Kończy się sezon owocowego i warzywnego przetwórstwa. Praktycznie już większość darów lata i jesieni przeminęło, jeśli udało sie nam coś zamknąć w słoiczkach, to możemy przedłużyć czas delektowania się tymi pysznymi i zdrowymi smakołykami.
Jednak jeszcze pozostało coś, co jest prawdziwym roślinnym skarbem, a mam na myśli żurawinę.
To jeden z czołówki najbardziej prozdrowotynych owoców i warto wprowadzić go do swojej diety.
Znajduje się w niej mnóstwo błonnika, witaminy A, B1, B2, B6, C, E, K, sód, potas, cynk,fosfor, wapń, magnez, jod, żelazo, flawonoidy.
Żurawina ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze, warto stosować ją jako profilaktykę przeciwprzeziębieniową, ale pomoże również w już istniejącym przeziębieniu, grypie, czy anginie.
Pomaga w chorobach serca, krążenia, miażdżycy, pęcherza i układu moczowego, chroni zęby przed powstawaniem próchnicy, pomaga przy chorobach dziąseł, chroni przed powstawaniem wrzodów żołądka, pomaga przy schorzeniach reumatycznych, chroni wątrobę, trzustkę, jelita, oczyszcza organizm z toksyn... długo by wymieniać...
Żurawinę możemy przetworzyć w przeróżny sposób. Mogą to być soki, nalewki, konfitury, dżemy, owoce w syropie, możemy również wysuszyć.
Moją ulubioną metodą, która powoduje, że owoc nie traci witamin i moim zdaniem jest najbardziej wartościowy, to żurawina surowa, utrwalona cukrem.
Przepis jest najprostszy pod słońcem i nie ma mowy, żeby popsuł się choć jeden słoiczek :D
Żurawinę miksuję lub przepuszczam przez maszynkę, na kilogram owoców
daję 1,30-1,50 cukru, dokładnie mieszam, żeby cukier się rozpuścił.
Wlewam do wyparzonych słoiczków ( najlepiej małych) na wierzch leję łyżeczkę spirytusu, który podpalam i
natychmiast zakręcam .... gotowe :D
Słoiczki bez problemu stoją i 2 lata, nic się z nimi nie dzieje.
Żurawina dostępna jest jeszcze teraz, tak, że bardzo namawiam Was do skorzystania z jej dobroczynnych właściwości i wspaniałego smaku :))
Pozdrawiam serdecznie <3
Żurawinę też robię w cukrze , ale pasteryzuję. Twój sposób jest lepszy , bo zachowuje świeży owoc. Pomysł ze spirytusem dla mnie nieznany. Ciekawe Agness czy ten sposób można stosować do innych owoców w cukrze. Jak myślisz ? Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMarysiu, spirytus powoduje, że wypala się powietrze i powstaje taka namiastka,,próżni,, dlatego nie rozwijają się bakterie. Jak najbardziej można tak robić przy wszystkich surowych przetworach :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
uwielbiam żurawinę :)teraz kiedy jest świeża używam do napełniania małych babeczek:)Twojego sposobu nie znałam:)))
OdpowiedzUsuńBożenko, te żurawinki w cukrze, to moje obowiązkowe przetwory, całą zimę z nich korzystamy :D Babeczki z żurawiną...super pomysł, na pewno wykorzystam <3
UsuńDo tej pory robiłam nalewkę z żurawiny, uważam, że jest pyszna :) Jeśli w tym roku zdobędę trochę, spróbuję wycisnąć sok wyciskarką i utrwalić cukrem :)
OdpowiedzUsuńAniu, namawiam Cię na zblendowanie żurawin i połączenie z cukrem, wtedy nie tracisz wartościowego surowca, który pozostanie w wytłoczynach przy soku :)
UsuńNalewka z żurawiny za mną ,,chodzi,, jeszcze nie robiłam, a mam ogromną ochotę. Ale to już w przyszłym roku :D
Widzę, że lubisz robić domowe przetwory? podobnie, jak ja.
OdpowiedzUsuńCo swoje, to wiadomo zdrowsze:)
Nie wiem, bo zdania są podzielone, czy żurawina działa korzystnie na stawy. Muszę to zgłębić.
Uśmiech i słoneczka moc przesyłam, bo u nas go dzisiaj pod dostatkiem:)
Oj tak, przetworów robię naprawdę dużo, jakoś nie potrafię inaczej :D Traktuję je również jako drobny prezent, przy okazji odwiedzin :D A z tym niekorzystnym działaniem na stawy to mnie zaskoczyłaś, bo do tej pory spotkałam się tylko z pozytywnymi opiniami, muszę poczytać na ten temat <3
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :D
Uu nas żurawiny jest pod dostatkiem , zbieramy ją co roku w rezerwacie Imielity Ług :) Również robię żurawinę na surowo, ale też smażę żurawinę do mięsa :))
OdpowiedzUsuńJak córki są podziębione to obowiązkowo żurawiny 3 łyżki dziennie !!
Uwielbiam żurawinę do mięsa, szczególnie kaczki, a serek brie na gorąco, z żurawiną, to marzenie :)))
UsuńJak fajnie, że w Waszej okolicy tak jej dużo :)
Uwielbiam! W tym roku pierwszy raz zamknęłam ją w słoiku i już nie mogę się doczekać otwarcia :-)))) Ściskam
OdpowiedzUsuńKasiu, jestem pewna, że degustacja będzie prawdziwą przyjemnością :*
UsuńI ja ściskam Cię serdecznie <3
Twoje żurawinowe przetwory wyglądają wspaniale.Uwielbiam żurawinę.Z dzieciństwa pamiętam kisiel żurawinowy. Wszystkie przetwory, które mają w swoim składzie żurawinę- bardzo lubię. Niestety u nas nie rośnie i nie widziałam jej na naszych straganach.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOch tak... kisiel żurawinowy, coś pysznego :D Zawsze jest u nas na wigilię :D Szkoda, że nie masz jej dostępnej u siebie.
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Nie sądziłam, że żurawina ma tyle fantastycznych właściwości! :)
OdpowiedzUsuńO tak, to niesamowicie wartościowy owoc i po przeróbce naprawdę pyszny :D
UsuńAguś, nigdy nie słyszałam o tym sposobie ze spirytusem. Super, też wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńŻurawinę bardzo lubię suszoną... podjada się ją wybornie:)))
Uściski
Izuś, to fajne, dodatkowe zabezpieczenie z tym spirytusem :D
UsuńŻurawinka suszona jest super, świetny dodatek do ciast i chleba, a i masz rację z tym podjadaniem :)
Ściskam Cię serdecznie <3
Uwielbiam. Powiedz tylko słowo - a ja chętnie od Ciebie odkupie słoik albo dwa <3
OdpowiedzUsuńKochanie, zbyt mało zrobiłam, ale może uda Ci się kupić żurawinkę u siebie na targu. Jeszcze powinna być :) :*
Usuńzazwyczaj żurawinę jem suszoną ale na ten przepis czekałam bo na zdjęciach wygląda smakowicie :D
OdpowiedzUsuńIness, bardzo namawiam, to niesamowicie zdrowe i naprawdę pyszne. A herbata z jej dodatkiem nie ma sobie równych :)))
UsuńŚwietny pomysł! Przepis już zapisałam. Gdy dziewczyny były małe w podobny sposób przygotowywałam galaretkę ze świeżej czerwonej i czarnej porzeczki.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dorotko, robiłaś porzeczkę na surowo z cukrem ? Bardzo chętnie bym tak zrobiła, żeby zatrzymać jak najwięcej cennych składników, ale nie próbowałam nigdy tej metody do porzeczki .
UsuńMam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będzie jeszcze żurawina na targu bo ta w Lidlu niezbyt dobrze wygląda. Nie jest świeża.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Łucjo, myślę, że powinna jeszcze być, u mnie dziś była :)
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam :)
Fantastyczny pomysł- dziękuję.
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo się cieszę, że przypadł Ci do gustu, naprawdę polecam <3
UsuńBardzo lubię żurawinę. Robię tylko nalewkę niskocukrową i takież dżemy. Taka ilość cukru niestety nie dla mnie, a szkoda, bo z pewnością jest pyszna. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest pyszna, ale i inne przetwory z żurawiny są super. Więc nic nie tracisz <3
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam :)
Za żurawiną zbytnio nie przepadam, ale może kiedyś się do niej przekonam ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Doris, nie wszystkie smaki nam odpowiadają, ale tak dużo jest pysznych i zdrowych rzeczy, że nikt nie jest poszkodowany <3
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam :D
Fajny przepis i ta Twoja żurawina wygląda obłędnie na zdjęciach. Ja lubię żurawinę, ale do tej pory jadłam tylko suszoną. Gdzie mogę dostać świeżą? Może na jakimś ryneczku?
OdpowiedzUsuńElu, widziałam i w Lidlu, ale myślę, że najlepszą opcją jest zakup na ryneczku, u mnie zawsze jest jej pod dostatkiem na stoiskach :) Mam nadzieję, ze dostaniesz u siebie <3
UsuńNawet sobie sprawy nie zdawałam z tego, jaka to jest skarbnica witamin i składników mineralnych!
OdpowiedzUsuńReniu, taki maleńko owoc a tyle w nim dobra się kryje, prawda ? Aż nie do uwierzenia :D
UsuńLubię żurawinkę. Dodaję często ją do herbaty.
OdpowiedzUsuńAmi, herbatka z żurawiną nie ma sobie równych :))) I ja uwielbiam ją w tej wersji :D
UsuńCiekawy sposób z tym spirytusem, dzięki :)
OdpowiedzUsuńAgatko, fajne dodatkowe zabezpieczenie przed zepsuciem :D
UsuńBuziaki kochana <3
Świetny, wypróbowany przez moją rodzinę, sposób na zapalenie pęcherza :)
OdpowiedzUsuńO tak, na pęcherz i cały układ moczowy nie ma nic lepszego niż żurawina :D
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
To musi być pyszne !!! Nigdy nie robiłam nic z żurawiny. Kupujesz owoce czy sama uprawiasz żurawinę w ogrodzie ? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUla, moje okoliczne lasy obfitują w żurawinę, zawsze jest jej sporo na targu i tam się zaopatruję :) Uwielbiam ją do herbatki, nigdy nie może zabraknąć zimą tego smakołyku :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3
Narobiłaś mi smaczku :)) OJ :)
OdpowiedzUsuńKochana, bardzo się cieszę :D To naprawdę pyszne i bardzo zdrowe :D
UsuńWspaniały pomysł na zatrzymanie lata. Herbatka z żurawiną w długie, zimowe wieczory przypomni letnie słoneczko i ogrzeje 🙂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Alinko, masz rację :D Wspaniałe są takie smaki lata w słoiczkach, chociaż taką namiastkę możemy mieć w chłodne jesienne i zimowe dni :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie :)
Oj tak :)
OdpowiedzUsuńJa jużmam małe zapasy.
Pozdrawiam serdecznie.
To cudownie, będzie pyszna herbatka w chłodne zimowe wieczory :))
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3
Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńŁukaszu, to tak samo jak ja, pyyycha :))
UsuńO kurcze jaki prosty przepis:) Na pewno wypróbuję. Pozdrawiam z nad herbatki:)
OdpowiedzUsuńMoniko, faktycznie, przepis niesamowicie prosty i pozwala zachować wszystkie cenne witaminy :D
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie <3
Kocham żurawinę i pomysł ze zmiksowaniem jej jest genialny, żeby przedłużyć sobie tę przyjemność z żurawiną na zimę :) Tym bardziej, że zawiera w sobie tyle witamin. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo polecam, żurawina w tej postaci jest przepyszna, smakuje jak świeża :D Do herbatki, czy deserów idealna :D
UsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny <3
Fajna recepturka, nigdy nie robiłam żurawiny w ten sposób...najczęściej podjadam suszoną lub dodaję ją do porannej owsianki...pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam ten przepis, jest przepyszna i wszystkie cenne właściwości zachowane :D
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Nigdy nei jadłam surowej żurawiny a wiem że jest mega zdrowa.
OdpowiedzUsuńI naprawdę pyszna :D Mój ulubiony dodatek do herbaty :D
UsuńWow! Ciekawy ten przepis ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
Usuń