wtorek, 14 sierpnia 2018

Lato zamknięte w słoiku - pomidory


Lato to czas przetworów. Chyba u większości z nas. Jedni robią po kilka tylko słoiczków, inni zapełniają całe piwniczki, czy spiżarnie :D Ja kocham robić przetwory i robię ich naprawdę dużo. 
Pyszne, pachnące, wygrzane na słońcu owoce i warzywa, zimą, po odkręceniu zakrętki słoika aż pachną :) W tej chwili przerabiam skarby z przydomowej szklarenki <3 





Szklarenka niewielka, ale plonów ogrom, po prostu zrywamy je całymi wiadrami :D
Jabłko dla zobrazowania wielkości ;)




Zobaczcie, jakie Giganty :D 
Jednym pomidorem naje się cała rodzina... a jakie pyszne :)))




Z tych na zdjęciach, robiłam przecier pomidorowy, który schodzi u nas w bardzo dużych ilościach. Jest niesamowicie zdrowy, ma świetne działanie na nasz organizm.
Jest źródłem likopenu, który pomaga zapobiegać rakowi. Reguluje krążenie krwi i ciśnienie. Zapobiega chorobom serca. Usuwa obrzęki, Ma mnóstwo potasu, który jest niezbędny we właściwym funkcjonowaniu organizmu, wpływa na dobrą pracę serca, likwiduje arytmię, uspokaja, usprawnia organizm. Usprawnia perystaltykę jelit, pracę wątroby, zapobiega zaparciom i problemom żołądkowym. Dzięki dużej liczbie antyoksydantów, oczyszcza nasz organizm z toksyn.
Duża ilość witaminy C wzmacnia organizm, podnosi odporność.
Zapobiega zwyrodnieniom plamki żółtej itd, itd.....

Przepis na sok TU



Bardzo lubię też suszone pomidory w zalewie z pachnącego ziołami oleju. To punkt obowiązkowy <3
 Przepis podawałam TU







A jak u Was jest z przetworami, robicie ? Co obecnie przerabiacie ?


Miłego tygodnia <3



45 komentarzy:

  1. Pięknie Ci obrodziły pomidorki.:) Co to za odmiana pomidora giganta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenka, to właśnie Giganty :D Nazwa adekwatna do rozmiarów :D

      Usuń
    2. Faktycznie nazwa bardzo trafna.:)

      Usuń
  2. Ależ masz Aguś pomidorosy gigantosy!!!
    Moje pomidorki na przecier czekają na krzaczkach do czwartku. Uwielbiam!
    Robię też sosy z większymi kawałkami pomidorów z ziołami prowansalskimi lub bazylią i czosnkiem oraz sosy pomidorowo - paprykowe. Na zimę odkręcam słoiczek, podgrzewam i gotowe danie z makaronem.
    Obecnie jestem w trakcie przetwarzania cukinii - ketchup z pomidorów i cukinii - pycha Aguś!
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izuś, pomidorki z papryką też będę robić, pycha :D A te z ziołami też muszą być pyszne, muszę spróbować :D Ketchup z cukinii znam, jadłam, ale nigdy nie robiłam, przymierzam się do niego już od jakiegoś czasu, ale nie mogę się nigdy za niego wziąć, bo całą cukinię zjadamy na bieżąco :D
      Ściskam Cię serdecznie :D

      Usuń
  3. Jakie wielkie! U mnie na balkonie też trochę pomidorków i papryka chilli. Sama lubię robić passatę w sezonie pomidorowym - na zimę będzie jak znalazł:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, zawsze zachwycają mnie balkonowe warzywka i ślicznie i pysznie :D
      Również pozdrawiam Cię serdecznie :D

      Usuń
  4. piękne plony:))))haha a ja mam na balkonie aż dwa!krzaki koralików i o dziwo rosną jak szalone:))))na pewno nie zrobię z nich przetworów,ale własne,prosto z krzaczka:))))hah

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko, bardzo, bardzo lubię te wszystkie drobne pomidorki. Są takie śliczne i pyszne :D

      Usuń
  5. Ale super pomidory! Uwielbiam te takie prawdziwe właśnie, mniam.
    Niestety, nie robię przetworów jeszcze, ale kiedyś zacznę na pewno. 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, na wszystko przyjdzie czas, pewnie kiedyś nabierzesz ochoty na przetwarzanie i wszystko będzie pyszne :D

      Usuń
  6. Piekne pomidorki. Jeden okaz ponad kilo :)
    Nigdy nie robiłam suszonych pomidorów.
    Pora to nadrobić. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, ja suszone pomidorki po prostu uwielbiam. Nie ma nic lepszego, niż świeży, chrupiący chleb z masłem i na nim suszone pomidorki z zalewy :D
      Również serdecznie pozdrawiam :D

      Usuń
  7. Twoje przetwory robią wrażenie :) Pomidor gigant swoje waży :). U mnie na razie są ogórki kiszone, przecier z papierówek i sok z malin.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ogórki kiszone to u mnie pozycja najważniejsza, obok przecieru pomidorowego, uwielbiam :D Na malinki jeszcze czekam, sama nie wiem co będę z nich robić, czy sok czy konfiturę . Jabłuszek wczesnych niestety nie mam, moje Championy dopiero będą dojrzewać, ale jest ich tak niesamowicie dużo, że strasznie spadają takie maluchy, nie wiem , czy części chociaż uda się ładnie urosnąć, czy będzie sama drobnica :(
      Również pozdrawiam Cię serdecznie <3

      Usuń
  8. Agus ale giganta wyhodowalas. Gratuluje zbiorow. Przepis na sok, chętnie zasiegne... Bo my tak na bieżąco lubimy zajadac pomidory i robie adzyke :-) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, soczek jest przepyszny, a zimą zupka z niego marzenie :D
      Buziaki serdeczne <3

      Usuń
  9. Uwielbiam pomidory w każdej postaci :) niesamowicie dorodne plony u Ciebie :) Ja najwięcej przetwarzam winogron :) czekam zatem na wrzesień i winobranie, pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, faktycznie pomidorki plonują jak szalone, zbiorów jest mnóstwo :D
      Zdradź proszę, co robisz z winogron poza sokiem ?
      Również serdecznie Cię pozdrawiam :D

      Usuń
  10. Mniam, ja teraz pomidorki jem codziennie z fetą :)) ostatnio to nawet na sniadanie i kolacje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, pomidorki z fetą to pyszności... ależ narobiłaś mi ochoty, tak dawno nie jadłam, a jeszcze bardziej lubię z mozzarellą i bazylią :D

      Usuń
  11. Ależ pomidorowo i smakowicie:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, faktycznie pomidorki są pyszne :D
      Również pozdrawiam Cię serdecznie <3

      Usuń
  12. Ogromne te pomidory! Ja zrobiłam ostatnio sosy pomidorowe z cukinią i pieczarkami. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo z pieczarkami jeszcze nie robiłam, muszą być pyszne :D Koniecznie muszę spróbować :))

      Usuń
  13. Świetne pomysły na zachowanie letniego smaku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te pomidorowe przetwory to u mnie punkt obowiązkowy :D

      Usuń
  14. Przepiękny pomidorowy widok, a ten kilogramowy - bomba :). U mnie ogródeczek maleńki i raczej na owoce jesteśmy nastawieni. Kilka razy sadziliśmy krzaczki pomidorów i nie udało się nic wychodować, tacy ogrodnicy z nas. W tym roku tak na próbę posadziliśmy trzy krzaczki i mamy własne pomidorki, hura, udało się. Mała rzecz a cieszymy się jak dzieci :) Pozdrawiam gorąco :0)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, to tak zawsze jest, że pierwsze koty za płoty :D A teraz pięknie się udało i cieszycie się własnymi pomidorkami :D Ja też nie mam dużego ogrodu i głównie ozdobny, ale mam trochę owoców i kilka rodzajów warzyw, sporo ziół i po prostu uwielbiam wychodzić z koszyczkiem i zrywać takie świeżutkie plony :D Jestem pewna, że i dla Ciebie to ogromna przyjemność :D
      Również serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Aaaale giganty! Pomidory to coś dla mnie - jem je zawsze i w każdej postaci. :)
    Ja aktualnie robię powidła wieloowocowe z dodatkiem przyprawy korzennej - będą idealne na zimowy czas przy herbacie. :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, takie powidła z korzenną nutą muszą być przepyszne, ja tak jeszcze nie robiłam... może do śliwek dodam trochę cynamonu i goździków? Chyba świetnie będą smakowały :D
      Również pozdrawiam Cię serdecznie :)

      Usuń
  16. własne pomidory to jest to co tygrysy lubia najbardziej. ja przetworów nie robie bo nie mam gdzie przechowywac kiedys jak córka była mala robiłam soki pomidorowe teraz to tylko licze na tesciowa która co roku robi ogorki kiszone i nam daje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, cudnie mieć kogoś, kto obdaruje nas pysznymi i zdrowymi słoiczkami :D

      Usuń
  17. jak ja lubię takie przeciery pomidorowe:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudne zbiory! Pięknie Ci obrodziły pomidorki. Ja dopiero zrobiłam dwa duże słoiki pomidorków. Pomidorki sparzyłam, obrałam ze skórki, pokroiłam w dość duże kawałki i podgotowałam z 10-15 min z masełkiem oraz odrobiną soli do smaku. Takie rozgotowane pomidorki zamknęłam w słoiki i pasteryzowałam przez 15 min.

    Robiłam też leczo, kilka słoików powideł czekoladowych z węgierek, chutney z ogórków oraz ogórki kiszone. Na tym jednak nie koniec, bo przecież ogórki wciąż rosną, cukinia, buraczki...
    Nastał pracowity okres :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu ja dziś właśnie wzięłam się za leczo, ale na razie niewielka ilość, jeszcze ze 2 tygodnie i zrobię więcej :D A czekośliwki nigdy nie robiłam, ale ciekawa jestem smaku i chyba w końcu spróbuję :D Bardzo też zaciekawiłaś mnie tym ogókowym chutneyem :)
      Również pozdrawiam Cię serdecznie :D

      Usuń
  19. Wspaniałe zbiory!Piękny post! Suszenie pomidorów wymaga jednak pewnej wprawy, ja w każdym razie nigdy tego nie robiłam,a uwielbiam takie ze słoiczka. Również robimy dużo przecierów,bo po nie zimą sięgamy najczęściej.Oprócz tego bardzo lubię robić wszelkiej maści sosy pomidorowe i sałatki warzywne.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę suszenie pomidorków jest bardzo łatwe, ale długotrwałe. Ja najlepiej lubię robić to w piekarniku, w 70* przy lekko uchylonych drzwiczkach. Zostawiam je tak na noc, na kilka godzin, na pewno 6-7. Świetnie też suszą się na słońcu, ale musi być odpowiednia pogoda, a z tym bywa różnie :D
      Na sosy pomidorowe mam i ja ochotę, muszę przemyśleć co by jeszcze zrobić :D
      Również pozdrawiam serdecznie <3

      Usuń
  20. Uwielbiam pomidory. Nie mam wprawdzie własnych, ale ciocia ma pole i często się ze mną dzieli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, fajnie masz z taką szczodrą ciocią :D Takie własne pomidorki to prawdziwe pyszności :D

      Usuń