Własnoręcznie pieczony chleb to coś oczywistego w moim domu.
Piekę od lat i nie wyobrażam sobie tego nie robić. Chyba nie ma piękniejszego zapachu w domu, niż aromat, który roznosi się, gdy chleb dopieka się w piekarniku :)
Piekę różne chleby, z różnych mąk, z przeróżnymi dodatkami, ale moim ulubionym, najpyszniejszym ze wszystkich jest ten, na który dziś podam przepis.
Jest to ciężki razowy chleb na zakwasie, z dużą ilością mąki żytniej i pszennej pełnoziarnistej, z całą masą dodatków - pestek dyni i słonecznika, siemieniem lnianym, otrębami, suszoną żurawiną, lub morelą, śliwką wędzoną, albo tak jak dziś jagodą goi, oraz miodem.
Zrobienie tego chleba jest niesamowicie proste, nie potrzeba żadnego wyrabiania, wygniatania, formowania. Po prostu mieszamy dokładnie łyżką, żeby dobrze połączyły się wszystkie produkty....i tyle :)))
* 1/2 kg mąki żytniej
* 1/2 kg mąki pełnoziarnistej
* 1 szk mąki pszennej - typ 500
* 1 szk otrąb pszennych, lub żytnich
* 3/4 szk siemienia lnianego
* 1/2 szk ziaren słonecznika
* 1/2 szk ziaren dyni
* 2 czubate łyżeczki soli
* 2 czubate łyżeczki cukru ( zastępuję je 2 łyżkami miodu)
* 1 szk suszonej żurawiny ( daję zamiennie również suszoną śliwkę, morelę, czy jagody goi)
* 4,5 szk ciepłej wody ( połowę wody zastępuję serwatką )
* zaczyn
* 1/2 kg mąki pełnoziarnistej
* 1 szk mąki pszennej - typ 500
* 1 szk otrąb pszennych, lub żytnich
* 3/4 szk siemienia lnianego
* 1/2 szk ziaren słonecznika
* 1/2 szk ziaren dyni
* 2 czubate łyżeczki soli
* 2 czubate łyżeczki cukru ( zastępuję je 2 łyżkami miodu)
* 1 szk suszonej żurawiny ( daję zamiennie również suszoną śliwkę, morelę, czy jagody goi)
* 4,5 szk ciepłej wody ( połowę wody zastępuję serwatką )
* zaczyn
Wszystkie sypkie składniki wsypać do dużej miski, wymieszać . Dodać
zaczyn i ciepłą wodę, dobrze wymieszać ( ja robię to drewnianą łyżką)
Zostawić na 2 godziny, przemieszać, odebrać 3 duże łyżki zaczynu do
słoika ( wstawić do lodówki - może stać 10 dni )
Ciasto przełożyć do 2-3 ( w zależności od wielkości) nasmarowanych tłuszczem i wysypanych otrębami i pestkami słonecznika blaszek keksowych. Wstawić do piekarnika na 10 godzin, po tym czasie piec w 200*C przez ok 60 min.
Ciasto przełożyć do 2-3 ( w zależności od wielkości) nasmarowanych tłuszczem i wysypanych otrębami i pestkami słonecznika blaszek keksowych. Wstawić do piekarnika na 10 godzin, po tym czasie piec w 200*C przez ok 60 min.
Chleb jest niezwykle bogaty w smaku dzięki dużej ilości dodatków.
Delikatną gładkość miąższu wspaniale przełamuje chrupkość ziaren, a smaku dopełnia słodycz suszonych owoców.
Chleb jest tak smaczny, że najbardziej go lubię po prostu z masłem, czasami dodam pomidora, i to wszystko, nie potrzeba nic więcej:)))
Ciekawa jestem bardzo, czy pieczecie chleb i jaki lubicie najbardziej ?
My też pieczemy teraz chleby sami. Testujemy różne przepisy. Ten też wyprobujemy :) Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńAda, takie domowe chleby to coś pysznego :)) Jest tak dużo różnych rodzajów, że można wciąż kombinować i nigdy się nie znudzi, ani nie przeje :))
UsuńNa ten bardzo Cię namawiam, mój ulubiony :))
Tobie również miłego dnia, uściski serdeczne <3
Cudo! Znam te wrażenia i ten smak :) Bo sama piekę chleb od kilku lat. Też wyłącznie na zakwasie. Jest przepyszny. I niestety nie można oprzeć się jego smakowi, spożywa się zawsze w nadmiarze :) :)
OdpowiedzUsuńPiękne fotki!
Ściskam mocno! :*
Polu to prawda, trudno się od niego oderwać. A jest bardzo sytny, bo nie ma w sobie żadnych spulchniaczy, tak jak to bywa w kupnych, same konkrety, które bardzo sycą, no i wartości odżywczych w nim mnóstwo :))
UsuńDziękuję bardzo za miłe słowa o zdjęciach <3
Ściskam Cię serdecznie <3
Z wielką przyjemnością przeczytałam Twój post. A dobrze wiesz, co myślę o zdjęciach- to przepiękne, przemyślane kompozycje.Własnie myślę o pieczeniu chleba i takie informacje, i przepisy jak u Ciebie są dla mnie na wagę złota. Zapisuję przepis. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKochana, bardzo dziękuję za miłe słowa o zdjęciach <3
UsuńPrzepis na chleb naprawdę polecam, robi się go bardzo łatwo, a jest niezwykle pożywny i zdrowy, dzięki dużej ilości dodatków wszelakich, i bardzo sytny :) Mnie wystarczy do niego masełko i jestem w raju :)))
I ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Owszem, piekę przeróżne chleby🍞
OdpowiedzUsuńZależy dla kogo, bo każdy z bliskich ma ulubiony.
Mąż lubi te żytnie ciężkie, Syn że śliwką orkiszowy.
A mnie wolno jeść pieczywo tylko pszenne, bez zakwasu!
Smacznie pozdrawiam ☕☀️🌸🧡😀
To prawda, że mamy różne smaki :) U mnie wszyscy najbardziej upodobali sobie właśnie ten, który pokazałam i najczęściej właśnie jego się domagają :D Jedynie tata preferuje miękkie, białe chleby, ponieważ ma problemy z gryzieniem tak dużej ilości ziaren.
UsuńMam nadzieję, że podzielisz się przepisami na chleby, które pieczesz, bardzo chętnie testuję inne rodzaje :))
I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Zapraszam na bloga do archiwum🍞🤗
UsuńOk, w takim razie poszukam, dziękuję :***
UsuńUwielbiam domowy chleb. Moja mama często piecze. Na pewno skorzystamy z przepisu. 😊
OdpowiedzUsuńAgnieszko, bardzo polecam, chlebek jest naprawdę pyszny <3 A może podzielisz się przepisem na mamy chleb? Bardzo lubię testować inne smaki :))
UsuńPysznie wygląda ten chlebek! Zwykły chlebek mnie nie przekonał, ale ten spróbuję zrobić.
OdpowiedzUsuńKamila, naprawdę namawiam, jest przepyszny. Do niego odrobina masła i nic mi więcej do szczęścia nie trzeba :)))
UsuńNa pewno jest pyszny i pięknie pachnie. Nie próbowałam piec chleba w domowych warunkach ale czemu by nie spróbować? Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńLucynko, spróbuj koniecznie, nie może nie wyjść :)) A i jest niesamowicie łatwy do zrobienia, nie trzeba wygniatać, formować, wystarczy dobrze wymieszać drewnianą łyżką, do połączenia składników i gotowe :)) A doznania smakowe obłędne :))
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Czemu mnie to nie dziwi? Zdjęcia tak smakowite że aż się chce schrupać monitor :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrowia życzę :)
Agatko, dziękuję Ci kochana bardzo, za takie ciepłe słowa <3 <3 <3
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam:)
Agnieszko, naprawdę jest przepyszny, wystarczy samo masełko i niebo w buzi :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie chleby ale chlebu na zakwasie sama jeszcze nigdy nie piekłam
OdpowiedzUsuńAgatko, to niesamowicie szybka i prosta sprawa. A chlebek naprawdę pyszny :)
UsuńOj, kocham chleb na zakwasie, ten na drożdżach średnio mi podchodzi :)
OdpowiedzUsuńJa też najbardziej lubię właśnie na zakwasie, chociaż czasami mam ochotę na odmianę :))
Usuńniam niebo w gębie na pewno :)
OdpowiedzUsuńpoproszę skibeczkę :)
Reniu, naprawdę jest pyszny, gdybym tylko miała jak, to dałabym Ci nie tylko skibeczkę, ale cały bochenek :***
UsuńJeszcze nie piekłam żadnego chleba, ale ten przepis spodobał mi się. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńKrysiu, naprawdę polecam, jest prosty do zrobienia a naprawdę bardzo, bardzo pyszny :))
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Podobnie jak Ty nie kupuję pieczywa. Ostatnio najczęściej piekę bułeczki, ale chleb też często piekłam. Nawet zakwas mam gotowy :). Dzięki za przepis. Twój chlebek smakowicie wygląda. Z chęcią go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńReniu, u mnie to nie do końca tak, że nie kupuję. Często mam ochotę na jakąś odmianę, a mamy bardzo dobrą piekarnię z fajnym, prawdziwym pieczywem, więc często kuszę się. Muszę zacząć częściej piec bułeczki, bo u mnie to głównie chleby. Ale coraz bardziej kuszą mnie domowe bułki :))
UsuńPrawdziwy chleb:)
OdpowiedzUsuńTaki lubię najbardziej, ciężki i treściwy, na zakwasie :))
UsuńZjadłabym ale bez soli :) Zero pszenicy i soli :)
UsuńKochana, a czemu bez soli, nie używasz? Ona jest bardzo potrzebna naszemu organizmowi, bez niej bardzo uciekają minerały.
UsuńNie używam... sód czerpię z pożywienia 0 naturalny :) Nie mam niedoborów; )
UsuńOj to dobrze, że dobre wyniki <3 Moja mama nie tak dawno wylądowała w szpitalu, z ogromnymi niedoborami minerałów, praktycznie nic nie soliła, nie mogłam jej przekonać, że sól jest konieczna. Dostała straszną burę od lekarzy i nakaz używania soli (oczywiście nie w nadmiarze), teraz, od tamtej pory, już jest wszystko dobrze :) Zawsze wsypuję jej małą szczyptę soli do dzbanka z wodą, żeby wypijana woda nie przepływała przez nią, a nawadniała organizm:)
UsuńHm... a pożywienie? Może za mało dostraczała z pożywienia bo to też wazne... trzeba się pilnować i uważać ba każdym kroku :)
UsuńDobrze, że pilnujesz Mamy.. w pewnym okresie role się odwracaja i to by musimy dbac o rodziców ;)
Wszyscy wokół pieką chleby, a ja taka leniwa, mój syn zdjęcia bułeczek mi przysyła...muszę się poprawić:-)
OdpowiedzUsuńKochana, nie ma żadnego przymusu :))) Ale jeśli przyjdzie ochota, to naprawdę warto :)) Muszę i ja upiec bułeczki :))
UsuńJuż czuję ten zapach.
OdpowiedzUsuńNie piekę chleba, nie muszę, zawsze rano mam dostawę świeżego, jeszcze ciepłego pieczywa;)
Pozdrawiam cieplutko:)
Aniu, to szczęściarą jesteś. Takie świeżutkie pieczywko każdego ranka mmmm.... pycha :))
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Piękna prezentacja. Cudowny, wypasiony chleb, masełko, pomidorek i zaraz człowiek głodny a język do kolan😉Pieczemy swoje pieczywo od lat. Nie razowe i nie ciężkie bo na takie zdrowie już nie pozwala ale wcześniej a i owszem. Kombinacji było wiele.Twoj przepis trafił do moich koleżanek i podobnie jak ja są chlebem zachwycone. Teraz czekam aż pochwalą się upieczonym:) pozdrawiam cieplutko🍀🍀
OdpowiedzUsuńKochana, u mnie też teraz będą lżejsze, pszenne chleby, wyobraź sobie, że w całym mieście nie można dostać mąki żytniej, ani pszennej pełnoziarnistej. Pustki :/
UsuńBardzo ciekawa jestem, czy koleżankom chleb zasmakuje :)) I miło mi bardzo, że przepis przypadł do gustu :))
I ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Upieczony przez siebie chleb to jest to! Piekę go już od dawna, tak na zakwasie jak i drożdżach. I muszę się przyznać, że już nie pamiętam jak smakuje ten 'kupny':-) Przy najbliższej okazji wypróbuję Twój przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie!
To prawda, domowy chleb nie ma sobie równych i ten zapach, który wypełnia cały dom... uwielbiam to <3
UsuńJa czasami robię przerwy w pieczeniu i kupuję. Mamy taka piekarnię, z pysznym prawdziwym chlebem i aż trudno się oprzeć, żeby nie skusić się na jakiś smakołyk :)) Kusi strasznie :))
I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Wszyscy pieką chleby ja też chciałam,ale marna ze mnie kucharka ...szukałam przepisu,ktorego nie zepsuje no i mam :D
OdpowiedzUsuńJustynko, witam Cię serdecznie na moim blogu <3
UsuńKochana, piecz śmiało, myślę, że nie ma możliwości żeby ten chleb nie wyszedł, jest naprawdę łatwy do zrobienia i przepyszny :))
Wczoraj szedłem do pracy później, więc miałem trochę czasu i spróbowałem upiec swój pierwszy chleb. Trochę się przyrumienił za mocno, ale dawno mi tak chleb nie smakował :)
OdpowiedzUsuńMiłosz, witam Cię serdecznie na moim blogu :))
UsuńTaki domowy chleb, choćby nawet i zbyt przyrumieniony, smakuje wyjątkowo, jest pyszny...a taka chrupiąca piętka z samym masłem, jeszcze lekko topniejącym, no bo kto pozwoli całkiem wystygnąć, nie ma na to szans :)) No i ten zapach, który wypełnia cały dom...
Super chlebek, chętnie skorzystam z przepisu. Jem głownie takie chlebki żytnie, razowe, są najzdrowsze i tak nie tuczą jak białe pieczywo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Aniu i ja uwielbiam właśnie takie pieczywo, ciężkie, z mnóstwem dodatków w postaci ziaren, otrębów, siemienia i suszonych owoców :)) Daj kochana znać, jeśli zrobisz, czy smakuje :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie <3
Nie do końca przepadam za chlebem razowym, ale na ten Twój chętnie bym się skusiła! Po za tym świetnie, że podzieliłaś się przepisem w tym okresie :) Zauważyłam, że wiele osób zaczęło robić takie wypieki w domu, ale to dobrze :) Muszę polecić ten przepis mojej mamie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Masz rację, mnóstwo osób teraz piecze chleb. Pozwala to nie wychodzić z domu, ale i taki chleb jest pyszny, bez ulepszaczy i konserwantów... samo zdrowie. A gdy jeszcze dodamy całą masę pestek, ziaren i suszonych owoców, to wychodzi nam bomba witaminowa, niezwykle pożywna i wartościowa :)
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję, że zajrzałaś <3
O tak, domowy chleb pachnie i smakuje najlepiej :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMagda, całkowicie się z Tobą zgadzam <3
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam :)
Wspaniale się prezentuje i na pewno jest pyszny :) Ja miałam upiec i jakoś tak od dłuższego czasu wychodzi mi ciasto drożdżowe w zamian haha ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Beatko, ciasto drożdżowe jest pyszne, ja już dawno go nie robiłam... jak tak się zastanowię, to chyba ostatnio jesienią, ze śliwkami i kruszonką :) Ale teraz poczekam do rabarbaru, uwielbiam z nim ciasta :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam :)
chętnie bym zjadła:D
OdpowiedzUsuńKochana, to wpadaj :))) <3
UsuńWspaniale chlebek wygląda i na pewno tak samakuje. Z zakwasu nie piekłam, tylko z drożdży, muszę koniecznie zrobić zakwas i wykorzystać Twój przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nina, a może uda Ci się zakwas zdobyć ? Może ktoś znajomy piecze i się podzieli, a czasami piekarnie chętnie dadzą, gdy się poprosi :)
UsuńChlebek naprawdę jest pyszny, bardzo polecam :)
I ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Ten chlebek wygląda tak apetycznie, że aż zgłodniałam. Domyślam się, że zapach jest cudowny...Muszę koniecznie w wolnym czasie wypróbować Twój przepis :)
OdpowiedzUsuń-------------------------
http://fashionelja.pl
https://www.instagram.com/fashionelja/
Kochana, naprawdę polecam, chleb jest pyszny. Wystarczy masełko i już niebo w buzi, nic więcej nie potrzeba :))
UsuńProbowalam robic kilka razy zakwas i za kazdym razem ladowal w smieciach...Pieke czesto z drozdzami z przepisu Weroniki Domogrod:) Teraz wszyscy jestesmy piekarzami:)
OdpowiedzUsuńSylwia, czasami i tak bywa. Może przy okazji zakupów popytaj w piekarni, czy nie podzielili by się z Tobą, wiem, że często dają zakwas na prośbę klienta :)) Ale i z drożdżami też są pyszne :))
UsuńZaciekawiłaś mnie tym przepisem Weroniki Domogród, zaraz się z nim zapoznam :))
Zawsze kupuje chleb na zakwasie, podobno ten na drożdżach nie za dobrze nam służy. Wbiłam do głowy i unikam chleba z drożdżami. Jednak dotąd nie upiekłam ani jednego bochenka chleba, wydaje mi się to takie trudne i czasochłonne. Poza tym "hodowanie" zakwasu... No nie wiem. Na razie mam gdzie taki chleb kupić, więc idę na łatwiznę.
OdpowiedzUsuńBożenko, to prawda że pokutuje pogląd, że pieczenie chleba jest trudne, a tak naprawdę to po prostu łatwizna :))Jak się spróbuje raz, to później już trudno przestać :D Ale jeśli masz dostęp do pysznego, domowego pieczywa, to pewnie, że warto korzystać :) A zakwas zawsze można wziąć od kogoś, to najlepsza opcja, bo taki jest już dojrzały, często wieloletni, a takie jest najlepszy :D
UsuńChleb na zakwasie, z dużą ilością pysznych ziarenek, piekłam kiedyś bardzo często. Niestety, przy nadkwaśności, na którą cierpię, ten gatunek pieczywa nie bardzo jest dla mnie wskazany. Ostatnio najczęściej piekę chleb pszenno-gryczany, choć też pszenno-żytni z garnka nam bardzo smakuje.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dorotko, to prawda, że musimy patrzeć na to co nam służy. Lekkie, białe chleby, też są pyszne :)) Ja takie też czasami piekę, bo chce się różnorodności :))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Kiedyś piekłam sporo chleba:)Teraz jemy raptem cztery kromki na dzień więc mi się nie opłaca:))w czasie kwarantanny piekłam rogaliki i bułki i wyszły całkiem fajne:))natomiast w końcu zainwestowałam w gofrownicę i piekłam wytrawne gofry,a teraz muszę znaleźć Twój post o gofrach:)))
OdpowiedzUsuńBożenko, fajnie trafiłaś z tymi goframi, bo dziś akurat będę je piekła na śniadanko :)) Uwielbiamy je, mąż najbardziej w wersji na słodko, a ja i córcia na wytrawnie :) Podawałam kilka przepisów na gofry, każdy z nich naprawdę pyszny i bardzo polecam <3 To świetna decyzja z tym zakupem gofrownicy, super, że w nią zainwestowałaś :)))
UsuńTak apetycznie wygląda że już samym widokiem człowiek je :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3 Muszę przyznać, że naprawdę jest pyszny :)) Piekę różne chleby, ale ten jest moim ulubionym :))
UsuńOd kilku lat planuję kupić na podwórko forsycję, ale jakoś tak ciągle zapominam jak jestem w sklepie. Teraz kiedy przeczytałam o herbatce, muszę pamiętać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za ten wpis!
Kochana, bardzo namawiam :D To piękny krzew, takie wczesnowiosenne słońce, które rozświetla szary jeszcze ogród. No i te właściwości prozdrowotne, którymi nas obdarowuje. I zdrowo i pięknie <3
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Od kilku lat pieczemy w domu chleb na zakwasie. Bardzo rzadko jesteśmy zmuszeni kupić połówkę chleba w piekarni, to jeszcze w tym samym dniu przyrządzam zakwas a resztę chleba suszę dla sarny "Basi". Domowy chleb jest przepyszny i bez ulepszaczy.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Kochana, również jestem tego zdania, że ważne jest naturalne jedzenie, bez ulepszaczy, w kupnych chlebach można się spodziewać wszystkiego, niestety. A domowy i zdrowy i przepyszny, a i pieczenie to niesamowita frajda :))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Aż ślinka cieknie, pachnie przez ekran
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.