Wreszcie przyszła przepiękna, słoneczna, ciepła wiosna.
W tym roku wyjątkowo późno zaczęłam pozimowe prace w ogrodzie. Zawsze do tej pory już wszystko miałam uprzątnięte, a teraz dopiero początki. Zbyt zimno było, pogoda nie sprzyjała, nie ciągnęła do przebywania w ogrodzie. Ale od poniedziałku jest pięknie, praca jest ogromną przyjemnością.
Przeważnie jesienią wycinam większość przekwitniętych bylin, wiosną dzięki temu jest dużo mniej pracy, w tym roku było inaczej. Taka długa, ciepła jesień spowodowała, że rośliny wciąż kwitły, były zielone i piękne, szkoda było wycinać. Więc zostały, a teraz pracy tyle, że nie wiadomo od czego zacząć... ale jakoś idzie, praca posuwa się do przodu, jedynie po moim przejściu pozostają ogromne hałdy suchych patyków do utylizacji :))
Najwięcej czasu zajmuje przycinanie hortensji bukietowych, ponieważ mam ich naprawdę sporo.
Hortensje bukietowe kwitną na nowych, tegorocznych pędach, więc należy je przycinać wiosną, dosyć krótko, ja przycinam tak 1-2 oczka powyżej poprzedniego cięcia. Wycinać należy tak, żeby środek krzewu był wyższy, a boki niższe, wtedy roślina ma ładny, stożkowaty pokrój. Usuwamy wszystkie cienkie i słabe gałązki, zbyt mocno zagęszczone i zaschnięte. Jest taka zasada, jeśli chcemy mieć większy, gęstszy krzew z większą ilością drobniejszych kwiatów, zostawiamy pędy dłuższe, jeśli krzew ma być niższy, z mniejszą ilością, ale ogromnych kwiatostanów, wtedy ścinamy mocniej.
Tu na zdjęciach widać krzewy, które jeszcze czekają na cięcie, a pomiędzy nimi hałdy wyciętych patyków, czekających na rozdrobnienie.
A tu już pierwszy prysznic jaki dostały roślinki po zimie.
Jest nieprawdopodobnie sucho, a to dopiero początek wiosny... co będzie latem ???
I na do widzenia, zostawię Wam bukiet pięknych, białych hiacyntów <3<3<3
Kochani, życzę Wam dobrych i szczęśliwych dni.
Do napisania niebawem <3
Ja mam tylko 200m trawników. Jestem po ich wertykulacjo-aeracji. Krzewy przecięte, niektóre cebulowe przekwitnięte. Jedynie forsycja sie trzyma bo migdałek jak zwykle zmarzł i zastanawiam się nad jego wykopaniem - w ciągu 6 lat kwity tylko raz. Mięta mi rośnie, zostawiona w donicy. I stokrotki bez przerwy żadnej od października kwitnie!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że i ja swojego migdałka się pozbyłam już kilka lat temu. Wprawdzie przepięknie kwitł każdego roku, ale zawsze w trakcie kwitnienia dostawał choroby, która polegała na zamieraniu części pąków. Stwierdziłam, że warto zrobić miejsce dla rośliny, która bardziej spełni moje oczekiwania, tym bardziej, że mój ogród niewielki i każdy skrawek miejsca na wagę złota :)))
UsuńTrawnik też świeżo po tych samych co u Ciebie zabiegach, stąd dostał prysznic, bo susza niesamowita.
A ja właśnie w tym roku jak nigdy pospieszyłam się i porządki już mam zrobione w ogrodzie . Teraz czekam aż roślinki zaczną puszczać pąki i kwitnąć. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlu, to Ci zazdroszczę, bo przede mną jeszcze ogrom pracy... zrobiłam może 1/4, a już łapki odmawiają posłuszeństwa ;) Ale to dlatego, że rozleniwione po zimie, teraz z każdym dniem będzie lepiej, lepsza kondycja i więcej siły :))
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Ogród to nieustana praca i mnóstwo satysfakcji . To fakt opadów jest mało a podlewanie nie zastapi deszczu. Wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńLucynko to prawda, taki prawdziwy, rzęsisty deszcz to coś, czego naszym ogrodom bardzo potrzeba. Podlewanie to tylko namiastka, ale dobre i to, zawsze roślinki trochę się nawodnią :)
UsuńUściski serdeczne <3
Zazdroszczę tego ogródka :)
OdpowiedzUsuńAgatko, nie wyobrażam sobie, żeby go nie było, to moja oaza relaksu, spokoju i przyjemności :))) Mimo, że pracy wymaga ogrom ;)
UsuńJa też zaczęłam Aguś porządki na skromnych moich rabatkach. Przycięłam hortensję, ale chyba zbyt mało. Ciągle czekam na większe roślinki i pomyślałam, ze szkoda ciąć więcej. U mnie jakoś wszystko tak powoli idzie w górę. Kilka lat temu razem ze szwagrem sadziłam drzewka owocowe. On u siebie, ja u siebie. On ma duży sad, a ja ciągle marniutkie, niewysokie drzewka. Miałam zadbać o nasadzenia krzewów i drzewek w tym roku, a boję się ruszyć z domu na zakupy. Masz Aguś jakiś sprawdzony sklep internetowy z roślinami?
OdpowiedzUsuńUściski i trzymaj się w zdrowiu!
Izuś, ostatnio już zawsze kupowałam w tym sklepie ,,Albamar,, zawsze jestem bardzo zadowolona, ładne, dorodne sadzonki, pięknie zapakowane :)) Tu masz linka do tej szkółki - https://albamar.pl/
UsuńKochana, to nic, że nie przycięłaś mocno, będzie od razu wydawał się większy krzew, z tym, że tak ogólnie, to na początku warto mocniej przycinać, wtedy mocniej się zagęszcza od dołu. Ale z czasem i tak ładnie zgęstnieje :)
Ściskam Cię serdecznie i również życzę zdrówka <3
Aguś, bardzo dziękuje za odpowiedź. Zawsze boją się, że roślinki nie przeżyją podróży. dlatego szukam solidnych dostawców. Buziaki
UsuńWidzę, że Ty też działasz teraz w ogrodzie. Pogoda u nas też piękna.
OdpowiedzUsuńMy planujemy zakup hortensji, ale cały czas szukamy odmiany, która mogłaby utworzyć coś na kształt żywopłotu.
Miłej pracy :)
Ada
Ada, hortensje to jedne z moich najukochańszych roślin, po prostu uwielbiam je i sadziłabym bez opamiętania, niestety ogródek niezbyt duży i już nic nie wcisnę. Zazdroszczę Ci planowanych zakupów roślinnych :)))
UsuńTobie również miłych prac ogrodowych <3
Jeszcze chwilę i zrobi się pięknie i zielono :). W takich chwilach żałuję, że nie mam aktualnie nawet kawałka ogrodu :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie teraz, ogródek to coś bardzo przydatnego, ciężko wytrzymać w domu bez wyjścia na powietrze... ale cóż... oby wszystko co niebezpieczne i złe szybko minęło i znów wróciło szczęśliwe, normalne życie i możliwość korzystania ze wszystkich zielonych, pięknych miejsc.
UsuńPozdrawiam serdecznie i dobrych świąt życze:))))
OdpowiedzUsuńReniu, bardzo dziękuję kochana <3 Tobie również zdrowych, szczęśliwych i spokojnych Świąt <3
UsuńJUż ogarnęłam ogródek - nawet kwietnik-drabinę zmodyfikowałam i przemalowałam.
OdpowiedzUsuńJaga, bardzo Ci zazdroszczę, u mnie może dopiero 1/4 prac zrobiona, reszta przede mną... a już ręce bolą ;)) Ale damy radę, my babeczki to siłaczki prawdziwe, co mamy nie dać rady :)))
UsuńPiękna słoneczna pogoda sprzyja pracy w ogrodzie, aż chce się coś porobić :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMagda, masz rację, mogłabym cały dzień być na powietrzu, jest tak ciepło i pięknie <3 :D
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Dziękuję Agnieszko, pracy sporo, ale gdy już się z tym uporam, zacznie się pięknie zielenić :D
OdpowiedzUsuńInternet dziś mi pływa, nie mogłam nic pisać, a tu u Ciebie taki pracowicie!
OdpowiedzUsuńTeraz wszystko zakwita, aż miło ale susze widać gołym okiem, dziś miało padać, ale nie spadła u nas ani kropla...
Udanych prac ogrodowych!
Jotko, u mnie też miało padać i nic... obawiam się suszy latem... ostatnie sezony coraz bardziej suche :/
UsuńW końcu ta wiosna :) Ogrom pracy, ale później piękne rośliny wynagrodzą trud :) U mnie też jeszcze sporo do zrobienia :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńReniu, to prawda, uroda kwitnących, kolorowych ogrodów wynagradza każdy trud. A na dodatek ta praca na świeżym powietrzu, mimo że ciężka, to niesamowicie przyjemna :))
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Masz piękny ogród! Dla miłośniczek kwiatów to dobrodziejstwo, ale i ogrom pracy. Moje hortensje już dawno przycięte, ogród kilka razy podlany, to mi zabiera najwięcej czasu, a zapowiadają znowu suszę:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Aniu, obawiam się suszy, ostatnie lata staje się to normą :/ Teraz ledwie wiosna się zaczęła, niby deszczowy okres, a już tak sucho...
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Pracy w ogrodach jest naprawdę dużo. Ja niestety nie mam sił, żeby wszystko ogarnąć i mój ogród nie wygląda tak pięknie jak w ubiegłych latach. Boje się tez przeziębić i często rezygnuję z pracy w ogrodzie. Ale cieszą mnie wszystkie kwitnące kwiaty, a jest ich tak wiele. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZe zdrówkiem trzeba się pilnować, szczególnie teraz. Ja również nie wychodzę do ogrodu, jeśli jest zimno, wolę troszkę poczekać i wyjść, gdy pogoda dopisuje. Najwyżej troszkę później się przygotuje ogród do lata, nic to :)))
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie <3
Porządki w moim ogrodzie już zakończone Uwielbiam go. Tó mój azyl. 😊
OdpowiedzUsuńAga, tylko pozazdrościć :D U mnie jeszcze dużo, dużo pracy, żeby ogródek był przygotowany do wiosny :))
UsuńJa swój ogród traktuję podobnie jak Ty, to moje ukochane miejsce, azyl, w którym uwielbiam przebywać :))
Ja w przyszłym roku na jesień powycinam wszystkie trawy i byliny, by na wiosnę było mnie pracy. Teraz zostawiłam i do tej pory zbieram suche trawy z całej działki. Zdrowych, wsopaniałych Świąt kochana. I zapraszam do siebie oczywiście:)
OdpowiedzUsuńKlaudynko, właśnie tak staram się robić każdego roku, ale tym razem nie udało się. Była taka długa, piękna i ciepła jesień, że szkoda było mi wycinać zieloniutkie i ładne jeszcze rośliny, a później już przyszła zima i wszystko czekało na wycięcie do wiosny. Teraz przez to pracy mam ogrom... ale to nic, ja to kocham :)))
UsuńŚciskam Cię serdecznie i życzę wspaniałego poświątecznego czasu :))
Witaj
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego ogrodu
Ja niestety mam wyłączona możliwość cieszenia się moim Ogrodem
A dzisiaj zajrzałam, bo chciałam złożyć życzenia
Życzę aby święta Wielkanocne przyniosły radość,
spokój oraz wzajemną życzliwość.
Zrozum sens życia i potęgę rodziny.
Ja po raz pierwszy sama w te święta....
Ismeno, bardzo dziękuję za odwiedziny i piękne życzenia. Ja Tobie już poświątecznie życzę wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze <3
UsuńPrzykro mi kochana, że spędziłaś samotne święta, bardzo trudne przyszły czasy, musimy je przetrwać...
U nas też prace ogrodowe na całego. Pogodna póki co wspaniała, tylko sucho niestety, tak jak i u Ciebie. Ale boimy sie podlewać, żeby wody w studni nie zabrakło. Wyglądamy z tęsknotą deszczu.Dobrze, że możemy dotlenic sie na świezym pwietrzu i rozruszać po zimie. Bardzo juz to było potrzebne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie, Agness i pięknych, pogodnych dni życzę (z odrobinką deszczyku, rzecz jasna!:-))
Oleńko, wyobraź sobie, że wreszcie dziś spadł deszcz i zagrzmiało kilka razy :))) Wprawdzie mało tego deszczu, ledwo co zmoczyło trawę i ziemię, ale i to lepiej niż nic.
UsuńŚciskam Cię serdecznie i również życzę... deszczu :)))
Ogród to multum pracy i multum satysfakcji. Choć ja tylko mogę powiedzieć o balkonowym, hehe Pięknie wygląda prysznic roślinek, piękne światło. :) Pozdrawiam kochana Agness, uwielbiam Twój ogród. :)
OdpowiedzUsuńAgusiu, i balkonik daje mnóstwo radości, to taka piękna namiastka ogrodu :D Twój balkon na pewno już za chwilę zatonie w pięknych roślinach :))
UsuńDziękuję za wszystkie miłe słowa i ściskam Cię serdecznie <3
też działam w ogrodzie. Susza mnie martwi...:)
OdpowiedzUsuńAga, to prawda, susza jest okropna, a to dopiero początek wiosny.... co będzie latem...
UsuńJa od niedawna też mam swój ogródek. Dużo mniejszy niż Twój ale to zawsze kawałeczek zieleni :) ostatnio też wycinałam suche badyle aż miałam pęcherze na palcach :D wszystko kwitnie i jestem zachwycona. Na szczęście u mnie nie jest aż tak sucho ale podlewam rośliny w miarę potrzeb :)
OdpowiedzUsuńCudownie, że masz ogródek, który Cię cieszy i ofiaruje piękne kwiaty :)) Fajnie, że już masz wiosenne prace za sobą, przede mną jeszcze caaaałkiem sporo wycinania suchych badyli :)) Ale to wszystko to fajna praca i później cudne efekty :)
UsuńAleż zazdroszczę posiadania ogrodu :)
OdpowiedzUsuńKochana, ratuje mnie on teraz, w obecnej sytuacji <3
Usuńmam takie małe marzenie, że kiedyś będę miała ogródek :D
OdpowiedzUsuńOlu, a że marzenia się spełniają, to będziesz miała na pewno <3 :D
Usuńtez musze ogarnac ogrodek
OdpowiedzUsuńTeraz mamy bardzo intensywny ogrodowo czas, ale to dobrze, pozwala zachować dobre myśli i optymizm w tych trudnych czasach.
UsuńMasz co robić, Kochana! Ale później będą boskie wrażenia i radość ogromna. Bo Twój ogród jest zachwycający! Nawet, w czasie sprzątania :) Zdrowych Świąt! :*
OdpowiedzUsuńPolu, bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa <3 Kocham mój ogród i miło mi bardzo, jeśli sprawia przyjemność i innym osobom :))
UsuńKochana, Tobie życzę pięknych poświątecznych dni <3
Sporo pracy. Jest naprawdę co robić. Masz co roku piękne hortensje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgatko, dziękuję <3 Hortensje to jedne z moich ukochanych roślin, bardzo mnie cieszą :)
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie, uściski <3
Zazdroszczę tego pięknego ogródka Agness. Za chwilę będziesz miała koło domu raj. Solidna praca popłaca. Nie mogę się doczekać jak pokażesz swój letni ogród. Życzę Ci Kochana dużo zdrowia uśmiechu i pomyślności. Twoim bliskim też.
OdpowiedzUsuńKasiu, dziękuję kochana za miłe, ciepłe słowa <3
UsuńTo prawda, ogród za chwilę zazieleni się i rozkwitnie kolorami, to balsam dla zmartwionego umysłu i wspaniała odskocznia od trosk :)
Ściskam Cię serdecznie i również życzę dużo zdrowia i dobrych dni <3
W tym okrutnym czasie bardziej doceniamy , że mamy swój kawałek ziemi. Pozdrawiam cieplutko 💖
OdpowiedzUsuńMarysiu, to prawda. Niesamowicie współczuję wszystkim zamkniętym w czterech ścianach bloków, a jeśli nie mają balkonu, to już w ogóle ciężko... tak właśnie ma moja córcia w Warszawie. Bardzo brakuje jej świeżego powietrza i ruchu. Ale trzeba przetrwać <3
UsuńI ja serdecznie Cię pozdrawiam <3
Przepiękny masz ten ogród. Moje uznanie.
OdpowiedzUsuńJa mam 400 metrową działkę 25 km od Warszawy. Ale na święta odstąpiłam ją dzieciom i wnukom.
Wszystkiego dobrego, zdrowia i nadziei na te Święta.
Stokrotko, bardzo dziękuję <3
UsuńTwoje dzieci i wnuki na pewno są szczęśliwe, mogąc korzystać z dobrodziejstwa przebywania na łonie natury. Tak ciężko wytrwać w czterech ścianach, bez powietrza i ruchu...
Ja Cię pozdrawiam już poświątecznie i życzę wszystkiego dobrego na nadchodzące dni <3
W ogrodzie pracy co nie miara ja też miałam pracowity tydzień - nie zasiliłam bo nie było czym ;) Sucho oj sucho też podlewam :) Zdrowych Świąt :)
OdpowiedzUsuńBeatko, martwi mnie ta susza, a to dopiero wiosna się zaczyna... co będzie latem ???
UsuńPozdrawiam Cię poświątecznie i życzę dobrych dni <3
Zachwycam się Twoim cudownym ogrodem !
OdpowiedzUsuńZdrowych i radosnych Świąt !
Pozdrawiam
Elu, bardzo dziękuję kochana <3
UsuńI ja pozdrawiam Cię serdecznie i życzę pięknych poświątecznych dni i wszystkiego dobrego <3
Dużo się u Ciebie dzieje w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrowych, spokojnych, pełnych wiary i nadziei na lepszy czas świąt Wielkiej Nocy.
Aniu, to prawda, praca wre :))
UsuńDziękuję kochana, a Tobie życzę już poświątecznie, wszystkiego dobrego, zdrówka i optymizmu w tym trudnym czasie <3
Oh very nice work darling
OdpowiedzUsuńxx
Dzięki za odwiedziny. życzę wszystkiego dobrego - moje hortensje przy Twoich wyglądają blado tym bardziej, że przemarzły
OdpowiedzUsuńWandziu, bardzo dziękuję <3 Uwielbiam hortensje bukietowe, to prawdziwe siłaczki i każdego roku pięknie kwitną na nowych pędach. Szczerze je polecam do każdego ogrodu. Są niezawodne :))
UsuńW tym roku zakładam swój pierwszy ogród. Wiadomo, na początku będzie on może trochę łysawy, bo trudno mieć od razu wszystko, ale już z przyjemnością się staramy i przynajmniej nie myślimy o dość ponurej rzeczywistości (oby wreszcie pojawiło się światełko w tunelu! I oby nie była to lokomotywa haha :-D). Do swojego ogrodu zakupiłam Hortensję ogrodowa GREEN SHADOW i dwie dębolistne, tak na dobry początek. Pewnie kilka lat poczekam, aż osiągną obiecany duży rozmiar...
OdpowiedzUsuńBożenko, takie zakładanie ogrodu, to wspaniała sprawa. Zazdroszczę wszystkim w takiej sytuacji :)) To niesamowite wyzwanie i wielka okazja do planowania, kombinowania, sadzenia, roślinnych zakupów i ogrodowych wymian.... ach... aż się rozmarzyłam :)) Kochana, życzę Ci dużo przyjemności w tym wyzwaniu <3
UsuńA rośliny rosną po prostu w oczach, każdego roku bujniejsze i okazalsze. Bardzo namawiam do robienia zdjęć, to na nich najbardziej widać, jak szybko wszystko się zmienia i rośnie :))
Radosnego Alleluja! Z nadzieją na lepszy czas:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Kochana, bardzo dziękuję <3 Tobie życzę wszystkiego dobrego na poświąteczne już dni, dużo spokoju i jak najwięcej powodów do radości <3
UsuńAle super, mega chciałabym mieć własny ogród ;)
OdpowiedzUsuńKochana, więc na pewno będziesz go miała, marzenia się spełniają <3 I tego Ci życzę <3
UsuńJeszcze nie mam swojego ogrodu, bo jeszcze jestem na etapie wynajmu ;)
OdpowiedzUsuńKwiaty z ostatniego zdjęcia piękne ;)
Napisałaś jeszcze... więc na pewno w przyszłości będziesz posiadaczką wspaniałego kawałka natury :))
UsuńHiacynty uwielbiam, niestety zbyt mało ich mam i koniecznie muszę pomyśleć o dosadzeniu :))
To prawda - nieprawdopodobne jest to jak sucho jest w kwietniu. Moja babcia mówi, że to jakieś szaleństwo żeby tyle podlewać o tej porze roku.
OdpowiedzUsuńAlu, to prawda. U nas wczoraj padało troszkę, pierwszy raz od nie wiem kiedy... Ale tego deszczu odrobinę, ledwo kurz zmyło :/
Usuńach takie prace w ogródku to sama przyjemność:)
OdpowiedzUsuńKochana, masz rację, uwielbiam to :))
UsuńU nas też prace ogrodowe idą pełna parą :))
OdpowiedzUsuńDzięki temu nie możemy narzekać na brak ruchu na świeżym powietrzu, w czasie, gdy jest zakaz przemieszczania się :)) Kolejna korzyść z ogrodów :)))
UsuńZ Mamą już zaczęłyśmy i wysadziłyśmy już pomidorki pod folię :)
OdpowiedzUsuńO jak szybciutko, moje jeszcze czekają na wysadzenie, ale niektóre już aż się proszą o to, żeby tam trafić, takie są wysokie i potrzebują świeżego powietrza :)
UsuńMoja mama najpierw pikowała do doniczek i trzymala w ciepłej piwnicy a teraz wysadziła :) ale to dopiero początki prac ;)
UsuńNo tak, dopiero zaczynamy. U mnie w szklarence sałata i rzodkiewka, jemy ją już 2 tygodnie. A teraz przyjdzie pora na pomidorki :)) U mnie popikowane stoją na parapetach w domu :)
UsuńZazdroszczę.... u nas sałata dopiero wzeszła... zjadłabym oj zjadła a nie chce kupować w B czy w sklepie bo nie wiadomo skąd to przyjechało :(
UsuńWiesz kochana, ja nie siałam sałaty. Co roku kupuję gotowe flance u pobliskiego ogrodnika, wtedy jest szybciutko :) Sadzę, a pomiędzy nimi wysiewam rzodkiewkę :)
UsuńRozumiem... ale masz pewność,że to bez oprysków? :)
UsuńO tak, to zaprzyjaźniony ogrodnik, uprawia ekologicznie, na małą skalę, od wielu lat od niego biorę sadzonki :)
UsuńTo pyszne muszą być :)
UsuńO tak, są naprawdę wartościowe, zdrowe i fajnie rosną :)
UsuńMoja Mama nie ma z tym szczęście ale tez nie ma gdzie kupić... raz kupiła gotowe flance pomidorów na ryneczku i grzyb zeżarł... dlatego sama pikuje, sieje bo wtedy rosną jak szalone o wiele większe niz te z sadzonek (synowa kupuje gotowe) ;)
UsuńPomidorki, paprykę, cukinię też sami siejemy, pikujemy i później wysadzamy do ogródka, czy szklarenki. Jedynie flance sałaty już od kilku lat kupujemy, bo wychodzi dużo wcześniej. Zawsze jemy ją już od połowy marca, naszą mieliśmy dopiero w kwietniu :))
UsuńU nas pomidory, sałata, ogórki, pietruszka, rzodkiewka, szczypiorek, kukurydza... w tym roku będzie też dynia po pilubiłam.. po raz pierwszy zjadłam tej jesienie hokaiddo i pokochałam <3 Pyszna jest i mam nasionka :) Nie wiedziałam ze dynia taka smaczna ale np. te zwykłe już nie mają smaku ;/
UsuńMoja Mama zawsze później zabiera sie za takie sprawy ale najważniejsze ze jest swoje :)
Uwielbiam dynię, niestety nie mam miejsca, żeby sadzić ją u siebie w ogródku i bardzo tego żałuję. Ale jesienią zawsze sporo kupuję u zaprzyjaźnionych gospodarzy, tam gdzie kupuję inne warzywa, ziemniaki i jajka :))
UsuńPOdobno można na trawniku - my wysiejemy obok mini tunelu i zobacztmy... mam nadzieję, że urośnie ;)
UsuńA jaką odmianę? :)
Kochana, mąż by mnie zamordował, bo to on kosi trawę :)))
UsuńA ja bardzo lubię różne dynie, jakoś nie mam najulubieńszej odmiany, chociaż chyba Hokkaido nie ma sobie równych, choćby nawet z tego powodu, że można ją jeść ze skórką i ma obłędny kolor :D
A u mnie Mama bo jak tata kosi to jak popadnie xD A mama omija krzaczki, krzewy... ale wiesz.. jak masz od kogo kupić eko to lepiej miejsce przeznaczyć na ziółka lub coś innego :)
UsuńO tak.. a wiesz, że ja ostatnio piekłam piżmową - kupiłam 2 tygodnie temu ostatnią w L za 2zł/kg i tak długo piekła się bo była faszerowana ze i skórkę dało się zjeść a dynia nie była spalona :) Chociaż smak najlepszy ma Hokaiddo... nie lubię makaronowej.. dla mnie taka mdła i miodowa a ja miodu nie lubie ;/
polecam zapiekankę pasterską ( u mnie wegańska) pod puree z dyni a nie z ziemniaków ;)
No to teraz ja bardzo poproszę o ten przepis na Twoją wersję zapiekanki pasterskiej ... tak krok po kroku :)))) <3 <3 <3
UsuńJa robię na oko :) I często posiłkuje się mieszanką wiosenną z Biedronki.... taką zamrożoną mieszam z wcześniej ugotowaną zieloną soczewicą, i sosem pomidorowym (przesmażona cebula, pomidory, czosnek, przyprawy), wykładam do naczynia i na to puree z dyni czyli zmiksowana dynia z odrobiną wody, przypraw i tahini lub masła orzechowego i piekę aż puree się przypiecze... ale i tak najbardziej lubię tę zapiekankę odpiekaną w piekarnik uz funkcją grill kiedy te puree jest na prawde chrupiace - taka skorupka ;) tak naprawdę moja wersja takiej zapiekanki to soczewica z warzywami zapiekana pod puree z dyni - warzywa można dać dowolne chociaż w oryginale to korzeniowe i mięso ale ja lubię jak jest więcej warzyw :)
UsuńBardzo Ci dziękuję za pomysł na fajne jedzonko, na pewno wykorzystam przy najbliższej okazji <3
UsuńNie ma za co. Służę inspiracją :)
UsuńI radą :)
UsuńBardzo dziękuję <3
UsuńPrzyjemnosć po mojej stronie :)
UsuńJa wycinam wszystko dopiero wiosną bo lubię te badyle i jesienią a zwłaszcza zimą gdy szron i szadź je upiększy. Ale rzeczywiście pracy wiosną jest więcej i więcej suchych łodyg do spalenia
OdpowiedzUsuńKrysiu, hortensje też zawsze zostawiam na zimę, fajnie falują na wietrze i ładnie wyglądają. Ale floksy, lilie, czy inne suche badyle wolę wyciąć, bo później tyle tego, że nie wiem w co ręce włożyć, tak właśnie jest w tym roku. Ale nic to, dam radę, po prostu dłużej to potrwa :))
UsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń