Lipiec w moim ogrodzie jest pod znakiem liliowców, pokazuję je każdego roku o tej porze :))
To jedne z moich ukochanych kwiatów, mam ich bardzo dużo, sama już zgubiłam rachubę ile odmian, ale na pewno ponad 50 krzaków, niektóre już ogromne :)) Część muszę koniecznie przesadzić, ponieważ drzewa (czereśnia i wiśnia) mocno się rozrosły i zaczęły zacieniać niektóre egzemplarze. A że są to kwiaty kochające słońce, to słabiej kwitną w całkiem zacienionych miejscach... tylko gdzie je przenieść, jeśli w ogrodzie taki ścisk, że trudno zapałkę wcisnąć ;)))
Cóż... coś na pewno wymyślę :)))
Liliowce, to wspaniałe rośliny, szczerze polecam je do każdego ogrodu.
Nie tylko piękne, w ogromnej licznie odmian, kolorów jest całe mnóstwo, każdy wybierze coś dla siebie, są niższe i wyższe odmiany, z kwiatami gładkimi, z falbankami, jednobarwne i cieniowane, pająki o cienkich długaśnych płatkach... cudeńka prawdziwe. Ale i bardzo, bardzo łatwe w uprawie, kompletnie niekłopotliwe, rosną sobie same, nic od nas nie chcą, poza wycięciem pędów, gdy już skończą kwitnienie :)) Najpiękniej kwitną w miejscach słonecznych, lecz świetnie radzą sobie też w półcieniu, jednak wtedy mniej obficie kwitną, ale mają piękne, bujne liście. Poszczególne odmiany kwitną od maja aż do września. Moje majowe odmiany, obie żółte, ale o innym odcieniu, pachną wręcz niesamowicie, przepięknie, zapach roztacza się po całym ogrodzie :))
Nie tylko piękne, w ogromnej licznie odmian, kolorów jest całe mnóstwo, każdy wybierze coś dla siebie, są niższe i wyższe odmiany, z kwiatami gładkimi, z falbankami, jednobarwne i cieniowane, pająki o cienkich długaśnych płatkach... cudeńka prawdziwe. Ale i bardzo, bardzo łatwe w uprawie, kompletnie niekłopotliwe, rosną sobie same, nic od nas nie chcą, poza wycięciem pędów, gdy już skończą kwitnienie :)) Najpiękniej kwitną w miejscach słonecznych, lecz świetnie radzą sobie też w półcieniu, jednak wtedy mniej obficie kwitną, ale mają piękne, bujne liście. Poszczególne odmiany kwitną od maja aż do września. Moje majowe odmiany, obie żółte, ale o innym odcieniu, pachną wręcz niesamowicie, przepięknie, zapach roztacza się po całym ogrodzie :))
Ja również kocham liliowce. Mam kilka, ale nie tak zjawiskowe,jak u Ciebie. Pokażę je na blogu. Pozdrawiam🥀🥀🥀
OdpowiedzUsuńZ prawdziwą ciekawością obejrzę Twoje liliowce, jestem pewna, że są piękne <3
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam :)
Potrafisz czarować barwami kwiatów! 🌼🌺🏵
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana, uwielbiam barwne okresy w ogrodzie przeplatane spokojniejszymi, gdzie króluje zieleń :)) Nie ma nudy, kocham to :)))
UsuńDziękuję Agnieszko <3
OdpowiedzUsuńTo piękne kwiaty królewskie, bajeczne 😊
OdpowiedzUsuńLucynko, to prawda, są piękne, a kolorów tak dużo, że można zachwycać się nimi bez końca :))
UsuńPiękna, pokaźną kolekcja Aguś... Różne kolory i jakie ogromne kępy. Wspaniałe kwiaty. Masz rację są bezproblemowe... Ja mam tylko niestety tylko te pomarańczowe. Może uśmiechnęła bym się do ciebie na jesień o kilka sadzonek, gdybyś jednak nie miała gdzie wcisnąć te chętnie przygarnę 😉 Śliczne są. Buziaki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgatko, bardzo się cieszę, że podobają Ci się <3 Jeśli w końcu zdecyduję się je przesadzić, to będę pamiętała o Tobie <3
UsuńBuziaki serdeczne :D
Masz przepiękne liliowce, co jedna odmiana to ładniejsza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję <3 To faktycznie bardzo urokliwe kwiaty :)
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam :)
Przepiękne masz liliowce:)))u nas pod blokiem rosły,była cała rabata i nagle w tym roku kosiarze wykosili wszystkie już kwitnące,całą rabatę,aż żal było patrzeć na te leżące kwiaty na chodniku:)
OdpowiedzUsuńO rany, Bożenko, to po prostu brak słów na takie działanie. Niszczyć piękno tak bezmyślnie :(
UsuńI to jest to co lubimy czyli kwiaty w dużych grupach. Efekt jest niesamowity. Te kolory zachwycają.
OdpowiedzUsuńPiękny masz ten ogród!!!
Dziękuję kochana <3 Bardzo lubię duże kępy roślin, dopiero wtedy w pełni widać ich urodę :)
UsuńWspaniałe masz kwiaty:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu bardzo dziękuję i również serdecznie Cię pozdrawiam <3
UsuńCudowne kwiatki :) przepiękny ten Twój ogród :)
OdpowiedzUsuńAgatko bardzo dziękuję i ściskam Cię serdecznie :)
UsuńPiękne lilie, można się zachwycić. :)
OdpowiedzUsuńBeatko dziękuję, uwielbiam te kwiaty :)
UsuńImponująca kolekcja liliowców !!! Mój mąż je bardzo lubi i wszystkie, które mamy w ogrodzie On sam posadził. Widać, że ogrodowe lato rozgościło się na blogach - gdzie nie zajrzę - kwiaty !!! Nawet u mnie wpis ogrodowy... hi hi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Ula, to prawda, latem żyjemy ogrodami i roślinami, to tam przenosi się życie, a tarasy i balkony stają się najczęściej używanymi, zielonymi pokojami :)) Tylko te ogromne roje komarów uprzykrzają przebywanie na świeżym powietrzu.
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam <3
Przepiękne kwiaty. Miałabym je z pewnością, gdyby ten mój ogródek był troszkę większy. Uściski posyłam.
OdpowiedzUsuńReniu, mi też marzy się wiele roślin, jednak gabaryty ogrodu nie pozwalają ;)
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Rajski klimat:-)
OdpowiedzUsuńWiduję tych roślin coraz więcej, mnóstwo rodzajów i kolorów, cieszą oko!
Jotko, ilość odmian po prostu powala. Jest ich mnóstwo i wszystkie takie piękne :D
UsuńKwiaty jak malowane :)
OdpowiedzUsuńŁukasz, tak, takie właśnie są :))
UsuńLiliowce królują w lipcowym ogrodzie, są absolutnie zachwycające i w tylu odmianach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:))
Celu, tych odmian jest ogromna ilość, każdy znajdzie coś dla siebie :))
UsuńŚciskam kochana <3
Twoje liliowce są cudowne, tyle masz ciekawych odmian. Pięknie wyglądają rabaty z tymi kwiatami.
OdpowiedzUsuńJa mam tylko, kilka krzaczków.
Pozdrawiam serdecznie
Nina, uwielbiam te kwiaty, są całkowicie niekłopotliwe a naprawdę piękne, dlatego sadzę je gdzie tylko znajdę kawałeczek miejsca :))
UsuńRównież serdecznie Cię pozdrawiam <3
Przepiękna kolekcja :) Uwielbiam liliowce, a w tym roku jakoś tak słabiej zakwitły. Ale najważniejsze, że są. Serdeczności przesyłam :)
OdpowiedzUsuńAgatko, w tym roku rozrosną się, a w przyszłym zaszaleją bujnym kwitnieniem :))
UsuńUściski serdeczne <3
Cudowny ogród,jak z bajki:)
OdpowiedzUsuńMiło mi ogromnie, dziękuję <3 :))
UsuńSezon liliowcowy trwa! Uwielbiam ich wygląd, ale już samej rośliny nie za bardzo. Za szybko przekwita i sezon zbyt krótki.
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądaja w takich wielkich kępach, jak u Ciebie!
Miłeczko, mam sporo odmian, więc kwitną praktycznie od maja, do drugiej połowy sierpnia, więc naprawdę długo :)) To fakt, że najpiękniej wyglądają w dużych kępach, to prawdziwe, ogromne bukiety :))
UsuńAguś masz bardzo "zielone ręce". Pięknie rosną wszystkie rośliny w Twoim ogrodzie. Gdy czytałam Twój opis liliowców pomyślałam, że to rośliny dla mnie. Jeżeli są prawie bezobsługowe - muszę je do siebie zaprosić. Wyglądają cudownie!
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Izuniu, bardzo dziękuję <3 Liliowce to rośliny, które naprawdę bardzo, bardzo polecam, są całkowicie niekłopotliwe, niewymagające, nic nie trzeba przy nich robić, tylko po kwitnieniu wyciąć przekwitłe badyle, żeby nie szpeciły rośliny :D Jeśli kiedyś będzie okazja, to zapraszam, chętnie podzielę się sadzonkami :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie :D
Lilie są przepiękne, masz rękę do kwiatów :)
OdpowiedzUsuńKochana, bardzo dziękuję <3
UsuńWszystkie są piękne. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko, tak naprawdę to nigdy nie umiem wybrać tej najpiękniejszej odmiany :D
UsuńTeż bardzo lubię liliowce, ale zazdroszczę Ci tylu odmian. Ja mam tylko kilka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLusi, tak bardzo je lubię, że dosadzam w każdy kącik, jaki tylko znajdę w ogródku :))
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Przepiękne liliowce, wspaniałe kolory.:)
OdpowiedzUsuńLenka, to niesamowicie różnorodne kwiaty, ilość kolorów może zawrócić w głowie :)))
UsuńPrzepiękne liliowce! Ale co ważniejsze jaki ty masz piękny ogród! Uwielbiam takie klimatyczne miejsca, no przepięknie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://czytanko.pl
Kochana, bardzo dziękuję za miłe słowa o ogródku. Zapraszam serdecznie na spacery wśród kwiatów <3
UsuńW takim otoczeniu człowiek odpoczywa ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, to prawda, uwielbiam przebywać wśród roślin, to napełnia spokojem i dobrym nastrojem <3
UsuńImponująca ilość odmian liliowca:-)) Ja mam może, że dwa krzaczki...stanowczo muszę coś dosadzić w przyszłym roku by było kolorowo:-))
OdpowiedzUsuńAnitko, jeśli chcesz kolorów, to naprawdę polecam liliowce, całkowicie bezobsługowe i piękne kwiaty :))
UsuńBoa noite. Parabéns pelas fotos dos lírios. São lindos e de múltiplas cores. Se um dia você vier ao Rio de Janeiro quero te levar no sítio Burle Marx. https://viagenspelobrasilerio.blogspot.com/2020/02/sitio-burle-marx-iii-rio-de-janeiro-rj.html?m=1
OdpowiedzUsuńLuiz, dziękuję :)
UsuńWspaniałe kwiaty :) W takim ogrodzie można z przyjemnością spędzać czas :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3 To prawda, odpoczynek wśród zieleni jest bardzo przyjemny :))
Usuńprzepięknie tu jest
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, to moja oaza relaksu <3
UsuńWspaniale się rozrosły te liliowce. Masz piękny ogród. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlu, bardzo dziękuję <3 To prawda, liliowce rozrosły się niesamowicie, niektóre to już ogromne kępy :)
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Nie wiedziałam ze jest tyle rodzajów liliowców.
OdpowiedzUsuńJest ich ogromna ilość, a jeden piękniejszy od drugiego :)))
Usuńcudowny ogród wypełniony kwieciem!
OdpowiedzUsuńKochana, bardzo dziękuję <3
UsuńJakże piękny i relaksujący jest Twój ogród.
OdpowiedzUsuńCudowne prezentują się liliowce. To też są moje ulubione kwiaty.
Jak zawsze zachwycające zdjęcia!!!
Serdecznie pozdrawiam:)
Kochana, bardzo dziękuję za ciepłe słowa <3 Cudownie, że i Ty jesteś miłośniczką liliowców, to takie piękne kwiaty :))
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Piękne kwiaty❤
OdpowiedzUsuńDziękuję Kinga <3
UsuńPrzeuroczo u Ciebie. Liliowce sa wspaniale. Zaczarowalas naprawde.
OdpowiedzUsuńSerdecznosci Agnes
Kasiu, dziękuję kochana <3
UsuńUściski serdeczne :)