środa, 28 września 2022

Chwalipost :D

 

Dziś chwalipost ;)))

Jakiś czas temu spotkały mnie dwie przemiłe niespodzianki:)) 

Pierwsza z nich to paczka od Agnieszki z bloga MY COFFEE TIME, dwie bardzo ciekawe książki, które przeczytałam z ogromną ciekawością i przyjemnością :)








I druga niespodzianka, to przesyłka od Lenki, z bloga ZACISZE LENKI. 

Znalazła się tu przemiła i serdeczna karteczka, cudnie pachnące mydełko, pomadka w idealnie trafionym kolorze i komplet biżuterii.






Dziewczyny, jeszcze raz bardzo Wam dziękuję, sprawiłyście mi ogromną niespodziankę i radość <3 <3 <3 




środa, 14 września 2022

Schyłek lata

 

Wrzesień, niby jeszcze lato, ale od początku miesiąca ziąb okrutny, bywało nawet 8*C, a nocami przymrozek. Ech, tak mi żal, że lato już odchodzi, jakoś tak szybko minęło, że wcale się nim nie nasyciłam.  Jeszcze nie ma jesieni, a ja już tęsknię za ciepłym słonecznym latem, za spędzaniem każdej wolnej chwili na tarasie, w ogródku... Praktycznie od 2 tygodni taras stoi pusty, bo zimno i wiatr nie sprzyja spędzaniu czasu na powietrzu. Wyskakuję do ogrodu z koszyczkiem, zrywam warzywa i owoce do posiłków i deserów i to mi sprawia ogromną frajdę. Kocham te codzienne rytuały, zawsze rano, przed śniadankiem, wychodzę z miseczką po owoce, wiosną po truskawki, później czereśnie, wiśnie, porzeczki, borówki, a teraz po maliny i jeżyny, do porannej owsianki lub koktajlu. Krzaczki malin wciąż oblepione zielonymi jeszcze owocami, oby pogoda na tyle dopisała, żeby udało się im dojrzeć. Taka sama sytuacja z papryką i ogórkami, owoców mnóstwo, jednak nie dojrzewają, bo zimno. Jedynie pomidory w szklarni szaleją, jest ich tak dużo, że nie jesteśmy w stanie przejeść, więc robię przecier i pakuję ten pyszny smak lata w słoiczki. Zimą prawdziwą przyjemnością będzie zrobienie zupy, czy sosu, z takim pachnącym, domowym przecierem :)) Jabłonka też oblepiona owocami, niestety jest ich tak dużo, że są niezbyt dorodne, a i wiele z robaczkiem ;/ Zawsze sobie obiecuję, że wiosną pousuwam zawiązki, ale jakoś tak zawsze mi żal i zostawiam, a później drobnica. W przyszłym roku muszę w końcu zmobilizować się i to zrobić :)))






















Dziś wreszcie pierwszy cieplejszy dzień, jest słonecznie i pięknie. Oby taka pogoda utrzymała się jak najdłużej :)))

 

 




piątek, 2 września 2022

Słodki stół

 

Jeszcze jeden post w temacie przyjęcia weselnego mojej córci :))

Jak wiecie wzięłam na siebie zrobienie młodym tortu i słodkiego stołu. Tort już zaprezentowałam, a teraz chciałabym pokazać deserki, które przygotowałam. Było ich całkiem sporo ;)))

Zdjęcia nie są najlepszej jakości, mam nadzieję, że mi to wybaczycie. Nie było kiedy robić fotek i to co mam, to robione na szybko telefonem, w niezbyt dobrym świetle. Ale ważne, że coś tam zostało uwiecznione na pamiątkę, mimo, że jakością nie powala ;)))

 


 

 


 

 Mini bezy z kremem malinowym i czekoladowym, oraz owocami. 

Były też mini dacquoise z kremem karmelowym, z dodatkiem daktyli i prażonych orzechów włoskich

 


 

 



Tartaletki waniliowe z wiśniową frużeliną, czekoladowym ganache i czekoladowym kremem






Czekoladowe tartaletki z malinową frużeliną, serniczkiem na zimno i owocami






Kilka rodzajów muffinek - cytrynowe z konfiturą malinową i polewą kajmakową






Muffinki brownie z kremem czekoladowym

 


 

Mini serniczki w pucharkach, z pistacjami, na spodzie z pokruszonych ciasteczek owsianych




A oprócz tego szarlotka, serniczek z solonym karmelem i orzeszkami ziemnymi, snickers i przekładany kremem miodownik - ciasta to już nie moje dzieło, ale przyjaciół :)))