Wprawdzie dziś niedziela, ale tym razem nie będzie postu z cyklu - Niedzielne śniadania -
a to z tego powodu, że moja wygłodniała rodzinka nie pozwoliła mi zrobić zdjęć ;)))
W przyszłym tygodniu muszę zrobić zdjęcia, zanim dam cynk, że śniadanie gotowe ;)))
Kochane, dziś napiszę o tym co bardzo, bardzo lubię w pielęgnacji :)
A mianowicie o Foreo Luna :)
Stosuję ją już od dłuższego czasu i jestem zachwycona.
Namówiła mnie na nią moja córcia, która, z racji, że jest wizażystką, bardzo interesuje się nowinkami kosmetycznymi i kupiła ją sobie i mi.
To był strzał w dziesiątkę, jestem naprawdę zachwycona.
Jest to urządzenie myjąco-masujące.
Jest kilka rodzajów, każdy kolor przeznaczony do innego typu cery, jest również dla mężczyzn, w czarnym kolorze :)
My wybrałyśmy różowe , one są do wrażliwej i normalnej skóry .
A jednej strony ma delikatne silikonowe wypustki, które wspaniale myją buzię, jednocześnie ją masując, ustawia się różną moc wibrowania. Skóra jest bardzo gładka, delikatna, wspaniale usuwa wszystkie zanieczyszczenia, resztki kosmetyków i suchy naskórek
Po drugiej stronie szczoteczki są prążki, które służą do rozprowadzania kremu i masażu.
Za pomącą ultradźwiękowych impulsów skóra jest masowana, krem wnika w głębsze partie skóry .
Wygładzają się drobne zmarszczki i spłycają większe i skóra pięknie się ujędrnia.
Jestem naprawdę bardzo zadowolona , że zdecydowałam się na jej zakup. Na początku broniłam się przed tym, bo cena mnie odstręczała, ale córa nie popuściła i mnie namówiła ;)))
Bardzo się z tego cieszę, teraz się z nią nie rozstaję :)))
Jeśli już jesteśmy w kosmetycznych klimatach, to pokażę ostatnio robione przeze mnie pazurki :))
Paznokietki nie są moje, moje jest wykonanie :)
Od dłuższego czasu stosuję manicure hybrydowy. Praktycznie całkowicie zrezygnowałam z klasycznych lakierów, te używam jedynie do paznokci stóp, bo tu hybryd nie potrzebuję.
Bardzo dużo grzebię w ogródku, a i w domu ciągle moczy się łapki, więc klasyczne lakiery na moich paznokciach wytrzymywały góra 2-3 dni.
Pazurkom hybrydowym nic nie straszne, nie odpryskują , nie ścierają się.
Noszę je przez 3 tygodnie i zmywam, bo wtedy mają już spore odrosty. Ale lakier jest w idealnym stanie, nic się z nim nie dzieje.
No i ta jakość.... przepiękne, błyszczące, eleganckie.... no uwielbiam je po prostu :)))
A jak u Was z paznokietkami ???
Malujecie ? Lubicie kolorki, czy naturalny manicure ? Klasyczny , czy hybrydy ?
I czy znacie Foreo ? Spotkałyście się z nim , a może macie i używacie ? Podobają się Wam efekty jego działania ?
Pozdrawiam serdecznie w piękną , cieplutką niedzielę i życzę wspaniałego tygodnia <3
Agness:)
ps. Post nie jest sponsorowany, chcę się z Wami podzielić tym, co mnie zachwyca :))
Uwielbiam i foreo i manicure hybrydowy ! A fuksja Mardi to moja miłość :) Piękne pazurki :)
OdpowiedzUsuńWiem kochana :) Trudno tego nie lubić gdy się pozna :)
UsuńFuksja faktycznie jest przepiękna :)
Wow. Temat rzeka.... po pierwsze ktoś z Twoich zdjęć na piękny kształt paznokci. Moje takie kwadratowe raczej.... ale czasem Lubie z nimi poszaleć. Na jakieś ważniejsze wydarzenia zdecydowanie hybryde wybieram. Często frencza, bo lubię klasycznie. Teraz też mam zrobiony ale zwykłym lakierem bo jednak hybryda trochę niszczy. Szczególnie jak miałam trzy razy z rzędu robiona. Teraz przymierzam się do tytanowych. Zobaczymy jak się będzie nosiło takie cuda. A hybrydy są ok, ale jak dla mnie należy je zmieniać co 2, 5 tygodnia a to troszkę za drogo. A poza tym Lubie częste zmiany wiec czasem się już pod koniec noszenia mecze jednym kolorem. A czasem mam tak, że nie maluje paznokci przez 3 miesiące bo już mam natchnienia i ochoty :))
OdpowiedzUsuńBuziaki.
M.
Madziu zgadza się, te piękne paznokietki i mnie zawsze zachwycają :))
UsuńCo do niszczenia przez hybrydy, to nie jest tak do końca. One wcale nie niszczą bardziej niż malowanie zwykłymi lakierami. Najbardziej niszczy aceton, którym je zmywamy. Na szczęście nie robimy tego często, bo hybryda bardzo długo się trzyma, a zwykły lakier muszę zmywać co 2-3 dni i to też nie jest dla nich obojętne. Ja po swoich paznokciach nie widzę różnicy. Czy manicure klasyczny, czy hybryda, wszystkim swoim paniom proponuję, żeby po jakichś 2 -3 miesiącach malowania zrobiły sobie 3-4 tygodniową przerwę odżywczą i regenerującą pazurki olejkami. Ostatnio zachwycona jestem odżywką Evree, jest naprawdę rewelacyjna :)
Paznokietków tytanowych nigdy nie miałam, nawet nie wiem dokładnie na czym to polega. Muszę koniecznie poczytać :)
Ściskam Cię Madziu serdecznie , buziaki :*
A ja znalazłam lakiery, które trzymają się ok tygodnia. I nie, żebym jakoś uważała na nie.... Sally Hansen. I na to jeszcze utwardzacz i naprawdę trzymają się super - jak na zwykły lakier :)
UsuńMadziu mam lakiery z tej firmy, ale to też pewnie zależy jaki kolor. Bo na pewno i skład różny. U mnie z nimi podobnie jak z innymi. Ale ja dużo łapki moczę i w ogródku sporo pracuję w rękawiczkach, gdzie ręce się pocą i narażone są na różne drastyczne sytuacje ;) Z tym że nigdy nie używałam na nie utwardzacza i może dlatego nie trzymały się długo. Mnie z tych klasycznych lakierów, najdłużej się trzymały z Rimmela i z Avonu, ale te Avonowskie to już przed kilku laty i nie wiem jak teraz jest z ich jakością.
UsuńAle piękne paznokcie! Ja jeszcze nie miałam hybrydów, mam dość mocne paznokcie, więc maluję zwykłymi lakierami. Może kiedyś się skuszę na takie pazurki. :-)
OdpowiedzUsuńAniu jeśli będziesz miała okazję, to bardzo polecam. Ja od czasu, gdy zrobiłam je po raz pierwszy to się zakochałam i już robię tylko takie :) A mocnych pazurków zazdroszczę, bo moje niestety delikatne.
UsuńŁadne pazurki pomalowane hybrydy jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńAgatko, to ogromna wygoda, bo nawet do 3 tygodni jest spokój z odpryskiwaniem. Można i w ogródku grzebać i podłogi szorować i nic im nie straszne :)))
UsuńŁadnie wyglądają i są praktyczne. Zaintrygowałaś mnie szczoteczką do mycia twarzy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Marysiu szczoteczka jest naprawdę wspaniała :)
UsuńRównież cieplutko pozdrawiam :)
Śliczne paznokietki:)
OdpowiedzUsuńbuziaki kochana
Natalko cieszę się bardzo, że podobają Ci się :*
UsuńTobie również serdeczne buziaki , miłego tygodnia <3
zaskoczę Cię ale nie wiem co to są hybrydy...
OdpowiedzUsuńpaznokcie mam długie nawet mocno długie i twarde... na tyle, że uzywam je często do np. zdzierania czegoś... hihi ( chyba, że któryś się złamie ) , maluję je lakierem zwykłym ; nie lubię perłowych ! na dodatek używam też najzwyklejszego zmywacza ( aceton ); inny ' nie bierze '.... znaczy się nie zmywa;
szczoteczka podoba mi się... lubię takie ' gadżety '
Joasiu bardzo zazdroszczę Ci takich mocnych paznokci :)) Moje niestety są delikatne . Nigdy też nie mogę mieć ich mocno długich, takie półdługie to u mnie najczęściej.
UsuńSzczoteczka jest naprawdę świetna, bardzo jestem z niej zadowolona :)
Oj taki różowy gadzecik by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńPaznokcie, hmmmmm. Miałam ostatnio silikonowe, czarne bo takie lubię. Wytrzymałam 2 tygodnie !
Ja po prostu za dużo przerabiam :((( pazury teraz jak wieśka :))) stwierdzam że mi się nie opłaca mieć ładnych . A taka byłam z nich dumna :)
buźka
I ja preferuję ciemne paznokcie :) Uwielbiam czarne i czarne ze srebrnymi drobinkami, jak rozgwieżdżone niebo :))) Na 1, 2 i 3 zdjęciu widać po jednym pazurku :)
UsuńForeo jest naprawdę wspaniałe :))
Uściski serdeczne :)
Właśnie zdjęłam hybrydę. Bardzo sobie chwaliłam - przede wszystkim wygoda- 3-4 tygodnie spokoju! Pierwsze czytam o tym cudzie myjącym.
OdpowiedzUsuńI ja jestem zachwycona hybrydami, rozwiązały u mnie problem odprysków i ciągłego malowania :) No i dzięki nim wreszcie mogę zahodować dłuższe paznokcie :)
UsuńForeo jest naprawdę świetne, jestem bardzo zadowolone z niego :)
U la, la ile metamorfoz :) Sama nie wiem, które wybrać? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie!
Marta :)
Martusiu wszystkie kolorki mają w sobie coś, prawda? :))
UsuńUściski kochana, miłego tygodnia :)
ja sie zastanawiam nad zestawem do hybryd :) bo u kosmetyczki to drogo troche
OdpowiedzUsuńKasiu bardzo fajnie mieć taki zestaw. Ja jestem bardzo zadowolona :)
UsuńU kosmetyczki jednorazowy manicure jest ok, ale jak się chce robić częściej, to faktycznie wychodzi bardzo drogo.
mam go w planach zakupowych :)
UsuńNo i świetnie, bardzo popieram :) To zaoszczędzenie pieniążków. A i wielką przyjemnością jest samodzielne robienie pazurków.... chociaż i pobyty u kosmetyczki, to dla kobiety prawdziwy relaks i przyjemność ;)))
UsuńO Foreo słyszę pierwszy raz, lubię wszelkie nowinki :) Pazurki bardzo ładne. Na hybrydki chodzę do kosmetyczki, ale zastanawiam się czy sama sobie nie robić :) Lubię je za trwałość, piękny kolor i ten połysk.
OdpowiedzUsuńKasiu naprawdę warto robić samemu :)) Taki zestaw szybko się zwraca, jeśli policzyć ile się wyda u kosmetyczki. Ja jestem naprawdę zadowolona. Mamy z córcią kupione 2 zestawy i tylko wymieniamy się lakierami , bo każda kupuje swoje ulubione kolory :)
UsuńForeo to naprawdę fajna sprawa :))
Przeliczyłam i zwróci się szybko. Najbardziej mi przeszkadza umawianie się na wizytę i w zasadzie całe popołudnie mam rozwalone. Zwykle robi paznokcie ok. 2h. Jedyne co lubię to jak frezarką piłuje skórki :) Rozejrzę się za taką maszynką.
UsuńBardzo Ci dziękuję za wpis:) Mój portfel też Ci dziękuje, lubi być grubszy ;))))
Buziaki posyłam :*:*:*:*
Kasiu ciesze się, że mój wpis przydał Ci się :* Super, że zdecydowałaś się na zakup i samodzielne robienie paznokietków. To świetna sprawa :) Daj znać proszę, gdy kupisz. Bardzo ciekawa jestem też, na jakie lakiery się zdecydujesz:)
UsuńRównież ściskam serdecznie :*
A mnie się hybryda nie trzyma, mam bardzo miękkie paznokcie i dopiero położona na żelu wytrzymuje długo. Tytany miałam, koszmar, łamały się w połowie płytki razem z paznokciem, ból jak nie wiem co, w życiu tego nie powtórzę.
OdpowiedzUsuńMuszę poczytać o tych tytanach, bo nie znam ich. Ale wielkie dzięki za Twoją opinię, dobrze wiedzieć , ze tak nieciekawie się z nimi dzieje.
UsuńTo masujace cudo bardzo mnie zaintrygowalo! Nie dosc ze takie ladne, kolorek slodki, to jeszcze takie przydatne-fajny gadzet, ktory chyba warto moec :-) jesli chodzi o paznokcie to u mnie jest bardzo kiepsko: maluje wlasciwie od woelkiego dzwonu, pewnie dwa razy do roku, haha-nie mam cierpliwosci a do tego lubie miec krociutko przyciete. Za to paznokcie u nog mam zawsze pomalowane :-) pozdrawiam cieplutko!!!
OdpowiedzUsuńMadziu Foreo to faktycznie fajny gadżecik :)))
UsuńWypielęgnowane paznokietki bez lakieru pięknie wyglądają :) U mnie jest tak seriami. Maluję około 3 miesięcy, później przez miesiąc wcale. Przeznaczam ten czas na pielęgnację :))
Również serdecznie pozdrawiam , uściski <3
Całe wakacje miałam hybryde - uwielbiam własnie za trwałość. A na co dzień niestety nie maluję bo wymiguję sie brakiem czasu:-) Później to zmywanie i kolejne malowanie, nie nie. Od czasu do czasu idę do mojej Ani manicurzystki i to ona dba o moje pazurki, oddaje się w ręcę fachowców:-) Twoje dzieła są super. Podobaja mi się te fuksjowe w połączeniu z habrowym:-) Buziaki
OdpowiedzUsuńLussi no właśnie to zmywanie jest zawsze najmniej fajne, bo samo malowanie i zdobienie uwielbiam :)))
UsuńFajnie, że masz zaprzyjaźnioną Panią od paznokietków. Jest to i miłe spędzenie czasu i piękny efekt :)
Buziaki serdeczne :*
Ja mam taką pracę,że nie mogę malować paznokci.W wolne dni to jakiś bezbarwny lakier.W Twoim wykonaniu piękne,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńEdytko cieszę się, że podobają Ci się :)
UsuńCzasami faktycznie praca narzuca pewne reguły, których musimy się trzymać...
Buziaki serdeczne :*
O, to artystka jesteś, ja to w ogóle noga jestem jeśli chodzi o makijaż i paznokcie w ogóle. Ale takie szafirowe to chętnie bym przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńBeatko uwielbiam makijaż i manicure :)) W malowanie buziaków bawię się już ponad 20 lat, tak z doskoku, okazjonalnie :) Paznokietki zaczęłam robić w tym roku :) Ja takie malowanie traktują jako jedną z form plastycznych ;)))
UsuńOj, piękne paznokietki, piękne... może się w końcu przełamię i skuszę, na pewno dzieciaki w klasie będą zadowolone, że ich pani w końcu zadbała o łapki... Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńBeatko manicure hybrydowy bardzo polecam, naprawdę jest świetny, mnie oczarował i już innego nie robię :) Jest niesamowicie wytrzymały, nie odpryskuje, nie rysuje się , nie ściera. Spokojnie można z nim chodzić 3 tygodnie :)
UsuńBuziaki kochana :)
piękne pazurki!
OdpowiedzUsuńMartusiu ciesze się bardzo, że spodobały Ci się :*
UsuńTez lubię hybrydę za trwałość, ale niecierpię jej zmywać ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety zmywanie jest najmniej przyjemne, ja też tego nie lubię. Na szczęście robi się to bardzo rzadko, bo hybrydka jest niesamowicie trwała :))
UsuńAleż kobiecy post :) pazurki super ...też lubię kolorki ...maluje lakierami i moim ulubionym utwardzaczem :)
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze że o urządzeniu słyszę pierwszy raz ... zaciekawiło mnie ... może też się skuszę :) buziaki :*
Agatko z Foreo jestem naprawdę zadowolona :)
UsuńKolorowe pazurki są super :)
Również przesyłam buziaki :*
Great post!!I like your blog , I stay as a follower , I invite you to visit my blog, I hope you like it and stay in touch!!kiss
OdpowiedzUsuńThank you very much ! I am going to see your blog. See you soon :))
UsuńKiss :*
Śliczne pazurki, jeszcze nie próbowałam hybrydy, jak na razie pozostaję wierna klasycznemu Inglotowi:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Również lubię lakiery Inglota, mają piękne kolory w ogromnym wyborze :))Ale teraz już przerzuciłam się na hybrydy, bo naprawdę się w nich zakochałam :)))
UsuńUściski serdeczne :)
Moja przyjaciółka ma zestaw do hybryd. Miała mi zrobić, ale jakoś nie mogę się do niej z tym wybrać :D
OdpowiedzUsuńMoniko to się wybierz kochana, na pewno będziesz zadowolona :)) Paznokietki naprawdę wyglądają cudnie z tym manicure :)
UsuńPaznokcie wyglądają fantastycznie ;) Sama chciałabym się pobawić hybrydami, ale jeszcze niestety nie zainwestowałam w zestaw- to kwestia czasu oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńCo do myjki do twarzy- pierwsze widzę :D
Myjka to naprawdę świetna sprawa, jestem nią zachwycona :)
OdpowiedzUsuńHybrydki pokochałam od pierwszego nałożenia :)) Po pierwszym manicure wiedziałam, że muszę nauczyć się je robić :)))
łał! jakie cudeńka pazurowe!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podobają Ci się :)) Uwielbiam hybrydki :))
Usuńja nigdy ich nei miałam:) bawię się lakierami co kilka dni
UsuńMalowania pazurków to prawdziwa przyjemność i świetna zabawa :)))
UsuńZastanawiam się nad Foreo już od jakiegoś czasu, ale cena najniższa nie jest. Czekam na recenzję po dłuższym czasie używania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No właśnie, cena jest największą przeszkodą. Mnie głównie zależało na masażu twarzy , żeby skóra nie wiotczała z wiekiem. Jak na razie jestem bardzo zadowolona :)
UsuńRównież cieplutko pozdrawiam :)
O tym cudku do twarzy pierwsze słyszę, ale skoro cena odstrasza to mnie też pewnie odstraszy.... na razie przymierzam sie coraz poważniej do zakupu kosmetyków z kolagenem. Aga, jesteś z nich zadowolona? Juz trochę ich używasz. A co do pazurów to mam żele, całkiem od niedawna, tak mi doradziła moja pani od pazurków i jestem zadowolona, gdyby tylko tak szybko nie rosły bo lakier trzyma sie rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńAnetko co do kolagenu to do końca trudno jeszcze mi coś powiedzieć. Myślę, że jak zużyję opakowanie, to dopiero coś będzie widać. Na razie jeszcze nie dotarłam do połowy, ale już mam wrażenie, że włosy znacznie wolniej mi się przetłuszczają.
UsuńBardzo fajnie, ze jesteś zadowolona z żelowych paznokietków, ja jestem w nich zakochana :) Obiecałam sobie, że robię miesięczną przerwę nastawioną na konkretną pielęgnację, ale już mnie aż podpieka, żeby pomalować ;)))
Piękne paznokietki i muszę się przyznać ze jeszcze nigdy nie miałam hybrydy:), wolę pomalować lakierem chociaż kupuje te droższe aby wystarczały na dłużej niż 3 dni. Moze kiedyś się zdecyduje:)
OdpowiedzUsuńMoje paznokcie jakoś nigdy dłużej nie trzymały lakierów niż 3 dni. Przerabiałam różne i niestety, to był najdłuższy czas, który wytrzymywał lakier. Paznokcie mam delikatne i dosyć miękkie i to pewnie jest przyczyną, a do tego sporo moczę łapki w wodzie no i praca w ogródku nie jest obojętna. Hybryda to wszystko wytrzymuje, więc dla mnie jest idealna :))
UsuńCiekawe to Foreo. Widziałam już parę razy w sklepie, ale nie sądziłam, ze przynosi takie efekty. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajna sprawa, po umyciu nim buzia jest gładziutka i miła w dotyku :)
UsuńRównież cieplutko pozdrawiam :*
malujemy ostatnio lakierami zwyklymi;)
OdpowiedzUsuńW nich fajne jest to, że można często zmieniać kolorki :) Jednak na moich pazurkach, przy częstym grzebaniu w ogródku i moczeniu rąk, bardzo szybko lakiery odpryskują . Ale absolutnie z nich nie rezygnuję :)) Pewnie nie raz będę nimi malowała :)) Na razie królują hybrydy :)
UsuńForeo mnie zaciekawiło. Piękne paznokcie :) Do tej pory nie miałam hybrydowych paznokci. Zazwyczaj stosuję zwykłe lakiery, jasne i w mocniejszych kolorach. U mnie lakier utrzymuje się nawet do 5-6 dni.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię, do mnie po wyróżnienie w Liebster Blog Award :)
Pozdrawiam ciepło !
Aniu no u mnie właśnie szybciej znacznie odpryskują lakiery. Ale sporo pracuję w ogródku i dużo moczę łapki. Ale na pewno nie zrezygnuję ze zwykłych lakierów i niejednokrotnie będę nimi malowała. Chociaż w hybrydach naprawdę się zakochałam :))
UsuńKochana bardzo dziękuję Ci za wyróżnienie :* na dniach odpowiem na Twoje pytania <3
Buziaki serdeczne :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAgusia, kiedyś robiłam hybrydy, teraz od jakiegoś czasu noszę klasyczny w jasnych barwach:) pozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńAga pięknie wyglądają i jedne i drugie :) U mnie, przy moim grzebaniu w ogródku najlepiej sprawdzają się hybrydy, bo żadne prace im nie straszne :))
UsuńUściski serdeczne <3
Marzy mi się Luna :)
OdpowiedzUsuńMilenko marzenia się spełniają :) Na pewno będziesz ją miała :))
UsuńDobrze mieć taką obytą córcię :-)
OdpowiedzUsuńMarilyn faktycznie Ola w dziedzinie urody i mody ma sporą wiedzę. Bardzo się tym interesuje, a przy okazji ja bardzo korzystam :)
UsuńBardzo ładne są, świetny efekt. :-)
OdpowiedzUsuńAniu cieszę się, że podobają Ci się :)
UsuńPiękne paznokcie :) Sama je robisz ? Ja robię żelowe, tzn. robi mi je manikiurzystka i jestem zadowolona bo lakier na moich paznokciach niestety, na drugi dzień potrafił odpryskiwać. A teraz na trzy tygodnie mam spokój :)
OdpowiedzUsuńJolu to nie moje paznokietki, to moje wykonania :)) Robię je znajomym :)
UsuńMam podobnie ze zwykłymi lakierami, też szybko mi odpryskują, dlatego przerzuciłam się na hybrydki i jestem nimi zachwycona. Tak jak piszesz, przez 3 tygodnie spokój i piękne zadbane pazurki :))
Zwykłe lakiery pozostawiłam na paznokcie stóp, chociaż pewnie i u rąk jeszcze nie raz pomaluję :))
Agness, siostra namawia mnie na hybrydowe paznokcie i im więcej na ten temat, czytam tym większej ochoty nabieram. Tradycyjnie pomalowane paznokcie najczęściej wytrzymują u mnie do pierwszego starcia z kwiatami, albo szorwowania zlewu ;)))
OdpowiedzUsuńKamilo u mnie jest podobnie, dlatego właśnie przerzuciłam się na hybrydy. Nic im nie straszne, ani praca w ogrodzie, ani żadne szorowanie :)) Bez problemu noszę je przez 3 tygodnie, aż odrosty są zbyt duże, wtedy dopiero je zmywam :)
UsuńNaprawdę warto spróbować :) Dołączam do kuszenia Twojej siostry ;)))