środa, 15 kwietnia 2015

Crumble i fiołki :)))


W ogródku, mimo zimna, wciąż zakwitają kolejne kwiatuszki:)
Teraz poza innymi wczesnowiosennymi pięknotkami jest czas na fiołki. 
Uwielbiam te delikatnie , drobniutkie kwiatuszki. Mam ich sporo odmian w ogrodzie. 
Te klasyczne, najpiękniej pachnące fioletowe już u mnie przekwitają, a zaczynają pojawiać się inne kolory :)
Wszystkie są równie piękne, tylko niestety nie pachną już tak wspaniale, czego bardzo żałuję.
Dziś zauważyłam, że zaczyna kwitnąć jedna z moich ulubionych odmian o kolorze różowo-fioletowym :)
 Musiałam je zaprosić do domu, żeby cieszyć się ich urokiem.
 Na razie jeszcze w pąkach, ale mam nadzieję, że w domowym ciepełku lada chwila się otworzą :) 














Za chwilę pojawią się pierwsze wiosenne owoce . 
Jeszcze troszkę i będziemy cieszyć się wczesnymi czereśniami, truskawkami..... ależ pyszne są takie świeżutki, pachnące słońcem i ciepłem :))
Już nie mogę się doczekać :) 
Tymczasem przygotowując się na te chwile, zużywam zapasy z zamrażarki. 
Zawsze mrożę mnóstwo owoców i warzyw przez cały sezon. Żeby później zimą mieć zdrowe, nienafaszerowane chemią  witaminki :)

Takie zamrożone owoce wspaniale nadają się  na Crumble, to przepyszny i zdrowy deser, no i robi się go błyskawicznie .... bardzo polecam :))






Crumble

 Można je robić ze wszystkich owoców, u mnie dziś wersja z wiśniami i jabłkami

* dowolne owoce ok 2 kg ( może być jeden rodzaj, może być mieszanka kilku ) - obrać, rozdrobnić, wypestkować, drobniejsze (jagody, borówki, maliny )zostawić w całości .
* cukier - niewielka ilość - w zależności od rodzaju owoców, do słodkich ( jabłka, brzoskwinie, borówki, śliwki ) - mniej, do kwaśniejszych ( rabarbar, porzeczki, maliny ) - więcej.
* łyżka mąki ziemniaczanej

Owoce posypać cukrem, mąką, wymieszać.

Kruszonka orzechowa

* 2 szkl mąki
* 1 szkl cukru
* pół masła
* 1 jajo
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* ok 30 dag orzechów włoskich ( może być więcej)

Wszystkie składniki połączyć, żeby powstała kruszonka, dodać orzechy, wymieszać.

Duże naczynie żaroodporne, lub blaszkę wysmarować masłem. Wysypać owoce, pokryć je kruszonką. Piec w 180*C do zrumienienie kruszonki....około 40-50 min

Często robię też Crumble w kokilkach, porcja dla jednej osoby, w tej postaci prezentuje się najpiękniej :))

Kruszonkę, zamiast z orzechami można robić również z wiórkami kokosowymi, sezamem, płatkami owsianymi , wszystkie wersje pyszne....SMACZNEGO :))





Życzę miłego dnia i serdecznie pozdrawiam, Agness:)) 

58 komentarzy:

  1. Crumble to dla mnie sprawdzony przepis na zużycie róznorakich owoców :) jakoś w takiej postaci znikają błyskawicznie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo w tej postaci najwspanialej smakują :)) Nawet osoby , które nie przepadają za owocami, ten deser pochłaniają.... a jeszcze z łyżką lodów, czy kleksem bitej śmietany, to już w ogóle raj :)))

      Usuń
  2. Gratuluję nowej szaty! śliczna! i już na candy lecę. Pozdrowienia serdeczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulinko bardzo dziękuję, cieszę się, że nowa szata bloga przypadła Ci do gustu <3
      Na candy bardzo zapraszam :)
      Również cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Ta opcja w kokilkach bardzo mi się spodobała, chyba stanę się fanką crumble! Lubię takie porcjowane deserki z owocami, a tego jeszcze nie robiłam :).
    Fiołki zaś - też uwielbiam, ale ze mnie marna ogrodniczka, mam w ogrodzie tylko te zwyczajne fioletowe i one dopiero zaczynają kwitnąć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu w kokilkach crumble wygląda naprawdę ślicznie.... no i jest pyszne, w każdej postaci i z każdymi owocami :)
      Mam nadzieję, że gdy zrobisz, dasz znać czy zasmakowało Ci :))
      Te fioletowe fiołeczki lubię najbardziej, bo najpiękniej pachną :))
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  4. A moje ledwo wschodzące fiołki mąż wziął za chwast i wyrwał. Pozostały tylko białe, fioletowych "niet"
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu szkoda fiołeczków, ale wystarczy , że została odrobinka kłączy pod ziemią,a pięknie się odrodzą :) Trzymam za to kciuki :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Mniam, mniam.... pycha, A fiołki sprawiają uśmiech. :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko i ja nie mogę się nie uśmiechnąć na widok tych fiołkowych kruszynek :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  6. Fiołki ♥♥♥ deser ♥♥♥ zjadłabym cały :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie bardzo zapraszam, jest duuuuża blacha :)))
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  7. też lubię fiołeczki... oprócz tych w głowie... hihi
    nie jadłam takiego deseru ale pysznie się prezentuje !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu namawiam na deserek, jest naprawdę pyszny i bardzo szybko się robi, wystarczy tylko zagnieść kruszonkę :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  8. U ciebie zmiany na blogu:) pięknie:)
    A kwiatuszki w sosjerce wyglądają przeuroczo:) fiołeczki to ja uwielbiam, wiesz o tym na pewno:)
    Kochana, dziękuję za ten przepis, skorzystam na pewno:)
    słoneczne buziaczki ślę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalio bardzo mi miło, że zmiany podobają Ci się :)
      Wiem, że lubisz fiołeczki, to właśnie Ty dałaś mi pomysł na zabranie ich do domku. Żałuję tylko, że już te granatowe, pachnące przekwitają, ale i różowe te bardzo cieszą. A na dworze tak bardzo zimno, że nawet nie chce się wychodzić , więc i nacieszyć się kwiatuszkami nie ma szans :)
      Ja również ściskam serdecznie :)

      Usuń
  9. Jadłam go ,pyszny jest:))Życzę udanego dnia,buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko fajnie, że i tobie smakuje crumble, to fajna alternatywa dla łasuchów, samo zdrówko :))
      Tobie również dobrego dnia, ściskam serdecznie :)

      Usuń
  10. Oo mam ochotę na taki deser z lodami, wygląda pysznie.
    Nie mówiłam wcześniej ale baaaardzo podoba mi się nowy wygląd Twojego bloga :)))
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, mi Twojego też.... baaaardzo :))
      Crumble z lodami albo z bitą śmietana jest przepyszne :)
      Buziaki :)

      Usuń
  11. Fiołki cudnie urocze! A przepis muszę zapamiętać, bo wart zrobienia.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa namawiam na zrobienie deserku, jest naprawdę pyszny :)
      Również serdecznie ściskam :)

      Usuń
  12. Fiołki pachną przecudownie! Szczególnie te dzikie, w lesie :) To jeden z takich moich zapachów dzieciństwa.

    Jeśli zaś chodzi o wszelkie odmiany domowe, to jestem znanym i ściganym w mieście mordercą fiołków... Także wyjątkowo miło popatrzeć jak u kogoś tak ładnie rosną :)

    Ciacho kuszące!

    Pozdrawiam,
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo i mi zapach fiołków kojarzy się z dzieciństwem, zawsze chodziłam na łąki i znosiłam bukieciki swojej mamie, która je uwielbia :))
      Piszesz, że jesteś mordercą domowych fiołków??? ;))) pewnie przyczyną jest zbyt dużo wody, albo podlewanie od góry :)
      Pozdrawiam Cię serdecznie i miło mi bardzo, że wpadłaś :)

      Usuń
  13. W moim ogródku tez kwitnie sporo fiołków :)
    U znajomych widzę, białe, a u mnie są tylko fioletowe...
    Smacznego !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam kilka kolorków, jednak w tym sezonie zobaczę co zakwitnie, bo w zeszłym roku przerabiałam część rabat na których rosły fiołeczki i nie wiem czy wszystkie ocalały .
      A te klasyczne fioletowe chyba kocham najbardziej, za ich cudny zapach. Żadne inne tak wspaniale nie pachną jak one :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  14. W moim ogródku tez kwitnie sporo fiołków :)
    U znajomych widzę, białe, a u mnie są tylko fioletowe...
    Smacznego !

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię takie proste przepisy na desery:)))i też często robię:))a fiołki są jadalne-wiesz?i można z nich zrobić wiele ciekawych rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko wiem, ale jakoś nigdy ich nie używałam do potraw.... sama nie wiem czemu. A warto spróbować :)
      A Ty używałaś do jakichś potraw?

      Usuń
  16. Uwielbiam crumble:)A u mnie kwitną tulipany:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tulipanki uwielbiam, to jedne z moich ukochanych wiosennych kwiatuszków :))
      Wreszcie się ich doczekałyśmy po szarej zimie :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  17. pięknie wygląda blog po zmianach,
    ach te Twoje przysmaki, o Twoich pysznosciach.
    Takiego ciasta nie jadlam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że podoba się Pani nowa szata bloga :))
      Crumble to pyszny deserek i można w ten sposób przemycić owoce niejadkom :))
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  18. Mi również podoba się szata bloga! Pięknie to wygląda! A i te zdjęcia cudeńka! Wiosennych kwiatów i przysmaków nigdy za mało!
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa :) i już biegnę zobaczyć co u Ciebie nowego :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  19. Pięknie i klimatycznie u Ciebie :) no i oczywiście bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niedługo mam gości na kawce i już wiem co im zaserwuję! dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto mam nadzieję, że zasmakuje Tobie i Twoim gościom :)
      Dasz znać jak wrażenia smakowe ? :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  21. Piękne fiołki:)
    Krokusów w moim ogrodzie się nie doczekałam. Mogłam podziwiać Twoje. Ale fiołki mam już kwitnące.
    Muszę jakiegoś posta wyskrobać :)
    Deserek znam i często gości w Małym Szpicherku.
    Pozdrawiam fiołkowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiołeczki to takie kruszynki a dają tyle radości prawda? czekam na fotki Twoich fiołków :)
      Teraz zbliża się czas, gdy świeżych owoców będzie w bród, więc i z Crumble będzie można poszaleć :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  22. Zazdroszczę Ci tych fiołków - bardzo lubię ich zapach - obłędny wręcz :)
    I szatan graficzne też mi się bardzo podoba :)
    Pozdrawiam cieplutko
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu bardzo się cieszę, że szata bloga podoba Ci się :)
      Te fiołeczki niestety nie pachną tak pięknie jak te klasyczne fioletowe, ale tez są urocze :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  23. Dawno już miałam zrobić crumble,teraz już zrobie na bank w niedzielę. Fiołki już i mnie kwitną,mimo,że tu "Syberia"Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiołeczki to maleństwa, ale bardzo silne, nawet zimno ich nie pokona :)
      U Ciebie crumble w niedzielę, a ja jeszcze nie mam pomysłu co zrobię.... może jakiś serniczek :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  24. To ciasteczko to bym pochłonęła od razu. Uwielbiam ciasta z kruszonką, a jeszcze taką orzechową. Mniam. Jak byłam mała to moimi ukochanymi kwiatami były fiołki właśnie. Później przerzuciłam się na inne ;)
    Zapraszam w wolnej chwili do mnie i pozdrawiam cieplutko :)
    Megly. (www.megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, kruszonka jest pyszna :)
      Fiołeczki to urocze maleństwa, ale w ogóle kwiatom trudno się oprzeć, jakie by nie były, prawda ?:)
      Chętnie do Ciebie zajrzę, pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  25. Crumble robię troszkę w innej wersji (bez jajka) chętnie spróbuję Twojej wariacji z orzechami ...zwłaszcza że w zamrażalniku jeszcze spory zapas truskawek i malin ;)

    ,,Poradnikowe,, zeszyty z przepisami również praktykuję , mama kilka odziedziczonych po mamie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne jest w tych poradnikowych książeczkach, że przepisy są nie udziwnione i naprawdę bardzo dobre, wielokrotnie wypróbowane :)
      Mam nadzieję, że kruszonka z orzechami zasmakuje Ci :) Pyszna też jest z sezamem lub wiórkami kokosowymi zamiast orzechów :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  26. Deser wygląda obłędnie, muszę wypróbować przepis. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko bardzo polecam, jest naprawdę pyszny :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  27. mmmmmmmmmmmmmmm..jak to cudnie wygląda:)) muszę spróbować!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Qrko bardzo namawiam, pyszny i zdrowy deserek :))
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne fiołki - pokąż koniecznie jak rozkwitną
    Crumble wyjadamy często - zimą ratujemy sie mrożonymi owocami
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko fiołeczki coraz bardziej ukwiecone, jutro cyknę fotki i pokażę :)
      Mrożone owoce są super do crumble, ja też ich używam :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  30. I mnie fiołki przypominają dzieciństwo, pamiętam jak je zrywałam i przynosiłam do domu, bo ich zapach był obłędny, no i takie ładne:) Deser z chęcią bym spróbowała, szkoda, że akurat jestm na diecie:/Pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana dietę czasami trzeba złamać, wtedy nie znudzi się szybko :))
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń