piątek, 13 stycznia 2023

Trudny okres okołośwąteczny

 

Stary rok skończył się u nas dosyć marnie. Od razu po świętach dopadła nas paskudna grypa. Ogromne osłabienie, gorączka, silny kaszel, skończyło się na antybiotykach, bo zaatakowane oskrzela. Mimo ,,chodzenia po ścianach,, trzeba było zaopiekować się rodzinką, stareńkim tatą i chorą kruszynką. Nakarmić, napoić, umyć, zmienić pampersy, podać leki, zrobić inhalacje, naklepać... Nawet świąteczne pyszności nie cieszyły, ponieważ i smak i węch mieliśmy bardzo przytępione i zmienione. Na szczęście powolutku dochodzimy do siebie, osłabienie jeszcze trzyma, ale z dnia na dzień jest lepiej, co tam lepiej, już jest praktycznie dobrze :))) Pocieszam się, że na koniec roku musiały się zwalić wszystkie ,,problemy,, żeby mogły być odhaczone i zaliczone, żeby obecny rok był dobry, szczęśliwy i piękny. Wszystkie negatywy już za nami :)) 

Wraz z lepszym samopoczuciem wraca siła i chęć blogowania. Bardzo brakowało mi pisania i robienia zdjęć, a nawet komentowania na Waszych blogach, bo zwyczajnie brak było siły. Czasami tylko zaglądałam, czytałam co nieco i to niezbyt dokładnie, bo po chwili bolały i łzawiły oczy i wyłączałam komputer. Ale tęsknota do blogowego świata przeważała i musiałam zajrzeć chociaż na chwilę :) 


 

Kochani, trzymajcie się zdrowo, dbajcie o siebie, jedzcie mnóstwo witamin, dotleniajcie się, wzmacniajcie organizmy, nie dajcie się wszechobecnym wirusom. Miód, cytryny, imbir, kurkuma, czosnek, cebula, majeranek, tymianek, oregano, to wszystko i wiele innych produktów, pomaga wzmocnić i uodpornić organizm :)

Bądźcie zdrowi <3