środa, 20 maja 2020

Nowy domownik



Ostatnio do naszej rodziny dołączył kolejny jej członek <3
Przywędrowała do nas śliczna kicia. Na początku myśleliśmy, że po prostu nas odwiedza, że mieszka gdzieś w pobliżu i wędruje sobie i zwiedza okolicę.
Ale wygląda na to, że niestety, ale została porzucona, wywieziona z dala od domu.
Kicia jest bardzo zadbana, ufna, tylko czeka, żeby wejść do mieszkania, więc musiała być domowym kotem... do czasu aż się znudziła :(  Czekaliśmy około 2 tygodnie, licząc na to, że kotka wróci do swojego domu, dla kota nie jest to raczej problemem, jeśli sama odeszła, więc i spokojnie wróci. Ale nie, cały czas trzyma się podwórka, nocuje na tarasie, łasi się. Więc zrobiliśmy jej miejscówkę i zaczęliśmy karmić. Mąż wyciągnął kilka kleszczy. Damy jej jeszcze kilka dni i jeśli zostanie, to odwiedzimy weterynarza, wysterylizujemy i odrobaczymy. Ale wygląda na to, że zostanie z nami już na stałe.




















Mąż nadał kici imię Luna :)))




poniedziałek, 11 maja 2020

Czekoladowe ciasto z masą jabłkową i czekoladowym kremem




Zanim zaczną się pierwsze tegoroczne owoce, zanim dojrzeją czereśnie i truskawki, to nadal w wypiekach królują jabłka :))
Zapraszam dziś na pyszne, bardzo orzeźwiające, dzięki dużej ilości owoców ciasto.
Jest fajny balans smaków, bo jest i słodko i kwaskowato i kremowo i czekoladowo :)))








Ciasto
* 2 szkl mąki
* 1 szkl cukru
* 3/4 szkl oleju
* 1 szkl mleka
* 2 jaja
* 2 łyżki dżemu
* 2 łyżki kakao
* czubata łyżeczka proszku do pieczenia
* łyżeczka sody oczyszczonej


Składniki ciasta zmiksować do otrzymania gładkiej masy, wylać na wyłożoną papierem blachę (25/35 cm)  Piec przez ok 50 min w 180*C (sprawdzać patyczkiem)




Masa jabłkowa

* 2 kg jabłek ( ja najbardziej lubię takie odmiany, które nie rozpadają się pod wpływem gotowania, wtedy jest fajna, wiórkowa konsystencja masy )
* 3 galaretki cytrynowe
* 3 łyżeczki żelatyny
Wszystkie proporcję podaję tak mniej więcej, ponieważ ja zawsze robię ,,na oko,,
Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach, dodać szklankę wody, cukru do smaku, chwilę pogotować.
Galaretki i żelatynę rozmieszać w szklance wrzątku, dodać do jabłek. Ostudzić.








Krem czekoladowy

* ok 800 ml śmietanki kremówki
* 3 łyżki kakao
* 2 kopiaste łyżki żelatyny
* cukier do smaku 


Wymieszać kakao z cukrem, dodać żelatynę, zaleć niewielką ilością wrzątku, tak aby wszystko dobrze się rozmieszało. Schłodzić
Śmietanę ubić z cukrem na sztywno, dodać masę kakaową, dokładnie zmiksować


 Blat rozkroić na pół, wyłożyć wystudzoną masę jabłkową, przykryć drugim blatem, wyłożyć krem czekoladowy, na wierzch, na drobnej tartce zetrzeć czekoladę. Schłodzić kilka godzin.








Chaszcze widoczne na zdjęciach ;) to narwana w ogródku, do wody i na herbatki mięta.
 Zapach obłędny :))


wtorek, 5 maja 2020

Ogród kwiatami jabłoni umajony



Wiśnie i czereśnie przekwitają, teraz przyszedł czas jabłoni :))
W morze bieli wkradł się cudny, delikatny róż.





Czy wiecie, że można robić herbatkę z pąków jabłoni ?
Jest bardzo delikatna i pyszna :)  
Liście jabłoni również są wartościowym surowcem zielarskim. To niesamowite ile natura nam daje dobroci na każdym kroku, można czerpać garściami :))













Została nam tylko jedna jabłoń, drugą musieliśmy wyciąć przy poszerzaniu dachu. Bardzo mi jej żal, ale cóż... nie było wyjścia.




W najlepsze kwitną też truskawki







porzeczki mają mnóstwo owoców




W szklarni sałata aż szumi, z prawej strony widać pas rzodkiewki :))
Jemy je już od 3 tygodni, jedna połowa szklarenki z wcześniej sadzoną sałatką już wyczyszczona i na dniach będą sadzone pomidory:)
(kochani, udawajcie proszę, że nie widzicie ziela między sałatą ;))) 





Pada deszcz.... ależ cudnie, delikatny, leciutki, ale pada. Spragnione roślinki napiją się wreszcie.
Jest tak bardzo sucho, teraz wiosną to najgorsza pora na suszę, wszystko zaczyna rosnąć, kwitnąć, gdy brak wody roślinki nie dają rady wykształcić swoich owoców. Niech pada i pada....


Kochani, pozdrawiam deszczowo z szerokim uśmiechem <3 



niedziela, 3 maja 2020

Ogród w bieli



Jednym z najpiękniejszych okresów w ogrodzie jest koniec kwietnia i początek maja, czas gdy drzewka owocowe pokrywają się kwiatami. Świat przybiera delikatny, romantyczny i zachwycający wygląd. Cudnie wygląda, pięknie pachnie i ... brzęczy :)))) Tak, właśnie brzęczy, ponieważ w kwiatach drzew uwijają się roje pszczół i trzmieli. Prawdziwy wiosenny koncert <3 
Drzewka owocowe kwitną bardzo krótko,  wiśnie i czereśnie już zaczynają przekwitać i trawnik bieli się setkami płatków. Warto ten piękny czas utrwalić .


Mój taras otulony jest białym welonem <3


 
































Gdy zakwitają drzewka owocowe i wszystko tonie w bieli, czuję się jak w pięknej baśni i aż żałuję, że drzewka już zaczynają przekwitać. Ale wiśnie i czereśnie kończą, a przychodzi czas jabłoni i nadal będzie pięknie :)