niedziela, 15 marca 2015

Niedzielne śniadania :) Szynka gotowana w majonezie.

Witam w deszczową niedzielę :)

Dziś typowy marcowy dzień. Mokro, zimno i szaro. 
Mam nadzieję, że pogoda szybko się poprawi i będziemy mogli cieszyć się cudnym , cieplutkim słońcem. 
A tymczasem wiosenny bukiet na dzień dobry :))





Jak wszyscy wiemy, wędliny sklepowe nafaszerowane są wszelkimi konserwantami - ulepszaczami smaku, środkami przedłużającymi trwałość, zwiększającymi objętość mięsa, sztucznymi bejcami, itp, itd... aż się roi od wszelkich EEEE...

Staram się jak najrzadziej kupować wędlinę w sklepie. Przeważnie robię ją sama. Na różne sposoby, żeby nie było nudno. Tak więc wędzę, piekę, parzę, gotuję. Czekam teraz na dostawę szynkowara i pokuszę się o przygotowanie szyneczki konserwowej i innych smakołyków z tego ustrojstwa :))

Jednym z mięs, które robię dosyć często jest gotowane z dodatkiem majonezu. Jest naprawdę pyszne  - delikatne, soczyste, kruche, wspaniałe w smaku :)






* 3 l wody
* 3 kg mięsa ( ja zawsze robię po kilogramie, każde inne- np szynka, schab i boczek, nadaje się każde mięso, również drób)
* 0,5 szkl soli
* 2 czubate łyżki majonezu
* 1 łyżka majeranku
* 1 łyżka maggi
* 1 łyżka vegety

Wszystkie składniki połączyć, wymieszać trzepaczką, żeby majonez rozbił się . 
Włożyć do zimnej zalewy mięso, razem zagotować. 
Pogotować na malutkim ogniu przez 15 - 20 min i zostawić do całkowitego ostygnięcia, następnie ponownie zagotować przez 15 - 20 min i znów pozostawić do całkowitego ostygnięcia. Dopiero wtedy wyjąc z wody....i smacznego.

Ja pierwsze gotowanie nastawiam rano, a kolejne na wieczór, wtedy rano jest gotowe wprost na śniadanko :)

 Zapewniam Pycha :))

Są szkoły polecające gotować mięsko 2 x po 5 minut. Jednak dla mnie to zdecydowanie za krótko, ponieważ wtedy po przecięciu wypływa różowy sok. 





Życzę smacznego śniadanka i  miłej niedzieli w rodzinnym gronie, samych uśmiechów :)

Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

31 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo smakowicie :) aż ślinka cieknie :) muszę wypróbować :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko bardzo polecam, bo jest naprawdę pyszne :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  2. U mnie dzis piekne sloneczko I biale tulipanki:-) ja milosnikiem wedlinek nie jestem, wiec mam problem z glowy :-) milej niedzieli!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo aż zazdroszczę Ci tego słoneczka, mam nadzieję, że po niedzieli dotrze i do mnie :)
      U mnie w domku sami mięsożercy, więc wędlinka i mięsko musi być na porządku dziennym. :)
      Pozdrawiam cieplutko i również życzę miłej niedzieli :)

      Usuń
  3. Uwielbiam kwiaty w domu,a szczególnie tulipany:)) Jeśli chodzi o mięso,rany ale apetyczne:))

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, kwiaty wprowadzają niesamowity klimat do każdego wnętrza :)
    Polecam przepis, mięsko naprawdę pyszne :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja mama robi taką gotowaną szynkę z majonezem, pycha! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna alternatywa dla schemizowanych, pastikowych wędlin, prawda? :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  6. Rewelka taka zdrowa szyneczka. Kwiaty jak zwykle piekne

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepis w sam raz na świąteczny stół. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak :) Już od kilku lat takie gotowane mięsko jest obowiązkowe na moim wielkanocnym stole :)
      Również pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie przepiękna niedziela ze słoneczkiem ;)
    Tulipany prześliczne (uwielbiam)
    szyneczka wygląda smakowicie ;)
    Mam to szczęście ,że moi rodzice często sami robią takie smakołyki
    Nie ma to jak prawdziwe jadło ;)

    p.s obserwuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę tego słoneczka, bo u mnie szarzyzna ogólna. Mam nadzieję, że i do mnie szybko dotrze piękna pogoda.
      Super, że rodzice robią takie pyszne zdrowe jedzonko :)
      Dziękuję za obserwację i cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Też jestem za robieniem i jedzeniem wędlin domowej roboty:) Mieszkam na wsi, więc to żaden problem:) mamy własną wędzarnię, więc często robimy swoje wędlinki:)
    Twoje śniadanko kochana, wygląda BARDZO smakowicie:)
    słonecznego tygodnia, buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie własne uwędzone wędlinki są przepyszne :) My wędzarni nie mamy, ale raz w miesiącu wędzi mi brat, mieszkający obok mnie. Ja tylko przygotowuję mięsko :)
      Również ściskam i życzę pięknego tygodnia :)

      Usuń
  11. Ja sie przymierzam do upieczenia mięska, bo tych konserwowanych wędlin mam dość!
    Brawo!
    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto pieczone mięsko jest pyszne, też bardzo je lubię :)
      Bardzo namawiam , kiedyś dla odmiany spróbuj to gotowane w majonezie, jest naprawdę super i fajna odmiana i urozmaicenie smaków :Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  12. Wygląda obłędnie. Od zawsze byłam mięsożerem, ale od półtora roku temu kazano mi przejść na lekką dietę. Cierpię z tego powodu :-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario wyobrażam sobie jak brakuje Ci mięska, my wszyscy jesteśmy mięsożerni i trudno byłoby nam się go wyrzec ...
      Również cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Wygląda przepysznie. Muszę skorzystać z przepisu, też wolę samej upiec, uwędzić...
    Smacznego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu bardzo polecam, mięsko naprawdę jest pyszne :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  14. O Matko ! :-) podziwiam Cię a piszesz, że jeszcze bedziesz wędzić...pamietam schab domowej roboty mojego Dziadka, jeny jak to pachniało i smakowało !
    Pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak.... taka swojska wędlinka to coś pysznego :) Bardzo namawiam, wypróbuj przepis na gotowaną w majonezie, naprawdę jest pyszna :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Szyneczką powiało ze zdjęcia:) Smacznego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulinko bardzo dziękuję :)
      Pozdrawiam cieplutko , miłego wieczoru :)

      Usuń
  17. chyba spróbuję! ja już nie wiem, co jeść, wszystko jest spaprane... panie premierze, co jeść? ostatnio się nasłuchałam strasznych rzeczy o łososiu, a byłam przekonana, że to dobre mięso...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety wszędzie wszechobecne ulepszacze, poprawiacze smaku, przedłużacze trwałości.... sama chemia...
      O łososiu jakiś czas temu oglądałam film w internecie, i od tamtej pory nie tykam go .... a właśnie wydawało sie, że rybka to takie zdrowe jedzonko... tragedia...

      Usuń
  18. Zapisałam w kajeciku z adnotacją, że to z twojego bloga :))) Na pewno wypróbuje i dam znać :)

    OdpowiedzUsuń