Kochani, przychodzę dziś do Was z niecodziennym śniadaniem.
Pysznym, a na dodatek naprawdę pięknym. Bardzo ważne jest, żeby dbać o estetykę posiłków, bo ładnie podane, kolorowe posiłki, znacznie bardziej smakują i dają dużo większą radość, niż podane niechlujnie i byle jak. Ale w tym śniadaniu nie do końca o to chodzi... to śniadanie jest po prostu piękne, bo piękny jest produkt, z którego powstaje :))) Żaden wazon nie powstydziłby się takiej zawartości - a mowa o kwiatach cukinii.
Są przepiękne, słoneczne i energetyczne, a na dodatek wspaniale smakują :D
Kwiaty cukinii świetnie smakują faszerowane serkiem ( najlepiej lubię z wymieszaną ricottą i fetą) i upieczone w piekarniku, przed podaniem posypane startym parmezanem.
Lecz dziś wersja z kwiatami smażonymi w cieście naleśnikowym.
Ciasto naleśnikowe -
*3/4 szkl mleka
* 3/4 szkl wody
* 1 szkl mąki pszennej
* 2 jaja
* szczypta soli i szczypta cukru
Odstawić na 15 min, zanim zacznie się smażyć
Kwiaty wcześniej opłukać, delikatnie otrzepać z wody i pozostawić na jakiś czas na papierowym ręczniku, żeby obeschły.
Następnie każdy kwiatek dokładnie moczyć w cieście i układać na rozgrzanym oleju na patelni.
Smażyć do zrumienienia z obu stron. Po usmażeniu nadmiar tłuszczu osączyć na papierowym ręczniku. Lekko posolić.
Kochani, do napisania niebawem, na pożegnanie zostawiam Wam piękny, słoneczny bukiet :)) <3
Ależ śniadanie! Nie wiem czy nie szkoda byłoby mi ich zjeść :)Dużo słonecznych uścisków ślę!
OdpowiedzUsuńElwira, nie ma co żałować, są piękne, ale w bukiecie długo nie postałyby :D Chociaż zanim zjedliśmy, to jakiś czas, stojąc w wazonie zdobiły kuchnię :D
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Uwielbiam cukinię!!! Oprócz buraka i marchewki to moje ulubione warzywo :) Jej kwiatów nigdy nie jadłam, ba nawet nie wiedziałam, że można! Nie widziałam ich równiez w sklepie więc pozostaje mi tylko pozazdrościć Tobie Aguś tych pyszności :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńJustynko i u mnie cukinia jest na samym szczycie listy warzywnych ulubieńców :D Mam kilka krzaczków w ogródku, więc korzystam całe lato najpełniej, jak tylko się da :D
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Cudo! Cudo! Cudo! Uwielbiam kwiaty cukinii! Lubię na nie patrzeć, lubię je jeść :) Dokładnie tak samo je robię :) Piękny post Agness... I fotki piękne! Pozdrawiam i życzę wspaniałego wypoczynku ( chyba dobrze zrozumiałam) Do następnego! Pa, Pola :)
OdpowiedzUsuńPolu, bardzo dziękuję <3 <3 <3
UsuńKochana, nie wybieram się nigdzie, niestety nie mogę:( Żegnam się z Wami kwiatuszkami do następnego posta po prostu :) <3
Uściski serdeczne :***
Smakowicie to wygląda :) W sumie jeszcze nigdy nie jadłam kwiatów cukinii ;)
OdpowiedzUsuńSą bardzo delikatne i pyszne :D
UsuńPięknie to wygląda. 😊
OdpowiedzUsuńTe kwiatuszki są cudne, i bardzo delikatne :)
UsuńWow! Iście królewskie śniadanie. Smażone cukiniowe kwiaty wyglądają wspaniale i wierzę Ci na słowo, że tak smakują. Nigdy jeszcze nie próbowałam, choć wiem, że są jadalne. Zaintrygowały mnie kwiaty faszerowane serkami.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dorotko, uwielbiam obie wersje i smażone w cieście i faszerowane i upieczone. Jedne chrupiące, drugie bardzo delikatne :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Pięknie wygląda to śniadanko jak obraz namalowany przez artystę. Pewnie równie dobrze smakuje:)
OdpowiedzUsuńLucynko, jak pięknie napisałaś <3
UsuńTo jest delikatne i pyszne :)
Pięknie to wygląda i wierzę, że smakuje. Mam nadzieję, że jakieś kwiatki zostawiłaś na roślinkach, żeby cukinie też były ;)
OdpowiedzUsuńKochana, bardzo dziękuję <3
UsuńKwiatuszki zrywam tylko męskie, te na cienkich łodyżkach, z których nie będzie owocu. Te żeńskie sobie spokojnie rosną, a ja tylko łapki zacieram patrząc, jak pięknie nabierają masy :D
Mam 5 krzaczków cukinii i wyobraź sobie, że jeden jest taki, który rodzi tylko i wyłącznie męskie kwiaty.
Aness, Twój post jest przepyszny i bardzo kolorowy! Kwiaty cukinii w cieście naleśnikowym są bardzo smakowite i delikatne. Cukinia ma dwa rodzaje kwiatów: męskie, które rosną na cienkich łodyżkach i te właśnie zrywam. Są również żeńskie które mają na końcu zalążki owoców cukinii i te zostawiam aby urosły. Można się zakochać w twoich przepięknych zdjęciach.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wybacz mój lapsus, miało być: Agness a nie Aness.
UsuńPozdrawiam:)
Kochana, bardzo dziękuję Ci za miłe słowa <3
UsuńFaktycznie, zrywam tylko te męskie kwiatki, żeńskie spokojnie sobie rosną. Czy wyobrażasz sobie, że z 5 moich krzaczków, jeden jest taki, który rodzi tylko i wyłącznie męskie kwiaty ? Jeszcze się z taką sytuację nie spotkałam :D
I ja pozdrawiam Cię serdecznie... a Aness też pięknie <3 <3 <3
Cukinię uwielbiam, ale kwiatów nigdy nie jadłam.
OdpowiedzUsuńIwonko, jeśli tylko będziesz miała dostęp do kwiatów, to naprawdę namawiam, są delikatne i pyszne... i takie ładne ;)))
UsuńSłyszałam że można w taki sposób przyrządzić kwiaty cukinii ale tego nie próbowałam. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlu, są pyszne, bardziej delikatne niż owoc cukinii :D I czasami fajnie zjeść coś takiego innego, niecodziennego, jeśli jest dostęp do produktu oczywiście :D
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Pierwszy raz takie dziwadło jadłam u siostry we Włoszech :) w sumie takie se - inne :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam smażoną, pokrojoną w plastry cukinię w cieście naleśnikowym :D Te kwiaty smakują mi podobnie, tylko bardziej delikatnie i są takie... niecodzienne, a przez to wyjątkowe :)))
UsuńSłyszam o jedzeniu kwiatów cukinii ale nigdy nie próbowałam !
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis !
Pozdrawiam
Elu, bardzo polecam, są naprawdę pyszne :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Przepiękne śniadanie! I zapewne bardzo smaczne. Wiesz, że ja nigdy nie jadłam kwiatów cukinii;-( Po prostu nie mam skąd ich wziąć. Ale za to podczas ostatniej bytności w Wojsławicach na Pikniku Ogrodowe Smaki, jadłam pąki liliowców duszone w oleju z czosnkiem. Niebo w gębie;-) Jeśli masz jeszcze w ogrodzie liliowcowe paki, to polecam spróbować. Buziole ślę.
OdpowiedzUsuńFlorentynko, bardzo dziękuję <3
UsuńJa mam kilka krzaczków cukinii w ogródku, stąd łatwy dostęp do kwiatów :)
Te pąki liliowców bardzo mnie zaciekawiły, czytałam o tym u Ciebie :D Niestety w tym roku już nie ma szans, bo już wszystkie liliowce przekwitły, ale w przyszłym na pewno spróbuję:D
Serdecznie Cię pozdrawiam <3
A ja jadłam w Sienie właśnie nadziewane cukinie, owczym serkiem. Pycha. A czy kwiaty dyni, równie okazałe mogą być? pewnie mogą, wyglądają identycznie. A dyń mam więcej niż cukinii w tym roku. Wypróbuję. Ja smażę w ten sposób kwity czarnego bzu, ponoć to był przysmak cesarza Franciszka Józefa ;) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńHaniu, kwiaty dyni jak najbardziej :D
UsuńKwiatów bzu nie smażyłam, jakoś nigdy nie udaje mi się pojechać na bez w czasie kwitnienia, zawsze zrywam dojrzałe już owoce na sok. Ale bardzo chętnie bym spróbowała :)
Uściski serdeczne <3
Pysznie wyglądają, chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSą pyszne, bardzo delikatne... i takie śliczne :)))
UsuńWygląda to bajecznie :D
OdpowiedzUsuńŁukasz, to prawda, a piękne potrawy jeszcze lepiej smakują :D
UsuńJejku, w życiu nie jadłam kwiatów cukinii, ani żadnych innych :)
OdpowiedzUsuńSą pyszne, koniecznie kiedyś spróbuj <3
UsuńSmaczne, naturalne, odmienne- jadłam, potwierdzam;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, tygodnia całego udanego, buziaczki:)
Tobie również życzę udanego tygodnia, uściski serdeczne <3
UsuńNigdy nie pomyślałabym, żeby jeść kwiaty cukinii :P ale prawdę mówiąc jest to ciekawa propozycja. tak samo ostatnio słyszałam, że mój znajomy zrobił pesto z liści rzodkiewki :P więc już mnie nic nie dziwi :P
OdpowiedzUsuńPotrawy z kwiatów cukinii bardzo popularne są we Włoszech, u nas niestety znacznie mniej, a szkoda, bo to potrawy naprawdę pyszne, a i przepięknie wyglądają :D Ja dziś piekę tartę z owocami i kwiatami cukinii. Kwiaty dodatkowo będą faszerowane serkiem ricotta wymieszanym z fetą :D O pesto z liści rzodkiewki jeszcze nie słyszałam, ale młode listki zdarza mi się dodawać do surówek, tak samo jak liście mniszka czy podagrycznika :D
UsuńNiesamowite, a do tego pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Lena, uwielbiam takie niecodzienne, oryginalne potrawy :D
UsuńUściski serdeczne <3
Piękne i bardzo smaczne śniadanie :) szkoda, że tak trudno kupić kwiaty cukinii, ja w każdym razie od dawna nie widziałam w żadnym sklepie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMagda, to prawda, faktycznie są trudne do upolowania. Myślę, że najszybciej można je dostać na targu.
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Witaj Agness prawdą jest że przyozdobienie potraw daje lepszy apret do jedzenia, potrawa wygląda smacznie.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, cieszę się, że podoba Ci się <3
UsuńTo przepis dla mnie bo moje cukinie mają mnóstwo kwiatów ale nie zawiązują się owoce i właśnie się zastanawiałam czy ich nie wyrwać.
OdpowiedzUsuńKochana, to korzystaj na całego :D Te kwiaty są pyszne i naprawdę zdrowe, mają mnóstwo witamin i mikroelementów. Pyszny jest makaron z nimi, tarta, faszerowane serkiem i innymi różnościami, sałatki, itp :D Wyobraź sobie, ja mam jedną cukinię, która nie wydała ani jednego owocu, ma same męskie kwiaty.
UsuńChodzą za mną od dłuższego czasu:)))widziałam na targu,ale jakoś nie miałam na nie pomysłu:)))mówisz,że pyszne,to może czas się skusić:))))
OdpowiedzUsuńBożenko, one nadają się świetnie do różnych potraw. Pyszne są w sałatkach, podduszone na oleju z czosnkiem i do makaronu, ja uwielbiam faszerowane serkiem ricotta z fetą i zapiekane. Super, że u Ciebie można je dostać, bo to naprawdę trudne, żeby je upolować :D
UsuńZjadłabym:))) Na śniadanie albo na kolację:)
OdpowiedzUsuńUściski:)
I ja serdecznie Cię ściskam, miłego tygodnia <3
UsuńTakie robi moja siostra, są pyszne. A w Twoim wykonaniu dodatkowo piękne!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję serdecznie <3
UsuńNie przyszło mi nawet do głowy , że można tak wykorzystać kwiaty cukinii , a jednak uczymy się przez całe zycie . Pozdrawiam cieplutko ☺
OdpowiedzUsuńMarysiu, to prawda, każdego dnia poznajemy coś nowego i to jest piękne <3
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Coś pięknego. Uwielbiam cukinię w każdej postaci, ale kwiatów nigdy nie miałam okazji jeszcze kosztować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Aniu, jeśli kiedyś na nie trafisz, to bardzo polecam, są pyszne :D
UsuńUściski serdeczne <3
Wesołe śniadanko... Chciałam lecz kwiaty zdążyły przekwitnac... Hih
OdpowiedzUsuńNapewno było smaczne, bardzo apetycznie wygląda...
Agatko, są pyszne, delikatne i takie... niecodzienne :D
UsuńWyglądają bajecznie, szkoda ich zjadać :)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę śliczne, tylko bardzo nietrwałe, szybko przekwitają :D
UsuńTo można je jeść? Wow!
OdpowiedzUsuńPewnie Aga, są pyszne :)))
Usuńwow, powiem szczerze że mnie tym zaskoczyłaś! ale wydaje się być genialne!
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajne w smaku i takie niecodzienne, że dodatkowo kusi :D
UsuńCudne, raz kiedyś robiłam :)
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia, smakowało Ci ?
UsuńNo nie !!! Tego jeszcze nie było !!! Bardzo lubię cukinię we wszelkiej postaci i spożywam ją przez cały rok, ale kwiatów cukinii nigdy nie jadłam. Wyobrażam sobie, że muszą być pyszne. Kiedyś spróbuję ! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńUla, bardzo polecam, naprawdę fajnie smakują i cudne jest to, że to coś takiego ładnego i niecodziennego :D To dla mnie dodatkowa zaleta :D
UsuńUściski serdeczne <3
Kochana, wyglądają tak pięknie, że szkoda je jeść... myślę, że smakują jeszcze lepiej :)). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosiu, dziękuję <3 Naprawdę fajnie smakuje :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Hi Agness! It's very special for me since it's the first time I see such crispy flowers. It must be very tasty and yummy. I'd like to try and taste it.
OdpowiedzUsuńThank you Agness!
Evi, thank You very much <3
UsuńApetyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu <3
UsuńMuito bom aspecto. Boa semana.
OdpowiedzUsuńSandra, dziękuję <3
Usuńłoł nie wiedziałam że to jest jadalne!
OdpowiedzUsuńJadalne i naprawdę fajnie smakuje :D
UsuńŁał...wyglądają obłędnie, uwielbiam takie talerze, kiedy najpierw mogę nasycić nimi oczy, a dopiero później żołądek. Narobiłaś mi smaku...a cukinie mam w ogródku i kwitną obficie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana, mam tak samo :D Uwielbiam, kiedy potrawa jest ładnie podana, wtedy nawet najzwyklejsze, najprostsze jedzenie smakuje pysznie :D
UsuńŻyczę Ci smacznego i pozdrawiam serdecznie :)))
Nigdy nie jadłam...
OdpowiedzUsuńWygląda to pysznie! <3
Są naprawdę pyszne i takie ładne i niecodzienne, bardzo lubię takie potrawy :D
UsuńŚwietnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.
OdpowiedzUsuń