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
To jedno z moich ulubionych połączeń :D Wprost przepadam za burakami z serem i orzechami :D I często je wykorzystuję do różnych potraw :D
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie :D
Też nie znałam takiego połączenia składników, wygląda przepysznie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Naprawdę fajnie smakuje, ja bardzo lubię i często tak komponuję. Super też smakuje sałatka z tych składników :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Przepyszne :D
OdpowiedzUsuńOj, to na pewno bardzo zdrowe śniadanie! Ja jednak jestem rano bardzo leniwa i chyba nie byłabym w stanie przygotować takiego śniadania na bogato ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kochana, to naprawdę błyskawiczne jedzonko :D Wystarczy rozbełtać jajka widelcem i wylać na kilka minut na patelnię :D A dodatki możemy włożyć takie jak lubimy i jakie mamy w lodówce.
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam :)
Wygląda pysznie podpowiem mężowi bo ostatnio gotowanie to jego działka;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO proszę, to Pan domu przejął kuchnię we władanie :D
UsuńI ja serdecznie pozdrawiam :)
Wygląda apetycznie . Ja częściej robię na słodko. Niestety często nie jem śniadań. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarysiu, omlety na słodko baaardzo lubię :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Wygląda przepysznie! Uwielbiam omlety!
OdpowiedzUsuńI ja bardzo je lubię, najfajniejsze jest to, że można je przyrządzać na tak wiele sposobów :D
Usuńu Ciebie zawsze wszystko tak pysznie wygląda! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńGosiu, nawet nie wiesz jak bardzo mi miło, dziękuję <3
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam :D
Idealny przepis dla mnie. Uwielbiam omlety, ale preferuje je z szynką, cebulą, pieczarkami i dużą ilościa sera.
OdpowiedzUsuńTwoja wersja też często gości w moim domu, tak właśnie dziś jadł mój mąż, bo samymi warzywkami nie najadłby się :D
UsuńTakim śniadankiem to bym nie pogardziła, wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3
UsuńW ciągu ostatnich tygodni codziennie na śniadanie jadłam omlet z różnymi dodatkami. Wcale mi się nie przejadł. Twój, w towarzystwie orzechów, sera, buraka i innych pyszności, musi smakować wybornie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dorotko, bo za każdym razem dodatki mogą być inne i wciąż nowy smak, nie ma szans się znudzić :)))
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Uwielbiam omlety! Są smaczne, zdrowe i dekoracyjne! Ale dawno już nie robiłam! dziękuję za przypomnienie :) Twój jest super! Pozdrawiam ciepło Pola :)
OdpowiedzUsuńPolu, i my bardzo je lubimy, z przeróżnymi dodatkami :D
UsuńDziękuję i również serdecznie Cię pozdrawiam <3
Takiego omleta jeszcze nie jadłam mniam! :) w Holandii już drugi tydzień po 15 stopni jest cudownie czuć co raz bardziej wiosnę. Mam nadzieję że dzisiaj też będzie tak ciepło :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudnie ciepło u Ciebie. U nas dziś śliczne słońce zagląda, chociaż jeszcze jest chłodno, dosłownie pachnie wiosną :D
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
przepyszne pożywne śniadanie;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i polecam, jest naprawdę smaczne :))
UsuńZdrowe śniadanko ☺
OdpowiedzUsuńO tak, cała masa witamin, idealne na przedwiośnie :D
UsuńPysznie się prezentuje :) U mnie też wiosna :)
OdpowiedzUsuńPodobno już ma być coraz cieplej i wczesna wiosna, oby prognozy sprawdziły się :))
UsuńBurak nie dla mnie kozi ser o tak :D
OdpowiedzUsuńU mnie burak tej zimy rządzi ;))
UsuńBardzo lubię omlety w różnej postaci, z burakiem jeszcze nie jadłam. Chętnie wypróbuję Twój pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Aniu polecam, jest naprawdę pyszny :D
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam <3
ale pysznie to wygląda! chętnie bym zjadła :D
OdpowiedzUsuńOlu, dziękuję <3 Jest naprawdę smaczne :D
UsuńWygląda mega smacznie!:D Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i również pozdrawiam serdecznie <3
UsuńOjejku...moje klimaty...uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńO jak fajnie, że trafiłam w Twoje smaki <3
UsuńNie jestem fanką takich buraków - a jednak ciekawa jestem smaku! :)
OdpowiedzUsuńU mnie zima pod znakiem buraków i kiszonek :D Królują w mojej kuchni o tej porze roku :D
Usuń