wtorek, 25 sierpnia 2015

Czas przetworów - suszone pomidorki w oliwie :))



Schyłek lata to czas, kiesy stragany uginają się od wspaniałych owoców i warzyw.
Teraz są najpyszniejsze, pachnące, dojrzałe, nasycone słońcem. Same wspaniałości :))
Uwielbiam zamykać lato w słoiki.
Później, w zimne miesiące, to prawdziwe rarytasy, pełne witamin i niezwykle smakowite.
Gdy odkręcamy zakrętkę, to jakby lato zajrzało do naszej kuchni :))
Półki w spiżarni już pełne dobra wszelakiego.
W słoikach pysznią się ogóreczki w różnych postaciach, dżemiki i powidła wszelkiej maści, soki z różnych owoców. 
Teraz przyszedł czas na przetwory z pomidorów, a w kolejce już ustawia się papryka .
Właśnie przyjechały pomidorki na przeciery i keczup, będą przerabiane w czwartek, 
muszą troszkę odleżeć. 
A teraz z naszych pomidorów, ze szklarenki,  robię suszone w oliwie.
Takie suszone pomidory i pieczona papryka, zalane pachnącą oliwą z czosnkiem i przyprawami, to coś , czego u mnie  nie może zabraknąć . Są wspaniałe :))








Pomidory suszone, w oliwie


,,Najlepsze są średnie...jeśli maja sporo wodnistego środka to trzeba wydrążyć..
W zależności od wielkości kroimy na pół lub na ćwiartki...
Ułożyć na dużej blaszce i pergaminie dość ciasno , lekko posolić każdy kawałek .

Można suszyć w suszarce do warzyw, ale dużo lepiej suszy się w piekarniku .
Włączamy na około 70* z termoobiegiem i suszymy przy lekko uchylonych drzwiczkach.
Sporo czasu to trwa, 6 - 8 godzin w zależności od wielkości pomidorków.

Muszą być pomarszczone, ale jędrne ..suche w dotyku..ale miękkie, nie wyschnięte na wiór.
Tu na prawdę trzeba pierwszy raz pilnować bo każdy piekarnik inaczej piecze...i każde pomidory są inne.

Blaszka na środkowej półce

Ususzone zdejmujemy ..wkładamy do miski, skrapiamy octem winnym jasnym (ok 1 łyżeczka na porcję z 1 blaszki), posypać świeżo suszonymi ulubionymi ziołami prowansalskimi, bazylią i oregano, wymieszać,,






,,Przygotowanie słoików..

Do każdego słoiczka wkładamy pokrojone 2 ząbki czosnku , kilka ziarenek gorczycy, kawałek listka laurowego, 2-3 ziela angielskie, pokrojone ok. pól papryczki chilli. 
Tutaj chyba każdy może dodać swoje ulubione przyprawy..

Pomidorki układamy dość ściśle w słoiki , ale nie do pełna.

W rondelku rozgrzewamy oliwę z oliwek, ale może być i dobry olej.
 Nie może się to zagotować ..trzeba rozgrzać mocno..ale nie dopuścić do wrzenia.

Następnie bardzo ostrożnie (olej skwierczy i może pryskać) zalewamy pomidorki , muszą być schowane. Zakręcamy słoik i odwracamy do góry dnem,,












Troszkę pracy przy tym jest, ale smak wynagradza cały wysiłek. Pomidorki są przepyszne :)
Przepis dostałam przed kilku laty od koleżanki z FO, Kasi Labki, i od lat robię w niezmienionej wersji, bo jest najlepszy ze wszystkich jakie robiłam :) 
Pomidory wspaniale smakują jako dodatek do sałatek wszelakich, jako nadzienie do piersi z kurczaka, na pastę do smarowania pieczywa itp...
Jednak nam najbardziej smakują po prostu na chlebku z masłem, takie prosto ze słoiczka, jeszcze ociekające oliwą :))
Jedynym ich mankamentem, jest to, że błyskawicznie znikają :)))

A jak u Was z przetworami ? Robicie ? Co lubicie najbardziej ?

Ściskam serdecznie , Agness <3




50 komentarzy:

  1. Narobiłaś smaku;)a tego z pomidorami jeszcze nie robiłam jak narazie tylko leczo po rosyjsku:)dziekuje za przepis.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko bardzo polecam. Pracy jest przy tym sporo, ale smak jest niesamowity :)
      Zaciekawiłaś mnie tym leczem po rosyjsku, podasz przepis?
      Buziaki :*

      Usuń
  2. Osobiście pomidory preferuję te z krzaka, ale córci pokarzę , dziękuję za przepis, pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dusiu ja robię sporo przetworów, żeby przedłużyć czas cieszenia się nimi :)
      A z krzaczka są najpyszniejsze, masz całkowitą rację :)))
      Ściskam serdecznie :*

      Usuń
  3. A ja myślałam, że takie cuda to tylko ze sklepowych półek :(...taki ze mnie przetwórca darów warzywniaka :)))
    Nie próbowałam takich swojskich, ale wyglądają apetycznie, więc nie pozostaje mi przepis zabrać ze sob :)ą!
    Pozdrawiam serdecznie, Marta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martusiu takie własnoręcznie zrobione są znacznie lepsze niż kupne :)) Pracy przy nich sporo, ale później ich smak wynagradza całą włożoną w przygotowanie pracę :))
      Buziaki serdeczne :*

      Usuń
  4. Ja mam teściową od ogórków kiszonych, mamę od korniszonków, a sama jedynie robię grzybki i paprykę w occie oraz dżemy. Kiedyś robiłam kompoty i jakieś warzywne miksy, ale czasu jakoś mniej i chęci mniejsze. Może jeszcze jak bym tu miała lepszy dostęp do świeżych warzyw i owoców, a tak marne markety i jakiś kiepski warzywniaczek. Pozostaje mi napatrzeć się na Twoje dzieła :)
    Pozdrawiam! Monia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monisiu fajnie masz z tymi darami od mamy i teściowej :)
      Moja teściowa nie robi, to ja ją obdarowuję, z mamą robiłyśmy zawsze razem, teraz, niestety nie ma już na to siły, wiek ogranicza.
      Papryczka w occie i grzybki pychota. W tym roku, przez suszę pewnie w lasach będą pustki... szkoda.
      Buziaki serdeczne :*

      Usuń
  5. Masz rację - najbardziej cieszą przetwory zrobione przez nas samych, bo mają doskonały smak - taki, jaki odpowiada naszym kubkom smakowym. Dziękuję za fajny przepis, nigdy takich pomidorków nie robiłam, a z pewnością przydadzą się podczas przyrządzania różnych potraw. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko pomidorki naprawdę polecam, są wyśmienite. Zawsze bardzo szybko znikają, do połowy sezonu zimowego nie mają szans dotrwać ;))
      Również serdecznie pozdrawiam :*

      Usuń
  6. Bardzo lubię te w oliwie, są przepyszne. Ciekawa jestem smaku soku pomidorowego własnej roboty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleńko, mam nadzieję, że będzie smaczny i będzie miał wzięcie w domku :))

      Usuń
  7. mmm wyglądają pięknie. U nas większość przetworów na słodko. Jeszcze na maliny czekam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko u mnie w tym roku słabo z malinami. Zawsze robię dużo soków, bo te idą u nas najbardziej i konfiturę. W tym roku pewnie uda mi się zrobić tylko konfiturkę.

      Usuń
  8. Niestety nie robię przetworów. dostajemy od teściowej, ale mam ogromną ochotę zacząć. Zwłaszcza gdy napatrzę się na taaakie zdjęcia :) W tym roku czas mam wypełniony po brzegi wykańczaniem domu, spiżarka też nie gotowa jednak w przyszłym będę uważnie śledzić Twoje poczynania i powielać u siebie ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaga to cudownie, że teściowa Wam robi przetwory, na pewno są pyszne :)
      Kochana , jeśli masz ochotę sama podziałać tym temacie, to bardzo namawiam, to niesamowita frajda :) Gdy już będziesz wolniejsza, to zrób coś całkiem innego, niż robi teściowa :) Zaskoczysz wszystkich :)))
      Buziaki serdeczne :*

      Usuń
    2. Z pewnością tak zrobię :)

      Usuń
  9. uwielbiam suszone pomidorki, ale jeszcze nie odwazylam sie ich sama zrobic :-) kiedys na pewno sprobuje, na razie wszystko dostaje od mamy :-) pzdr!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu cudownie masz z tymi darami od mamy, na pewno są pyszne :)
      Na pomidorki bardzo namawiam, fakt, że sporo przy nich pracy, ale efekt smakowy wspaniały :)
      Również cieplutko pozdrawiam :*

      Usuń
  10. Uwielbiam suszone pomidory pod każdą postacią. Twoje zapewne sa nie do pobicia bo własnej roboty i smakują pewnie wybornie:-) Smaka narobiłaś:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lussi faktycznie, takie własnej roboty pomidorki są najpyszniejsze :) Pracy przy nich sporo, ale efekt - kulinarna bajka :))
      Uściski serdeczne :*

      Usuń
  11. uwielbiam takie pomidorki:) A domowe to już w ogóle musza być przepyszne:)
    cudnego przetworowego dnia kochana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalko bardzo dziękuję :* Faktycznie takie domowe pomidorki są wyjątkowe :)
      Troszkę pracy przede mną :)) Dziś na tapecie miseczka malin na konfiturkę i resztka ogórków do kiszenia. Pomidorki jutro :)))

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Madziu, błyskawicznie znikają, to ich jedyna wada :)))

      Usuń
  13. Nigdy nie jadłam tak zrobionych pomidor, pewnie czas to zmienić :)
    Ja uwielbiam robić przetwory. Są i dżemy i sałatki. Zawsze z przyjemnością przygotowuję pachnące latem słoiczki.

    pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu to mamy podobnie z przetworami :)) Później, w zimowe miesiące fajnie wyjąć taki pyszny słoiczek:)
      Buziaki serdeczne :*

      Usuń
  14. Uwielbiam takie pomidorki, ale sama nigdy ich nie robiłam. Dzięki za przepis, na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu pomidorki bardzo polecam, są naprawdę pyszne :) Mam nadzieję, że i Twojej rodzince zasmakują :)
      Jeśli zrobisz, to podziel się proszę wrażeniami :))

      Usuń
  16. u mnie już przecier pomidorowy stoi w słoikach; wiesz... no jakoś mi nie smakują suszone... nie wiem czemu... może dlatego, że za twarde ?
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu ja jeszcze nigdy nie jadłam takich tylko ususzonych. Zawsze robię w zalewie z oliwy, a one są mięciuteńkie, aż w ustach się rozpływają :))
      U mnie przeciery jutro :))
      Buziaki serdeczne :*

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie jadłam takich domowych. Na pewno muszą być pyszne :) Odrobina lata we włoskim stylu zamknięta w słoiku.
    Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu są naprawdę pyszne i niestety bardzo szybko znikają :)))
      Również serdecznie pozdrawiam :*

      Usuń
  19. Często kupuję gotowe w słoiku. Zrobiłabym sama, ale przeraża mnie czas ich suszenia. Wyglądają obłędnie, wyobrażam sobie jak muszą smakować. Dziękuję Ci za przepis, dodaję do ulubionych, nigdy nie wiadomo czy ich nie zrobię :)
    Jestem ciekawa Twojego przepisu na ketchup. U mnie już po pierwszym sorcie keczupowym, po zagotowaniu słoików wygląda na zbyt rzadki. Dlatego wolę zrobić jeszcze jedną turę z nowego przepisu.
    Buziaki posyłam :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu faktycznie te pomidorki to pracochłonne bestyjki, ale smak rekompensuje wszystko :))
      Keczupu nie robiłam już kilka lat, robię przecier pomidorowy, ale kto wie, czy z części nie zrobię keczupu, coś mąż zaczął się dopominać, bo przypomniał mu się smak keczupu jego babci :))
      Z jakiego przepisu zrobię, jeszcze nie mam pojęcia, bo nawet nie wiem czy mam te swoje stare w zapiskach. Ale jeśli zrobię i będzie dobry, to podzielę się przepisem, ok?
      Również buziaki serdeczne kochana :*

      Usuń
  20. U mnie też na piątek szukuję pomidorki, sałstkę z zielonych pomidorów i przeciery :) Twoje pomidorki pysznie wyglądają :) buziaczki Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga pamiętam te sałatki z zielonych pomidorów, bardzo lubił je mój wujek :)
      Ja jeszcze będę robiła sos słodko-kwaśny z ananasem, tego też nie może zabraknąć w moim domu na zimowe miesiące. Produkt obowiązkowy :) Ale to jeszcze ze 2 tygodnie, jak będę miała paprykę :)
      Również przesyłam buziaki :*

      Usuń
  21. Co roku sobie obiecuję, że zrobię suszone pomidory i...klops. ;) W tym roku chyba też się nie uda, bo czeka nas wymiana kuchenki i piekarnika. Ale Twój przepis dodaję do ulubionych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu co się odwlecze to nie uciecze :))
      Wymiana kuchenki i piekarnika to poważna sprawa, później bardzo chce się je testować :)))
      Buziaki :*

      Usuń
  22. mmmmm ale pyszności

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martusiu oj tak, pomidorki naprawdę są wspaniałe :)))
      Buziaki serdeczne :*

      Usuń
  23. Odpowiedzi
    1. Kasiu fajnie Ci :))) Ja nie mam skąd podebrać.... to ode mnie podbierają;))))

      Usuń
  24. Takie pomidorki to dokładnie dla mnie temat ostatnich dni. Uwielbiam je więc robię co roku. Pasują do sałatek, jedzone sote, mielę do sosu do spaghetii. Pozdrowienia i smacznego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polinko super sprawa, prawda ? :)) Ja je uwielbiam na chlebku z masłem :))
      Buziaki serdeczne :*

      Usuń
  25. Ja właśnie zajadam pomidorki koktajlowe :-) Chyba wypróbuję przepis, bo nie jest skomplikowany.Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam pomidorki koktajlowe :)) Są pyszne i na dodatek śliczne :))

      Usuń