czwartek, 12 marca 2015

Wiosenne rozterki ;)

Wczoraj był taki wspaniały wiosenny dzień. 
Cieplutko, świeciło słoneczko, pszczoły uwijały się w pierwszych kwiatach. 
 Na rabatach coraz bardziej kolorowo, całymi kępami kwitną krokusy :)
Można było chodzić w samym sweterku :)









Stwierdziłam, że to idealny czas na pierwszą kawkę i ciacho na powietrzu :) 
Upiekłam pyszną szarlotkę, zaplanowałam sobie poranną posiadówę na tarasie....i co??? ....ano pogoda się popsuła :/ 
Po słoneczku dziś nie było już nawet śladu, zrobiło się chłodno i nieprzyjemnie, krokusy stuliły się w smukłe pąki....
 Dobrze, że chociaż na pocieszenie została pyszna szarlotka ;)) 




SZARLOTKA NA KRUCHYM CIEŚCIE

* 1 kg jabłek
* 3 szkl mąki
* 4 jaja
* 1,5 szkl cukru
* 25 dag masła
* 2 łyżki śmietany
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* aromat smietankowy

Mąkę wymieszać z proszkiem, dodać pół szklanki cukru, szczyptę soli, śmietanę, żółtka, masło i szybko zagnieść ciasto.
Jabłka obrać pokroić w ćwiartki a następnie w plasterki. wymieszać z połową szklanki cukru i skropić aromatem śmietankowym( do jabłek można dodać rodzynek, orzechów, ja jednak najbardziej lubię same, tylko z aromatem) 
Ubić na sztywno pianę z białek z pozostałym 0,5 szkl cukru.
Wysmarować blachę masłem, wykleić ją 2/3 ciasta . Posypać na wierzchu tartą bułką. Wyłożyć jabłka, na nie ubitą pianę i na wierzch skubać palcami kawałeczki ciasta i układać na pianę. Piec w 180* około 40-50 min, aż wierzch ładnie sie zrumieni.






Mam nadzieję, że chłód i gorsza pogoda, to powrót tylko na chwilę i na dniach znów się rozpogodzi.
Że będzie słonecznie, cieplutko i pięknie i będzie można wreszcie zjeść ciacho i wypić wymarzoną kawkę na tarasie.
 Tego życzę nam wszystkim i  słonecznie pozdrawiam, Agness:))

38 komentarzy:

  1. Szarlotka wygląda na pyszną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie piękne krokusy ! Śliczne zdjęcia i wierze, ze pyszna szarlotka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krokusami nie mogę się nacieszyć, są naprawdę cudne i rozpanoszyły się w całym ogródku, na wszystkich rabatach :))

      Usuń
  3. Agness, mamy dopiero przecież marzec, a w marcu, jak w garncu... Jeszcze w kwietniu potrafi pogoda pokaprysić i śniegiem zaskoczyć... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko no tak... masz rację, że jeszcze w kwietniu może być różnie, ale już tak bardzo chce mi się słońca i ciepełka :) Podobno po weekendzie ma być cieplej :)

      Usuń
  4. Ech, co tam jedno niepowodzenie pogodowe! Mnóstwo cudnych dni przed nami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aldonko masz rację, zaczyna się wspaniały cieplutki czas, musimy tylko chwilkę poczekać :)
      Podobno już po niedzieli pogoda ma się poprawić :)

      Usuń
  5. To prawda wczorajszy dzień był ciepły, a dziś - smętnie i zimno. No cóż w marcu jak w garncu...:) Krokusy piękne. U mnie w tym roku wcale ich nie ma. Nie wiem co się z nimi stało. Twoje są urocze:)...no i ta szarlotka...palce lizać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lula, a może Twoje krokusy są z tych późniejszych, wielkokwiatowych? U mnie na razie kwitną tylko te botaniczne maluszki, wielkokwiatowe przeważnie jeszcze nawet spod ziemi nie pokazały się.
      Mam nadzieję, że pogoda szybko poprawi się i pozwala nam się cieszyć wiosną :)
      Również pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  6. No tak słonko nas narazie tylko podpuszcza... ale już niedługo życie tarasowe będzie od rana do wieczora :)

    a szarlotka wygląda przepysznie, pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu już nie mogę doczekać się wypełniania kwiatami donic na tarasie i porannej kawki w blasku słoneczka. Ale masz rację, to już naprawdę niedługo, już jutro wybieram się po pierwsze bratki :)
      Również pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  7. Kochana u mnie to samo... jeszcze przed wczoraj robiłam wiosenne porządki na dworze w samej bluzie, a wczoraj powiało chłodem... dziś już wyszło słoneczko na szczęście:)
    Ślicznie u ciebie... Krokusy zachwycają:)
    A szarlotką narobiłaś mi ogromnego apetytu:)
    ściskam i przesyłam wiosenne uśmiechy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalio ja nawet prac ogrodowych jeszcze nie zaczęłam, malowanie w domu zajęło mi mnóstwo czasu, no i dopiero wczoraj był taki piękny ciepły dzień, wcześniej zimnica...
      Ale mam nadzieję, że już za chwilę pogoda pozwoli popracować. Na pierwszy ogień musi pójść skalniak, bo tam najwięcej wiosennych maluszków :)
      Szarlotka była naprawdę pyszna i już znikła....ale jutro znów piekę i to rodzinka zażyczyła sobie taką samą ;)))
      Dziękuję za miłe słowa i również ściskam serdecznie :)

      Usuń
  8. To ja już wiem, skąd dziś u mnie taka zimnica! Słońce pozazdrościło ci szarlotki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulinko :)))
      Mam nadzieję, że pogoda szybciutko się poprawi... a szarlotkę jutro znów muszę piec, bo po tej nie ma już śladu ;))

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Ja również nie mogę się na nie napatrzeć, takie maleństwa, a tak bardzo cieszą po szarej zimie :)

      Usuń
  10. śliczne krokusiki....a ciasta przy gorszej pogodzie lepiej smakują....przynajmniej mi.Kiedy na dworze deszcz i szaruga , lubię mieć coś słodkiego na poprawę nastroju. Szarlotka wygląda pysznie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jowi coś w tym jest, że gdy chłodno i szaro, to ciacho i gorąca kawka, to cudowny polepszacz nastroju :)
      Pokazana szarlotka została wymieciona z prędkością błyskawicy, dziś muszę zrobić kolejną.;)))
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  11. A u mnie taki dzien byl we wtorek I tez pomyslalam sobie o kawusi na dworze. Przepis kradne bo w weekend robie imprezke pod haslem "polskie jablka" wiec taka szarlotka bedzie idealna!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny temat przewodni imprezy :)) Daj proszę znać, czy szarlotka smakowała :))
      Magdo już niedługo doczekamy się tych wymarzonych kawek i herbatek pod chmurką... tak bardzo do nich tęskno :))

      Usuń
  12. Wiosna, wiosna, wiosna ach to Ty :))))
    Ale mi humor poprawiłaś! U mnie ciąż słońca, jak na lekarstwo :(.
    I głodna się zrobiłam na widok szarlotki - ślinka cieknie!
    Miłego wieczoru :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto u mnie dziś też po słoneczku śladu nie ma, pada deszcz, ale bardzo się cieszę, bo po nim na pewno cudnie się zazieleni :)) oby tylko ciepło było, to przyroda ruszy pełną parą :))
      Po szarlotce już nie ma śladu, ale dziś piekę kolejną ;)))
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  13. łapię się za ciacho bo bardzo je lubię...
    śliczne krokusiki... moje też wyłażą...
    a na dworze... lodowate powietrze... łaspka mi już zmarzły
    serdeczności Agnes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dziś śnieg z deszczem od rana... ale obiecują poprawę pogody po weekendzie . Mam nadzieję, że faktycznie tak będzie, bo już bardzo tęskno za słoneczkiem :)
      Na ciacho bardzo zapraszam :))
      Cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Jakie piękne krokusy! No pogoda nas nie rozpieszcza, chociaż ja się pocieszam tym, że chociaż śnieg nie pada :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś krokusy stuliły się w ścisłe pąki, cały dzień pada deszcz i jest chłodno. No ale marzec ma swoje prawa. Mam nadzieję, ze pogoda szybciutko się poprawi :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  15. Uwielbiam szarlotkę! Dziś próbuję nowy przepis, ale na piknik na powietrzu jeszcze za zimno. Zazdroszczę tych pięknych krokusów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie pogoda jeszcze zdecydowanie nie piknikowa, musimy przez jakiś czas uzbroić się w cierpliwość. Mam nadzieję, że ciepełko nie każde długo na siebie czekać.
      Krokusiki stuliły się w pąki, ale i tak przyciągają wzrok, a ja nie mogę się nimi nacieszyć :))
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  16. Piękne zwiastuny wiosny!!! Sama z utęsknieniem czekam na ciepły dzień, by wypić kawkę na tarasie i pooddychać wiosną, ale jeszcze ciut za zimno :)
    Szarlotka wygląda przepysznie!
    Pozdrawiam cieplutko!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne zwiastuny wiosny!!! Sama z utęsknieniem czekam na ciepły dzień, by wypić kawkę na tarasie i pooddychać wiosną, ale jeszcze ciut za zimno :)
    Szarlotka wygląda przepysznie!
    Pozdrawiam cieplutko!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brydziu mam nadzieję, że już niedługo pogoda poprawi się, i wiosna będzie słoneczna i piękna, a my będziemy mogli do woli korzystać z ciepełka i delektować się wymarzoną kawką na tarasie :))
      Krokusiki to takie maleństwa, ale po długich szarych miesiącach tak bardzo cieszą :)
      Również cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  18. mmmmm....uwielbiam szarlotkę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również :))
      Szarlotka i sernik jest u mnie na 1 miejscu :))..... ale niestety, innymi ciastami również nie pogardzę ;)))
      Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

      OdpowiedzUsuń

      Usuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń