Wielkanoc już za kilka chwil :)
U mnie święta zawsze są uroczyste, jest wielu gości, więc i jedzonko musi być urozmaicone i musi być go sporo :)
Tradycyjnie więc będzie :
- żurek na zakwasie,
- biała kiełbasa pieczona z cebulką i pieczarkami,
- jajka w różnych odsłonach - faszerowane szynką, łososiem, w sosie majonezowo-jogurtowym z kiszonym ogórkiem i szczypiorkiem, w skorupkach, faszerowane pieczarkami i podsmażane, podawane na gorąco.
- sałatka warstwowa z tuńczykiem
- sałatka jajeczno-pieczarkowa
- klasyczna sałatka jarzynowa
- rolada z łososia z serkiem
- półmisek zimnych mięs - wędzonych i pieczonych, z obowiązkowym pasztetem
- tymbaliki z indyka
- pieczone w miodzie udka z kurczaka
- ćwikła z chrzanem
- chrzan z jajkiem
Z ciast planuję upiec :
- sernik pod kokosową kołderką
- torcik z masą makową i budyniową
- ciasto wiśniowa panienka
- babkę cytrynową
-muffiny
Podzielę się przepisem na mój ulubiony żurek :)
ŻUREK
* 1 kg białej kiełbasy
* trochę wędzonej kiełbasy, boczku, szynki - pokrojone w słupki
* ziele angielskie, liść laurowy, majeranek, vegeta
* 2 czubate łyżki chrzanu
* kilka ząbków czosnku
* 1 szkl śmietany do zup
* zakwas żurku ( może być swojski, może być kupiony w butelce - są bardzo dobre, naturalne )
* 1 kg białej kiełbasy
* trochę wędzonej kiełbasy, boczku, szynki - pokrojone w słupki
* ziele angielskie, liść laurowy, majeranek, vegeta
* 2 czubate łyżki chrzanu
* kilka ząbków czosnku
* 1 szkl śmietany do zup
* zakwas żurku ( może być swojski, może być kupiony w butelce - są bardzo dobre, naturalne )
Ugotować wywar z białej kiełbasy, wędzoną wędlinę podsmażyć. Kiełbaskę po ugotowaniu wyłowić.
Wszystkie składniki dodać do wywaru, doprawić do smaku, chwilę pogotować, zabielić śmietaną...gotowe :)
Podawać z białą kiełbasą i jajem na twardo. Można podawać z chlebem, bagietką lub ziemniakami :)
Smacznego <3
Kochani, bardzo ciekawa jestem Waszego sposobu obchodzenia świąt :)
Czy również je celebrujecie , czy wolicie modny od jakiegoś czasu minimalizm, który zbliża święta do dnia codziennego ?
Ja w tym przypadku jestem zdecydowaną anty-minimalistką, nie tylko kocham celebrować święta i uczę tego swoje dzieci, ale staram się celebrować każdą chwilę i nawet z tych najzwyklejszych robić małe święto :))
Bardzo jestem też ciekawa Waszego świątecznego menu, uwielbiam czytać o zwyczajach w innych domach :)) Może coś podpatrzę i wprowadzę u siebie ???
Pozdrawiam słonecznie, mimo szarówki za oknem, Agness <3
Uwielbiam żurek! :) W ogóle kwaśne zupy to coś, co bardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zające! Naturalne takie, najlepsze są takie naturalne ozdoby. Uściski i wesołych Świąt!
Kasiu i ja lubię kwaśne zupy, własnie gotuje się pomidorówka :)
UsuńUwielbiam jutę w dekoracjach i bardzo często ją stosuję :) Zajączki robiłam na poprzednie święta, a posłużą jeszcze niejedne :) Cieszę się, że podobają Ci się :)
Kochana, Tobie również Wesołych Świąt, ściskam serdecznie <3
Również i żurek zagości na naszych stołach :-) obowiązkowo i tradycyjnie jak u mamy:-)
OdpowiedzUsuńJak i rosyjskich dań l nie może zabraknąć i mięso, sałatki to musi być na świąteczny obiad:-)
Serdeczności i dużo słoneczka życzę i pogody tej za oknem:-)
Agatko zawsze bardzo ciekawa jestem tych rosyjskich dań :) Noże kiedyś zaprezentujesz nam kilka z nich ? :)
UsuńTobie również słoneczka, buziaki <3
Imponujące menu! Żurek kocham, a Twój wygląda naprawdę zacnie.
OdpowiedzUsuńPS Obiecany post z dedykacją dla Ciebie już wisi u mnie na blogu, zapraszam! :-)
Kochana, za chwilę do Ciebie biegnę, dziękuję bardzo :)))
UsuńAgness, to ja wpadam do Ciebie na śniadanko wielkanocne :-) och będzie u Ciebie smacznie i pięknie, to pewne. Ja żurku co prawda nie jadam, ale zawsze gotuję dla mojego męża, który twierdzi, że mu smakuje. Pozdrowienia!!!
OdpowiedzUsuńMagduś, bardzo zapraszam :) Nawet nie wiesz, jak bardzo bym się ucieszyła :)))
UsuńTwój żurek na pewno jest pyszny, więc mężowi bardzo smakuje :)
Ściskam serdecznie, pięknego tygodnia <3
Menu iście królewskie. Narobiłaś smaka. A żurek wygląda pysznie i pewnie taki jest :)
OdpowiedzUsuńBeatko, miło mi bardzo, że menu przypadło Ci do gustu :)
UsuńŻurek u mnie wszyscy bardzo lubią, więc czasami robię i na obiad :)
ja na diecie a Ty tu z pyszniastą zupką zajechałaś pod nos...hihi
OdpowiedzUsuńwspaniale obędziesz to święto u Nas dużo tradycji jakaś nowość w wypiekach w tym roku śniadanie u teściowej a kawa i reszta u rodzinki na poniedziałek planuje zrobić jakieś mięsko na świeżo a świętować będę z moimi miseczkami dietetycznie:)pozdrowienia
Reniu, nawet nie wiesz jak bardzo podziwiam Twoją silną wolę i to, że nawet w święta planujesz wytrwać w diecie :)) Podejrzewam, że na pewno są wspaniałe efekty :)
UsuńFajnie, że święta spędzacie z rodzinką :))
Również cieplutko Cię pozdrawiam <3
Aguś, u Ciebie zawsze tyle pyszności! Nie mam wątpliwości, że we wszystkie swoje potrawy wkładasz dużo serca. U mnie sprawdza się hasło: Lepiej całuję niż gotuję ;) Na szczęście Święta spędzamy u rodziców ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
P.S. Te króliczki są cudne. Bardzo lubię takie naturalne ozdoby.
Olu gotować i piec bardzo, bardzo lubię. Uwielbiam wyszukiwać i testować nowe przepisy i pięknie podawać jedzonko :)
UsuńKochana, a powiedzonko, które zacytowałaś uwielbiam :) jednak mam nadzieję, że u mnie jest w nim znak równości - czyli równie dobrze całuję, jak gotuję ;)))))
Kochana, jak fajnie, że święta spędzacie u rodziców,bardzo miłe są takie świąteczne wizyty :)
Miło mi bardzo, że króliczki podobają Ci się :)
Uściski serdeczne <3
Ja również święta lubię na bogato i bez żadnych diet:-)Na zasadzie: 'porzuć wszelkie swe rozterki bo to czas wielkiej wyżerki':-) U Ciebie zapowiada się przepysznie. Jednego czego nie wprowadzam u siebie to mazurka...to ciasto mi nigdy w moim rodzinnym domu nie było serwowane i może dlatego mam do niego awersję, natomiast jest dużo bab, babek i babeczek i oczywiście sernik. Jeśli chodzi o konkrety to już jest działka mojej mamy i teściowej.
OdpowiedzUsuńCiekawi mi przepis na cisto wiśniowa panienka...uwielbiam wszelkie wiśniowe ciasta:-)
Miłych świątecznych przygotowań:-)
Anitko, Twoja zasada jest obłędna, muszę ją zapamiętać :)))
UsuńW moim domu rodzinnym też nigdy nie było tradycji mazurka... jakoś tak wyszło, że nie przyjęło się to u nas. Za to baby, podobnie jak u Ciebie - koniecznie. Pamiętam, jak w dzieciństwie, spotykała się mama z ciotkami i robiły mnóóóóóstwo bab drożdżowych, które później były pieczone w wielkich piecach, w ciastkarni mojego wujka :)) Teraz drożdżowych nie robię, ale cytrynowe, majonezowe, czy piaskowe :) W tym roku będą cytrynowe :))
Kochana, ciasto wiśniowa panienka będę robiła po raz pierwszy, jeśli będzie dobre, to podzielę się przepisem... jednak niestety dopiero po świętach...
Kochana, Tobie również życzę miłych przedświątecznych dni, buziaki <3
Święta tusz tusz a ja w tej materii nie mam nic :( Buu połowa przybytku w kartonach nawet nie chce mi się w nich grzebać leń na całego muszę przyznać. Ale żurek jakiś wypadałoby ugotować, w chlebku :) mniam !
OdpowiedzUsuńŻurek w chlebku, świetna sprawa, przepięknie to wygląda :) U mnie będzie w miseczkach, ale w chlebku bardzo podziwiam :))
UsuńKochana, nic się nie martw, że Twój przybytek jeszcze w kartonach... wszystko pomalutku. W przyszłym roku już będą święta na całego :)
Żurek robię podobnie, tylko chrzanu nie dodaję ;-)
OdpowiedzUsuńDużo masz tych dań do przygotowania, u nas nie ma takich szaleństw ;-) Nie jemy wielkanocnego śniadania, święconkę jemy na kolację. Największą wagę przywiązujemy do czuwania w Wielki Piątek, wspólnej wizyty w kościele ze święconką i potem kawka u mamy, no i Rezurekcja w niedzielę rano. Ze słodkości - prócz baby musi być sernik. Ja jeszcze lubię pastę jajeczną z chrzanem. Hmmm jak tak teraz myślę, to nie szalejemy za bardzo :-D
Pozdrawiam!
Kochana, w każdym domu jest inna tradycja i u Was, może nie ma zbyt dużo szaleństw, ale jest tak, jak kochacie najbardziej i jak najlepiej się czujecie, a to jest właśnie najważniejsze :) A i z Twojego opisu, widać, że świętujecie przepięknie i bardzo duchowo <3
UsuńU nas jest bardzo duża rodzina i w czasie świąt gościmy mnóstwo osób, bywa, że przewija się i 24 osoby :) Odwiedza nas rodzeństwo mojej mamy, ze swoimi dziećmi i wnukami, którzy też już mają swoje rodziny :) Również moje rodzeństwo ze swoimi rodzinami a i rodzina mojego eMa również :) Tak, ze jedzonka nie może zabraknąć, bo przecież chciałoby się każdego ugościć :)
Pozdrawiam Cię serdecznie <3
Superaśne są te zajączki :))))
OdpowiedzUsuńAgatko, bardzo się cieszę się, że podobają Ci się :) Robiłam je na poprzednie święta, myślę, że posłużą jeszcze długo :)
UsuńUwielbiam prawdziwy żurek z kiełbasą :) Właśnie taki, jak Twój. Podniebienia będą zadowolona z manu jakie przygotowałaś. W tym roku chce upiec mazurka, nigdy go nie piekliśmy a mam przepis na takiego z masą marcepanową :) Babki, serniki to obowiązkowy zestaw:)
OdpowiedzUsuńKasiu u mnie jakoś nie przyjęła się tradycja mazurków, chociaż na pewno są pyszne :) Jestem pewna, że Twój wyjdzie wspaniale :)
UsuńBabki i serniki.... o tak... uwielbiam i jedne i drugie :)
Wow! Normalnie aż policzyłam pozycje w tym Twoim menu... Tak porównawczo, to u mnie będzie bardzo minimalistycznie... Dzisiaj będę rozpisywać listę potraw i ciast oraz co do tego kupić... Jedno jest pewne, że będzie wszystkiego mniej niż co roku, bo właściwie świętować w domu bądziemy tylko w niedzielę, a w poniedziałek prawdopodobnie mamy wyjazd. To po co mam sobie robić taki zawrót głowy? Nie lubię wyrzucać jedzienia, a wielokrotnie niestety musiałam...
OdpowiedzUsuńZurek musi być! Chociaż za mojego dzieciństwa moja mama gotowała nie żurek, tylko biały barsz... Smakowało to podobnie, żurek zasmakowałam i nauczyłam się gotować tutaj w Niemczech, jak kuzynka pierwszy raz zaserwowała to na Wielkanoc.
Z ciast napewno będzie u mnie tradycyjna babka (cytrynowa), oraz sernik, oraz drożdżowa owieczka (przepis u mnie na blogu). Najdroższy domaga się jeszcze makowca. Ja bym chciała coś kremowego, bardzo zaciekawiła mnie ta wiśniowa panienka... Nie znam takiego ciasta.
Uściski kochana! :)
Dorotko, u mnie zawsze na wszystkie święta i rodzinne uroczystości musi być dużo jedzonka, ponieważ mamy dużą rodzinę i wielu gości. Bywa i 24 osoby, tak, że trzeba mieć ich czym ugościć :) A, że gotować i piec bardzo lubię, więc te wszystkie przygotowania sprawiają mi przyjemność, a i córa baaardzo mi pomaga, a takie wspólne kucharzenie jest cudowne :))
UsuńU mnie córcia ma ochotę na coś z makiem... więc zrobię ciasto, które może i Tobie przypadnie do gustu, jeśli musisz mieć i coś z makiem i ochotę na kremowe :)))
A mianowicie - piekę biszkopt, przekrawam go na pół, nasączam . Pierwszy blat smaruję dżemem i przekładam kremem budyniowym, na to drugi blat, a na to masa makowa, polewam czekoladą.... pycha :)))
Co do wiśniowej panienki, będę piekła ją po raz pierwszy i jeśli będzie dobra, podzielę się przepisem :) Ale to niestety dopiero po świętach..
Kochana, pewnie, że bez sensu jest przygotowywać ogrom jedzenia, jeśli gdzieś wychodzimy i wiadomo, że nie zje się tego :) Ale mimo zaplanowanego wyjazdu i tak zaplanowałaś mnóstwo pyszności :)
Również ściskam Cię serdecznie <3
O wow, wszyściutko przygotujesz tak sama? Jeśli tak to padniesz w święta ze zmęczenia. Ja bym nawet palcem nie ruszyła po przygotowaniu takiego menu. Szacunek wielki moja droga ! Wszystkie pozycje są niesamowite, a szczególnie jaja w kilku odsłonach. Tylko pozazdrościć takich chęci :-) Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńJustynko, bardzo pomaga mi córcia. Przyjeżdża ze studiów do domku i pichcimy sobie razem i to wtedy nie praca, ale wspaniałe wspólne spędzanie czasu :) A i mama, mimo baaardzo podeszłego wieku (84 lata) rwie się do pomocy, to właśnie ona robi pasztet :) Tak, że dajemy radę :)) A jajek faktycznie robię sporo rodzajów, bardzo lubię taką różnorodność... ale jajka to szybciutko :))
UsuńBuziaki serdeczne <3
Agness przygotowałaś bardzo smaczne menu świąteczne :) U mnie również będzie sernik pod kokosową pierzynką, a żurek robię bardzo podobnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Aniu uwielbiam ten sernik pod kokosową kołderką, jak dla mnie najpyszniejszy z pysznych :)))
UsuńRównież serdecznie pozdrawiam , uściski :)
No to się napracujesz kobietko. Ja robię obowiązkowy żurek. Zawsze jest galaretka z kurczaka, pieczone mięska, sałatka, faszerowane jajka i dwa ciasta w tym jedno z nich to babka. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńKochana i u Ciebie mnóstwo pyszności :) Fakt, że jest sporo pracy przy tym wszystkim, ale później zadowolenie rodziny i gości tak bardzo cieszy :))
UsuńRównież pozdrawiam gorąco <3
Twoja lista dań jest imponująco długa:O
OdpowiedzUsuńU nas żurek wszedł do menu śniadania wielkanocnego gdy do rodziny dołączył mój mąż - wcześniej dla nas ten zwyczaj był nieznany. Wędliny, jajka, chrzan, sałatki - tak, ale nie żurek. Dla nas to było wcześniej danie typowo obiadowe, a Teraz już nie wyobrażamy sobie bez niego świątecznego śniadania.
Pozdrawiam Cię Agness cieplutko, Basia
Basiu, fajnie, że tak różne tradycje się łączą i przechodzą z rodziny na rodzinę :)) Dzięki temu możemy bardzo urozmaicić swoje menu, poznajemy fajne, nowe smaki i wiele z nich pozostaje z nami na zawsze :))
UsuńU mnie też żurek jest obowiązkową pozycją na świątecznym śniadaniu :)
Ściskam Cię serdecznie <3
Mamy podobne podejście do świętowanie, te dni zawsze w jakiś sposób jednoczą rodzinę. Pozycję z Twojego menu dublują się u nas. Oprócz nich nie może zabraknąć tortu jabłkowego według przepisu babci, śledzi z jabłkiem w śmietanie i nowalijek.
OdpowiedzUsuńKamilo, bardzo się cieszę, że mamy podobne podejście do świąt :)) To czas, kiedy naprawdę można się cieszyć obecnością rodziny, nawet tej, która na co dzień jest daleko :)
UsuńTorcik jabłkowy brzmi świetnie, mam nadzieję, że w wolnej chwili podzielisz się przepisem :) A śledzie w śmietanie z jabłuszkiem bardzo lubię, ja dodaję jeszcze do nich odrobinę majonezu :)
Pozdrawiam serdecznie <3
Nie przepadam za żurkiem, ale w Twoim wykonaniu kochana to zjadłabym z miłą chęcią:) Śliczne zajączki.
OdpowiedzUsuńWiosenne buziaczki kochana
Natalko, bardzo chętnie poczęstowałabym Cię nim i mam nadzieję, że faktycznie by Ci zasmakował <3
UsuńI ja ściskam Cię serdecznie :)
cześć Agness :)
OdpowiedzUsuńw tym roku u mnie będzie coś pod minimalizm a to dlatego, że pierwszy raz od wielu lat nie przyjmuję gości ( oprócz mamci ); a na 2 dzień idziemy do mojej siostry także odpoczywam...nie będę szaleć z daniami bo i komu ? 3 dania główne, biały barszcz + sałatki; 1 ciasto albo 2... tego jeszcze nie wiem
Joasiu, pewnie, że jak wychodzimy z domku, to bez sensu przygotowywać potrawy, ale i tak , z tego co piszesz, przygotowujesz bardzo dużo :)
UsuńFajnie, że szykuje się Wam miłe wyjście :)
Ściskam serdecznie <3
Jak świątecznie !
OdpowiedzUsuńFajne zajączki :) a żurek pychotka.
Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję i również cieplutko pozdrawiam :)
UsuńMoje menu będzie skromne, bo spędzamy święta tylko we trójkę.Twoje zaś jest imponujące.Goście na pewno docenią Twoją pracę, bo spędzisz trochę czasu w kuchni, no ale to przecież sama przyjemność :-) Miłych przygotowań do Świąt i dużo słonka!Buziaki :-*Ps.Zajączki urocze :-)
OdpowiedzUsuńMarylin, faktycznie trochę pracy mnie czeka, ale bardzo pomaga mi córa, a i mama również udziela się :)) Takie wspólne pichcenie, to sama radość :)
UsuńKochana, Tobie również życzę słoneczka, buziaki serdeczne <3
No kochana pyszne menu;)
OdpowiedzUsuńU mnie trochę gości też będzie.
Żurek obowiązkowo, biała kiełbasa, jaja, sałatki, babka,sernik i t d.
Ja wprowadziłam i co roku robię dodatkowo na śniadanie wielkanocne ruloniki z szynki konserwowej, serka chrzanowego i szparagów. Wszystkim bardzo smakuje. Przepis podam w najbliższym poście.
Pozdrawiam i życzę przyjemnych przygotowań;)
No kochana pyszne menu;)
OdpowiedzUsuńU mnie trochę gości też będzie.
Żurek obowiązkowo, biała kiełbasa, jaja, sałatki, babka,sernik i t d.
Ja wprowadziłam i co roku robię dodatkowo na śniadanie wielkanocne ruloniki z szynki konserwowej, serka chrzanowego i szparagów. Wszystkim bardzo smakuje. Przepis podam w najbliższym poście.
Pozdrawiam i życzę przyjemnych przygotowań;)
Lula, ruloniki z szynki bardzo, bardzo lubię, a już naprawdę dawno nie robiłam, dzięki za przypomnienie :) Twoje są bardziej bogate, bo ja zawsze robiłam z samym serkiem, z tym, że czosnkowym i czasami zalewałam galaretką, a czasami nie :) Twój pomysł ze szparagami jest wspaniały, na pewno następnym razem właśnie tak zrobię :))
UsuńTobie również miłego okresu przedświątecznego, ściskam serdecznie :)
Ależ się głodna zrobiłam. Narobiłaś mi smaku na dobranoc. :)
OdpowiedzUsuńAniu bardzo się cieszę :) Mam nadzieję, że zjadłaś coś pysznego :))
UsuńŻurek to jedyna zupa za którą nie przepadam,natomiast mój M go uwielbia,sam robi zakwas i dzieli się nim z całą rodzinką:))chyba podświadomie unikałam żurku bo on niestety zawiera gluten na który się uczuliłam:))
OdpowiedzUsuńBożenko współczuję tego uczulenia na gluten. Nie jest łatwo komponować posiłki w takiej sytuacji. Ale tak naprawdę to ten gluten nie jest zbyt zdrowy dla nikogo...
UsuńPozdrowienia serdeczne :*
Jakie cudne zajaczki!! Moze zrobie podobne w przyszlym roku)
OdpowiedzUsuńA na widok zurku, to sie glodna zrobilam, uwielbiam po prostu!
Dziekuje za przepisy muffinkowe, skorzystam, bo czesto z corka muffinki pieczemy:)
A menu, bardzo bogate, U nas zwykle skromniej;)Ale oczywiscie celebrujemy swiateczne sniadania, z babami, kolorowymi jajkami, zyczeniami) Pozdrawiam goraco)
Kasiu u nas na święta zawsze wielu gości, więc i jedzonka musi być sporo :)
UsuńJa również bardzo lubię żurek, zresztą u mnie wszyscy w domku ,, żurkowi ,, :))
Mam nadzieję, że muffiny Wam przypadną do gustu :)
Ściskam serdecznie <3
Żurek najlepiej mi smakuje właśnie na Wielkanoc.
OdpowiedzUsuńBogate menu przygotowałaś, dużo pracy, ale i ile frajdy.
Przepis na muffinki też zabieram. :)
Pozdrawiam świątecznie
O tak, faktycznie żurek najpyszniejszy jest na Wielkanoc, tak jak karp na wigilię :)))
UsuńMam na dzieję, że muffinki zasmakują Ci :)
Również serdecznie pozdrawiam <3
Wielkanoc u Ciebie zapowiada sie smakowicie jak wynika z jadłospisu...jestem ciekawa ciasta wisniowa panienka...kiedyś poszperam, a tymczasem pozdrawiam świątecznie Bea:)
OdpowiedzUsuńBea, wiśniową panienkę będę robiła po raz pierwszy, jeśli będzie równie pyszna, jak wygląda, to podzielę się przepisem :)
UsuńRównież serdecznie pozdrawiam <3
Przepyszne świeta się zapowiadają - żurek wygląda rewelacyjnie !!!!! - pozdrawiam serdecznie i Wesołych Świąt życzę
OdpowiedzUsuńWandziu bardzo dziękuję, Tobie i Twojej rodzince również życzę wspaniałych, pogodnych Świąt <3 Uściski serdeczne :)
UsuńAgnisiu witam prawie Świątecznie.
OdpowiedzUsuńŻurek dla mnie to potrawa świąteczna, ale dla Ślązaków to raczej sobotnia zupa jak gospodyni nie ma czasu na gotowanie. Dlatego łączę oba zwyczaje i gotuję żurek z jajkiem na obiad w wielką sobotę, wszyscy są zadowoleni :)
Życzę Wam radosnych i spokojnych Świąt, buziaki Majka
Majeczko, witaj kochana <3
UsuńUwielbiam te wszystkie regionalne opowieści o tradycjach w świątecznych menu i nie tylko menu :))
Bardzo ciekawe to żurkiem, fajnie łączysz te zwyczaje :)
Bardzo dziękuję za życzenia i również Życzę Tobie i Twojej rodzinie Szczęśliwych, Radosnych Świąt. Dużo szczęścia <3
Moja rodzinka woli barszcz biały. Też dużo szykuje jedzonka.Rodzinka przyjedzie i trzeba ich nakarmić .Ciast też kilka gatunków piekę. Upiekłam Twoje muffiny makową i z wiórkami. Pokusilam i spróbowałam są pyszne.Wesołych Świąt Wielkanocnych w gronie rodzinnym.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMałgosiu bardzo się cieszę, że muffiny smakowały :)
UsuńŚwięta tak szybko minęły...
Wspaniałe menu ! Będzie pysznie :) Pełnych miłości i rodzinnego ciepła Świąt ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńMaszko bardzo dziękuję <3
UsuńTobie i Twojej rodzinie życzę wszystkiego co najlepsze . Zdrowych i szczęśliwych Świąt <3
Widzę, że u Ciebie Święta z rozmachem :-) Moje przygotowania dużo skromniejsze, a to dlatego, że świętujemy ze wszystkimi mamami i przygotowania dzielą się na trzy gospodynie. Generalnie nie lubię przesytu w święta i staram się ograniczać ilość potraw, bo potem i tak nie ma komu jeść (nawet, jeśli są pyszne, możliwości przecież ograniczone :-). Gdy mam czas, lubię celebrować i długo się przygotowywać do ważnych uroczystości. Gdy jestem zabiegana (tak jak teraz), nie wywieram na sobie presji, wybieram ulubione potrawy, trochę sprzątam i odłączam się od wszelkich spraw, koncentrując się na rodzinie i leniuchowaniu :-) Co do menu - w tym roku testuję nowy przepis na jarski pasztet. dam znać, czy wyszedł :-) Pozdrawiam ciepło i życzę Ci cudownych Świąt :*
OdpowiedzUsuńAga, u nas jest troszkę inaczej, bo i jest komu jeść ;)) Mamy sporą rodzinę, która przyjeżdża na święta, bywa i po 24 osoby, więc trzeba wszystkich odpowiednio ugościć :)) Dlatego też jedzonka musi być dużo. Nawet troszkę się martwię, czy nie będzie zbyt skromnie, czy wystarczy, bo jednak co roku przygotowywałam więcej. Na te święta jakoś bardziej się rozleniwiłam ;))
UsuńBardzo ciekawa jestem Twojego pasztetu. Staram się wprowadzić więcej jarskich potraw do menu :)
Kochana, Tobie i Twojej rodzinie życzę wspaniałych, pogodnych Świąt <3
Chciałabym Ci życzyć pięknych świąt, dużo słonka, miłości i spełnienia marzeń tych małych i tych dużych! :)
OdpowiedzUsuńKochana bardzo dziękuję <3
UsuńTobie również życzę Wesołych, szczęśliwych i radosnych Świąt <3
żurek mniam mniam
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńAle pyszności u Ciebie!
OdpowiedzUsuńJa to w sumie nie dotuje - jadę z wizytą do dwóch rodzin!
Więc będę goszczona :)
Niech Cię Pan błogosławi i strzeże.
Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad Tobą,
niech Cię obdarzy swą łaską.
Niech zwróci ku tobie oblicze swoje
i niech Cię obdarzy pokojem
Radosnych Świąt w gronie rodzinnym życzy Pani KoModa!
Kochana na pewno wspaniale spędziłaś święta na odwiedzinach u rodzinki :)
UsuńBardzo dziękuję za piękne życzenia, uściski serdeczne <3
Aga! Pięknych, rodzinnych Świąt! Samych szczęśliwych chwil w gronie najbliższych. Zdrowia i wszelkiej pomyślności dla Ciebie i Rodziny.
OdpowiedzUsuńP.S.
Jak sugerowałaś, zaczęłam od muffinek cytrynowych - są rewelacyjne, wszystkim smakują:)
Jeszcze raz dziękuję!
Iza, bardzo się cieszę, że muffiny smakowały Twojej rodzince :)
UsuńDziękuję pięknie za życzenie, buziaki serdeczne <3
Same smakołyki u Ciebie:-) My juz też zaczęliśmy świętować!!
OdpowiedzUsuńRadosnego Alleluja!
Pozdrawiam ciepło
Święta, święta...i po świętach :)) Minęły błyskawicznie ...
UsuńRównież pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru <3
Niech Chrystus Zmartwychwstały
OdpowiedzUsuńprzyniesie Wam wiosenne kwiaty
radości, miłości, spokoju, szczęścia…
Wesołych Świąt dla Ciebie i Twojej Rodziny
pozdrawiam ciepło
Alu bardzo dziękuję za piękne życzenia. Pozdrawiam najserdeczniej, uściski <3
UsuńSame smakołyki! Przepis na żurek zabieram jeśli można :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
Dominiko, mam nadzieję, że żurek zasmakuje Twojej rodzince :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ja w tym roku pierwszy raz nie robiłam nic na święta. Mąż miał mocno stresujący miesiąc w pracy i wyjechaliśmy na kilka dni na mazury do spa. Cóż za cudowne uczucie :) w końcu ktoś mi podawał jedzenie i sprzątał pokój :) Hehe...Każdemu się należy taki odpoczynek, choć bardzo brakowało mi pasztetu mojej mamy i właśnie domowego żurku, choć ten hotelowy był całkiem smaczny. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoniś, fajnie tak czasami odpocząć, zresetować się i spędzić święta zupełnie inaczej niż zwykle :)) Cieszę się bardzo, że tak wspaniale spędziliście ten czas :)
UsuńBuziaki serdeczne <3