wtorek, 6 sierpnia 2019

Cukinia na zimę



Sezon owocowo-warzywny w pełni :)
Z plonami w tym roku jest bardzo różnie. Dziwna pogoda, polegająca na ogromnych skokach temperatur, zmieniających się z dnia na dzień, nie pozwala wielu roślinom zdrowo rosnąć i wydać plon. Np jabłek jest zatrzęsienie, ale przez suszę opadają kilogramami, są małe, niewyrośnięte i straszliwie robaczywe :( 
Inaczej rzecz się ma z cukinią, ta szaleje :D Wydaje mnóstwo pięknych, dorodnych owoców.
Zajadamy się nią każdego dnia, to jedno z moich ukochanych warzyw. A poza codzienną konsumpcją mnóstwo zamrażam na zimę.





Dziś cukinia starta na wiórki. 
Używam ją do zagęszczania  sosów, jako bazę sosów do makaronów, z dodatkiem szpinaku i fety, do past na kanapki, do wzbogaconej wersji szakszuki, itd :)







Cukinię bardzo szybko ścieram w wiórki na robocie kuchennym, trwa to tylko chwilę. 
Praktycznie żaden wysiłek, a pyszne, zdrowe warzywo na zimę jak znalazł :)




Bardzo lubię mieć takie zapasy zimą, kiedy brak pysznych, świeżych warzyw i owoców.




Kroję ją również w kostkę, ta wersja jest świetna do zup jarzynowych, jako dodatek do drugiego dania, po usmażeniu na oleju lub masełku, z czosnkiem i pietruszką. Dodaję go gulaszu, leczo, sosów mięsnych itp.


Kochani, a jak u Was z przetworami? Działacie ? :D


Uściski serdecznie i do napisania <3 <3 <3 




117 komentarzy:

  1. Wow muszę spróbować, kocham cukinię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, to tak samo jak ja :D Zawsze muszę mieć posadzoną w ogródku :D

      Usuń
  2. No to już wiem co z ta cukinia robić dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucynko, cieszę się bardzo, że podsunęłam Ci pomysł <3

      Usuń
  3. Ja jakoś cukinii rzadko używam, ale chyba w końcu wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci polecam, to naprawdę wspaniałe warzywo. Pyszne, zdrowe i bardzo nisko kaloryczne :D Ja robię z cukinią ciasta, babeczki, dżemy, sosy mięsne, leczo, faszerowaną, placuszki... no naprawdę można wymieniać i wymieniać :D

      Usuń
  4. Kochana
    Nie mam niestety swoich warzyw, ani owoców, a w sklepie drożyzna!
    Mam jeszcze zapasy sprzed roku, min. cukiniowe sałatki.
    Robiłam w tym roku tylko: soki, syropy, nalewki i trochę kiszonych ogórków.
    Powód jeden- choroba, która postępuje niestety!
    Pozdrawiam serdecznie i życzę samych dobrych kolejnych letnich dni:)



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, nawet nie wiesz, jak bardzo współczuję Ci choróbska <3
      Ja w tym roku bardzo leniuchuję z przetworami. Mnóstwo zostało mi z zeszłego roku. Samych ogórków kiszonych mam 60 słoików, tak więc nie robię ani jednego :D Tak samo dżemy, około 100 słoików z różnych owoców. Ale na pewno będę robiła soki i konfiturę z malin i żurawinę, bo to znikło do ostatniego słoiczka :D
      Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i dobrego samopoczucia <3

      Usuń
  5. Ciekawa podpowiedź, dziękuję.:) Nigdy nie mroziłam cukinii, a w tym roku ładnie obrodziła. Czy blanszujesz ją przed zamrożeniem? Pozdrawiam milutko.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenka, nie, rozdrabniam taką surową, bez żadnej obróbki. Ona rozpada się w potrawach, lub robi się mięciutka i delikatna :)
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  6. Dzięki z podpowiedz, też lubię cukinię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe z tym zageszczaniem sosow... Tylko mam malo miejsca w szufladach :(
    A cukinii mam duzo, bo kilka sasiadek daje mi nadwyzki :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, staram się nie zagęszczać sosów mąką. Przeważnie dodaję dużo cebulki i redukuję. A cukinia świetnie zdaje tu egzamin :D
      Wiem jak to jest z tym brakiem miejsca, ja mam naprawdę dużą zamrażarkę (10 szuflad) i też cierpię na niedobór miejsca ;) Ale naprawdę dużo warzyw i owoców mrożę :D

      Usuń
  8. Działam Aguś, działam:)
    Co roku u mnie powstaje ketchup z cukinii i pomidorów. Pycha! Można go też wykorzystać jako sos do makaronów. Czasami sałatki na zimę. Ale opychamy się teraz cukinią pod przeróżnymi postaciami. Smażona, pieczona, faszerowana :)))
    U mnie drzewka owocowe nieduże, ale już drugi rok zaskakuje nas brzoskwinia. Owoców moc. Dżemiki są:) Czarna porzeczka w tym roku miała mniej owoców. Wystarczyło jednak na galaretkę:) A teraz zaczynają się maliny... będą soki. Uwielbiam lato:)))
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izuś bardzo pracowicie u Ciebie w temacie przetworów, super <3 Pyszności robisz :D Ja nie mam jakoś nawyku robienia ketchupu, koniecznie muszę to zmienić. Przecież to takie pyszne i zdrowe. Może w tym roku wreszcie się zmobilizuję :D Kochana, a podasz swój sprawdzony przepis na tę pyszność ?
      Moje drzewko brzoskwiniowe wycięte przed kilku laty, bardzo żałuję, bo były to pyszne, ogromne owoce, ale każdego roku dopadała je paskudna kędzierzawość, więc zdecydowaliśmy się pożegnać z nim :( Żałuję, bo to jedne z moich najulubieńszych owoców.
      Ja również czekam na maliny, a na razie pięknie dojrzewają jeżyny :D
      Ściskam Cię serdecznie <3

      Usuń
  9. O Matko, nawet nie pomyślałam, że cukinię można zamrozić? Po raz pierwszy mam dwa krzaczki, jemy ją pod różnymi postaciami prawie codziennie, zupa, ratatuj, pasztet, nawet bigos, przepyszny...
    Agness, dziękuję za pomysł i pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celu, no można można :D Ja zawsze mrożę i używam do wielu potraw, to niesamowita wygoda zimą :D Kochana, przypomniałaś mi o pasztecie, wielkie dzięki <3 Na dniach zrobię :)))
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  10. A gdyby tak zapasteryzować? Szkopuł w tym, że w zamrażarce tylko ciut miejsca zostało na jeżyny i grzyby! Reszta zajęta przez musy z truskawek,malin i porzeczek a także rabarber i mnóstwo jagód!Akuratnie smażę niezbyt gęsty dżem z renklod podrzuconych przez sąsiadkę, który potem zmiksuję i użyję jako polewa do naleśników,lodów i deserów. Poza mną już konfitury z płatków róż, dżemy z mirabelki i jabłek, wiśni z czekoladą, truskawek z rabarberem, i suszone pomidory w oliwie!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany... ależ smakowitości narobiłaś, mnóstwo przeróżnych i wszystkie tak niesamowicie apetycznie brzmią :D
      Zaciekawiłaś mnie bardzo tymi wiśniami z czekoladą, nigdy nie jadłam. Ja robię śliwki z czekoladą :D Wiśnie muszą smakować wspaniale :D
      Z tym pasteryzowaniem cukinii nie mam pojęcia, nigdy tak nie robiłam. Ale spróbować można, może akurat wyjdzie fajnie :D
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
    2. Robię najnormalniejszy dżem, a pod koniec dodaję gorzką czekoladę. Nie pytaj o proporcje bo nie znam. Robię mikroskopijne ilości bom sama. Na moje oko:niecałe 2 kg wisni, a na koniec caly Wedel pokawałkowany wedle uznania! Zdarzały się też z dodatkami, ale zawsze gorzkie!
      A z tą cukinią tak sobie pomyślałam o pasteryzowaniu, bo bardzo ją lubię i jest doskonałym dodatkiem do wszystkiego. Wypróbuję, a co!
      Macham!

      Usuń
    3. Ja również jestem zagorzałą miłośniczką cukinii pod każdą postacią :D Proszę, koniecznie daj znać jak wyszła pasteryzowana w słoiczkach, czy warto :)
      Za podpowiedź o wiśni z czekoladą dziękuję, mam zamrożone wiśnie, więc na pewno spróbuję :D
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    4. Mówisz? Bedziesz miała!
      ;-)))
      W swoim czasie of course! ;-)))
      Macham!

      Usuń
  11. Bardzo w mojej rodzinie lubimy cukinie i także robimy ją w ten sposób na zimę. Jutro będzie leczo z dodatkiem cukinii. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, jak fajnie, że robicie podobnie to pyszne warzywo :D Teraz jest taki urodzaj, że można korzystać :D Leczo pycha, jeszcze w tym sezonie nie robiłam :D

      Usuń
  12. Oj, uwielbiam cukinię i szczególnie jako wegetarianka to produkt pierwszej potrzeby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, z cukinią można szaleć na maxa :D Tak dużo potraw można z jej udziałem zrobić, że aż trudno uwierzyć :D

      Usuń
  13. Właśnie dzisiaj zastanawiałyśmy się z koleżanką czy cukinie można zamrozić i po odmrożeniu będzie pyszna :)
    W sumie szukam co mogłabym zrobić z cukinii na zimę ale w słoikach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia, cukinię mrożę od lat, bardzo ją lubię. Podejrzewam, że do jedzenia na surowo, np do sałatek nie będzie się nadawała, bo będzie miękka, ale do sosów, zup, i tym podobnych potraw jest super :D
      A robiłaś leczo lub keczup z cukinii w słoiki ? Jedno i drugie pyszne :D

      Usuń
    2. Keczup mam już zrobiony z cukinii, a leczo nie robiłam. Znajdę u Ciebie sprawdzony przepis?

      Usuń
    3. Tak, w zeszłym roku podawałam przepis. Najłatwiej go znajdziesz klikając u góry na kulinaria i zakładkę ,,przetwory,, :)

      Usuń
    4. Dziękuję, już zaglądam 😘

      Usuń
  14. Uwielbiam cukinię pod każdą postacią :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpowiedzi
    1. O tak, to wspaniałe warzywo i można z niej robić tyle pysznych potraw :D

      Usuń
  16. Bardzo lubię cukinię - w każdej postaci, ale nigdy jej nie zamrażałam. Może pora spróbować tej metody ? Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulu, naprawdę polecam, robię tak od lat, to niesamowita wygoda i do wielu potraw jak znalazł :D
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  17. Uwielbiam cukinię ale nigdy jej nie zamrażałam :) Dziękuję za podpowiedź. Chociaż nie mam dużej zamrażarki, troszkę spróbuję zamrozić. Pozdrawiam cieplutko Pola :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polu, mam nadzieję, że ten sposób na cukinię przypadnie Ci do gustu :) To naprawdę spora wygoda, gdy zima mamy ochotę, jest pod ręką :D
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  18. U mnie sezon ogórkowy trwa , cukinii też jest dużo. Nie zamrażałam jeszcze tarkowanej , dzięki za podpowiedź . Pozdrawiam cieplutko 🍎🍒🍎

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, u mnie ogórki dopiero ruszyły tak naprawdę i jest ich więcej. Bo wcześniej jakoś bardzo słabo owocowały.
      Mam nadzieję, że metoda z mrożeniem cukinii przypadnie Ci do gustu :D
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  19. Właśnie dostałam w prezencie dwie dorodne cukinie i zastanawiam się co z nich zrobić.Może rzeczywiście zetrę jak Ty i schowam w woreczkach na zimę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko, warto, później zimą jak znalazł, gdy tylko mamy na niż ochotę :))

      Usuń
    2. schowałam jeden woreczek:))ale za to zrobiłam surowe roladki z cukinii w oliwie,roladki marynowane i upiekłam ciasto:))ale tak pięknego zakalca dawno nie zrobiłam:)))))))

      Usuń
    3. hahaha... zakalec mówisz ??? Są tacy, co kochają zakalce, znam nawet takiego jegomościa :D
      Ależ mi zrobiłaś ochoty na takie roladki, wyglądają tak pięknie a ja nigdy nie robiłam, muszą być pyszne :D Zdradzisz jak robisz ?

      Usuń
  20. Do cukinii przez długi czas podchodziłam jak do przysłowiowego jeża- jakoś nie było mi z nią po drodze. Aż w końcu raz zjadłam grilowaną i przepadłam. Teraz uwielbiam w każdej postaci!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga fajnie, że się przekonałaś do niej :D Ja mam podobnie z tym uwielbieniem :))) Też w każdej postaci ... i ilości ;)))
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  21. Bardzo lubię cukinię w postaci lecza, do makaronu, do kuskusa. Ale nigdy nie robiłam jej na zimę, muszę koniecznie skorzystać z Twojego przepisu :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, fajnie jest zamrozić, później zimą, jest pod ręką, gdy tylko mamy ochotę :D
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  22. Podduszałam na oliwie z czosnkiem, dawałam trochę soli i pieprzu i taką półtwardą wrzucałam do woreczków i do zamrażarki. Miło mi, że mnie podczytujesz :) No i tak mi mów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaga, bardzo lubię cukinię w tej postaci, o której napisałaś :D Jako jarzynka do obiadu, albo na chlebek...pycha :D
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
    2. A dodaj jeszcze do tego octu balsamicznego ... albo cukinia nie duszona tylko grillowana, pieczona albo smażona bez tuszczu w plastrach. Oliwa z oliwek, surowy czosnek zgnieciony, obet balsamiczny i natka z pietruszki

      Usuń
    3. Koniecznie spróbuję z tym octem balsamicznym, nigdy nie dodawałam :D A grillowaną w plastrach dziś miałam jako dodatek do obiadu :D Uwielbiam... a na kolacje placki z cukinii... hahaha... szaleństwo z tą cukinią, tak ją lubię, że mogę jeść 3x dziennie :))) Następnym razem będzie skropiona balsamicznym :*

      Usuń
    4. To się tak obficie daje tego octu balsamicznego -

      Około szklanka oliwy z oliwek extra virgin na marynatę

      Prawie pół szklanki octu balsamicznego
      4 ząbki czosnku
      mielony pieprz
      posiekana natka pietruszki lub inna ulubiona zielenina do posypania przed podaniem na stół
      Zalej tym grilowaną czy pieczoną cukinię . Można tak bakłażana i paprykę... (tylko sciąganie łupy z papryki jest upierdliwe) spróbuj to włoskie klimaty przeniesione do mojej kuchni. Uwielbiam to na kanapce z przypieczonym chlebem albo świeżą bułą czy bagietką . Pyyyyyyycha

      Usuń
    5. ACHA - czosnek oczywiście posiekany albo gnieciony

      Usuń
    6. O suuuper, bardzo dziękuję. Zrobię na pewno :***

      Usuń
  23. Jak się cieszę, że tu zajrzałam! Twój pomysł-odkrywczy! wykorzystam! w zamrażarce (dużej, ale nie tak jak Twoja)już na zimę czeka fasolka szparagowa, bób, śliwki, truskawki, rabarbar, maliny. Może zmieści się jeszcze trochę cukinii...? Póki trwa sezon, polecam wszystkim lubiącym to warzywo, spagetti z cukinii w sosie pomidorowym. Rewelacja! Pozdrawiam Helena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heleno, witam Cię i zapraszam serdecznie <3
      Ależ masz dobroci w zamrażarce, tego bobu to zazdroszczę, bo uwielbiam, a tak naprawdę to nigdy nie pojem do woli, jakoś sezon mi zawsze ucieka :/
      Truskawki też przeszły mi koło nosa, pojadłam, ale już nie zdążyłam ani zrobić przetworów, ani zamrozić, ten sezon tak szybko mija...
      Na malinki jeszcze czekam i trzymam dla nich miejsce :)
      Również serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  24. Super pomysł! "Wdrażam w życie" w sobotę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że pomysł przypadł Ci do gustu :D
      Ja teraz czekam na kolejne cukinie, pójdą do słoiczków w postaci keczupu :D
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  25. Moja siostra jest wielka fanka cukinii chociaż ja też lubię bardzo. Szczególnie fakt ile rzeczy można z nią zrobić.
    Na zimę warto robić zapasy bo faktycznie ciężko znaleźć dobrej jakości owoce czy warzywa. No może prócz mandarynek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, ta różnorodność zastosowań cukinii jest wspaniała :D Czekam aż urosną kolejne i w planach mam dżem ananasowy i keczup z cukinii :D Mam nadzieję, że pogoda pozwoli jej na dalsze bogate plonowanie :D

      Usuń
  26. Przetworów z cukinii jeszcze nigdy nie robiłam. Dobrze, że w tym roku posadziłam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię to warzywo i bardzo dużo używam w swojej kuchni :D
      Trzymam kciuki, żeby Ci pięknie owocowała :D
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  27. też walczę z urodzajem A to świetny patent :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko, naprawdę fajna metoda, zimą jak znalazł do różnych potraw :)
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  28. Fajnie i prosto. W kuchni takie rozwiązania cenię najbardziej. Oczywiście, że robię zapasy na zimę: mrożę, wędkuję itd. Nie ma to jak swoje.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, podpisuję się pod stwierdzeniem, że nie ma jak swoje :D Bez nawozów, naturalne, wypieszczone :)))
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  29. Uwielbiam cukinię! W przetworach nie działam, liczę na mamę:-) Ale ten patent na mrożone wiórki z cukinii na pewno wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również ją uwielbiam :D Dziś była grillowana, do obiadu :D
      Fajnie masz z maminymi przetworami :))

      Usuń
  30. W tym roku obłędne zbiory cukinii, kilkanaście skroiłam na kompostownik.
    Dwa dni temu przeczytałam Twój post i od razu zrobiłam kilka paczek z moim ulubionym warzywkiem.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z takiej metody przechowywania na zimę :D U mnie idealnie się sprawdza, zawsze gdy potrzebna, jest pod ręką :D
      Ja mam tylko 5 krzaczków, ale starcza z powodzeniem, pięknie się rodzą :D
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  31. Ja kilka już razy próbowałam podochodzić do tej cukinii, w różnych wydaniach no i nie.. nie przekonuje mnie ona.. a szkoda, bo jest wiele ciekwych przepisów z nią. Za to dynie - zjadłabym:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak już jest, że nie wszystko nam smakuje, pewne produkty są zaporowe i koniec, nie da się przekonać :D
      Dynię też uwielbiam :))

      Usuń
  32. U mnie z cukinii tylko placuszki albo bigos :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Placuszki uwielbiam, mogę je jeść co drugi dzień :)))

      Usuń
  33. U mnie cukinia teraz prawie codziennie gości na stole, korzystam, póki jest :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo lubię placki z cukini i leczo! W tym roku mam mało cukinii, tym bardziej delektuję się każdym kęsem !
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, faktycznie pysznie jest i jedno i drugie :D
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  35. Nie pomyślałam, że cukinię mozna w ten sposób przechować
    Bardzo lubię to warzywo i często jadam jako bigos lub smażę placuszki.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Placuszki uwielbiam, zaraz idę smażyć na śniadanko :D
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  36. Fajny pomysł na cukinię :) ja nie robię żadnych przetworów, najczęściej dostaję coś od mamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, że masz takie zaplecze z pysznościami u mamy :D <3

      Usuń
  37. ja cukinię to najlepiej lubię w panierce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pycha :D Ja właśnie zaraz idę smażyć na śniadanie, ale w cieście naleśnikowym :D

      Usuń
  38. Cukinię w sezonie bardzo lubię, a na zimę jeszcze nigdy nie robiłam. Dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko, naprawdę fajnie się ten sposób sprawdza. Zawsze, w razie potrzeby jest pod ręką :D

      Usuń
  39. Szkoda że nie mam już miejsca w zamrażalce. Fajny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  40. Nawet nie pomyślałam o cukinii, żeby ją sobie zamrozić, a to takie fajne warzywo - dzięki za podpowiedz Agnieszko :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, świetnie zdaje egzamin zimą, w każdej chwili, gdy tylko potrzebujemy, jest pod ręką :)
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  41. Kocham cukinie! Nie wiedziałam, że mogę ją w ten sposób "przezimować"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I u mnie to jedno z najbardziej ulubionych warzyw :) Takie mrożenie to wielka wygoda, naprawdę polecam :D

      Usuń
  42. Cukinia to zdecydowanie nie moje warzywo :P jedyną formą, którą jestem w stanie zaakceptowac to cukinia z szaszlyka z grila;) ale patent jest świetny i z pewnością sprzedam go mamie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dla odmiany uwielbiam cukinię chyba pod każdą postacią :)) Ale wiadomo, nie możemy lubić wszystkiego :)

      Usuń
  43. To jest świetna podpowiedź dla mnie, bo też mi cukinia obrodziła, a zapomniałam o jej mrożeniu (coś tam zamroziłam w zeszłym roku, ale minimalnie). Podoba mi się wersja w słupkach, też taką zrobię :) Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  44. P.s A owsiankę z owocami(rodzynki, jabłka tarte, truskawki, sezonowe)jadam codziennie cały rok :) taką zwykłą na wodzie. I bez cukru. Twoja wygląda wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, uwielbiam cukinię i jemy jej naprawdę sporo, przez cały rok. Dodaję do wielu potraw, dlatego dla mnie taka opcja z mrożeniem jest idealna :) Jest zawsze pod ręką, gdy potrzebna:)
      Owsianka i u mnie przeważnie na wodzie, za słodzik służy banan, a gdy nie mam, a pozostałe owoce mocno kwaśne, wtedy dodaję miodu :D
      Ona chyba w każdej wersji jest pyszna :))
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  45. Świetne pomysły na zagospodarowanie cukinii. Nie słyszałam nigdy, że sosy można nią zagęszczać. Na pewno spróbuję. Dzięki za kulinarne inspiracje. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, ona tak fajnie rozpada się na mus i świetnie zagęszcza :)
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  46. Muszę przyznać że bardzo fajny sposób na tą cukinie mi podrzucilas :) będę robić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że pomysł przypadł Ci do gustu <3 To naprawdę wygoda, w każdej chwili pod ręką :D

      Usuń
  47. Ja znów trochę słoików wiśni i śliwek zrobiłam. Uwielbiam konfitury i powidła. Z cukini zawsze robię leczo. Teraz wykorzystam twoje pomysły na cukinie. Dziękuję za inspiracje 😃😃😃 Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, lubię mieć taką zamrożoną cukinię pod ręką, to duża wygoda :)
      Leczo w tym roku nie robię, tak dużo zrobiłam w zeszłym, że mam jeszcze zapasy :D
      Powidła śliwkowe i ja uwielbiam, szczególnie takie smażone 3 dni, o gęstej konsystencji i aż karmelowym posmaku :)
      Uściski serdeczne <3

      Usuń