piątek, 26 kwietnia 2019

Zdrowie na talerzu - Rzeżucha



We wcześniejszym poście pokazywałam moją domową wiosnę, w delikatnych kolorach bieli, seledynu, ecru i żółci.
Jedynym mocniejszym akcentem, przełamującym nieco tę delikatność, jest begonia, o pięknej ciemnoczerwonej barwie, która wybija i nieco zaburza tę pastelową grzeczność ;))) 

Ale tu nie o begonii będzie, a o prześlicznej, maleńkiej roślince, która pomimo mikroskopijnych rozmiarów jest skarbnicą witamin i mikroelementów. 
Jest taką maleńką bombą witaminową <3

RZEŻUCHA




 Uwielbiam zioła jako element dekoracji i rzeżucha jest  moim zdaniem przepiękną roślinką,  która świetnie komponuje się z różnymi przedmiotami, wprowadza taką wiosenną świeżość i tworzy cudne aranżacje :)




Rzeżuchę wysiewam praktycznie przez całą zimę i wiosnę, przez chwilę zdobi, a następnie ląduje w sałatkach i na kanapkach. Jest i piękna i niesamowicie zdrowa, same zalety :)))




Ta drobna roślinka powinna gościć w naszym menu przez całą zimę, kiedy mamy mało świeżych, wartościowych warzyw i owoców. 
Zawiera dużo witaminy C, oraz A, B, K i PP, żelazo, magnez, wapń, jod, chrom.
Dzięki wit A wzmacnia naczynia krwionośne, wspomaga więc leczenie chorób układu krążenia, wzmacnia odporność, poprawia wzrok. 
Ma świetny wpływ na naszą skórę, paznokcie, włosy, wszystko dzięki zawartości siarki.
Dzięki obecności chromu obniża wchłanianie cukru z pożywienia, więc polecana jest osobom z cukrzycą.
Magnez pozytywnie wpływa na układ nerwowy i dolegliwości mięśniowe.
Żelazo pomaga przy problemach z anemią.
Dzięki obecności wapnia świetnie wpływa na kondycję naszych kości i zębów wzmacniając je.
Zapewnia też odpowiednią krzepliwość krwi.
Pomaga pozbyć się nadmiaru wody z organizmu, przynosi ulgę przy reumatyzmie... można wymieniać i wymieniać...
Nie należy jej zjadać zbyt dużo jednorazowo, ponieważ może spowodować zapalenie pęcherza. 





Uprawa tej roślinki jest niesamowicie prosta, wystarczy wyłożyć naczynie ligniną lub watą, obficie je zmoczyć i wysypać nasionka. Należy pilnować, żeby podłoże było cały czas wilgotne. Po kilku dniach jest gotowa do zbioru.
Rzeżuchę można również wysiewać w doniczkach z ziemią, jednak ja zdecydowanie wolę tę pierwszą wersję.




Czy lubicie rzeżuchę i wysiewacie ją ?
A może przeszkadza Wam jej ostry, intensywny smak ?


Pięknych, słonecznych dni kochani, do napisania <3






68 komentarzy:

  1. Moja też piękna urosła ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz tylko korzystać i wcinać na kanapeczkach :))

      Usuń
  2. U mnie rzeżucha na święta zawsze jest i potem lubię ją dodawać do sałatek :) U Ciebie prezentuje się pięknie.
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, u mnie jest podobnie :D Najpierw zdobi, później do spożycia :))
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  3. Jestem wegetarianką i rzeżuchę i on bardzo często. Uwielbiam. 😊
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, zaglądam do Ciebie z ogromną przyjemnością :D <3

      Usuń
  4. Właśnie jestem po śniadaniu: kanapka z rzeżuchą i pomidorem. Też ją uwielbiam, a u ciebie wygląda ślicznie. Podpatrzę to na przyszłe święta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyszne i zdrowe śniadanko :))
      Kochana, podpatruj sobie do woli, bardzo mi miło z tego powodu <3

      Usuń
  5. W tym roku jeszcze nie siałam, ale na pewno to nadrobię :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, warto ją wcinać, samo zdrówko :D
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  6. Śliczne zdjęcia!Zazwyczaj siałam przed świętami,ale w tym roku mimo,że czasu nie brakowało i kupiłam rzeżuchę oraz owies w dwupaku- nie wysiałam.Nie lubię zapachu rzeżuchy.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję <3
      To prawda, że rzeżucha ma bardzo charakterystyczny, niezbyt przyjemny zapach, szczególnie w czasie, gdy kiełkuje. Ale ja się do niego przyzwyczaiłam i nie przeszkadza mi, jednak wiem, ze wiele osób może drażnić
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  7. Bardzo lubię i cenię rzeżuchę, więc z przyjemnością przybiegłam sprawdzić co o niej piszesz. Cieszę się że nie tylko ja ją lubię - smak i wygląd. Pięknie ją wyeksponowałaś 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :D Rzeżuchę uwielbiam, bardzo odpowiada mi jej ostry, charakterystyczny smak, lubię ją podskubywać z naczynka nawet samą, bez żadnych dodatków :))

      Usuń
  8. Mam nasionka rzeżuchy co roku w okolicach świąt mowie sobie ,że w tym roku na pewno je wysieje i...i zapominam ale po tym co tu czytam to nie zapomnę i zaraz ja wysieję. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucynko, cudownie, że ją wysiejesz, to samo zdrówko, pychota, a na dodatek śliczna, zieloniutka wiosna w domu :D
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  9. Jak ja dawno nie sadziłam rzeżuchy 🤔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, w takim razie do dzieła, teraz wczesną wiosną witaminki bardzo się przydadzą <3 :D

      Usuń
  10. rzeżucha pojawia się u nas w okolicach Wielknocy. Nawet mój mały niejadek ja lubi. Nie wiedziałam natomiast, że spożywanie jej w dużych ilościach może spowodować zapalenie pęcherza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lena, ale to muszą być naprawdę spore ilości, kilka łyżeczek dziennie jest ok :D

      Usuń
  11. Aguś same mądre rzeczy napisałaś o tej roślince :)) Jednak ja zdecydowanie wolę rzeżuchę jako dekorację niż przysmak, nie lubię jej intensywnego smaku. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko,rzeżucha ma bardzo charakterystyczny ostry smak i mocny zapach, nie każdemu on pasuje, więc wcale się nie dziwię, że nie do końca przypadł Ci do gustu.
      Ściskam Cię serdecznie <3

      Usuń
  12. Rzeżuchy nie wysiewałam już od kilku lat nawet dekoracyjnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest obowiązkowa w okolicach świąteczno-wiosennych :D Uwielbiam ją jako dekoracje i dodatek do potraw :)

      Usuń
  13. Droga Agness prześlicznie wyeksponowałaś tę niepozorną, delikatną roślinkę. Uwielbiamy rzeżuchę za jej wyrazisty, ostry smak. Wysiewałam ją systematycznie przez całą zimę aż do świąt wielkanocnych. Dzisiaj chciałam kupić nasiona rzeżuchy ponieważ skończył mi się zapas i niestety, była już niedostępna.
    Na szczęście w warzywniku jest już szczypiorek i cebula siedmiolatka a pod folią rzodkiewka i sałata.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ja też bardzo lubię jej ostry smak i w sałatkach i na kanapkach, a nawet tak bez niczego lubię ją podskubywać :))
      U mnie też już sałatę zaczynamy jeść ze szklarni i czekamy na rzodkiewkę, ta jeszcze malutka, ale już lada chwila :)))
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  14. Uprawiam przeważnie zimą i też na watce. Jako ozdoba również bardzo mi się podoba. Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, wiec robimy podobnie :))
      Ściskam Cię serdecznie, miłego weekendu <3

      Usuń
  15. Rzeżuchę uwielbiam, a Ty jeszcze pięknie ją zaprezentowałaś. Buziaki na weekend:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, bardzo dziękuję i również przesyłam Ci uściski <3 Dobrego weekendu <3

      Usuń
  16. Kupiłam nasionka, ale w ty roku jeszcze nie wysiałam. Chyba czas to nadrobić. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenka, jeszcze do świeżych, zdrowych owoców i warzyw chwilka, więc warto jeszcze wysiać :))
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  17. Bardzo ciekawe wiadomości. Ja w tym roku zamiast rzeżuchy posiałam kocią trawkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocia trawka jest śliczna, u mojego brata zawsze obecna, bo ma kota który ją uwielbia :)))

      Usuń
  18. Nie pamiętam już kiedy po raz ostatni hodowałam rzeżuchę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, jeszcze w tym sezonie warto wysiać, dopóki nie pojawią się świeże warzywa i owoce dostarczy mnóstwo witamin :D

      Usuń
  19. Lubię, mam, jemy:)
    Rzeżucha ma dużą ilość żelaza, wskazana dla kobiet w ciąży i cierpiących na anemię!
    Pozdrawiam smacznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, żelazo niezwykle istotne w diecie :)
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  20. swietnie ta rzezucha się komponuje z resztą . Ja zapomniałam na swięta posiać, chyba teraz to zrobię bo lubię ją jeść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda pora dobra :D Zanim pojawią się świeże warzywa i owoce, to dostarczy Ci pysznych witaminek :))

      Usuń
  21. Rzeżuchę powinny jeść osoby które męczy katar:)))pomaga w jego zwalczaniu:))
    bardzo lubię rzeżuchę,ale nie lubię zapachu jaki wydzielają nasiona podczas kiełkowania:))dlatego wysiewam rzeżuchę do ziemi na balkonie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko, to prawda, w czasie kiełkowania nie pachnie zbyt przyjemnie :D Na szczęście to krótkotrwała uciążliwość :)
      Nie wiedziałam o tym katarze, ciekawa informacja
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  22. Zakupiona do ozdoby na święta została już przez nas skonsumowana.
    Pozdrowionka. Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, ja troszkę przyszalałam z ilością wysianej, więc jeszcze mam jej dostatek :)) Ale w ciągu najbliższych dni musimy zjeść :D
      I Tobie miłej niedzieli, uściski :)

      Usuń
  23. Pięknie wygląda u Ciebie rzeżucha. Nie wysiewam jej bo nie odpowiada mi jej zapach.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko faktycznie, zapach ma bardzo charakterystyczny, nie każdy go lubi :)
      Buziaki <3

      Usuń
  24. Niestety nie przepadam za bardzo:(:* Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona ma tak charakterystyczny smak i zapach, że rzeczywiście nie każdemu odpowiada :)
      I Tobie miłego dnia, pozdrawiam <3

      Usuń
  25. Ja w tym roku nie siałam rzeżuchy, zabrakło czasu niestety :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, tego czasu wciąż mało na wszystko co chcemy zrobić :(

      Usuń
  26. Piękne kompozycje stworzyłaś z rzeżuchą Agness :) Młoda zieleń jest bosska...Uwielbiam kiełki i często je sieję na kiełkownicy. A potem...mniammm... :) Pozdrawiam cieplutko Pola :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polu, miło mi, że podobają Ci się <3 Powolutku pojemniczków z rzeżuchą ubywa, bo każdego dnia po troszkę ją zjadamy :D
      Kiełki są super, też każdego roku je uprawiam... w tym roku jakoś mi umknęły :D Ale już pojawiła się sałata w szklarence, więc nią się zajadamy :D
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3

      Usuń
  27. Bardzo lubimy rzeżuchę, ale ostatnio jakoś o niej zapominałam. Dzięki za przypomnienie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, cieszę się, że przypomniałam Ci :D
      Buziaki <3

      Usuń
  28. Oo już nie pamiętam kiedy ostatnio wysiewałam rzeżuchę. Chyba były to czasy podstawówki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to faktycznie już jakiś czas temu :))
      Uściski serdeczne <3

      Usuń
  29. Wysiewam ją w celach dekoracyjnych, a potem zjadam :-)

    OdpowiedzUsuń