niedziela, 31 marca 2019

Bransoletki z kamieni naturalnych - Jaspis cesarski



Zaprezentuję dziś bransoletki z jednego z moich ulubionych kamieni, a mianowicie z jaspisu cesarskiego. Często stosuję ten minerał w swojej biżuterii, to piękny i niesamowicie dekoracyjny kamień. .
 Pokazywałam już wcześniej biżuterię z jego udziałem, ale w innych kolorach TUTUTUTUTU  Dziś przecudny błękit ze złotym żyłkowaniem, a towarzyszy mu jadeit, howlit, hematyt i obowiązkowe srebro :)





 Jaspis ma świetne właściwości, jeśli ktoś wierzy w moc natury i tego jak ona oddziałuje na człowieka :D   Czy wierzymy, czy nie, jest to ciekawe i fajnie poczytać :D
Tak w wielkim skrócie - Jaspis nazywany jest matką wszystkich kamieni, powstał z połączenia kwarcu i chalcedonu.
Jest kamieniem antystresowym, wspiera i uspokaja, polecany osobom żyjącym w stresie.
Pomaga w kontaktach z ludźmi, w łagodzeniu konfliktów, wspiera partnerstwo i rodzinę.
Działa uspokajająco na układ nerwowy, wzmacnia naszą pewność siebie.
Wzmacnia wzrok, słuch, wątrobę, śledzionę, nerki




Jest to kamień przypisany szczególnie takim znakom zodiaku jak - Baran, Byk, Bliźnięta, Rak, Panna, Waga, Skorpion i Koziorożec.







Bransoletki dzięki barwie kamienia niesamowicie delikatne,  idealne na wiosenny i letni czas :))

Dziś, po zimnym poranku, u mnie prawdziwie wiosenny, piękny i ciepły dzień... oby tak dalej, tego życzę i Wam i sobie <3







 


środa, 27 marca 2019

Kwiaty w domu



U mnie nadal pod znakiem żółtego koloru :D
Żonkile przekwitły, a ich miejsce zajęły cudne, słoneczne brateczki.
 Bardzo lubię te kwiaty i każdej wiosny to właśnie one królują w donicach na moim tarasie i w kącikach wypoczynkowych.  Tak bardzo cieszą te kolorowe plamy, na tle szarych jeszcze rabat :D
To mali siłacze, nawet śnieg ( wczoraj sypało jak  w styczniu) i przymrozki im niestraszne. 
Kilka bratków zostało w domu, wybrałam te w słonecznym kolorze. Na zewnątrz są we wszystkich  barwach tęczy :D 




U mnie to zawsze były bratki, a w innych rejonach bywają -  fiołek trójbarwny, macoszka, sierotka trójbarwna, jaskółcze oczko, wdówka. Cudne, ludowe nazwy, takie różne dla jednego delikatnego  kwiatu :)))




Bratek jest nie tylko piękny, ale jest też niezwykle zdrowy, pomocny przy wielu dolegliwościach ... i pyszny :))) Świetnie smakuje np. jako dodatek do sałatek... świetnie smakuje i świetnie dekoruje :D













Na parapecie również się panoszą pomiędzy malutkimi monsterkami i przez okno przywołują wiosnę :))  Mam nadzieję, że zadziała, bo zrobiło się naprawdę zimno.





Kochani, czy u Was też jest tak zimno ?



niedziela, 24 marca 2019

Niedzielne śniadania - Racuchy z jabłkami



Placki, pod każdą postacią, są bardzo mile widziane w moim domu :)
 Lubimy je na śniadanie, obiad, kolację, a nawet jako słodki dodatek do kawy :D
Dziś wersja z jabłkami .




Są pyszne, a bardzo proste, robi się je krótką chwilę :)




- 2 jajka
- 1,5 szkl letniego mleka
- 2 szkl mąki pszennej
- 30 g drożdży
- szczypta soli
- 2-3 jabłka, pokrojone w plasterki
Wszystkie składniki mieszamy, zostawiamy do wyrośnięcia 
( można dodać inne owoce - banany, porzeczki, truskawki, wiśnie.... itd )
 i smażymy z dwóch stron na rumiano.




Takie ciepłe, słodkie i cudnie pachnące śniadanie, to naprawdę rozkosz :)))




I jak zawsze, dopytuję, co Wy pysznego jedliście na śniadanko ?


Pozdrawiam wiosennie, Agness <3 








wtorek, 19 marca 2019

Kwiaty w domu



Uwielbiam oglądać aranżacje kwiatowe, bukiety, kompozycje przeróżne. 
Uważam, że kwiaty w domu to najpiękniejsza dekoracja, nic się z nimi nie może równać :D  Czy te rosnące w donicach, czy cięte, ułożone w wazonach, wszystkie wprowadzają niesamowity klimat do każdego pomieszczenia, czasami zmieniają je do niepoznania, dodają ciepła, uroku, przytulności. Wcześniej pokazywałam sporo roślinnych dekoracji, sama nie wiem, czemu zaniedbałam ten cykl. Ale mam ogromną ochotę do niego wrócić... to chyba wiosna tak na mnie działa :)))

Obecny tydzień u mnie pod znakiem żonkili. Moje chłodne szarości i ciemne brązy po prostu rozbłysły, jakby do salonu weszło słońce :)))





Sama radość, uśmiech i słońce :))  Niesamowicie energetyczna barwa :)) 













Nawet książkę przyjemniej się czyta i przekąska lepiej smakuje, w towarzystwie pięknych kwiatów :))







Żegnam się z Wami w radosnym, słonecznym nastroju <3
Do napisania :) 



niedziela, 17 marca 2019

Wiosna pod znakiem krokusów



Wreszcie doczekaliśmy się :D 
Wprawdzie nadal zimno, wietrznie i szaro, słońca mało, ale kwiaty nic sobie z tego nie robią, poczuły wiosnę i chcą, abyśmy i my ją poczuli :D  Pokazują się pierwsze kolorowe kwiatuszki. Ciemierniki często kwitną jako pierwsze, w tym roku jakoś się spóźniają i dopiero rozwijają się pojedyncze pąki. Ale za to nie próżnują krokusy. Ogród cały jest zsypany barwnymi kępami tych drobnych kwiatuszków. Jako pierwsze kwitną odmiany botaniczne, wielkokwiatowe jeszcze chwilę czekają, ich czas przyjdzie troszkę później.


Na początek jedna z moich ulubionych odmian botanicznych krokusów - Tricolor 





























Takie drobinki, a tak bardzo cieszą :D
Teraz czekam na krokusy wielkokwiatowe, ciemierniki, sasanki i prymule... to już za chwilę :D


Życzę Wam dużo słońca i pięknej wiosny jak najszybciej... do napisania  :D



niedziela, 3 marca 2019

Niedzielne śniadania - Placki ziemniaczane



Wiele osób placki ziemniaczane traktuje jako potrawę typowo obiadową, lecz dla mnie wszelkie placki pasują o każdej porze dnia. Na śniadanie, obiad i kolację... a niektóre nawet na deser, czy zamiast ciastka do kawy :D
Uwielbiam placki wszelakie :D  Dziś miałam ochotę właśnie na ziemniaczane, chrupiące z zewnątrz, a mięciutkie, wręcz rozpływające się w ustach, w środku. 
 Jeśli ktoś chętny, to bardzo zapraszam :)))









Przepis na placki jest niesamowicie prosty, są różne wersje, ale ja lubię tę najprostszą.
Starte ziemniaki ( zawszę robię to robotem - jedna chwila i gotowe)  cebula, jajko,sól i pieprz. 
Jeśli ziemniaki mocno wodniste ( szczególnie wczesną jesienią)  można odcedzić je na sitku z nadmiaru wody, a zebraną z dna skrobię, dorzucić do ziemniaczanej masy.
Teraz, wiosną, gdy ziemniaki mają mało wody, przeważnie nie daję jajka.
Smażę na rozgrzanym oleju rzepakowym do chrupkości.




Mój eM preferuje z kwaśną śmietaną, oprószone pieprzem, ja kocham nieco kontrowersyjną dla niektórych wersję, z cukrem .... naaaaajlepsze :)))




Masę ziemniaczaną można dowolnie modyfikować. Można dodawać do niej startą dynię, cukinię, marchewkę, pieczarki, szczypiorek, paprykę, kiełbaskę,itp. Jednak moja ukochana wersja, to zdecydowanie same ziemniaki :D




Jak Wy lubicie jeść placki? Z czym smakują Wam najbardziej ?
Czy lubicie zjeść je również na śniadanie, czy traktujecie tylko jako potrawę obiadową ?


Kochani, pięknego tygodnia Wam życzę, dużo słońca i radości <3