sobota, 28 września 2019

Bransoletki z kamieni naturalnych - Tygrysie oko



Dziś kolejna odsłona bransoletek. 
Tym razem w roli głównej przepiękny kamień Tygrysie oko.
Jest to odmiana kwarcu o niesamowitej barwie.
 Kolory złota, miodu, brązu tak pięknie się przenikają, tak migocą, że faktycznie przypominają błysk źrenicy tygrysa :D




Tygrysie oko to bardzo wartościowy kamień. Kamień szczęścia, radości i optymizmu.
Oddziałuje pozytywnie na siły życiowe i zdrowie.
Wierzy się, że przynosi dobrobyt i zapewnia stabilizację finansową, sukcesy w pracy. Uaktywnia w nas wewnętrzną energię, pomagającą dążyć do celu i odnosić sukcesy. Poprawia nastrój, leczy stany depresyjne, wzmacnia pewność siebie, oddala złe myśli, chroni przed toksycznymi osobami. Wzmacnia koncentrację i umiejętność przyswajania wiedzy.







W sprawach fizycznych wierzy się, że pomaga w problemach ze wzrokiem, synchronizuje pracę półkul mózgowych, pomaga przy alergii i problemach z układem oddechowym, oczyszcza wątrobę, reguluje poziom cholesterolu, dobrze wpływa na układ kostny i mięśniowy.







Kamień tak cudnie migoce, te warstwy jak gdyby przelewają się i zmieniają swoje położenie.




To garść informacji o właściwościach tego pięknego kamienia dla osób, które wierzą w to, że jesteśmy częścią przyrody  i wszystko co naturalne ma na nas wpływ - czy to zioła, czy minerały, czy słońce, czy fazy księżyca, wszystko co nas otacza oddziaływuje na nas w jakiś sposób.
 
Dla osób, które nie mają zaufania w naturze, są to po prostu ciekawe dodatki do stroju, które pozwalają poczuć nam się zadbane, piękne i wyjątkowe :)))
 
 
Kochani, życzę pogody i uśmiechu na deszczowe dni, które wreszcie dotarły.
 U nas straszna susza, od wczoraj wreszcie zaczęło padać, może pojawią się grzybki :)))
 
 
 
 

poniedziałek, 23 września 2019

Festiwal Trzech Kultur



Kochani, zaproszę Was dziś na piękną imprezę, która odbywa się w moim mieście już od 20 lat.
W tym roku jest taka ładna okrągła rocznica:)
Festiwal corocznie jest wspaniałym wydarzeniem, przyciągających mieszkańców miasta i okolic, oraz gości z całego kraju.
Impreza trwa przez 3 dni, każdy jest wypełniony po brzegi przeróżnymi atrakcjami kulturalnymi.
O tym rozpisywała się nie będę, bo tak dużo koncertów, recitali, pokazów, wystaw i innych atrakcji, że pisać można bez końca:)
Skupię się na klimacie całej imprezy, który był naprawdę niezwykły.
Organizatorzy postanowili ukazać jak wyglądało dawne życie. 
Między zwiedzającymi kręcili się aktorzy w dawnych strojach, np. sprzątająca Pani z brzozową miotłą, pohukująca na spacerowiczów i rozstawiająca ich po kątach w cudownym stylu :))) Chodził  pucybut, zagadujący ludzi i opowiadający o swoim fachu i tradycjach swojej rodziny, również związanej z czyszczeniem butów :)))  Była handlarka warzywami, ale właściwie jedynie ziemniaki miała w ofercie ;)))



Był kowal ze swoim warsztatem




i bednarz




zielarka ze swoimi zbiorami, serwująca kawę i herbatę z dodatkiem ziół




warsztat tkaczki 


i sitarza


kramik z ,,mydłem i powidłem,, 


Były też stragany, w których można było zaopatrzyć się w pyszne ekologiczne wyroby, produkowane przez lokalnych wytwórców z różnych zakątków kraju. 

Były pyszne wędzone na zimno wędliny


Sery, które przyjechały do nas aż z Zakopanego. Można było również zjeść na miejscu, na ciepło, grillowane oscypki z plastrem boczku i żurawinką 




przeróżne słodkie wypieki ( przepyszny makowiec :)))


Domowe wypieki na zakwasie, kwasy chlebowe i podpiwek




Były też stoiska z ziołami, przyprawami, serami korycińskimi, chlebem, potrawami tureckimi, miodem, każdy mógł znaleźć coś pysznego dla siebie.
Mnóstwo było też rękodzieła, ceramika, koronki, biżuteria, rzeźby, pierniki cudnie lukrowane... itd, itd....

Ogromną przyjemnością jest uczestniczyć w takich klimatycznych wydarzeniach :)

Kochani, pozdrawiam serdecznie i do napisania <3 






czwartek, 19 września 2019

Ogród ostatnich dni lata



Jesień już stoi za progiem, widać to wyraźnie w ogrodzie.
Wprawdzie jeszcze pięknie, zielono, ale coraz więcej liści leży na trawniku, krzewy zaczynają powolutku przebarwiać się na piękne ogniste barwy, już powietrze ma inny zapach,
W ogrodzie przyciągają wzrok przebarwiające się na różowo hortensje. W zależności od odmiany, jedne są lekko tylko liźnięte różem, inne przybierają wręcz malinowy kolor :) 
Ale wszystkie są piękne :) 

Zapraszam na spacer w pięknym słońcu ostatnich dni lata :)) 




















































Pewnie zauważyliście gdzie nie gdzie puste miejsca na rabatach.  Są naszykowane na nowe nasadzenia cebulowych kwitnących na wiosnę. Tulipanów, krokusów i irysków.
Te maleństwa, tak wcześnie kwitnące, są zawsze niesamowicie wyczekiwane po długiej, szarej zimie. Każdej jesieni dosadzam kolejne cebulki :) 


Zostawiam Was w jesiennym już ogrodzie i do napisania niebawem <3 





niedziela, 15 września 2019

Tarta z cukinią i kurczakiem



Dziś zaproszę na potrawę, która jest u mnie bardzo lubiana i naprawdę można przy niej popuścić wodze fantazji i zaszaleć :)))
Mam na myśli tartę, którą można robić z przeróżnymi nadzieniami - na słono, jako śniadanie, obiad, czy kolację, a również  jako deser, na słodko. Każda wersja smakuje przepysznie





Wciąż mamy sezon na przepyszne, soczyste, pachnące warzywa, musimy korzystać z tego czasu jak najpełniej, zimą to już nie to :/ . Głównym składnikiem mojej tarty jest cukinia (niestety powoli się kończy w moim ogrodzie, zostało już tylko kilka rosnących na krzaczkach owoców ) Cukinii towarzyszy marynowana pierś kurczaka i sery





Ciasto -
250 g mąki pszennej
150 g zimnego masła
1 jajo
szczypta soli
Wszystkie składniki szybko zagnieść ((masło wcześniej drobno posiekać) Ja ciasto zagniatam w robocie kuchennym ) Włożyć do lodówki na 30 min. Następnie rozwałkować i wyłożyć formę ( 28 cm) Ciasto nakłuć widelcem, wyłożyć papierem do pieczenia, wysypać na nie kulki ceramiczne ( może być też ryż lub fasola) Piec przez 15 min, usunąć obciążenie i dopiec, aby było rumiane ( ok 15 min)
Farsz :
Pierś kurczaka pokroić w długie paski, zamarynować w ulubionych ziołach i oleju ( u mnie papryka słodka i ostra, tymianek, szałwia, pół łyżeczki kurkumy, sól, łyżka musztardy) Zostawić w lodówce aby mięso przeszło smakiem, usmażyć.
Cukinię pokroić w kostkę, wycisnąć 2-3 ząbki czosnku, posolić, dusić do czasu, aż będzie półtwarda, posypać obficie posiekanym koperkiem i pietruszką.
Sos:
300g śmietanki 30%
4 jaja
3 łyżki musztardy francuskiej
Dokładnie zmiksować, dodać starty ser ( u mnie dziś mozzarella i edam, na wierzchu posypałam pokruszoną fetą)
Kurczaka i cukinię wyłożyć na spodzie tarty. Polać sosem.











Piec w 180* około 30 min, do ładnego ścięcia się i lekkiego zrumienienia całości







Tarta wspaniale smakuje i na ciepło i na zimno. 
Można ją jeść bez dodatków, ale ja lubię dołożyć troszkę warzyw i odrobinę sosu:) 
Jeśli ktoś nie je mięsa, wystarczy pominąć kurczaka, a placek  nadal świetnie smakuje. Cukinia, sery i śmietanowa masa tworzą pyszną całość:) 







No cóż... od śniadania już zgłodniałam, a pisząc ten post nabrałam ochoty na kolejny kawałek tarty... Tak że kochani, do napisania niebawem, a ja biegnę po tartę ;)))


<3<3<3 



niedziela, 8 września 2019

Niedzielne śniadanie - Gofry z serami i szynką



Dziś na niedzielne śniadanie proponuję pyszne, chrupiące żytnio-pszenne gofry, w wytrawnej wersji :))




* 3/4 szkl mąki żytniej
 * 3/4 szkl mąki pszennej
 * 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 
* 1 łyżka cukru 
 * szczypta soli 
 * 2 jaja
 * 1,5 szkl mleka
 * 1/3 szkl oleju
Ubić pianę z białek ze szczyptą soli Połączyć w miseczce żółtka, olej i mleko. W drugiej miseczce połączyć suche produkty. Wsypać suchą mieszaninę do masy mokrej, wymieszać, dodać pianę z białek, delikatnie połączyć. Odstawić na ok 10 min.
 Smażyć w gorącej gofrownicy około 5 min. Z przepisu wychodzi 8-9 gofrów. 
 Są puszyste i chrupiące :)









Dziś podałam je z różnymi serami - kozim, z niebieską pleśnią i camembertem - szynką parmeńską, figami, orzechami włoskimi, rukolą, pomidorkami i skropiłam sosem balsamicznym :) 







Gofry wszyscy bardzo lubimy i często je robię właśnie na śniadanie. Z przeróżnymi dodatkami.
One w każdej wersji smakują naprawdę fajnie :)  Bardzo, bardzo polecam, jeśli znacie gofry tylko w słodkiej odsłonie, koniecznie spróbujcie z wytrawnymi dodatkami. Na pewno nie zawiedziecie się :)))


Kochani, miłego nadchodzącego tygodnia i do napisania <3