Wiosenne kwiaty skończyły już swoje panowanie w ogrodzie, teraz zaczął się czas kwiatów letnich.
W tej chwili na plan pierwszy wysuwają się królowe kwiatów - Róże :)
Nie mam ich zbyt wiele. Przed 3 laty, paskudna, ciepła zima i duże mrozy w marcu spowodowały, że moja różana kolekcja została zdziesiątkowana. Z ponad 70 krzaków róż, w tej chwili pozostało niespełna 30. Ale i te które są, czarują, zdobią i cieszą :)
Kochani zapraszam na spacer po moich różanych zakątkach :)
Dziś pokażę róże pnące :)
Flammentanz
Moja ukochana pnąca róża - Alchymist. Zobaczcie na to niesamowite połączenie kolorów - różne odcienie różu i pomarańczu... no cudo po prostu i ślicznie pachnie :)
Jeden z kącików wypoczynkowych w moim ogródku. Stół powstał ze starej studni, która praktycznie jest niewidoczna, ponieważ cała obrosła bluszczem :)
Pergolę obrastają :
Don Juan
New Dawn
Coral
Dziękuję za spacer po moich ścieżkach :)
Życzę pięknej niedzieli, Agness :)
wspaniałe róże kocham najbardziej:)
OdpowiedzUsuńReniu i ja bardzo lubię róże, jednak to lilie są moimi ukochanymi kwiatami. Już zaczynają kwitnąć :))
UsuńPrzykro mi, że z 70 róż zostało 30, chociaż i ta liczba dla mnie brzmi oszałamiająco.. Cudowny spektakl odbywa się w Twoim ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńBasiu , na początku bardzo przeżywałam tę stratę, nie mogłam tego przeboleć, ale teraz już się nie przejmuję... trudno. Cieszę się tymi, które pozostały :)
Usuńpiękne róże - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMartusiu, widziałam Twoje okazy, bajka :)))
UsuńWspaniała kolekcja. Jakie piękne. Myślę o zakupieniu pnącej róży, ale jeszcze nie wiem gdzie ją posadzić, by jakoś rosła. Jak miło odpocząć u Ciebie wsród zapachu i piękna Twoich róż:):):):)
OdpowiedzUsuńKochana, mam nadzieję, że znajdziesz miejsce na pnącą różyczkę, one są takie piękne :)
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :))
UsuńPrzepiękny ogród i fantastyczne róże :) Mnie zafascynowałaś Ty znajomościom ich nazw. :) Normalnie jestem pod ogromnym wrażeniem :) Chciałabym mieć tę pomarańczowo różową :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Agatko dziękuję :) Lubię znać nazwy roślin w swoim ogródku, chociaż przyznam szczerze, ze z drobnicą już jakiś czas temu zrezygnowałam. Żurawek mam ponad 60 odmian i w końcu dostałam kręćka z ich nazwami i poległam ;))) Ale takie większe rośliny jak róże , rododendrony, hortensje, czy lilie to przeważnie znam :)
UsuńRównież ciepło pozdrawiam <3
Żurawek ponad 60 odmian... pięknie :))))
UsuńPiękny ogród, przepiękne Róże :-) alchemist jest boska, te połączenie kolorów fantastyczne.Jestem pod wrażeniem takiej ogromnej kolekcji, 30 to już dużo a co dopiero 70ale i tak szkoda. Okrutna ta pogoda. Zima powinna być zimą a nie te cholerne przymrozki są najgorsze.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę pięknej niedzieli.
Agatko, no niestety, te ciepłe zimy i nagłe mrozy wiosną, są zabójcze dla roślin. Nie wchodzą w stan spoczynku, cały czas zachodzi wegetacja, łodygi są pełne soków, przychodzi mróz i ,, po ptokach,, Przykre bardzo są te wszystkie straty :(
UsuńKochana, również ciepło pozdrawiam <3
Niesamowicie piękne...po prostu królowe:)
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię kochana i życzę słonecznej niedzieli
Natalko miło mi bardzo, że podobają Ci się :))
UsuńBuziaki serdeczne <3
Przepiękne są te róże, w szczególności alchymist i coral. Pięknie wypełnione w środku. Na pewno po ciepłym deszczu zapach w Twoim ogrodzie przybiera na sile. Chętnie spędziłabym dzień z książką na ławeczce w takich ogrodzie :-)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli i zapraszam na candy :-)
Justynko, pachnie naprawdę przepięknie :) Ale najpiękniej pachnie mój ogród, gdy zakwitają lilie, wtedy uperfumowana jest cała okolica, nie tylko mój ogródek , zapach roznosi się daleko :))) A to już za chwilę, już zaczynają kwitnąć pierwsze odmiany :))
UsuńJuż do Ciebie biegnę, buziaki <3
Oj jak pięknie!
OdpowiedzUsuńAda, bardzo dziękuję :)
Usuńcudowne Agness :) pachnąco u Ciebie w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńJoasiu dziękuję, pachnie naprawdę pięknie :)
UsuńTakie ogrodowe róże bardzo lubię - za zapach przede wszystkim. Natomiast te, które najczęściej dostaje od dzieci w szkole nie pachną prawie wcale :((
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Madziu i ja kocham najbardziej te pachnące odmiany :))
UsuńRównież ściskam Cię serdecznie :*
No, zaserwowałaś Kochan iście rajski widok. Uwielbiam pastelowe, ale te mocno czerwone mają dużo elegancji. Buziaki, Ania :-)
OdpowiedzUsuńAniu bardzo się ciesze, ze widok moich różyczek sprawił Ci przyjemność :)
UsuńBuziaki serdeczne <3
Cudowne róże. Ciągle jestem zachwycona Twoim ogrodem. Ja dopiero zaczynam swoją historię z różami. Mam kilka krzaczków. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKrysiu, bardzo mi miło <3 Jestem pewna, że Twoje różane krzaczki sprawią Ci mnóstwo przyjemności i kolekcja pięknie się rozrośnie :)
UsuńRównież cieplutko pozdrawiam :)
wspaniale moje dwie olbrzymie przed domem zmoczone zagnite od deszczu dziś ścinałam ,szkoda że tak szybko przemija ich kwitnienie czekamy na następne:)
OdpowiedzUsuńReniu, faktycznie, wiele róż kwitnie tylko raz i nie powtarza, ale na szczęście są takie, które kwitną cały sezon :) Moja ulubiona Alchymist też kwitnie tylko raz w czerwcu, ale i tak ją kocham :)))
UsuńU mnie deszczu bardzo mało, na szczęście w ostatnich dniach wreszcie popadało :)
może i jest ich mniej, ale za to jakie piękne! uwielbiam róże :)
OdpowiedzUsuńKarolina, bardzo mi miło, że podobają Ci się :) Róże to wspaniałe kwiaty :)
Usuńbardzo pięknie u Ciebie kochana :) A Alchymist skradła moje serce, jest po prostu przepiękna ! Choruję na pnącą różę, tak sobie pomyślałam aby to właśnie różami odgrodzić się od sąsiadów :)
OdpowiedzUsuńRóżany szpaler, to piękna granica działki :)) Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńpięknie i urokliwie ....aż by się chciało przysiąść na ławeczce :)
OdpowiedzUsuńja wciąż zmieniam i planuje swój ogród i muszę koniecznie posadzić róże , będa sie wspaniale komponować z moimi fioletami
pozdrawiam lawendowo :)
Kochana, chyba wszyscy ogrodowo-zakręceni tak mają z tymi zmianami. Ja też ciągle coś przesadzam, zmieniam aranżacje na rabatach, coś oddaję, coś innego dosadzam.... praca w ogrodzie nigdy się nie kończy ;)
UsuńU Ciebie róże będą bajecznie wyglądały, kocham je w połączeniu z lawendą, wyglądają zjawiskowo. Mam tak posadzone w kilku miejscach.... i z szałwią :)))
Również serdecznie pozdrawiam <3
Uwielbiam róże :)
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe kwiaty, potrafią zauroczyć :))
UsuńO tak, róże czarują i urodą i zapachem :)))
OdpowiedzUsuńależ przepięknie :-)
OdpowiedzUsuńa ja żadnej nie mam ... jak żyć? ;-)
Dorotko, ale masz mnóstwo innych piękności :))
UsuńAle cudownie i pięknie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3
UsuńAleż u Ciebie jest pięknie i jak musi wspaniale pachnieć... :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) A pachnie naprawdę pięknie, szczególnie po deszczu i w słońcu, zapach roznosi się daleko :)))
Usuń~Uwielbiam róże ogrodowe :) u mojej mamy w ogrodzie jest ich masę. Mają świetny zapach. Często automatycznie wybieram zapach perfum z różaną nutą :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie róże pachną przepięknie, wprawdzie mam i takie, które nie pachną, ale te aromatyczne kocham najbardziej :)
UsuńOstatnio miałam olejek do twarzy z Evree pachnący różami.... był cudowny :)))
Kocham różę, to jedne z moich ulubionych kwiatów, choć kocham wszystkie...
OdpowiedzUsuńW Twoim ogrodzie jest tak pięknie, wręcz magicznie, że można z niego nie wychodzić. Róże są czarujące:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Agatko bardzo dziękuję za ciepłe słowa o moim ogrodzie :)
UsuńJa róże uwielbiam, jednak na pierwszym miejscu są lilie, to moje ukochane kwiaty :)))
Również ciepło pozdrawiam <3
Aż mi wstyd. Tak się rozczulać nad jedna różą. Przy Twoich stratach to przysłowiowy Pikuś.
OdpowiedzUsuńBAJECZNIE, róże uwielbiam.
Alu nawet nie wiesz jak ja żałowałam tej różanej straty. Ale już mi przeszło... chyba przebolałam :)
UsuńW takim różanym kąciku można się zatracić bez końca:)
OdpowiedzUsuńOj, tak. :) Uwielbiam tu przesiadywać w czasie kwitnienia :))
UsuńMogłabym być zagrożeniem dla Twoich róż , taki inspirujący materiał!
OdpowiedzUsuńKamila, takie zagrożenie mile widziane :)))
UsuńAle pięknie, moje klimaty...ach!!!:-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysły oraz atrakcyjny blog!
OdpowiedzUsuńpolecam tego bloga gorąco!
OdpowiedzUsuń