Czas krokusów przemija tak szybko, dziś spadł śnieg i przysypał je pokaźną kołderką, zobaczymy jak to będzie gdy stopnieje, czy dadzą radę i będą równie piękne jak wcześniej ?
Zakwitła moja ulubiona odmiana Pickwick. To moim zdaniem najpiękniejsze krokusy, chociaż żadnej z odmian nie można odmówić urody. Wszystkie są prześliczne, i botaniczne maleństwa i te odmianowe, wielkokwiatowe <3
I kolejna z moich ulubionych odmian, niestety nie znam jej nazwy.
i następne :))
i jeszcze jedne :D
Kochani, życzę Wam spokoju, siły i zdrowia <3
Piękne u nas też kwitną:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńLucynko, dobrze, że mamy takie piękne, kolorowe pocieszacze w trudnych chwilach <3
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam :)
Przepiękne, muszę jesienią posadzić.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę.:))
Celu, posadź koniecznie, one tak bardzo cieszą swoimi kolorami, na szarych jeszcze rabatach :)
UsuńTobie również dużo zdrówka <3
Pięknie kwitną Twoje krokusy, cieszą oczy i serce:-)
OdpowiedzUsuńA 'w marcu jak w garncu' więc nie wiadomo co jeszcze przyniesie nam pogoda... Może lutową aurę z mrozem i śniegiem?
Pozdrawiam i życzę Ci siły, zdrówka i pogody ducha w ten trudny czas:-)
Kochana, masz rację z tą pogodą, jeszcze w kwietniu może pokazać się śnieg, chociaż mam wielką nadzieję, że tak nie będzie i piękne słonko i ciepło będzie nas rozpieszczało i przeganiało precz wszystkie bakcyle :)
UsuńTobie również życzę samych dobrych zdarzeń i dużo spokoju <3
Oby tak było! Mam nadzieję, że słońce wypali tego wirusa!
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
I ja serdecznie Cię pozdrawiam , dobrego dnia <3
UsuńAgness, zachwycające są Twoje krokusy i to każda z tych odmian czaruje swym delikatnym pięknem. Tak radosne są te śliczne fotografie przy dzisiejszym zimnym i śnieżnym dniu.
OdpowiedzUsuńDbaj o siebie i trzymaj się zdrowo.
Pozdrawiam ciepło :-))
Anita
Anitko, takie widoki cieszą i choć troszkę odganiają myśli o troskach, jakie teraz są wokół nas. Dobrze, że mamy choć takie drobiazgi, którymi możemy się cieszyć:)
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Jestem już tak zafiksowana, że przeczytałam tytuł... wiosna koronawirusami malowana;) ech... piękne te krokusy, wiosna idzie bez względu na wszystko!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
o rany... no to nieźle :)))
UsuńCieszy mnie ta wiosna i mam nadzieję, że przepędzi wszystko, co robi nam krzywdę.
Również serdecznie Cię pozdrawiam <3
U mnie w parku też się już pojawiły. Kocham wiosnę :)
OdpowiedzUsuńIwonko, to cudna pora roku, strasznie cieszy mnie jej przyjście :))
UsuńFajnie, że te kolorowe drobinki pojawiają się i wywołują choć cień uśmiechu :)
Piękne są. Moje też już cieszą oczy. 😊
OdpowiedzUsuńAga, to masz wokół siebie cudnie i kolorowo <3
UsuńPrzepiękne :) Uwielbiam krokusy :)
OdpowiedzUsuńJa również, wciąż dosadzam jesienią kolejne cebulki :))
UsuńAle masz piękną krokusową łączkę :D Cuuudo!!!!
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam :)
Agatko, uwielbiam te drobinki i każdej jesieni dosadzam i dosadzam :))) Chcę je mieć w każdym zakamarku ogrodu :))
UsuńUściski serdeczne kochana :)
Kocham krokusy <3
OdpowiedzUsuńPotrafią zauroczyć, prawda ? :D
UsuńAle piękne ❤️Ostatnio na spacerze widziałam kilka
OdpowiedzUsuńAgatko, fajnie, że sadzą je na skwerach i w parkach, wszyscy możemy się nimi cieszyć :))
UsuńPrzepiękne!! U nas dzisiaj bardzo mroźny wiatr, chociaż słonko świeci. Buziaki Aguś!
OdpowiedzUsuńJustynko, u mnie dziś też taka pogoda, słonecznie, ale bardzo zimno. Chyba nawet spory mróz był nocą.
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Piękne są Twoje krokusy, jest to balsam na smutną rzeczywistość. Moje już przekwitają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nina, to prawda, takie widoki odciągają nasze myśli od smutnych tematów i pozwalają na trochę radości :)
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Przeurocza galeria Agness! Oglądanie kwiatów wyzwala uśmiech i najpiekniejsze wrażenia... Krokusy kojarzą się z najwcześniejszą wiosną. Słodkie, delikatne kwiatuszki... Cudo! Pozdrawiam, Pola
OdpowiedzUsuńPolu, to prawda, piękno zawsze wprowadza nas w dobry nastrój i emanuje spokojem :)
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Cudne te krokusy, u mnie już część przekwitła, a resztę zwarzył śnieg. :)
OdpowiedzUsuńI u mnie padał śnieg, jeszcze dziś trochę go leży, a i mróz był spory nocą. Później wyjdę zobaczyć jak te wszystkie kwiatuszki przetrwały te trudne warunki, czy dały radę.
UsuńDużo ich rośnie u Ciebie, powinnaś pyłek zacząć zbierać i mieś swój własny szafran w celach spożywczych
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie
Joasiu, mam ich naprawdę sporo, porozrzucane kępy po całym ogrodzie :) Czy szafran zbiera się ze wszystkich krokusów, nie jest to tylko jakaś specjalna odmiana ? Nie mam o tym pojęcia :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Tylko i aż krokusy a ile piękna i zachwytu. Tak cieszą bo to znak, ze wiosna przyjdzie jak co roku, bez względu na tarapaty
OdpowiedzUsuńKrysiu, o tak, to prawda, natury nic nie zatrzyma, oby ciepła piękna wiosna przepędziła wszelkie problemy <3
UsuńTo i moje ulubione odmiany, zachwycające. :) Przepiękne zdjęcia, inaczej być nie mogło. hehe Życzę Ci miłego dnia droga Agness. <3 :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Agusiu <3 Tobie również kochana, życzę pięknego dnia...i w ogóle wszystkiego pięknego, dobrego i radosnego <3
UsuńJakie piękne <3
OdpowiedzUsuńI ja nie mogę się na nie napatrzeć, uwielbiam te maleństwa :))
UsuńUwielbiam krokusy, to już prawdziwa zapowiedź wiosny :)
OdpowiedzUsuńO tak, wiosna już coraz bardziej kolorowa i piękna :))
UsuńPrzepiękne krokusy, bardzo mile dla oka, a w tym trudnym czasie uweselaja oczy i serce:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko życząc zdrówka i spokoju:)
O tak, to prawdziwa radość i takie lekkie zajęcie myśli czymś innym, niż troski dnia dzisiejszego.
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Pięknie wyglądają:)))może śnieg ich nie zniszczy:)Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, wyjdę dziś do ogródka, zobaczę jak sytuacja. Bo i śnieg i spory mróz był dzisiejszej nocy. Mam nadzieję, że jednak dały radę :)
UsuńU nas chyba zeżarły krety nornice i inne badziewka bo wylazł jeden....i zeżarł go pies
OdpowiedzUsuńO rany... same żarłoki u Ciebie :)))
UsuńDziękuję Aga, uwielbiam te drobne kwiatuszki :))
OdpowiedzUsuńMoje krokusy już przekwitły:)) a teraz przyszedł mróz bez śniegu i dokończył dzieła:))))ale chociaż troszeczkę się nimi pocieszyłam:))
OdpowiedzUsuńBożenko, na moim zimnym wschodzie kwiaty troszkę później zakwitają, więc teraz jest pełnia kwitnienia. Nie wiem tylko jak przetrwały po sporym mrozie, jaki był dzisiejszej nocy.
UsuńCudnie u Ciebie Aguś. Życzę dużo zdrowia i spokoju.
OdpowiedzUsuńLenko, bardzo dziękuję <3 Tobie też życzę zdrówka i dużo radości <3
UsuńU mnie też kolorowo od krokusów. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlu, dobrze, że pięknymi kolorami pojawiającymi się na rabatkach, możemy się pocieszać w tych trudnych czasach.
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Piękniutkie... Wszystkie... Aguś trzymaj się. 💪💪💪Zdrówka dla ciebie i twojej rodzinki. 🙋♀️🙋♀️🙋♀️
OdpowiedzUsuńAgatko, dziękuję i również trzymajcie się kochana. Wszystkiego dobrego <3
UsuńJakie cudowne. Od razu mi lepiej Agness. Uwielbiam patrzeć na kwiaty. Krokusy są najpiękniejsze.
OdpowiedzUsuńKasiu, kwiaty radują serce i uspokajają :) Cieszę się bardzo, że moje ogrodowe widoczki sprawiły Ci radość <3
Usuńpiękne zdjęcia kwiatów, wszystkiego dobrego:)))
OdpowiedzUsuńGosiu, dziękuję i Tobie życzę dużo szczęścia i spokoju <3
UsuńCudne są! Trudno na nie nie zwrócić uwagi, szczególnie gdy są w większych skupiskach. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńReniu, to takie małe radości, na szarych jeszcze rabatkach :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Ależ piękne zdjęcia. Krokusy cieszą oko, zwiastują kolorowy czas. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3 Te pierwsze kwiatuszki, mimo że takie drobinki, cieszą chyba najbardziej :))
UsuńI ja Cię serdecznie pozdrawiam <3
krokusy są cudowne , też je uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńTakie maleństwa, a tyle radości dają po zimowej szarości :))
UsuńPiękne są krokusy! To jedne z najładniejszych kwiatów.
OdpowiedzUsuńKasiu, o tak... a jak bardzo cieszą po długiej, szarej zimie :))
UsuńUwielbiam krokusy:) Zawsze mnie cieszy ich widok!
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam:)
Kochana, mam tak samo :)) Gdy zakwitną, to nawet gdy jest zimno i szaro, od razu czuję wiosnę :))
UsuńI ja ściskam Cię serdecznie <3
Ale czuć wiosnę w tym Twoim wpisie :D.
OdpowiedzUsuńAlu, oj tak, gdy zakwitną krokusy od razu pachnie wiosną, a dodatkowo tyle pszczół się na nich uwija :)))
UsuńJak piknie, kolorowo <3
OdpowiedzUsuńOj tak, krokusy wprowadzają wspaniały kolor na szare, pozimowe rabaty :))
UsuńPiękne i dorodne, są naprawdę niezwykłej urody. Moje w tym roku dopiero przebijają trawę. Nie wiem co im się stało, może jesienią zmienić im miejsce? Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAniu, przyczyną jest to, że rosną w trawie, jeśli jest ona koszona zanim liście zaschną. Wtedy cebulki nie są w stanie nabrać z liści składników odżywczych i z czasem zanikają. Gęsta trawa też troszkę zagłusza cebulki.
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam <3
Agness - ja to wszystko wiem, zawsze je zostawiam z kawałkiem nieskoszonej trawy (rosną w rogach trawnika) aż lis1cie zżółkną, także mają czas odżywić cebulkę. Myślałam, że może za długo są już w tym samym miejscu (6 lat) czy Ty swoim zmieniasz miejsce co jakiś czas?
UsuńAniu, krokusów nie przesadzam nigdy, kępy każdego roku robią się większe. Ale u mnie rosną na rabatkach, bez trawy, myślę, że to jest przyczyną :)
UsuńPrzepiękne są Twoje krokusy. Napatrzeć sie nie mogę, bo u mnie tylko pojedyncze chucherka na rabatkach. Czekam na powrót ciepła!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie!:-)
Olu, faktycznie zrobiło się bardzo zimno. Martwię się o drzewka owocowe, ponieważ pąki już są mocno nabrzmiałe, a nocą temperatura spada nawet do -7*C. Ale miejmy nadzieję, że dadzą radę i będziemy mieli mnóstwo owoców:)
UsuńŚciskam Cię serdecznie i życzę dużo słońca:)
Cudowne masz te krokusy i w wielkiej obfitości. Wiem, że to kwiaty bardzo żywotne, cebulki trwają latami i kwitną co roku. Ale jak sprawiłaś, że kwitną w takich zbitych kępach? Sadziłaś gęsto? U mnie są dość rozproszone. I prawdę mówiąc, rosną, gdzie same chcą ;) Ale zawsze cieszą oko :) Pozdrawiam Cie wiosennie! :)
OdpowiedzUsuńHaniu, sadzę zawsze w kępach, ale w pewnych odległościach od siebie, one jakoś tak pięknie się rozrastają same z siebie :) Głównie sadzę kolorowe mieszanki cebul, i po czasie z każdej cebulki powstaje zwarty, jednokolorowy bukiecik :)
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie, miłych dni <3
Cudne są!
OdpowiedzUsuńDzięki Natalko i ja napatrzeć się na nie nie mogę :D
UsuńAgneeeees, są przepiękne. Aż można zapomnieć, że na całym świecie wojna... Przytulam wirtualnie
OdpowiedzUsuńEwuś, musimy zająć sobie głowy czymś przyjemnym, pięknym i miłym, żeby nie oszaleć. A kwiaty to radość i piękno, więc dobrze że już są :)
UsuńŚciskam Cię serdecznie :)
Przepiękne :) aż się chce wiosny .Miałam w tym roku jechać specjalnie do Zakopanego podziwiać krokuski ale...
OdpowiedzUsuńNatomiast bardzo się cieszę że u Ciebie mogę je sobie podziwiać.Pozdrawiam
Cieszę się, że chociaż taką namiastką mogę Cię ucieszyć <3 Te kwietne, krokusowe dywany w Zakopanem są nieziemskie, szkoda, że mamy na razie na wszystko szlaban, ale mam nadzieję, że już niedługo wszystko wróci do normalności.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
Przepiękne krokusy, przepiękną wiosną :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttps://serwisokien.poznan.pl/
Marta, bardzo się cieszę, że ich widok sprawił Ci przyjemność :)
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie :)
Masz przepiękną kolekcję krokusów :) Serdeczności dla Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńLusi, uwielbiam te kwiaty i dosadzam każdej jesieni kolejne cebulki :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Przecudne odmiany. Odnoszę wrażenie, że te ciemne są najpiękniejsze.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ja już sama nie wiem, które podobają mi się najbardziej, wydaje mi się, że jedne, a popatrzę na inną odmianę i już serduszko mi dla niej topnieje... i tak co chwilę :)))
UsuńŚciskam Cię serdecznie :D
ojej nawet nie wiesz jak miło patrzeć na taką przyrodę budzącą się dożycia:) dla nich nieważne jest że wirus panuje:D
OdpowiedzUsuńOj tak, przyroda pędzi swoim torem, nic jej nie zatrzyma. Oby to wszystko co złe i groźne minęło razem z wiosną...
Usuńoby... a tymczasem podziwiajmy zdjęcia:D
UsuńOj tak i cieszmy się pięknem kwiatów :))
UsuńAleż pięknie! ... oby nie padło przy nadchodzących mrozach :(
OdpowiedzUsuńŁukasz, no niestety nieźle przymroziło, poprzedniej nocy było -7*C Dziś jeszcze nie wychodziłam, ale niedługo pójdę zobaczyć jak przetrwały.
UsuńGREAT POST =)
OdpowiedzUsuńhttp://antonellabasile.blogspot.com/
Thank You Antonella <3
UsuńPrzepiękne kwiatuszki ! Podziwiam bogactwo kolorów i odmian !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrówka !
Dziękuję Elu, uwielbiam krokusy i dosadzam je każdego roku bez opamiętania :)))
UsuńTobie również dużo zdrówka, uściski serdeczne <3
Flowers and your photos are stunning. Thank you for sharing.
OdpowiedzUsuńNew Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/03/mon-guerlain-eau-de-parfum-onecklace_25.html
Są rzeczywiście piękne:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-))
Anitko, już przekwitają niestety.
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Ale pięknie❤
OdpowiedzUsuńI ja się napatrzeć nie mogę, aż żal, że już przekwitają.
UsuńPiękne kwiaty, aż chciałoby się wyjść na zewnątrz, a tu nie można za bardzo :(
OdpowiedzUsuńU mnie o tyle dobrze, że jest ogródek, tu zawsze można wyjść. Ale czasy mamy niesamowicie trudne, oby jak najszybciej wszystko dobrze i szczęśliwie się wyklarowało <3
Usuńjeny jakie piękne ;)!
OdpowiedzUsuńJuż zostało po nich tylko wspomnienie, ale mają swoich pięknych następców :))
Usuń