poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Niedzielne śniadania ... dziś w śniadaniarni



Kochani, dziś będzie inaczej :)))
Nie tylko post z niedzielnym śniadaniem w poniedziałek, ale i formuła będzie inna  ;)
Zawsze zapraszam na śniadanko do swojego domu, zrobione przeze mnie osobiście, dziś zrobię nieco inaczej. Zaproszę do śniadaniarni, do której zawsze chodzę z moją córcią, gdy ją odwiedzam w Warszawie. To nasze ulubione miejsce, z naprawdę przepysznym jedzeniem :)


Na początek witamy Was obie, czekając na dania ;)))

 Charlotte - chleb i wino
 ( jest jeszcze Charlotte menora, też świetna, z nieco innym menu - żydowskim. 
Podają  bajgle z różnym dodatkami i pyszną pastę z gęsich wątróbek, na chałce, z fajnymi buraczkami )
Cudne miejsce, przyciągające tłumy swym nieformalnym stylem i pysznym jedzeniem.
Sami pieką przeróżne pieczywo, chleby, bułki, croissanty, słodkie wypieki. Naprawdę przepyszne, zawsze świeżutkie i chrupiące.
Punktem obowiązkowym jest  Croque-monsieur ( zapiekana kanapka z  szynką i serami , do tego sałatka) lub zamiennie Croque- madame ( zapiekana kanapka z indykiem, serami, jajem sadzonym + sałatka) 




Na deser zawsze bierzemy koszyk pieczywa ( kromki różnych chlebów i bułek, oraz croissant)  z pysznymi dodatkami.   Do wyboru są przeróżne dżemy, oraz biała i mleczna czekolada. Wszystko robione specjalnie dla nich :)  Dżem pomarańczowy rzuca na kolana ;)))
 Do tego dowolna kawa lub sok.






Zobaczcie, jakie jeszcze pyszności kuszą :)))










Sernik z białą czekoladą najlepszy jakie kiedykolwiek jadłam. 
Oczywiście próbowałam go odtworzyć w domu, każdy naprawdę fajnie smakował, ale żaden nie dorównał oryginałowi ;)))
Na stole zawsze stoi bukiet białych lilii.




Zawsze wychodzimy stąd objedzone jak bąki, w świetnym nastroju :))

 Kochani, mam nadzieję, że pobudziłam Wasze apetyty i już wybieracie się do kuchni po coś pysznego ;)))

Do napisania <3 









88 komentarzy:

  1. ale takie śniadania to bym jadła, niestety nigdzie w okolicyy nie mam takich dobroci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, ja też nie mam zbyt często możliwości, żeby zjeść te pyszności. Tylko przy okazji wyjazdów. A naprawdę są smakowite baaardzo :))

      Usuń
  2. Ale przepyszny post dziś napisałaś Agness :) Aż ślinka cieknie :) Tym bardziej,że jestem na diecie, z dobrymi rezultatami jak na razie :) Kocham takie różnorodności w kuchni, a dzisiaj o różnorodność trudno nie jest na szczęście. Bez względu na rodzaj diety. P.S. I Wy obie jesteście mega apetyczne. Pozdrawiam słodko :) Pola :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polu, bardzo dziękuję za miłe słowa <3
      Cieszę się, że post przypadł Ci do gustu, faktycznie jest smakowity, jedzonko było pyszne :)))
      Masz rację, że i na większości diet można jeść pysznie, wystarczy tylko troszkę pomysłów :) Gratuluję Ci dobrych efektów <3
      Pozdrawiam Cię serdecznie <3

      Usuń
  3. Ślicznie razem wyglądacie!:) Same pyszności pokazałaś. Zapewne miło spędziłyście czas. Uściski dla Was.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, bardzo dziękuję za miłe słowa i serdecznie Cię pozdrawiam, buziaki <3

      Usuń
  4. Mamma mia! Ale fajne miejsce - z pewnością każdy znajduje tam coś dla siebie:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, zgadza się, jest naprawdę sporo pysznego jedzonka :))
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  5. Pyszności tez lubię takie baskie sniadanka z corka gdy ja odwiedzma ;) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucynko, takie chwile z córką są naprawdę na wagę złota <3
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  6. Mniam wszystko wygląda smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jest takie, jest :D Je się dosłownie oczami :)))

      Usuń
  7. Piękne z Was kobietki! A śniadanie w Charlotte rzeczywiście mega pyszne! Sama bym chętnie zjadła! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa <3
      To śniadanko to obowiązkowy punkt programu, od razu po moim przyjeździe do Oli :))
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  8. 5:40 rano, kubek z kawą w ręce a ja właśnie siadłam do komputera aby popracować i co widzę, nowy wpis i to jaki pyszny... chyba cofnę się do kuchni bo do śniadania to ja nie wytrzymam :). Do Warszawy mam trochę daleko... muszę poszukać we Wrocławiu coś w podobnym stylu choć pewnie tak pysznie nie będzie. Pozdrawiam skoro świt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, mam nadzieję, że zjadłaś coś pysznego na śniadanko <3
      U Ciebie we Wrocławiu na pewno jest mnóstwo lokali z przepysznym jedzonkiem, tak więc na pewno znajdziesz jakiś, w którym będą serwować Twoje ulubione potrawy :))
      I ja pozdrawiam Cię serdeczne <3

      Usuń
  9. Jak to wszystko pięknie wygląda :) od razu czuję się głodna :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, było pyszne... było ... :))) Aż żałuję, że już dziś nie mam do tego dostępu ;)))
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  10. o matko!dobrze,że jestem po śniadaniu:)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha... no tak Bożenko, kusi takie jedzonko, jest pyszne :))
      Buziaki serdeczne <3

      Usuń
  11. Wspaniale to wszystko wygląda. Ale ja musiałabym tam trafić dopiero w południe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też tym razem byłyśmy około 12, takie późne śniadanie, chociaż przeważnie jesteśmy przed 10 :D

      Usuń
  12. Ależ to wszystko apetycznie wygląda 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak i pysznie smakuje, aż trudno się oprzeć i nie wiadomo na co się skusić, wszystko takie smakowite :))

      Usuń
  13. Śliczne dziewczyny i Same pyszności :) Szkoda, że u mnie takich nie ma.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, bardzo dziękuję <3
      U mnie niestety też nie ma takich pyszności, korzystam z nich tylko okazjonalnie, gdy odwiedzam córcię :))
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  14. Pięknie wyglądacie , a śniadanie przednie . Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, bardzo dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie <3

      Usuń
  15. Same pyszności, kusicie dziewczyny :) Nie chce obrazić córci, ale szczerze to jak siostry jesteście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, bardzo dziękuję za miłe słowa <3 Uściski <3

      Usuń
  16. Ale apetycznie się zrobiło :) Nie znałam tego "smakowitego" miejsca, a mieszkam w Warszawie :). Zaraz zrobię rozenanie bo brzmi kusząco :). Uściski!
    PS. Ślicznie razem wyglądacie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, bardzo dziękuję <3
      Charlotte to naprawdę fajna śniadaniarnia, taka nieformalna, nawet psiaki są tam mile widziane i nikomu nie przeszkadzają :)) Wystawione już są stoliki na zewnątrz, tak, że mamy do wyboru gdzie siądziemy, a i jedzenie naprawdę przepyszne :D Zawsze do domu kupuję sobie słoik białej czekolady i dżemu pomarańczowego :D
      Ściskam Cię serdecznie <3

      Usuń
  17. O jejku, ale pyszności. Kuchnia żydowska jest wspaniała.
    Kiedy jestem w Krakowie to zawsze idę na Kazimierz na coś pysznego.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, kuchnia żydowska pyszna. Na zmianę wpadamy do Charlotte i Charlotte menora, bo w obu pyszne jedzonko :)) Te bajgle naprawdę obłędne :)
      Na krakowskim Kazimierzu knajpek z pysznościami co niemiara, jest w czym wybierać :))
      Ściskam Cię serdecznie :)

      Usuń
  18. Odpowiedzi
    1. Sylwia, powiem Ci szczere, że znów bym jadła te smakołyki :))) Niestety, najszybciej będę w Warszawie za jakieś 2 miesiące ;))

      Usuń
  19. Piękne kobiety:-) kusicie żeby iść do kichni a już dawno po kolacji hihi:-)dobre jedzonko, od koloru do wyboru:-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, dziękuję <3
      Wybór smakołyków jest naprawdę duży i wszystko takie dobre :)
      Buziaki serdeczne <3

      Usuń
  20. Takim przysmakom trudno się oprzeć :) Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, oj masz rację, naprawdę trudno się oprzeć :))) A zawsze największy dylemat mam w wyborze pomiędzy koszykiem pieczywa z dżemami, a sernikiem z białą czekoladą... oba przepyszne :))
      I ja pozdrawiam Cię serdecznie :)

      Usuń
  21. Jakie pyszności!! 😊😊 A córcia śliczna...podobna do mamy🤗🌸

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, bardzo dziękuję za miłe słowa, uściski serdeczne <3

      Usuń
  22. Potwierdzam - pysznie karmią. :) Ślicznie wyglądacie. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, bardzo dziękuję i również serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  23. O jeeeej jakie smakowitości, ja jeszcze nic nie jadłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ja właśnie zabrałam się za śniadanko, bo od rana nie było czasu :D Ale dziś takie domowe, własnoręcznie przygotowane :) Tobie również życzę smacznego, bo też pewnie za chwilę będziesz jadła <3

      Usuń
  24. O mniam, wygląda przepysznie!
    Slicznie wyglądacie, jak dwie siostry:)
    Dodaję Twój blog do obserwowanych i zapraszam na mój, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weronika, witam Cię serdecznie i dziękuję za przemiłe słowa <3
      Już biegnę Cię odwiedzić :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  25. Bardzo pobudziłaś apetyt! Usta mam pełne śliny! Ale nie dla mnie takie frykasy, bo jestem w trakcie odchudzania. Muszę trzymać dietę, nie ma wyjścia. Za to chociaż oczy napasę widokami tych wspaniałości śniadaniowych! Mniam!:-)))
    Pozdrawiam serdecznie!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olga, trzymam kciuki za Twoją dietę i życzę Ci pięknych efektów <3 a jednocześnie podziwiam silną wolę i wytrwałość <3
      Ściskam Cię serdecznie, dobrego dnia :)

      Usuń
  26. ooo same pyszności :)
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, karmią naprawdę pysznie, aż trudno wybrać, wszystko takie smakowite :)))
      Zaraz do Ciebie zajrzę, uściski <3

      Usuń
  27. Wspaniałe śniadanie, oj zjadłabym te pyszności,ale do Warszawy bardzo daleko.
    Pięknie wygladacie,cudowne panie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, bardzo dziękuję za miłe słowa <3
      Ja też mam daleko do Warszawy i nie bywam zbyt często, dlatego takie frykasy bardzo rzadko, ale dobre i to :))
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  28. o jeju, ale to wszystko smakowite i piękne, chciałabym tak jeść każdego dnia

    OdpowiedzUsuń
  29. Wszystko wygląda smakowicie:) Nie byłam jeszcze w tej kawiarni i chyba w końcu muszę wybrać się:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, każdy znajdzie dla siebie coś pysznego :D

      Usuń
  30. Jaka szkoda, że do Warszawy dość daleko ode mnie. Kuszące rzeczywiście są te smakołyki.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko, ode mnie też daleko, więc bywam niezbyt często, ale każdy taki wypad bardzo cieszy :))
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  31. Ojej ale pyszności. Jak pięknie podane i taka różnorodność, a Warszawa tak daleko. Trudno trzeba coś podebrać z własnej lodówki i koniecznie na kolorowo. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, z własnej lodówki, według naszych smaków też pysznie :)) Ja się właśnie zastanawiam co to by zrobić na śniadanko :))
      Buziaki serdeczne :)

      Usuń
  32. Czytam to w nocy - a Ty mi narobiłaś apetytu:)))
    Wszystko wygląda mega smacznie!
    Ps. Miło Was widzieć. Piękne z Was dziewczyny!
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, bardzo dziękuję za miłe słowa <3
      Podają tu prawdziwe pyszności, powiem Ci, że gdy i ja patrzę na fotki, a od niedzieli już trochę czasu upłynęło, to i mi ślinka leci ;)))
      Ściskam Cię serdecznie :)

      Usuń
  33. Sernik z białą czekoladą - brzmi kusząco <3

    OdpowiedzUsuń
  34. O Matko (i córko)! Po co ja to czytam o północy, ślina mi cieknie od tych pyszności.Urocze miejsce i wszystko takie smakowite. Ale, że po tych zapiekankach jeszcze coś zmieściłyście, to podziwiam, ja bym nie dała rady. No i ceny też trochę chłodzą. Ale cóż, to Warszawa, ceny stołeczne i wręcz europejskie (makaronika za 1 euro jadłam w Lizbonie). Ale przecież nie co dzień je sie takie śniadanka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, powiem Ci szczerze, że mnie zawsze szokuje fenomen makaroników... a raczej fenomen ich ceny, takie maleństwo a tak dużo kosztuje i to nie w tej knajpce, ale wszędzie :0 Ceny tu nie są jakieś szczególnie wysokie, raczej takie średnie jak na Warszawę, od czasu do czasu można wskoczyć :))
      Pozdrawiam Cię serdecznie <3

      Usuń
    2. Kiedyś znajoma blogowa podawała przepis na takie francuskie makaroniki. Och, ile przy tym zachodu, bo to mąka drobna migdałowa, bo to falbanka musi być na spodzie makaronika i takie tam zawracanie głowy (no i kremy różne i barwniki), a smak przyjemny, ale cena chyba z myślą o snobach bardziej, niż o smakoszach. W Krakowie w cukierni Cichowskich są super makaroniki (takie polskie, na sposób turecki) z konfiturą z róży, za normalną cenę. Pycha! Czasem specjalnie zatrzymuję się tam i kupuję, jadąc po drodze ;) Serdeczności!

      Usuń
    3. Haniu, powiem Ci, że zastanawiałam się nad zakupem maty do pieczenia makaroników, ale zrezygnowałam, bo tak jak piszesz, to takie zawracanie głowy ;))) Pewnie zrobiłabym raz czy dwa, a później wsadziłabym ją w kąt i leżałaby bezużytecznie.
      Wyobrażam sobie jakie pyszne muszą być makaroniki z cukierenki w Krakowie :D
      Serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  35. ale pyszności! nie polecam oglądać zdjęć w nocy haha :D Ja jeszcze nie byłam w Charlotte

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kinga, no faktem jest, że zdjęcia takich pyszności na głodniaka to nie najlepszy pomysł ;)))

      Usuń
  36. Odpowiedzi
    1. Gosiu, powiem Ci, że mi po kilku dniach od tego śniadania, gdy patrzę na fotki i przypominam sobie, to też ślinka cieknie ;)))

      Usuń
  37. Wystarczylby mi serniczek i kawa, resztę mogę sobie spokojnie oduscic, choć wszystkich wygląda smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serniczek naprawdę wspaniały :D My tym razem nie skusiłyśmy się na niego, bo zależało nam na zjedzeniu śniadania, ale następnym razem na pewno nie odmówimy sobie :))

      Usuń
  38. Odpowiedzi
    1. Oj tak :))) Aż nie wiadomo co wybrać, wszystko tak kusi :)))

      Usuń
  39. Kochana ! z córką? Jak ja widzę te siostry :D
    Fajne miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Znam, znam...w Krakowie też mamy Charlotte :) Czasem odwiedzam i zgadzam się z Tobą - serwują tam pyszności!!! Świetnie wyglądacie dziewczyny, pozdrowienia dla Was :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie wpaść na takie pyszności raz na jakiś czas :)))
      Dziękuję kochana za miłe słowa, buziaki serdeczne <3

      Usuń
  41. Rzeczywiście klimatyczne miejsce. Śliwka leci od samego patrzenia.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, oj tak smakowicie tam bardzo :D Już znowu chętnie zjadłabym takie śniadanie :)))
      Buziaki serdeczne :D

      Usuń