Jestem wielką miłośniczką natury i szczerze wierzę w moce jakie w niej drzemią.
Wierzę, że jeśli jesteśmy częścią przyrody, to potrafi nas ona wykarmić i uleczyć, a jeśli nie całkowicie uleczyć, to przynajmniej przyczynić się do poprawy naszego zdrowia i je wzmocnić.
Oczywiście jeśli tylko chcemy z tych dobrodziejstw skorzystać.
Narzekamy na rośliny, które nazywamy chwastami, że zarastają nam ogrody, panoszą się wszędzie, a tymczasem jest w wielu z nich lekarstwo na nasze dolegliwości.
W moim ogrodzie , wśród kwiatów na rabatach, miejsce znajdzie się i dla mniszka i pokrzywy i podagrycznika i nawet dla perzu... długo by wymieniać ;)
Będę starała się od czasu do czasu przybliżyć dobro jakie w sobie ukrywają :D
W ogródku jest spora ziołowa rabatka, nie rosną na niej typowe chwasty ( te mają miejsce na rabatach kwiatowych ;)))) Ale zioła nieco szlachetniejsze :D
Dziś ścinałam do suszenia Melisę Cytrynową i napiszę o niej troszkę więcej :D
Nieco spóźniłam się ze ścięciem ziela, ponieważ powinnam zrobić to przed kwitnieniem, czyli z tydzień wcześniej. Ale skubię jej gałązki praktycznie przez cały czas, od wiosny i szkoda mi było czekać aż odrosną młode :))
Na zdjęciu Melisa jest w towarzystwie Hyzopu lekarskiego, który dziś również został ścięty
Melisa ma przepiękny cytrynowy zapach, dodaję ją często do zimnej wody, wspaniale gasi pragnienie, jest bardzo orzeźwiająca.
Świetnie nadaje się też jako dodatek do drinków, nadając im nutkę świeżości
i pysznego cytrynowego posmaku ;)
Bardzo lubię też popijać z niej herbatkę.
Melisa przede wszystkim uznawana jest za świetny naturalny środek uspakajający.
Łagodzi stres, nerwicę, pobudzenie nerwowe, napięcie. Pomaga w kłopotach z zasypianiem.
Korzystnie wpływa na pamięć i koncentrację.
Ale uspokajające i kojące działanie to nie wszystko.
Pomaga zmniejszyć objawy przewlekłego zmęczenia organizmu i zmniejsza bóle migrenowe.
Świetne działanie ma też na układ pokarmowy.
Wspomaga wytwarzanie żółci i soków żołądkowych, łagodzi niestrawności i zatrucia pokarmowe.
Wzmacnia serce i układ krwionośny, obniża ciśnienie krwi. Jest pomocna przy mdłościach w ciąży.
Zmniejsza poziom cholesterolu, może również pomóc zapobiegać stłuszczeniu wątroby.
Ma działanie przeciwzapalne, zwalcza niektóre wirusy i bakterie.
Działa łagodząco przy ukąszeniach np. komarów.
Melisa znalazła również zastosowanie w kosmetyce, jako środek przeciw przetłuszczaniu się włosów i stanom zapalnym skóry głowy.
Występuje w płynach do kąpieli i nawilżających kremach do twarzy.
Olejek z melisy działa relaksująco, można stosować w kominkach jaka aromaterapię, do masażu lub wlać kilka kropel do kąpieli.
Można dodawać ja też jako przyprawę do potraw. Świetnie podkreśla smak sałatek, ryb, drobiu i cielęciny. Trzeba tylko pamiętać, żeby dodać ją na samym końcu, bo straci wyrazisty smak.
Jakie jest Wasze zdanie na temat ziół? Korzystacie z nich, wierzycie, że potrafią pomóc w dolegliwościach zdrowotnych ?
Życzę pięknego tygodnia i serdecznie pozdrawiam <3
Kocham melisę i wszelkie zioła, zbieram i stosuję :)
OdpowiedzUsuńW takim razie mamy podobne zdanie w temacie wyjątkowej mocy ziół na nasz organizm :D
UsuńW moim ogrodzie znalazło się dla nich miejsce. Melisa, mięta, dziurawiec,lubczyk, lawenda, tymianek i pokrzywa to moje skarby. Nie suszę ziół chyba że lawendę. Najlepiej smakują mi herbatki że świeżych roślinek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Moniko i ja uważam, że najpyszniejsze są zioła świeże i przez cały sezon z nich korzystam :D Ale lubię i zimą popijać herbatki ze swoich , wyhodowanych w ogródku plonów, dlatego pieczołowicie je suszę i przechowuję w lnianych woreczkach i papierowych torbach :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3
Oj ja uwielbiam melisę pić.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Natalko, ja również bardzo ją lubię, ma pyszny, otrzeźwiający smak :D
UsuńWłaśnie teraz siedzę z filiżanką melisowej herbatki :)))
Skutecznie zachwaliłaś zalety melisy. Koniecznie muszę kupić, bo nie miałam do tej pory. Z ziół to używam zwłaszcza przyprawowych: tymianek, oregano, rozmaryn, no i miętę. W tm roku z powodu suszy nie mam bazylii, którą bardzo lubię. Melisy jednak nigdy nie miałam, zawsze wydawała mi się bez smaku, teraz spróbuje tej cytrynowej.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCytrynowa naprawdę jest przepyszna, cudownie pachnie :D
UsuńBazylię wcześniej wysiewałaś do ogródka ?
Również pozdrawiam Cię serdecznie <3
Mam podobne podejście co Ty jeśli chodzi o dobra natury :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Reniu, cieszę się, że natura jest nam obu bliska <3
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie :D
bardzo lubię herbatkę z melisy:)
OdpowiedzUsuńGosiu, pyszna jest prawda ? Szczególnie z tej cytrynowej odmiany, pachnie przepięknie :D
UsuńU mnie mięta i lawenda, ale po lekturze Twojego wpisu, Agniess, już wiem co będę miała w przyszłym roku. Melisę zawsze kojarzyłam ze środkiem na uspokojenie :)A tu tyle dobra w jej listkach,
OdpowiedzUsuńdobrego dnia!
Melisa ma sporo dobroczynnego działania, ale to uspokajające jest szczególnie przydatne ;) We wszechobecnym pędzie i stresie, takie ziółko jest ideałem :D
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
U mnie melisę podjada systematycznie królik miniaturka. Tak mu smakuje, że całe lato lemoniadę robię z bazylią :)
OdpowiedzUsuńO tak, lemoniada z bazylią jest pyszna... ja uwielbiam jeszcze z rozmarynem i szałwią :)))
UsuńA Twój króliczek musi być nad wyraz spokojnym maluchem, w związku z tą częstą degustacją meliski ;)
Aniołek to nie jest :)
UsuńU mnie mięta, mięta i jeszcze raz mięta
OdpowiedzUsuńściskam mocno
Alu i ja uwielbiam miętę :)))
UsuńUściski serdeczne <3
O tak :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam korzystać z dobrodziejstw natury.
A melisę cenię bardzo. Za właściwości, smak, zapach.
To cudowne zioło.
Świetny pomysł na post.
Pozdrawiam serdecznie.
Kochana, bardzo dziękuję <3
UsuńZioła mają w sobie wspaniałą moc, fajnie, gdy umiemy i chcemy z niej korzystać :D
Również gorąco pozdrawiam <3
Ta woda wygląda mega smacznie :D
OdpowiedzUsuńŁukaszu, naprawdę jest pyszna, pachnąca i orzeźwiająca. Uwielbiam również z rozmarynem, też świetnie smakuje :D
UsuńDobrze mieć takie cuda w swoim własnym ogródku. My zawsze do wody dodajemy mięte z ogródka teściów i cytrynkę, i taka jest przepyszna w te upały. :)
OdpowiedzUsuńPatrycja, uwielbiam swoją ziołową rabatkę :D W ogóle bardzo mnie cieszy, gdy mogę wyjść do ogródka urwać jakieś owoce, warzywa, czy zioła :D
UsuńMięta jest przepyszna, u mnie produkt obowiązkowy :D
Popijam od czasu do czasu herbatkę z melisy, częściej z mięty, dziurawca lub pokrzywy. Wierzę w moc ziół. Wielokrotnie ich cudowne właściwości zdrowotne stawiały mnie na nogi.
OdpowiedzUsuńDorotko, fajnie, że potrafimy korzystać z tego, co mamy na wyciągnięcie ręki i ma działanie dla nas dobroczynne <3
Usuńprawdziwe skarby ja lubię mięte pokrzywę i melisę z ogródka naj naj:)
OdpowiedzUsuńObie pyszne i niesamowicie wartościowe <3
UsuńMrożona herbatka z domowej melisy to letnie must have :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dorotko, o tak <3
UsuńRównież pozdrawiam serdecznie :D
Melisa lub mięta z cytryną i wodą mineralną to jest to, idealna na upały !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :))
Aniu całkowicie się z Tobą zgadzam :D <3
UsuńUściski serdeczne :D
U mnie też trochę melisy rosło w tym roku - ale już zebrałam i ususzyłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania ;)
Aniu, szybciutko odrośnie i będzie można skubać na bieżąco, świeżutką :D i ja na to czekam :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3
Miętę i melisę muszę mieć, nie tylko do picia, ale i do deserów, a do Twojego kremu z porów mięta fenomenalnie pasuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Celu, ale fajny pomysł na dodatek mięty do kremu z porów. Koniecznie muszę spróbować :D
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam <3
Melisa ma rewelacyjny smak, uwielbiam:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Agnieszko i ja serdecznie pozdrawia , dobrego weekendu <3
UsuńW moim ogródku też rośnie melisa. Szkoda, ze za nią nie przepadam. Chociaż taki napój z cytrynką chętnie bym wypiła :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, a piłaś tą cytrynową odmianę ? Jest pyszna :D
UsuńCzasem piję herbatkę z melisy, chociaż ostatio raczej czystek. W ogródku niestety nie mam żadnych ziół.
OdpowiedzUsuńAniu, ja jestem ziołowo-zakręcona :D Uwielbiam je mieć i w donicach i na rabacie w ogródku :D Czystek jest super, też często go pijam :D
UsuńOj, nie jeden raz herbata z melisy ratowała mi skórę, w pracy :-)
OdpowiedzUsuńHolly, jest świetna, prawda ? Nie ogłupia, nie usypia, a delikatnie wycisza i uspokaja :D
UsuńOj tak zioła mają moc, w moim zielniku też jest meliska, ostatnio dodawałam jej do duszonej cukini, polecam...pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z dodatkiem do cukinii, na pewno wykorzystam <3
UsuńRównież serdecznie pozdrawiam :D
Nstura jest mi bliska, nawet pokrzywa znalazła miejsce w moim ogrodzie.Niedtety melisę w tym roku zaatakował jakiś paskudny grzyb,więc nie mogę z niej korzystać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
O współczuję grzybiska, nawet na zioła się czai :( U mnie w tym roku na szczęście go nie ma, ale zobaczymy jak będzie po tych opadach.
UsuńRównież pozdrawiam serdecznie <3
Uwielbiam smak świezej melisy!
OdpowiedzUsuńŁukaszu, jest pyszna i zdrowa, czegóż chcieć więcej, prawda ? :D
UsuńUzywam i wierze w dzialanie miety, dziurawca, nagietka, kopru wloskiego. U mnie w doniczce ciezko wyrasta melisa, natomiast mieta rosnie jak burza :) Piekne zdjecia, zachecajace do wypicia ziolowej herbatki. Pozdrawiam An
OdpowiedzUsuńAniu, u mnie w doniczkach w ogóle roślinki rosną tak sobie... chyba nie umiem o nie odpowiednio zadbać :( Na szczęście w ogródku świetnie sobie radzą.
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3
U mnie też "chwasty" się panoszą oczywiście te, które są przydatne (pokrzywa, mniszek, bluszczyk kurdybanek itp.). Mięta i inne zioła w tym melisa cytrynowa rosną na ziołowej podręcznej grządce. Niestety melisy, którą bardzo lubię za jej zapach i smak pić nie mogę. Wielka szkoda. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńCudownie, że masz tak dużo ziół :D I rzeczywiście szkoda, ze nie możesz pić melisy, ona tak świetnie działa na organizm. Ale inne zioła na pewno świetnie ją zastępują :D
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam <3
W moim ogrodzie melisa, mięta rosną niczym chwasty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zapachem letniego, nieustającego deszczu, z nadzieją jednak na słońce
Ismena, i to jest cudowne... obfitość zdrowia, piękna i natury <3
UsuńU mnie pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie, na przemian pochmurnie, słonecznie i deszczowo, z godziny na godzinę się zmienia ... i tak w kółko ;) :D
Również serdecznie Cię pozdrawiam <3