środa, 25 grudnia 2019

Świąteczne życzenia



Kochani


Z okazji Świąt Bożego Narodzenia,
pragnę życzyć Wam radości, miłości i uśmiechu. Niech Wasze domy będą wypełnione ciepłem i szczęściem,  a każdy kolejny dzień niech wywołuje radość na Waszych twarzach .
Niech te święta będą dla Was niezapomnianym czasem, spędzonym w rodzinnym gronie, pełnym miłości i radości  <3





niedziela, 22 grudnia 2019

Śledzie w różnych odsłonach.



Śledzie w moim domu, od jesieni do wiosny, są produktem bardzo lubianym i chętnie jedzonym. 
Praktycznie w lodówce są przez cały czas.
Aby była różnorodność i żeby nie miały szansy się znudzić, robię je w przeróżnych wersjach.
W związku z tym, że zbliża się wigilia, więc wszelakie ryby to podstawa wigilijnego menu, podzielę się kilkoma pomysłami na śledzie, które mają największe wzięcie :))


Śledź w selerze




*5 płatów śledziowych
* pół bulwy selera 
* jabłko
* cebula
* 3 łyżki jogurtu 
 * 2 majonezu
* cytryna, sól, pieprz, szczypta cukru 

Seler i jabłko zetrzeć na tarce (grube wiórki ) skropić sokiem z cytryny, cebulę pokroić w piórka, posolić, posłodzić, wygnieść ręką, żeby puściła sok. Wszystko razem wymieszać, doprawić do smaku i na noc do lodówki.







Śledź z kurkami




* 40 dkg płatów śledziowych
* 30 dkg kurek
* 3 duże cebule
* olej, sól, pieprz, ziele angielskie, masło, sok z cytryny
Śledzie wymoczyć, odsączyć, pokroić w kawałki
Kurki podsmażyć na maśle
Cebulę pokroić w piórka, podsmażyć na oleju z zielem angielskim, , dodać do niej kurki i dusić razem do miękkości, doprawić do smaku przyprawami i sokiem z cytryny. Ostudzić. Wymieszać ze śledziami, włożyć do lodówki. Najlepsze na drugi dzień, gdy przejdą smakami







Śledź w oleju z cebulką




Jest to najprostsza wersja śledzia, moja ulubiona :) 
Śledzia moczymy, skrapiamy obficie sokiem z cytryny, cebulę kroimy w piórka, odrobinę solimy, słodzimy, wyciskamy żeby puściła sok. W słoiku przekładamy warstwami, zalewamy olejem i dodajemy sok z cytryny. Najlepiej smakuje po 2 dniach, gdy smaki się przegryzą :) 







Sałatka ze śledziem, jajkiem  i selerem




Śledź, seler korzeniowy, jabłko, cebula, ogórek kiszony, jajka na twardo, jogurt z majonezem, sok z cytryny -  i albo - 
1 - dodajemy ugotowane w mundurkach, pokrojone w kostkę ziemniaki,
2-  bez ziemniaków, podajemy z chlebem 







Kochani, zdradźcie proszę swoje pomysły na śledzie. Chętnie poznam nowe przepisy :)






środa, 18 grudnia 2019

Orzechowe ciasteczka z maszynki



Grudzień, czyli okres przedświąteczny, zdecydowanie należy do ciasteczek. 
Gdy moja córcia była małą dziewczynką... i tą znacznie większą też, zawsze wypiekałyśmy przeróżne ciasteczka. Im więcej różnych tym fajniej. 
Była to wspaniała zabawa, najcudniej spędzone wspólne chwile, które już na zawsze zostaną w pamięci i głęboko w sercu <3 Teraz Ola jest dorosłą kobietką, mieszka daleko od domu i pieczenie ciasteczek straciło swoją magię. Stało się zwyczajną czynnością, jak każda inna. 
W tym roku przyjedzie troszkę wcześniej, więc na pewno znów coś wspólnie upieczemy.
Ale tymczasem, żeby rodzinka nie była poszkodowana, trzeba coś pysznego zrobić ;) Do maszynkowych ciasteczek zabierałam się od jakiegoś już czasu, nie robiłam ich nigdy wcześniej, ale pamiętam z dzieciństwa, jak robiła je mama.  







Nie są to klasyczne kruche ciasteczka, jakie zwykle robione są przez maszynkę, ale wersja z orzechami. Ciasteczka są niezwykle kruche, po prostu rozpływają się ustach. Przepis dostałam od koleżanki, u której po prostu zachwyciły mnie :)))








* 5 szk mąki
* 1 masło
* 1/2 kostki smalcu
* 2 żółtka i 1 jajo
* 2 łyżki śmietany
* 1 szk cukru
* 2 łyżki cukru waniliowego
* 1 proszek do pieczenia
* szczypta soli
* 1,5 szk orzechów włoskich mielonych

Ubić cukier z jajami, dodać pozostałe składniki, zagnieść.
Maszynką, za pomocą specjalnej przystawki  wykrawać ciasteczka i układać na papierze do pieczenia. Piec w 180*C przez 15-18 minut




Grzecznie czekają w spiżarce... chociaż tak się zastanawiam, czy do świąt coś zostanie, bo ciągle jakieś łasuchy się zakradają  ;)))  Ale nic to, na święta będą ciasta :))




Ciasteczka naprawdę są przepyszne, spaniale smakują z gorącą kawą, czy herbatą :)










To co kochani, kto reflektuje na ciacho i herbatkę ???



niedziela, 15 grudnia 2019

Niedzielne śniadania - Zapiekanki



Dziś u mnie na śniadanie zapiekanki.
Takie wspomnienie z dzieciństwa, moja mama często w ten sposób wykorzystywała nadmiar bułeczek, których nie zjedliśmy od razu i zostały na drugi dzień. Myślę, że w większości domów tak właśnie są wykorzystywane, tym bardziej że to naprawdę pyszna opcja, chyba dużo lepsza niż kanapki na zimno :)))





 Bułeczki po obłożeniu smakowitościami i  odpieczeniu, są z zewnątrz chrupiące, a w środku mięciutkie. Pyszne.







Nadzieniem może być wszystko co lubimy, na co mamy ochotę i czym bogata nasza lodówka :))
U mnie dziś plastry usmażonych z cebulą pieczarek, wędlina (szynka, polędwica, kiełbaska) plastry pomidora i na wierzch ser edam rycki. 
  Całość zapiekamy około 12 min i mamy pyszne, pachnące i chrupiące bułeczki :)




Zapiekanki podaję z sałatą z pomidorkami, skropioną odrobiną sosu winegret.
Najbardziej lubię rukolę, za jej dosyć ostry, orzechowy smak, ale może być każda inna, świetnie nadaje się mieszanka sałat. 




Moja rodzina do zapiekanek lubi różne sosy. 
Zawsze musi być sos czosnkowy, dziś jest to - mały jogurt naturalny, 2 łyżki majonezu, oregano, bazylia i czosnek, doprawione do smaku solą. Oraz sos - po 3 łyżki - jogurt naturalny, keczup, majonez, drobno posiekany korniszon i 3 wędzone śliwki (niestety ten drugi zapomniany do zdjęcia ;) ) 







Kochani, czy robicie zapiekanki, lubicie ? 
I jak zawsze proszę, abyście zdradzili co dziś u Was było na śniadanie :))

Miłej niedzieli i do napisania <3 



środa, 11 grudnia 2019

Adwentowy wieniec i dekoracje



Adwent w pełni,  w niedzielę zapłonęła już druga świeca na wieńcu adwentowym. 
Najwyższy czas pokazać dekoracje, jakie przygotowałam na ten czas.
W tym roku sama natura u mnie. 
Dębowe plastry, mech, sosnowe i modrzewiowe szyszki i odrobina sznurka :) 








Pozyskiwanie materiałów na dekoracje to sama przyjemność. Leśna wędrówka z koszyczkiem, który szybko wypełnia się skarbami (oczywiście na działce prywatnej, w razie obaw o wynoszenie mchu z państwowego lasu ;)  )




Uwielbiam mech w dekoracjach, to niesamowicie wdzięczny materiał. Wnosi do domu ciepło, zapach lasu i powiew natury <3



Powstał wieniec adwentowy i kilka dekoracji w białych donicach, każda ze świecą, która rozświetla wesoło migającym ognikiem pochmurne jesienne wieczory :)













Święta za pasem, czas przygotowań, planów, zakupów:)
Myśleliście już jakie potrawy i wypieki będziecie przygotowywać ?
Ja dopiero będę się za to brała, jakoś ta długa i piękna jesień spowodowała, że aż trudno mi uwierzyć że święta już za chwilę :D


Kochani, życzę Wam pięknych dni i dużo uśmiechu <3

Agness <3 



środa, 4 grudnia 2019

Grudniowy las



Leśne spacery są wspaniałe o każdej porze roku. Wiadomo, że teraz, gdy jesień weszła w szary etap, po złocie i purpurze zostało już tylko wspomnienie, nie jest tak bajkowo pięknie. Ale mimo wszystko las zawsze będzie zachwycał i kusił naturą i pięknem przyrody. 
Świeże powietrze, wspaniały mikroklimat, olejki eteryczne jakie wydzielają drzewa, duża ilość tlenu, spokój, cisza, to wszystko powoduje, że nasze organizmy są dopieszczone, zrelaksowane i odstresowane. Czy lato, czy zima, wypad do lasu jest ogromną przyjemnością i nie warto z niej rezygnować <3 



















znaleźliśmy nawet grudniowe grzybki  :))













Kochani, namawiam na wędrówki w leśne okolice, o każdej porze roku, kiedy tylko macie na to chwilkę. W naszym cywilizacyjnym zabieganiu, naprawdę warto łapać każdą chwilę kontaktu z naturą :) 



niedziela, 1 grudnia 2019

Naturalna mikstura na przeziębienie i zwiększenie odporności.



Późna jesień jest okresem w którym wzmaga się liczba przeziębień i zachorowań. 
Wokół mnóstwo wirusów, które atakują nas z każdej strony. Warto uodpornić i wzmocnić nasz organizm, żeby miał siłę walczyć ze wszelkimi bakcylami, a choróbska omijały nas z daleka.
Zanim sięgniemy po apteczne specyfiki, warto spróbować naturalnych środków, które naprawdę potrafią pomóc i postawić nas na nogi.
Podzielę się z Wami przepisem na miksturę, która od wczesnej jesieni jest stale obecna w naszym domu. Warto przyjmować ją profilaktycznie, a w razie przeziębienia zwiększyć dawkowanie :) 






Pisałam już wiosną o jednej z mikstur, a mianowicie o imbirze z miodem i cytryną TU
Świetny i naprawdę pomocny specyfik, a jaki pyszny dodatek do herbaty :) Bardzo polecam :))
Dziś podam przepis na produkt z dodatkiem kurkumy- jest to niesamowicie wartościowa i prozdrowotna przyprawa. 







* 1 szk miodu
* 2 czubate łyżeczki kurkumy
* ok 5 cm startego imbiru, może być ze skórką
* szczypta czarnego pieprzu
Wszystko dokładnie wymieszać i przechowywać w lodówce. Przyjmować zapobiegawczo 1 łyżeczkę dziennie, a przy przeziębieniu 3-4x dziennie. Można zjadać z łyżeczki, a można dodać do ciepłej wody, lub herbaty... jest pyszne :))







Kurkuma ma mnóstwo właściwości leczniczych, jest jedną z najwartościowszych przypraw.
Poza silnym działaniem przeciwwirusowym, przeciwbakteryjnym i przeciwgrzybiczym, ma wiele innych, bardzo silnych wpływów na nasz organizm -
- Ma działanie antynowotworowe. 
- Wspomaga pracę mózgu, ponieważ pobudza namnażanie komórek mózgowych, co jest bardzo znaczące przy chorobie Alzheimera, udarach, czy wszelkich urazach . 
- Pomaga w problemach trawiennych ( żołądka, trzustki, wątroby, dróg żółciowych)
- Działa leczniczo w chorobach oczu 
- Obniża poziom cholesterolu we krwi 
- Obniża poziom cukru
- Usuwa z organizmu wolne rodniki




O właściwościach imbiru i miodu pisałam TU 

Podzielcie się proszę Waszymi sposobami na poprawę odporności i na leczenie przeziębienia.

Pozdrawiam serdecznie i życzę, aby wszelkie wirusy omijały Was z daleka :)))