Chyba nie ma bardziej jesiennego ciasta niż to ze śliwkami :) Stragany uginają się od tych pysznych owoców. Śliwek jest wiele odmian, poczynając od najpopularniejszych i znanych ,,od zawsze,, węgierek, które najlepsze są na powidła i inne przetwarzanie, do nowych odmian śliwek, o dużych, pysznych i soczystych owocach, które najlepiej smakują na surowo... a prosto z drzewa to już w ogóle marzenie :)))
W październiku nie może zabraknąć ciasta z tymi pysznymi owocami.
Dziś zapraszam na szarlotkę, z grubą warstwą masy śliwkowej i kokosową kruszonką.
Ciasto
* 0,5 kg mąki pszennej
* 1 szklanka cukru
* 2 jajka
* 300 g masła
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Ciasto zagnieść, wyłożyć nim blachę (28x35) i włożyć do lodówki
Masa śliwkowa
* ok 2 kg śliwek pozbawić pestek i pogotować chwilę razem z * cukrem (ok pół szklanki, ale próbować i dodawać do smaku, ponieważ śliwki mają różną słodycz) gdy śliwki będą już miękkie, dodać *2 budynie śmietankowe, rozmieszane w 1/2 szklanki zimnej wody. Pogotować jeszcze chwilę
Kruszonka kokosowa -
* 1 szkl mąki
* 0,5 szkl cukru
* 1/3 kostki masła
* 1 jajo
* 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
* 3/4 szkl wiórków kokosowych
Wszystkie składniki połączyć, wyrobić kruszonkę.
Na schłodzone ciasto wyłożyć mus śliwkowy, posypać kruszonką i piec w 180* do ładnego zrumienienia ( 50-60 min)
A na koniec jeszcze ciekawostka :)))
Wiele osób uważa, że szarlotka to ciasto tylko z jabłkami, a prawda jest taka, że każde kruche, lub półkruche ciasto z owocami, to szarlotka :) Owoce mogą być przeróżne - śliwki, wiśnie, brzoskwinie, jagody...itd :) A jabłecznik, dla odmiany, może mieć każde ciasto ( kruche, półkruche, drożdżowe, biszkoptowe, itd) ale owoce to tylko jabłka :)
Kochani, życzę dobrego tygodnia i do napisania <3
Ocho, coś czuję, że byłabym zachwycona smakiem tego ciasta. Ja zazwyczaj robię ucierane z owocami, bo szybciej się robi. A dla takiej szarlotki warto poświęcić trochę czasu.
OdpowiedzUsuńBasiu, takie ucierane z owocami też pysznie smakuje, zrobiłaś mi smaka, właśnie takie będzie następne <3 :D
UsuńDaj mi ją!
OdpowiedzUsuńA proszę Cię bardzo... wpadaj :)))
UsuńUwielbiam wszystkie ciasta ze śliwkami, więc na pewno skorzystam z przepisu. 😊
OdpowiedzUsuńAgnieszko, mam nadzieję, że będzie Ci smakowało <3
UsuńPrzeczytałam i wyszukałam z ciekawości, skąd się wzięła nazwa szarlotka, bo zawsze kojarzona tylko z jabłkami.
OdpowiedzUsuńOtóż:
"Szarlotka (jabłecznik) – pochodzący z Francji wyrób cukierniczy, wynalazek przypisywany Marie-Antoine'owi Carême'owi, składający się z półkruchego lub kruchego ciasta oraz owoców. Carême miał stworzyć ciasto o nazwie charlotte russe specjalnie dla cara Aleksandra I, swego wieloletniego pracodawcy."
I ja robię różne ciasta z jesiennymi darami sadu, bo są wtedy najlepsze🍏🍎🍐🍑
Teraz chodzi suszarka, bo suszę także owoce na przekąskę zimową dla Bliskich🧡😀
Twoje ciasto wygląda przepysznie😘🍩
Serdeczności zostawiam 🍂🍁🌞🌻🤗
Morgano, taki susz owocowy jest wspaniały. U mnie też dużo się suszy. Uwielbiam takie herbatki z suszonych owoców i kwiatów :)) A i do pochrupania super... zdrowa wersja chipsów :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
A za mną właśnie chodzi jabłecznik... Tylko tak boję się w środku tygodnia. Wieczory coraz dłuższe, słodkiego coraz więcej... Wiesz o co chodzi... A na wiosnę znowu będzie ogrodowy aerobik żeby zgubić hihi.smacznego i wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńAgatko, właśnie ten wiosenny aerobik i wszystko super, więc można zimą się troszkę porozpieszczać ;)) U mnie cały rok jabłeczniki, bo to zaraz po sernikach moje najulubieńsze ciasta :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
A ja robię pizzerinki z ciasta francuskiego i zamiast pomidorków koktailowych i sera daję śliwki! Dla mnie samej do zupełnie wystarczy, chociaż na wszelki wypadrk podbieram ten przepis!
OdpowiedzUsuńKochana, to prawdziwe pyszności, świetny pomysł na super łakocie, szybko i smacznie, do kawki jak znalazł :))
UsuńCiasta ze śliwkami zawsze konkurowały u mnie z sernikami.
OdpowiedzUsuńNo ale to Twoje ciasto wygląda obłędnie. Śliwki uwielbiam, zwłaszcza powidła.
No a jabłecznik ze śliwkami to już poezja.
Wspaniały przepis!
Pozdrawiam :-)
Irena-Hooltaye w podróży
Irenko, bardzo się cieszę, że utrafiłam z wyborem ciasta w Twój gust :)) U mnie serniki na równi z szarlotką :))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Kocham śliwki :)
OdpowiedzUsuńTo pyszne owoce, u mnie dziś na śniadanie owsianka ze śliwkami, trzeba korzystać z sezonu :))
UsuńOch tak, smak śliwek jest obłędny w ciastach i ja je uwielbiam podobnie jak szarlotki z jabłkami:) przepis sobie wezmę i na wekkendowe lenistwo zrobię :)
OdpowiedzUsuńAniu, mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu. Już teraz życzę smacznego <3
UsuńUwielbiam ciasta ze śliwkami. Zawsze zastanawiałam się czym się różni szarlotka od jabłecznika i teraz w końcu to wiem :D
OdpowiedzUsuńAgatko, to bardzo ciekawe, pokutuje opinia, że szarlotka to tylko z jabłkami, a jest zupełnie inaczej :))
UsuńZdjęcia tak sugestywne, że aż to "fizycznie" odczułam, a pomył na "szarlotkę" ze śliwek genialny!
OdpowiedzUsuńIwonko, bardzo dziękuję <3 Cieszę się, że przepis przypadł Ci do gustu :))
UsuńNo mogła bym wpaść na taki placek:)lubię placki z owocami:))u mnie kruche z gruszkami i serkiem waniliowym:)))
OdpowiedzUsuńBożenko, a wpadaj w każdej chwili kochana <3
UsuńTwoja wersja kruchego przepyszna, nabrałam ochoty :)))
O matko, aż mi ślinka na klawiaturę kapie...
OdpowiedzUsuńJotko, gdyby tylko można było podać światłowodem, to już kawałek by do Ciebie leciał :))) <3
UsuńPyszności, uwielbiam :) Cudowne zdjęcia, do schrupania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Aniu, bardzo dziękuję i ściskam Cię serdecznie <3
UsuńSmakowitość spowita darami jesieni...
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie :)
Polu, w tej otaczającej nas jesieni jest tyle piękna, że zapiera dech... nawet te spadłe liście ścielące się na trawniku, to sam artyzm... ależ ja kocham takie widoki :))
UsuńA mam jeszcze w lodówce śliwki więc od razu jutro robię Twój przepis. Dziękuję
OdpowiedzUsuńKochana, mam nadzieję, że zasmakuje Ci <3
UsuńWygląda zjawiskowo, zdjęcia rewelacja :-) Ciacho pierwsza klasa :-)
OdpowiedzUsuńJoasiu, bardzo dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie <3
UsuńU mnie to ciasto regionalne, ( co prawda nieco inna kruszynka). Wygląda jak Wiślanski kołacz
OdpowiedzUsuńMarzenko, o proszę nie wiedziałam :))
UsuńCudowne, pyszne i obłędnie wygląda :) aż chce się od razu zrobić i zjeść. Ale w domu chwilowo śliwek brak - będzie na niedzielę :)
OdpowiedzUsuńJustynko, cieszę się bardzo, że ciasto przypadło Ci do gustu. Już teraz życzę Ci smacznego <3
UsuńPodejrzewam że nie poczekałabym nawet aby się lekko ochłodziło. Zjadał aby mu łyżką prosto z blachy jak wyciągam takie ciasta to Pierwszą rzeczą którą robię biorę łyżkę i zjadłam sama osobiście cieniutki pierwszy pasek wzdłuż całej blachy . Takie to już moje zboczenie jest! Nabrałam takiej ochoty na to ciasto że nie masz pojęcia jak ja się teraz czuję. Może sobie człowiek obiecywać 1000000 x 1 bądź trzymanie się w ryzach a tu nic z tego jak się widzi takie obrazki i czyta się takie przepisy
OdpowiedzUsuńKasiu, ależ masz fajną metodę na łasuchowanie :))) Takie wyjadanie jeszcze z blachy ma swój urok, super :))
UsuńTrzymanie się w ryzach, to nie zawsze wychodzi, czyhają na nas różne pokusy ;)
Ciasto wygląda pysznie. Przepis jest super łatwy, bez udziwnień, co bardzo mi odpowiada. Dzięki Aguś :)
OdpowiedzUsuńReniu, to prawda, ciasto jest niesamowicie proste do zrobienia i bardzo fajnie smakuje :))
UsuńOjej, że ja to tak o tej godzinie zobaczyłam :P. Uwielbiam szarlotki w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńOj tak, szarlotkom trudno się oprzeć. U mnie obok serników, to najulubieńsze ciasta :)))
UsuńAgness, Twoja szarlotka musi smakować wybornie, bo uwielbiam śliwki :-)) Moja mama piecze często to popularne ciasto zarówno z jabłkami i śliwkami - jest przepyszne!
OdpowiedzUsuńMnie dziś po pracy też wzięło na pieczenie. O tej porze roku to musi być szarlotka, ale w mojej wersji, ta bardzo klasyczna z szarą renetą posypaną mieszanką cynamonu, imbiru, goździków. A zapach, który unosi się w domu - po prostu bajeczny.
Pozdrowienia ze smakiem zasyłam ;-))
Anita
Anitko, nigdy nie dawałam takich przypraw do szarlotki, jedynie cynamon, muszę koniecznie wypróbować w Twojej wersji, na pewno cudnie smakuje :))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie <3
zaadoptuj mnie, proszę! Takie smakołyki zawsze robisz... Ja już czasu nie mam za bardzo, muszę wybierać nieraz priorytety. Może to i dobrze, bo by mi pupa jeszcze bardziej urosła? :D Ale smaka mi narobiłaś, a właśnie piję kawkę i czytam Twojego bloga... Ach, przydałby się taki kawałeczek szarlotki ze śliwką....mniaaaaam...
OdpowiedzUsuńściskam kochana i życzę dużo zdrówka :* Zapraszam jak zwykle do mnie
Kochana, bardzo chętnie podrzuciłabym Ci kawałek szarlotki do kawki, szkoda, że nie da się tak na odległość ;))
UsuńTwojej pięknej rodzince również życzę dużo zdrówka i ściskam serdecznie <3
Pychota! Robię bardzo podobne ciasto. Śliwki to perły jesieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło.
Aniu, jak pięknie to określiłaś - perły jesieni - <3
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam :)
Obudziłaś we mnie łasucha, uwielbiam kruche...i śliwki.
OdpowiedzUsuńBasiu, to cudnie, że trafiłam w Twoje smaki :))
UsuńUwielbiam takie ciasta! :)
OdpowiedzUsuńCiasta z owocami są super :)) A latem i jesienią można naprawdę poszaleć do woli, taka obfitość przeróżnych owoców :))
UsuńPrzepysznie wygląda Twoja szarlotka, aż chce się od razu biec do kuchni :)
OdpowiedzUsuńKiedyś, jako dziecko, nie lubiłam ciast z owocami. Teraz wręcz przeciwnie! Jak to człowiek się zmienia :)
Małgosiu, to prawda, smaki zmieniają się niesamowicie, ja również lubię wiele potraw, do których kiedyś nie można było mnie zmusić :)) I odwrotnie, niektóre ulubione, teraz wręcz mi zbrzydły :))
UsuńPrzyznam, że w takim wydaniu jeszcze nie jadłam ciasta ze śliwkami. Zdecydowanie do zrobienia:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Agnieszko, bardzo polecam, jest pyszne :))
UsuńŚciskam Cię serdecznie <3
Bardzo apetycznie wygląda :) Zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńAgatko dziękuję i Tobie również życzę zdrowia <3
UsuńWłaśnie takie ciasta lubię najbardziej Gdybym umiała takie robić ... ;) Wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńKochana, to jest bardzo prosty przepis, jestem pewna, że zrobiłbyś bez najmniejszego problemu i byłoby pyszne :***
UsuńDo tej kawy co ją właśnie piję brakuje tylko tego ciasta :) mniam
OdpowiedzUsuńKochana, gdyby tylko było jak, to już porcja ciasta leciałaby do Ciebie :***
UsuńSzukam i szukam tych jabłek w przepisie, bo z nimi kojarzy mi się szarlotka. Dopiero Mama- szef kuchni, uświadomiła mi, że mogą być każde owoce...
OdpowiedzUsuńNo właśnie wiele osób uważa, że szarlotka to tylko z jabłkami, a prawda jest zupełnie inna ;)) Fajne są takie ciekawostki :))
UsuńWygląda przepysznie. Robisz takie smakołyki, a ja czytam bloga o późnej porze i zrobiłam się nagle bardzo głodna. Nie mam śliwek i zastanawiam się czy można by zastąpić je jabłkami. Tych jest pod dostatkiem. Pozdrawiam🌻😀🥀🌹
OdpowiedzUsuńKochana, naturalnie mogą być jabłka jak i inne owoce. Ja bardzo lubię też w wiśniami :))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Pychota, uwielbiam takie domowe ciasta :) Na pewno jest to zdrowsza wersja niż zajadanie się żelkami lub tego typu innymi słodyczami :)
OdpowiedzUsuńTak to prawda, wiadomo, że jest tu niezbyt zdrowy cukier i mąka, ale są też i zdrowe i odżywcze produkty, mnóstwo owoców, najlepszej jakości masło, domowe jajka itd :)
UsuńOch! jak pysznie wygląda Twoja szarlotka śliwkowa. Zaciekawiła mnie masa śliwkowa. Bardzo pomysłowa.
OdpowiedzUsuńUroczego, szczęśliwego weekendu:)
Zależało mi, żeby mus śliwkowy, który po zagotowaniu był bardzo rzadki, ładnie związał na cieście, stąd pomyślałam o budyniach i powiem szczerze, że świetnie się to sprawdziło, masa jest taka gładka i aksamitna :) Gdy robię szarlotkę z jabłkami to też przeważnie dodaję kisiel lub budyń, bardzo lubię :)
UsuńTobie również pięknego weekendu kochana :)
Wygląda to obłędnie pysznie! <3
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że oficjalnie szarlotka nie musi mieć związku z jabłkami... Całe życie się człowiek uczy :)
Kochana, to prawda, ja kiedyś też zawsze uważałam, że szarlotka i jabłka to duet nierozerwalny :))
UsuńWitaj wekeendowo
OdpowiedzUsuńPyszności, ale nie dla mnie. Zmykam więc na spacer po lesie
Pozdrawiam ciepłymi kolorami jesieni
Kochana, tak wiem... gluten ;) Miłego spaceru , ściskam Cię serdecznie <3
UsuńFajna szarlotka❤
OdpowiedzUsuńJest naprawdę pyszna :D
UsuńUwielbiam ciasta ze śliwkami:-)) Zapisuję Twój przepis i na pewno go wypróbuję tej jesieni:-)))
OdpowiedzUsuńAnitko, bardzo polecam, naprawdę pysznie smakuje :)
UsuńWow myśle, że mogłaby być konkurencją dla mojej Twojej ukochanej szarlotki:) Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńChyba u Ciebie szarlotki to nic nie jest w stanie przebić :D Chociaż myślę, że i to ciasto smakowałoby Ci bardzo :)))
UsuńThanks for sharing
OdpowiedzUsuń