Już w maju pokazywałam piwonie :))
Te najwcześniejsze, głęboko nasycone kolorem, bordowe .
Takie intensywne, piękne i bardzo delikatnie pachnące.
Teraz przyszedł czas na późniejsze odmiany. Zakwitły mi dwa krzaczki białych, moich ulubionych. Jedna odmiana czysto biała, druga z uroczą czerwoną plamką w środku.
Obie przepięknie i bardzo intensywnie pachną. Cały pokój przesycony zapachem :))
W wazonach te z wiśniowym refleksem :)
W wazonach te z wiśniowym refleksem :)
odmiana Festiva Maxima
Przepiękne, te z kolorowym środkiem podobaja mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMnie one też zachwycają, mają uroczą tę kontrastową plamkę :))
UsuńPrekrásne pivónie. Po ruži je najkrajší kvet. Máš nádhernú záhradu.
OdpowiedzUsuńPrajem krásny víkend.
Emily
Emily ja jeszcze dodałabym do zestawu najpiękniejszych lilie, one też nie mają sobie równych :)) Właśnie dziś zakwitła w moim ogródku pierwsza, najwcześniejsza odmiana :)
UsuńI Tobie wspaniałego weekendu, pozdrawiam cieplutko :)
To zapach mojego dzieciństwa! Zawsze rosły w ogrodzie mojej kochanej babuni. Potem kupowałam mojej mamie na dzień matki, bo pojawiały się w połowie maja. U mnie mówi się na nie peonie, a w stronach mojego męża jeszcze inaczej, ale zupełnie nie mogę sobie przypomnieć. Pozdrawiam i cichutko zazdroszczę tych wszystkich Twoich pięknych kwiatów w ogrodzie ;)
OdpowiedzUsuńMoniko dziękuję, jestem pewna, że z czasem i Twój ogród zapełni się wspaniałymi kwiatami :)
UsuńPiwonie, poza tym , że są piękne, to mają dla Ciebie i sentymentalną wartość. Tym bardziej są dla Ciebie ważne :))
Ściskam serdecznie, miłego weekendu <3
faktycznie sa cudowne!!!!!!!!!!!! ja czekam na moje bladoróżowe-prawie białe:))
OdpowiedzUsuńOrko tak dużo jest odmian tych pięknych kwiatów, chciałoby się je wszystkie, tylko miejsca brak.
UsuńTwoje bladoróżowe na pewno są cudne, czekam z niecierpliwością na fotki :))
Moje niestety już kończą kwitnienie, już zaczynają osypywać płatki...
Uwielbiam piwonie, a ten zapach...
OdpowiedzUsuńW moim ogrodzie rosną w półcieniu i to chyba przeszkadza, żeby zakwitły w całej okazałości.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)
Beatko w cieniu, to na pewno zakwitną troszkę późnej. Będziesz się nimi dłużej cieszyła :)
UsuńMoje niestety już przekwitają. Właśnie dziś zetnę do wazonu ostatnie , jasnoróżowe :)
Zapach faktycznie mają obłędny :))
Tobie również pięknego weekendu, uściski <3
piwonie królowe kwiatów!
OdpowiedzUsuńKathy o tak, piwonie zasługują na to miano :)))
UsuńPiękne kwiaty i piękne ujęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo dziękuję :*
UsuńNie mogę przestać zachwycać się tymi kwiatami, bardzo się cieszę, ze tak fajnie się składa, ze kolejne odmiany kwitną po sobie i można podziwiać je po kolei :))
Również cieplutko pozdrawiam :)
Absolutna królowa kwiatów. Chyba tylko róże mogą z nią konkurować. Wszystkie są zachwycające! Do tego fantastycznie trzymają się w wazonie. Te Twoje białe bajeczne..:) A zdjęcia cudne...:)
OdpowiedzUsuńZawsze kojarzą mi się z takim "babcinym" uroczym ogródkiem...:) Wspomnienia z dzieciństwa. :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Ja jeszcze do zestawu najpiękniejszych dodałabym lilie, które są dla mnie nr 1 :)))
UsuńCudowne są takie wspomnienia z dzieciństwa, dzięki temu wiele rzeczy, jest nam jeszcze bardziej drogich :)
Dziękuję za miłe słowa i cieplutko pozdrawiam :*
Piękne wielkie białe kule:) wow:)
OdpowiedzUsuńMoje coś jeszcze nie kwitną:( smuce ale nacieszam się innymi;)
Slonecznych koloroeych dni:)
Agatko moje już przekwitną, a Ty swoimi dopiero będziesz się cieszyła :))
UsuńTobie również cudownych dni :* u mnie właśnie zaczyna pogrzmiewać w oddali... ciekawe czy przyjdzie deszcz.
Uściski serdeczne :)
Przepiękne kocham wszystkie odmiany moje które 2 lata temu dostałam os sąsiadów nie chcą mi kwitnąć 😢😕ale Twoje są wspaniałe zazdroszczę Ci
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
Agnieszko czasami piwonie po przesadzeniu nie chcą od razu kwitnąć. Bardzo ważne jest też, aby były płytko posadzone, jeśli są zbyt głęboko, to rozrastają się tylko krzaczki, a kwiatów nie ma...
UsuńDobrze jest też zakopać kromkę chleba pod krzaczek :)))
Mam nadzieję, ze w przyszłym sezonie pięknie Ci zakwitną :)
Również cieplutko pozdrawiam :)
Piwoni nigdy dość :-)
OdpowiedzUsuńDorotko o tak :))) Moje niestety już przekwitają, właśnie dziś ostatnie ścięłam do wazonu.
UsuńOch tak pokazuj Agusia piwonie, uwielbiam ich zapach, kolory, kształt pomponiasty.
OdpowiedzUsuńNie chcę juz słonca, jeszcze troszke takich upałów to nogi wyciągnę
Pani Jadziu niestety koniec kwitnienia już w tym roku u mnie. Dziś ostatnie jasnoróżowe ścięłam do wazonu :)
UsuńWłaśnie w oddali pogrzmiewa i niebo zaciągnięte.... czyżby wreszcie troszkę popadało??? Mam nadzieję...
Ślicznie się prezentują! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
alexandrak-blog.blogspot.com KLIK!
Alexandro z przyjemnością Cię odwiedziłam :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Kwiaty maczane w wiśniach! Cóż za cudna odmiana!
OdpowiedzUsuńMysiu ależ piękne porównanie :)) Zgodzę się z Tobą, że jest piękna i wspaniale pachnie :))
UsuńKocham piwonie. Kojarzą mi się z moją babcią. Od kiedy pamiętam rosła u niej ogromna piwonia, była wielka, bordowa, piękna... A od paru lat zagościły w moim ogródku i mam nadzieje, że będą cieszyły mnie swoimi kwiatami przez wiele... lat:)
OdpowiedzUsuńAgness może znasz nazwy tych białych piwonii ? Są przepiękne a ta z kroplą wiśni jest przepiękna.
Pozdrawiam serdecznie.
Jolu więc dla Ciebie piwonie to sentymentalne kwiaty :) Pewnie przez to kochasz je jeszcze bardziej :)
UsuńJestem pewna, że wspaniale będą Ci kwitły :)
Nazwy piwonii to - z wiśniowym środkiem Festiva Maxima i śnieżnobiała Shirley Temple .
Również gorąco pozdrawiam :*
Piękne z nutą wiśniową. Obie odmiany bardzo szlachetne i eleganckie.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu !
Aniu cieszę się, że podobają Ci się. Ja nie mogę się nimi nacieszyć, no i ten wspaniały zapach :))
UsuńTobie również życzę miłego weekendu, uściski :)
Przepiękne, zdecydowanie są w stanie zachwycić:) Pozdrawiam radośnie.
OdpowiedzUsuńTo jedne z moich ukochanych kwiatów i bardzo żałuję, że nie mam miejsca, żeby posadzić więcej odmian. A jest ich mnóstwo i wszystkie takie piękne :)))
UsuńRównież gorąco pozdrawiam :*
Uwielbiam zapach piwonii! Twoje są przepiękne, pierwszy raz chyba widzę takie z plamką kolorystyczną! Cudo!
OdpowiedzUsuńTe z plamką szczególnie mnie oczarowały, uwielbiam tę odmianę :) Cieszę się bardzo, że i Tobie się podoba :))
OdpowiedzUsuńMarzy mi się jeszcze krzaczek z pojedynczymi płatkami i żółtym środeczkiem. Miałam, ale niestety nie przetrwał którejś z zim.
I u mnie na ogródku zakwitły białe piwonie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! :)
Białe to moje ulubione, są takie eleganckie, prawda? :))
UsuńRównież serdecznie pozdrawiam :)
Przepiękne piwonie, kocham białe i różowe.
OdpowiedzUsuńO tak, tym kwiatom naprawdę trudno się oprzeć :))
UsuńBiałe... piękne szczególnie.
OdpowiedzUsuńI ja białe lubię najbardziej :))
UsuńUwielbiam piwonie!
OdpowiedzUsuń