Lato to czas przetworów. Chyba u większości z nas. Jedni robią po kilka tylko słoiczków, inni zapełniają całe piwniczki, czy spiżarnie :D Ja kocham robić przetwory i robię ich naprawdę dużo.
Pyszne, pachnące, wygrzane na słońcu owoce i warzywa, zimą, po odkręceniu zakrętki słoika aż pachną :) W tej chwili przerabiam skarby z przydomowej szklarenki <3
Szklarenka niewielka, ale plonów ogrom, po prostu zrywamy je całymi wiadrami :D
Jabłko dla zobrazowania wielkości ;)
Zobaczcie, jakie Giganty :D
Jednym pomidorem naje się cała rodzina... a jakie pyszne :)))
Z tych na zdjęciach, robiłam przecier pomidorowy, który schodzi u nas w bardzo dużych ilościach. Jest niesamowicie zdrowy, ma świetne działanie na nasz organizm.
Jest źródłem likopenu, który pomaga zapobiegać rakowi. Reguluje krążenie krwi i ciśnienie. Zapobiega chorobom serca. Usuwa obrzęki, Ma mnóstwo potasu, który jest niezbędny we właściwym funkcjonowaniu organizmu, wpływa na dobrą pracę serca, likwiduje arytmię, uspokaja, usprawnia organizm. Usprawnia perystaltykę jelit, pracę wątroby, zapobiega zaparciom i problemom żołądkowym. Dzięki dużej liczbie antyoksydantów, oczyszcza nasz organizm z toksyn.
Duża ilość witaminy C wzmacnia organizm, podnosi odporność.
Zapobiega zwyrodnieniom plamki żółtej itd, itd.....
Przepis na sok TU
Bardzo lubię też suszone pomidory w zalewie z pachnącego ziołami oleju. To punkt obowiązkowy <3
Przepis podawałam TU
A jak u Was jest z przetworami, robicie ? Co obecnie przerabiacie ?
Miłego tygodnia <3
Jest źródłem likopenu, który pomaga zapobiegać rakowi. Reguluje krążenie krwi i ciśnienie. Zapobiega chorobom serca. Usuwa obrzęki, Ma mnóstwo potasu, który jest niezbędny we właściwym funkcjonowaniu organizmu, wpływa na dobrą pracę serca, likwiduje arytmię, uspokaja, usprawnia organizm. Usprawnia perystaltykę jelit, pracę wątroby, zapobiega zaparciom i problemom żołądkowym. Dzięki dużej liczbie antyoksydantów, oczyszcza nasz organizm z toksyn.
Duża ilość witaminy C wzmacnia organizm, podnosi odporność.
Zapobiega zwyrodnieniom plamki żółtej itd, itd.....
Przepis na sok TU
Bardzo lubię też suszone pomidory w zalewie z pachnącego ziołami oleju. To punkt obowiązkowy <3
Przepis podawałam TU
A jak u Was jest z przetworami, robicie ? Co obecnie przerabiacie ?
Miłego tygodnia <3
Pięknie Ci obrodziły pomidorki.:) Co to za odmiana pomidora giganta?
OdpowiedzUsuńLenka, to właśnie Giganty :D Nazwa adekwatna do rozmiarów :D
UsuńFaktycznie nazwa bardzo trafna.:)
UsuńAleż masz Aguś pomidorosy gigantosy!!!
OdpowiedzUsuńMoje pomidorki na przecier czekają na krzaczkach do czwartku. Uwielbiam!
Robię też sosy z większymi kawałkami pomidorów z ziołami prowansalskimi lub bazylią i czosnkiem oraz sosy pomidorowo - paprykowe. Na zimę odkręcam słoiczek, podgrzewam i gotowe danie z makaronem.
Obecnie jestem w trakcie przetwarzania cukinii - ketchup z pomidorów i cukinii - pycha Aguś!
Uściski
Izuś, pomidorki z papryką też będę robić, pycha :D A te z ziołami też muszą być pyszne, muszę spróbować :D Ketchup z cukinii znam, jadłam, ale nigdy nie robiłam, przymierzam się do niego już od jakiegoś czasu, ale nie mogę się nigdy za niego wziąć, bo całą cukinię zjadamy na bieżąco :D
UsuńŚciskam Cię serdecznie :D
Jakie wielkie! U mnie na balkonie też trochę pomidorków i papryka chilli. Sama lubię robić passatę w sezonie pomidorowym - na zimę będzie jak znalazł:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Aga, zawsze zachwycają mnie balkonowe warzywka i ślicznie i pysznie :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie :D
piękne plony:))))haha a ja mam na balkonie aż dwa!krzaki koralików i o dziwo rosną jak szalone:))))na pewno nie zrobię z nich przetworów,ale własne,prosto z krzaczka:))))hah
OdpowiedzUsuńBożenko, bardzo, bardzo lubię te wszystkie drobne pomidorki. Są takie śliczne i pyszne :D
UsuńAle super pomidory! Uwielbiam te takie prawdziwe właśnie, mniam.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie robię przetworów jeszcze, ale kiedyś zacznę na pewno. 😀
Aniu, na wszystko przyjdzie czas, pewnie kiedyś nabierzesz ochoty na przetwarzanie i wszystko będzie pyszne :D
UsuńPiekne pomidorki. Jeden okaz ponad kilo :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam suszonych pomidorów.
Pora to nadrobić. Pozdrawiam :)
Małgosiu, ja suszone pomidorki po prostu uwielbiam. Nie ma nic lepszego, niż świeży, chrupiący chleb z masłem i na nim suszone pomidorki z zalewy :D
UsuńRównież serdecznie pozdrawiam :D
Pięknie pomidorki :)
OdpowiedzUsuńDzięki Agatko, buziaki <3
UsuńMMM cudne <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :D
UsuńTwoje przetwory robią wrażenie :) Pomidor gigant swoje waży :). U mnie na razie są ogórki kiszone, przecier z papierówek i sok z malin.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Aniu, ogórki kiszone to u mnie pozycja najważniejsza, obok przecieru pomidorowego, uwielbiam :D Na malinki jeszcze czekam, sama nie wiem co będę z nich robić, czy sok czy konfiturę . Jabłuszek wczesnych niestety nie mam, moje Championy dopiero będą dojrzewać, ale jest ich tak niesamowicie dużo, że strasznie spadają takie maluchy, nie wiem , czy części chociaż uda się ładnie urosnąć, czy będzie sama drobnica :(
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3
Agus ale giganta wyhodowalas. Gratuluje zbiorow. Przepis na sok, chętnie zasiegne... Bo my tak na bieżąco lubimy zajadac pomidory i robie adzyke :-) buziaki
OdpowiedzUsuńAgatko, soczek jest przepyszny, a zimą zupka z niego marzenie :D
UsuńBuziaki serdeczne <3
Uwielbiam pomidory w każdej postaci :) niesamowicie dorodne plony u Ciebie :) Ja najwięcej przetwarzam winogron :) czekam zatem na wrzesień i winobranie, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAniu, faktycznie pomidorki plonują jak szalone, zbiorów jest mnóstwo :D
UsuńZdradź proszę, co robisz z winogron poza sokiem ?
Również serdecznie Cię pozdrawiam :D
Mniam, ja teraz pomidorki jem codziennie z fetą :)) ostatnio to nawet na sniadanie i kolacje ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, pomidorki z fetą to pyszności... ależ narobiłaś mi ochoty, tak dawno nie jadłam, a jeszcze bardziej lubię z mozzarellą i bazylią :D
UsuńAleż pomidorowo i smakowicie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, faktycznie pomidorki są pyszne :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3
Ogromne te pomidory! Ja zrobiłam ostatnio sosy pomidorowe z cukinią i pieczarkami. :)
OdpowiedzUsuńOooo z pieczarkami jeszcze nie robiłam, muszą być pyszne :D Koniecznie muszę spróbować :))
UsuńŚwietne pomysły na zachowanie letniego smaku :)
OdpowiedzUsuńTe pomidorowe przetwory to u mnie punkt obowiązkowy :D
UsuńPrzepiękny pomidorowy widok, a ten kilogramowy - bomba :). U mnie ogródeczek maleńki i raczej na owoce jesteśmy nastawieni. Kilka razy sadziliśmy krzaczki pomidorów i nie udało się nic wychodować, tacy ogrodnicy z nas. W tym roku tak na próbę posadziliśmy trzy krzaczki i mamy własne pomidorki, hura, udało się. Mała rzecz a cieszymy się jak dzieci :) Pozdrawiam gorąco :0)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, to tak zawsze jest, że pierwsze koty za płoty :D A teraz pięknie się udało i cieszycie się własnymi pomidorkami :D Ja też nie mam dużego ogrodu i głównie ozdobny, ale mam trochę owoców i kilka rodzajów warzyw, sporo ziół i po prostu uwielbiam wychodzić z koszyczkiem i zrywać takie świeżutkie plony :D Jestem pewna, że i dla Ciebie to ogromna przyjemność :D
UsuńRównież serdecznie pozdrawiam :)
Aaaale giganty! Pomidory to coś dla mnie - jem je zawsze i w każdej postaci. :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie robię powidła wieloowocowe z dodatkiem przyprawy korzennej - będą idealne na zimowy czas przy herbacie. :) Pozdrawiam serdecznie
Kasiu, takie powidła z korzenną nutą muszą być przepyszne, ja tak jeszcze nie robiłam... może do śliwek dodam trochę cynamonu i goździków? Chyba świetnie będą smakowały :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie :)
własne pomidory to jest to co tygrysy lubia najbardziej. ja przetworów nie robie bo nie mam gdzie przechowywac kiedys jak córka była mala robiłam soki pomidorowe teraz to tylko licze na tesciowa która co roku robi ogorki kiszone i nam daje
OdpowiedzUsuńAgatko, cudnie mieć kogoś, kto obdaruje nas pysznymi i zdrowymi słoiczkami :D
Usuńjak ja lubię takie przeciery pomidorowe:)
OdpowiedzUsuńO tak, są pyszne i tak bardzo zdrowe :D
UsuńCudne zbiory! Pięknie Ci obrodziły pomidorki. Ja dopiero zrobiłam dwa duże słoiki pomidorków. Pomidorki sparzyłam, obrałam ze skórki, pokroiłam w dość duże kawałki i podgotowałam z 10-15 min z masełkiem oraz odrobiną soli do smaku. Takie rozgotowane pomidorki zamknęłam w słoiki i pasteryzowałam przez 15 min.
OdpowiedzUsuńRobiłam też leczo, kilka słoików powideł czekoladowych z węgierek, chutney z ogórków oraz ogórki kiszone. Na tym jednak nie koniec, bo przecież ogórki wciąż rosną, cukinia, buraczki...
Nastał pracowity okres :)
Pozdrawiam :)
Reniu ja dziś właśnie wzięłam się za leczo, ale na razie niewielka ilość, jeszcze ze 2 tygodnie i zrobię więcej :D A czekośliwki nigdy nie robiłam, ale ciekawa jestem smaku i chyba w końcu spróbuję :D Bardzo też zaciekawiłaś mnie tym ogókowym chutneyem :)
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie :D
Wspaniałe zbiory!Piękny post! Suszenie pomidorów wymaga jednak pewnej wprawy, ja w każdym razie nigdy tego nie robiłam,a uwielbiam takie ze słoiczka. Również robimy dużo przecierów,bo po nie zimą sięgamy najczęściej.Oprócz tego bardzo lubię robić wszelkiej maści sosy pomidorowe i sałatki warzywne.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak naprawdę suszenie pomidorków jest bardzo łatwe, ale długotrwałe. Ja najlepiej lubię robić to w piekarniku, w 70* przy lekko uchylonych drzwiczkach. Zostawiam je tak na noc, na kilka godzin, na pewno 6-7. Świetnie też suszą się na słońcu, ale musi być odpowiednia pogoda, a z tym bywa różnie :D
UsuńNa sosy pomidorowe mam i ja ochotę, muszę przemyśleć co by jeszcze zrobić :D
Również pozdrawiam serdecznie <3
Uwielbiam pomidory. Nie mam wprawdzie własnych, ale ciocia ma pole i często się ze mną dzieli :)
OdpowiedzUsuńIwonko, fajnie masz z taką szczodrą ciocią :D Takie własne pomidorki to prawdziwe pyszności :D
Usuń