wtorek, 18 października 2022

Tartaletki z kremem budyniowym i malinami

 

Witajcie kochani w ten piękny październikowy dzień.

 Jest słonecznie i zaskakująco ciepło.  Żeby dopełnić przyjemności dzisiejszego dnia, zapraszam na czekoladowe tartaletki z kremem budyniowym, malinową frużeliną i malinami prosto z krzaczka. Zaskakujące jest, że maliny wciąż tak pięknie owocują, jest ich mnóstwo, każdego dnia zrywamy pełne miseczki, a i zielonych jeszcze ogrom. Po zimnym i szarym wrześniu, październik naprawdę nas rozpieszcza piękną pogodą :))






Ciasto

* 1 jajo

* 260g mąki pszennej

* 40g mąki migdałowej

* 80g cukru pudru

* 130g zimnego masła

* szczypta soli


Przepis jest na ciasto migdałowe, na czekoladowe - należy odjąć 2 łyżki mąki pszennej a na jej miejsce dosypać 2 łyżki kakao

Mąki, cukier, sól i masło miksujemy do momentu uzyskania ,,piasku,, następnie dodajemy jajo i jeszcze chwilę miksujemy. Ciasto dzielimy na 2 części i wałkujemy  na cienkie placki, ok 3 mm, pomiędzy 2 papierami do pieczenia. Wkładamy z papierem do lodówki na około 30 minut. Po schłodzeniu zdejmujemy górny papier i z jednego placka wycinamy formą od tartaletek spody, a z drugiego placka wycinamy długie paski, którymi wyklejamy boki foremek. Nadmiar ciasta z góry odcinamy ostrym nożem. Gotowe tartaletki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, spody gęsto nakłuwamy widelcem i zamrażamy. Wyjmujemy z zamrażarki i od razu wkładamy do nagrzanego do 180*C piekarnika. Pieczemy około 15-20 minut. Studzimy. 







Frużelina

* 500g malin świeżych lub mrożonych

* 3 czubate łyżki cukru

* 1 łyżeczka żelatyny (rozpuścić w odrobinie gorącej wodzie)

* 1 łyżka mąki ziemniaczanej ( rozpuścić w odrobinie zimnej wody) 

Zagotować maliny z cukrem, jak najmniej mieszać. Dodać rozmieszaną w odrobinie zimnej wody mąkę ziemniaczaną, chwilę zagotować, wyłączyć palnik i dodać rozpuszczoną we wrzątku żelatynę. Wymieszać, ostudzić. 







Krem budyniowy

* 0,5 l mleka

* 0,5 szklanki cukru

* 2 łyżki cukru waniliowego

* 3 żółtka

* 3/4 szklanki mąki pszennej

- pół kostki masła pokojowej temperaturze  (100g)

 

Odlewamy pół szklanki mleka, miksujemy je cukrami, żółtkami i mąką. Pozostałe mleko zagotowujemy, do gotującego się wlewamy jajeczną masę i ciągle mieszając gotujemy budyń,  kilka minut, do momentu, aż ładnie zgęstnieje. Studzimy, wkładamy do lodówki, musi być całkowicie zimny.

Można również ugotować zwykły budyń z proszku.

Miksujemy mało na puch i po łyżce dodajemy zimny budyń, miksujemy do uzyskania puszystego kremu.

 

 






Na ostudzone tartaletki wykładamy malinową frużelinę, na wierzch szprycujemy krem budyniowy i dekorujemy malinami. Kochani... to jest pyszne :)))



46 komentarzy:

  1. Wyglądają przepysznie i na pewno też tak smakują. Aż się głodna zrobiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, przyznam, że naprawdę są pyszne. Ostatnio właśnie takie różne monoporcje mnie opanowały :)) Uwielbiam je robić :))

      Usuń
  2. U Ciebie zawsze takie pyszności. Nie można się napatrzyć, a wyobrażam sobie jak smakują, aż ślinka leci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, dziękuję kochana <3 Przyznam, że naprawdę są pyszne :)))

      Usuń
  3. To jest coś tak nieprawdopodobnie smacznego, że aż ślinianki wariują. Wiadomo, już późno!
    Dzisiaj to już nie, ale jutro.......????
    Obyś się doliczyła swych smakowitości!!!!
    🙂🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, jakby tylko można było jakoś przesłać, to już by były w drodze do Ciebie <3 :))) <3

      Usuń
  4. Z twojej cudnej cukierni zjadłabym wszystko, poza bezami, bo nie przepadam:-)
    Potrafisz rozbudzić apetyt , chyba pobiegnę do sklepu...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, bardzo miło mi czytać takie słowa, dziękuję kochana <3

      Usuń
  5. Sporo pracy wymagają, ale efekt wspaniały! Zachwycają wyglądem i na pewno smakują doskonale. Chętnie bym się poczęstowała :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale one pięknie wyglądają! Aż szkoda ich zjeść :) Zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, przyznam, że lubię takie monoporcje, bo i fajnie smakują i fajnie wyglądają :))
      Tobie również dużo zdrówka, buziaki serdeczne <3

      Usuń
  7. To na samych zdjęciach wygląda na meeega pyszne i już bym to zjadła, ale wyciągnąć ze zdjęć się nie da. :( Super przepis, piękne fotografie, tak, zjeść to chcem. hehe Bardzo lubię maliny, dość sporo ich zjadłam w tym roku, a że jeszcze tak ładnie owocują, to nie wiedziałam, niech Ci owocują i cały rok. :))) Pozdrawiam, miej piękny dzień. :) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agusiu, gdyby tylko można było jakoś przesłać wirtualnie, to już by do Ciebie leciały :)))
      Malinek jeszcze mnóstwo na krzakach, mam nadzieję, że zdążą dojrzeć przed chłodami.
      Ściskam Cię najserdeczniej <3

      Usuń
  8. ojej, jak ja KOCHAM kremy budyniowe, nadzienia budyniowe! Smaka zrobiłaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również bardzo je lubię. Budyniowy to pierwszy krem jaki zrobiłam, było to daaaawno temu, jeszcze jako nastolatka:))

      Usuń
  9. Wyglądają wspaniale... Czy zostało coś dla mnie? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny kształt tartaletek. Mogę patrzeć i patrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi ogromnie <3 I ja bardzo lubię ten kształt tartaletek :))

      Usuń
  11. Pyszne i cudnie wyglądające. U mnie też dużo malin ale dzisiejsza noc ma być mroźna. Mam nadzieję, ze prognozy nie sprawdzą się.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas ciągle dojrzewają mimo chłodu, oby tak dalej:)) Mam nadzieję, że i u Ciebie nadal dają radę :))
      Ściskam serdecznie <3

      Usuń
  12. Wyglądają smakowicie:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu bardzo dziękuję i również pozdrawiam Cię najserdeczniej <3

      Usuń
  13. Ale pyszności! na sam widok ślinka leci. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i również serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  14. Wyglądają rozkosznie,napewno smakują cudownie

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie pyszności. Ślicznie wyglądają , a smakują na pewno niebiańsko. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🥰🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, bardzo dziękuję i również serdecznie pozdrawiam :***

      Usuń
  16. Aż mi ślinka poleciała. Wyglądają rewelacyjnie i bardzo apetycznie. Muszę wypróbować przepis. Bardzo dziękuję za słodką inspirację.
    U mnie na krzakach też jeszcze sporo zielonych malin, ale chyba już nie zdążą dojrzeć.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenko, bardzo dziękuję kochana <3 Przepis naprawdę polecam, są pyszne :))
      Trzymam kciki za Twoje malinki, mam nadzieję, że jeszcze sporej ilości uda się dojrzeć :)
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  17. Wspaniałe łakocie. Lubię wszystko co z kremem budyniowym. Wyglądają obłędnie. Perfekcyjnie wykonane.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, mam podobnie, również uwielbiam krem budyniowy :)))
      Dziękuję i również pozdrawiam najserdeczniej <3

      Usuń
  18. Ojej jakie pyszności. Dużo pracy ale efekt niesamowity. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że naprawdę świetnie smakują :)))
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  19. Obejrzałam ciasteczka kilka razy i wyglądają jakby wyszły spod ręki największego mistrza - zasługujesz na to miano bez dwóch zdań! Nie odważyłbym się ich upiec, bo moje zapewne wyglądałyby żałośnie i tylko bym się zdołowała:) Masz fantastyczny talent kulinarny. Tworzysz cuda!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ależ mi miło, bardzo dziękuję za tak ciepłe słowa <3
      Jestem pewna, że z tartaletkami poradziłabyś sobie bez problemu i wyszłyby Ci pięknie :)) To się tylko wydaje, że jest trudno je zrobić, tak naprawdę to bardzo proste zadanie :))

      Usuń
  20. Wspaniale się prezentują bo piękne i na pewno smakowite. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu, bardzo dziękuję i również pozdrawiam serdecznie <3

      Usuń
  21. Są piękne i apetyczne i takie ciekawe foremki, to jakaś nowość ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, bardzo dziękuję <3
      Te formy to faktycznie można powiedzieć, że są dosyć nowe. To takie ranty z dziureczkami, można dostać różne wzory- i owalne i okrągłe i trójkąty... różne :D

      Usuń
  22. Tartaletki wyglądają obłędnie. Aż żal je jeść. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, bardzo Ci dziękuję :***
      Również pozdrawiam gorąco <3

      Usuń