Tegoroczny sezon obfituje w ogromną ilość grzybów.
Jest ich naprawdę zatrzęsienie, przeróżnych, a co najfajniejsze, mnóstwo borowików :D
Troszkę szkoda, bo już powoli się kończą, ale podobno jeszcze będą ciepłe dni, więc może jeszcze będzie okazja wrócić z pełnym koszyczkiem :D
W lesie jest przepięknie, liście zaczynają się przebarwiać, przychodzi najpiękniejszy, niesamowicie barwny okres :)
Zapraszam na wspólny spacer po leśnych ostępach <3
A jak u Was ze zbiorami ?
Spiżarnie pełne słojów z ususzonymi i marynowanymi grzybami ?
Życzę pięknych , słonecznych i ciepłych jesiennych dni i jak najwięcej możliwości wypadów na leśne spacery :)
Pozdrawiam ciepło, Agness <3
To prawda, grzybów i u nas wysyp.koszykami znosili, tylko teraz jak tak pada to miejscami w las wejść nie idzie a i grzyby brzydkie sie zrobily. Zapasy mamy :-)
OdpowiedzUsuńAgatko, u nas pada bardzo rozsądnie ;)od czasu do czasu, a przeważnie jest całkiem fajna pogoda. Idealna do spacerów po lesie :D
UsuńSuper, że są zapasy, będzie pysznie :D
A ja jeszcze w tym roku nie byłam na grzybach. Muszę to jeszcze nadrobić ...ale czy znajdę czas?
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby Ci się udało wyskoczyć na leśną wędrówkę :D To naprawdę cudowny relaks :)
UsuńLas o tej porze roku jest piękny:)))bardzo miły spacer:)Pozdrawiam serdecznie))
OdpowiedzUsuńReniu, o tak, to chyba najpiękniejsza pora roku w lesie... tyle barw :)
UsuńRównież pozdrawiam gorąco :*
Przepięknie pokazałaś las :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
Agatko dziękuję, miło mi bardzo, że podoba Ci się <3
UsuńRónież serdecznie Cię pozdrawiam <3
pełne!! muszę się koniecznie znów wybrać do lasu na ten festiwal kolorowych liści, coś niesamowitego! w tym roku odkryłam, że grzyby są niezwykle fotogeniczne, ake Ty chyba też, prawda? uściski!!
OdpowiedzUsuńMagda, to pewnie nieco dziwne, ale ja grzyby uwielbiam fotografować :D Są tak niesamowicie różne i piękne, że zamiast zbierać te jadalne, to ja biegam z aparatem od jednego trujaka do drugiego i cykam, cykam.... :)))
UsuńMam nadzieję, że uda Ci się wybrać na jesienny, leśny spacer <3
Również ściskam Cię serdecznie <3
Byłam nawet dziś w lesie:))przynieśliśmy sporo grzybów:))chociaż dopadł nas deszcz:))spiżarka zapełniona,a dziś zrobiłam opieńki i rydze panierowane w zalewie octowej:))pychotka:)))szkoda,że nie pomyślałam jak przywiozłam z lasu kanie,podobno jeszcze lepsze:))))
OdpowiedzUsuńBożenko, niesamowita różnorodność grzybów w Twojej spiżarni :D Ja nie zbieram ani opieńków, ani rydzów, bo ich nie znam, a to takie pyszne grzyby...
Usuńpięknie mi lasem zapachniało!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Martuś, uwielbiam leśne spacery... i masz rację... ten zapach :D
UsuńUściski serdeczne <3
U nas zaczęło się pięknymi zbiorami, teraz niestety nie możemy dojść do lasu, bo tyle wody jest wokół. Widoki na piekny las mamy cudowne i na razie tym się cieszę.:))
OdpowiedzUsuńCelu, mieszkasz w przepięknym miejscu, las masz za oknami :D Nawet w niesprzyjającą pogodę widok przecudny <3
UsuńZapachniało lasem ! Bardzo przyjemna i owocna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
Aniu, w tym roku naprawdę grzyby obrodziły niesamowicie, zbiorów cała masa :D Ale i sam spacer jest tak niesamowicie relaksujący i przyjemny :D
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Cudne fotki. U nas niestety zimno i deszcz. Kilka razy wyruszyłam do lasu ale grzybków nie jest tak dużo. Czekam z utęsknieniem na cieplejsze dni. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńPodobno jeszcze ma być cieplej, trzymam za to kciuki :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3
Ja chcę do Polski, na grzyby!!! Buuu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Reniu, nie ma szans na przyjazd tej jesieni ?
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3
Jesienny las, pełen przebarwiających się drzew potrafi umilić ten niezbyt przyjemny czas pełen wiatru, deszczu i gwałtownie zmieniającej się temperatury. A atrakcje w postaci koszyka pełnego grzybów są jeszcze lepsze na chandrę :)
OdpowiedzUsuńO tak, taki pełen grzybów kosz naprawdę potrafi ucieszyć... a jaka radość, gdy wzrok trafia na kolejny cudny kapelusz schowany w mchu lub liściach... uwielbiam to uczucie :D
UsuńPozdrawiam serdecznie :D
Ale widoki :)
OdpowiedzUsuńNatura w 100%.
Pozdrawiam jesiennie.
Ja również serdecznie Cię pozdrawiam <3
UsuńCudowne zdjęcia robisz,aż czuć las jak się ogląda:)))My z M jeździmy do lasu często i zawsze wracamy z koszyczkami pełnymi grzybów:))5 słoi 3litrowych suszonych,30 słoiczków marynowanych i cała szuflada w zamrażarce mrożonych:))I chociaż rozsądek mówi ,że już dość,ale jak przejść przez las i nie zbierać:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Gosiu, ależ ogromne zapasy :D U mnie namiastka tego :D 3 słoje 3-litrowe suszonych, bo tych potrzebuję najwięcej i może 12 słoiczków w marynacie. A zamrożone tylko kurki, kilka woreczków :D Ale mam nadzieję, że jeszcze pogoda pozwoli na wędrówki po lesie :D
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam :)
Taką jesień jak na zdjęciach lubię. U nas niestety ciągle pada i zimno. Także tylko chyba u nas nie za dużo było grzybów. Ale trochę suszu na święta jest.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że jest susz na święta :D U mnie właśnie największe zapotrzebowanie jest na suszone grzybki, tych zużywam najwięcej :D
UsuńCzuję ten zapach mokrej ziemi i mchów, aromat sosen..
OdpowiedzUsuńZapach lasu jest cudowny :D <3
UsuńMost importantly, it is dried for the holidays: d o me just the biggest demand is for dried mushrooms, these are the most I use
OdpowiedzUsuńหนังออนไลน์
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń