niedziela, 28 czerwca 2015

Niedzielne śniadania - twarożek :))



Dziś niedzielne śniadanko bardzo szybkie i nie wymagające pracy :))
Twarożek z dużą ilością cebulki i rzodkiewki .
A do tego gorące kakao .
Naturalnie na zakończenie mój mięsożerny mąż nie wytrzymał i poprosił o kiełbaskę na gorąco ;))))
Śniadanko oczywiście na tarasie, na którym spędzamy każdą wolną chwilę i jemy większość posiłków :))


















Kochani życzę Wam pięknej, dobrej niedzieli <3
Agness:)

czwartek, 25 czerwca 2015

Nadal pod znakiem truskawki :)))



Sezon truskawkowy zmierza ku końcowi, więc korzystam z dobrodziejstwa tych wspaniałych owoców jak mogę najpełniej :)

Ostatnio robiłam ciasto czekoladowe z kremem budyniowym i truskawkami 
zatopionymi w galaretce :)

Ciasto naprawdę pyszne , więc bardzo polecam :)
Czekoladowe ciasto, to bardzo łatwy murzynek, który bardzo często używam jako bazę do różnych deserów , ponieważ jest wyśmienity i bardzo prosty i szybki do zrobienia :))











Ciasto
* 250 g masła
* 1 szkl cukru
* 3 łyżki kakao
* 6 łyżek wody
* cukier waniliowy
* 1,5 szkl mąki
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 4 jaja

Masło, cukry, kakao, wodę rozpuścić na gazie, nie gotować. Do przestudzonej masy dodać żółtka- roztrzepać, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, dokładnie wymieszać, delikatnie połączyć z ubitą pianą z białek. Upiec w 180*C do suchego patyczka .

Krem budyniowy  

* 2 budynie waniliowe niesłodzone
* 3/4 l mleka
* 1 łyżka mąki pszennej
* 4 czubate łyżki cukru
* 1 masło
* cukier waniliowy



Galaretka truskawkowa 


Ciasto przekroić na pół.  
Na 1 część wyłożyć połowę kremu i dokładnie pokryć ją pokrojonymi w kawałki truskawkami.
Na to 2 placek i resztę kremu.
Ułożyć truskawki i zalać tężejąca galaretką truskawkową .
Schłodzić w lodówce, podawać po kilku godzinach .

















Żałuję bardzo, że truskawki tak szybko się kończą, mogłyby cieszyć nas jeszcze chociaż miesiąc ;)))

Kochani życzę pięknej pogody i miłej końcówki tygodnia :))

Agness

wtorek, 23 czerwca 2015

Zapraszam do różanego ogrodu :))





Czerwiec to miesiąc róż :)
Przekwitły rododendrony, które czarowały przez cały maj. 
Ich miejsce zajęły piękne różane krzewy, które obsypane są cudnym kwieciem i pachną na odległość :))
Zapraszam na przechadzkę  wśród róż :))


Spacer zacznę od jednej z moich ukochanych odmian -
przepiękny pnący Alchymist 














Flammentanz






Coral







Chopin








Chippendale






Augusta Luise







Nina Weibull








Mam nadzieję, ze spacer wśród róż sprawił Wam przyjemność :)

Pięknego dnia, Agness <3 

niedziela, 21 czerwca 2015

Niedzielne śniadania -dziś klasyczna jajecznica :))



Dziś kolejna chłodna,  czerwcowa niedziela.
 Niewiele w tym sezonie było prawdziwie wiosennych , gorących dni. 
Wieje chłodny wiatr i powietrze jest takie rześkie . 
Nie narzekam, taka pogoda mi odpowiada, nie lubię upałów:))
Ale w taki dzień jest ochota na ciepłe, sytne śniadanie :)


Dziś postawiłam na śniadaniową klasykę :)

Jajecznica :))) 

Smażona na klarowanym masełku, z cebulą i wiejską kiełbaską :))
Do tego mnóstwo warzyw : sałata, pomidorki , rzodkiewka.
Na zakończenie, słodziutki dżem cukiniowo-ananasowy :)














Do popicia gorąca herbatka i woda mineralna z miętą, cytryną i plasterkami ogórka .
Niesamowicie orzeźwia i jest naprawdę pyszna :))











Kochani bardzo dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze.
 Sprawiają mi one niesamowitą radość <3

Ściskam Was serdecznie i życzę pięknego niedzielnego popołudnia :*

Agness:))

sobota, 20 czerwca 2015

Truskawkowe szaleństwo :))



Czas na truskawki w pełni, wszyscy zajadamy się nimi pod różnymi postaciami :))
U mnie każdego dnia są na stole.
Poza takimi prosto z krzaczka, jemy je z jogurtem, dodaję do wody mineralnej, robię koktajle z różnymi dodatkami, w zależności od ochoty ( z bananem i miętą, bananem i kiwi, z jogurtem... pełna dowolność :)) )
 Piekę różne ciasta z dodatkiem tych pysznych owoców, lubimy też makaron, albo ryż z truskawkami i jogurtem, truskawki pod kruszonką , pierogi z truskawkami , bułeczki z truskawkami ....
 och... można wymieniać i wymieniać :)))
No i przetwory w pełni :)
Sporo ich mrożę i robię dżemiki, to nasze ulubione pozycje truskawkowe zimą :)


Jakiś czas temu kupiłam bardzo fajny sprzęt do robienia koktajli. 
Miałam obawy, czy się sprawdzi, czy nie jest to tylko fajny gadżet , który po kilku użyciach trafi do kąta i tam już pozostanie.
Okazało się, że obawy były niepotrzebne. To naprawdę świetny, ułatwiający i bardzo przyspieszający pracę sprzęcik :))
Koktajl robi się w nim błyskawicznie, wystarczy wrzucić wybrane składniki ( to na co mamy ochotę, dowolne owoce, jogurt, zioła...) i zakładamy kubek w maszynkę, obracamy do góry, chwilę przyciskamy guziczek i szklanka koktajlu gotowa :)

Oto wersja - truskawki, banan, mięta :) 






















A Wy jak wykorzystujecie sezon na te pyszne owoce???

Pozdrawiam serdecznie, Agness:))

środa, 17 czerwca 2015

Kosmetyki - jak najbliżej natury .



Wspominałam niejednokrotnie, że bardzo duże znaczenia ma dla mnie natura. 
Staram się korzystać z jej dobrodziejstwa najbardziej jak tylko potrafię.
Dotyczy to różnych sfer życia. 
Na rabatach w ogródku są miejsca, gdzie pomiędzy kwiatami , można znaleźć kępki pokrzywy, mlecza , perzu, czy jaskółczego ziela, które trafiają na talerz :)))
Młode listki mlecza dodaję do sałatek, pokrzywę duszę ze szpinakiem, a wszystkie parzę i piję w okresie letnim, zamiast mojej ukochanej herbaty. 
Uwielbiam wszelkiego rodzaju ziółka, uważam, że człowiek jest częścią natury i powinien korzystać z jej darów , bo dostarcza nam ona wielu cennych składników. 

Od jakiegoś też czasu staram się zastąpić kosmetyki , pełne chemicznych składników , tymi bardziej naturalnymi. 
Niestety nie chodzi tu o te własnoręcznie robione, to jeszcze nie ten etap.... może kiedyś....
Ale teraz dokładnie czytam skład i staram się wybierać takie, które nie mają w sobie całej tablicy chemicznej....parabenów, formaldehydów  i innych świństw .
Niestety nie ma szans na uniknięcie wszystkiego co szkodliwe, ale możemy jak najbardziej zminimalizować korzystanie z produktów nimi nafaszerowanych. 


Od jakiegoś czasu stosuję kosmetyki Tołpy. 
Przekonało mnie  to, co jest napisane na opakowaniu. Zostało wyszczególnione, że :

0%
-alergenów
-sztucznych barwników
-PEG-ów
-silikonów
-oleju parafinowego
-parabenów
-donorów formaldehydu







Ja z kremów do twarzy wybrałam serię - ujędrnianie 40+
krem na dzień, na noc i pod oczy

W składzie są wyciągi z maku, łubinu, senesu wąskolistnego.






Do tego płyn micelarny, żel do mycia buzi, tonik, które mają w składzie bławatka i lukrecję .







Oraz balsamy do ciała - 
antycellulitowy - z werbeną, goździkowcem i czarnym bzem ,
ujędrniający - z imbirem i kwiatem pomarańczy 






Zapewniam, że post w żaden sposób nie jest sponsorowany. 
Po prostu chcę się podzielić z Wami tym, co uważam za naprawdę dobre :))
Swojej córci kupiłam podobną serię, poza kremami do twarzy :)

Pozdrawiam cieplutko, Agness <3