poniedziałek, 26 grudnia 2022

Święta, święta i ...

 

Święta , święta i po  świętach...

Ależ ten cudny, rodzinny, pełen ciepła i miłości czas szybko mija. Szykowania mnóstwo, czyszczenie wszystkich kątów, zakupy, gotowanie, strojenie domu, zajmuje ogrom czasu, a później Wigilia i dwa świąteczne dni przemijają jak błyskawica.  A w naszym przypadku nawet jeden dzień, ponieważ dzieci wyjechały dziś od razu po śniadaniu. 

Pokażę kilka świątecznych migawek, żeby tę cudną magię zatrzymać jak najdłużej :)))

 


 

 


 

 
















Kochani, a jak u Was minęły święta ? Mam nadzieję, że było to piękny i miły rodzinny czas <3

 


 



środa, 21 grudnia 2022

Przygotowania do świąt

 

Dni przedświąteczne mijają błyskawicznie, mnóstwo pracy, ostatnie porządki i wymiatanie z kątów,  strojenie domu, pieczenie i gotowanie smakołyków na świąteczny stół.

Choinka już kupiona, przycięta i ustawiona w podstawie, czeka na tarasie na wniesienie. U nas tradycyjnie, od zawsze, ubierana w wigilię i stoi do 2 lutego. Obok choinki leży cała masa świerkowych i jodłowych gałęzi do strojenia domu i tarasu. Dziś będzie wiankowanie, a część gałązek już zdobi dom, poutykana w wazonach, przywołuje cudny klimat zbliżających się świąt i rozsiewa wspaniały zapach :) 

Zakupy zrobione, lista potraw na wigilię i święta spisana. 

Z piekarnika wydobywają się obłędne zapachy, wanilii, cynamonu, goździków i miodu. Ciastkowanie i pierniczenie w najlepsze :)))  Zawsze od połowy grudnia zaczynam pieczenie przeróżnych ciasteczek, a przed samymi świętami dopiero wskakują do piekarnika ciasta. W tym roku będzie moje ulubione serowo-makowe na kruchym spodzie, uwielbiam to ciasto i piekę tylko na święta, dzięki temu jest bardzo wyczekane i jeszcze bardziej wyjątkowe :) Będzie również ciasto Dakłas, które będę robiła pierwszy raz, to taka ,,przeróbka,, która jest inspirowana torcikiem bezowym Dacquoise, obowiązkowy piernik z całą masą bakalii i córcia przywiezie czekoladowy torcik :)) 

A tymczasem stygną wyjęte z piekarnika pierniczki, moje ulubione, najpyszniejsze pod słońcem, nie mają sobie równych, nadziewane przeróżnymi bakaliami i dżemem. Na razie stygną, później zostaną polukrowane i pokrojone.

 


 




Klasyczne amoniaczki










i jedne z moich ulubionych, również obowiązkowe na święta, cudnie kruche, pachnące wanilią, z budyniem, rozpływające się w ustach, pyszne rożki

 


 

Będzie jeszcze jeden rodzaj ciasteczek, zastanawiam się pomiędzy popękanymi ciasteczkami, a kocimi oczkami.

Kochani, a jak u Was z przygotowaniami do świąt ? Zdradźcie proszę, jakie potrawy planujecie, co pieczecie, ciasta, ciasteczka ?



niedziela, 11 grudnia 2022

Śnieżne klimaty

 

Wystarczyła jedna noc, żeby świat zamienił się w scenografię do baśni o Królowej Śniegu. Znikła jesienna szarość, a wszystko pokryło się grubą śniegową kołdrą. Jest magicznie i zjawiskowo. Śniegowa warstwa ma dobrze ponad 30 centymetrów i wciąż sypie.

 


 

 


 

 


 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

 


 

Taka magia nie mogła zostać zlekceważona ;)  Spacer po ogrodzie zaliczony, uwielbiam brnąć w takim nieskazitelnym, wysokim śniegu:) Oczywiście kozaczki okazały się zbyt krótkie, tak wysoki jest śnieg i spodnie zostały zamoczone aż do kolan, ale co tam taki drobiazg, przy magii chwili :))

Po spacerze czas na gorącą zimową herbatkę, z pomarańczą, cytryną i goździkami. A do niej kruche ciasteczka do pochrupania :))

 


 

Czy u Was również jest tak biało ?




sobota, 19 listopada 2022

Domowy pupil - Luna

 

Luna już wcześniej pojawiła się na stronkach mojego bloga. Przedstawiłam ją, gdy przybłąkała się do nas i już została z nami na stałe.  Stała się naszą domową maskotką, prawdziwym kocim przyjacielem i przytulanką. Jest niezwykle czuła, grzeczna, mądra i przymilna. Szczególnie ukochała mojego męża, nie odstępuje go na krok, chodzi za nim jak na smyczy, gdzie on tam i ona :))) Nawet pod łazienką siedzi i czeka, aż skończy brać prysznic, śpi z nim,  towarzyszy w pracach w ogrodzie, chodzi do piwnicy i do garażu. Prawdziwy nieodłączny cień :))

 


 

Uwielbia ukrywać się w kwiatowym gąszczu i obserwować otoczenie, często wyskakuje znienacka i atakuje, prowokując zabawę :))


 






Alpinistka - jeszcze trochę i wszystkie moskitiery w domu będą do wymiany ;)





Gdy tylko do nas przyszła, dostała osobistą willę z tarasem na dachu, żeby miała gdzie wypocząć w czasie wędrówek po ogrodzie, niestety, nie przypadła jej do gustu i stoi pusta ;) 




Nie ma pracy na laptopie, gdy kicia chce mieć w doopkę ciepło ;))

 


 

W oczekiwaniu na pana ;))



Zawsze dotrzymuje nam towarzystwa w ogrodzie i na tarasie









Nieodłączna przylepa, gdy tylko eM położy się choć na chwilę, zaraz przy nim jest i wtula się :))



Przy komputerze też najważniejszy asystent... zawsze ;))



Cudnie mieć taką towarzyszkę i przyjaciela <3 




wtorek, 15 listopada 2022

Listopad

 

Listopad - chyba najmniej lubiany miesiąc.

 Późna jesień, gdzie drzewa i krzewy tracą już swoją piękną, niezwykle dekoracyjną formę. Liście opadły, kwiaty w większości przekwitły, po wspaniałej ferii kolorów przychodzi szarość. Ale każda pora roku ma w sobie coś, czym może zauroczyć, mimo, że trudno to dostrzec na pierwszy rzut oka, listopad również :)) Od wiosny, do późnej jesieni ciągnie nas przyroda, ogrody, lasy, łąki... każdą wolną chwilę spędzamy na powietrzu. Późną jesienią przychodzi czas na cieszenie się ciepłem naszych czterech kątów. Doceniamy ciepłe koce, kominki, świece, nastrojowy blask lampek, długie wieczory przy książce, ciekawym filmie, czy pogaduchach w miłym towarzystwie. To ma niesamowity urok, ciepło i przytulny, przyjazny nastrój.

To późną jesienią do łask wracają gorące, rozgrzewające herbaty, pachnące pomarańczą, cynamonem i sokiem malinowym. Właśnie z jesienią kojarzą mi się korzenne zapachy - goździki, cynamon.

 


 

 


 

Punktem obowiązkowym każdego dnia, jest kubek herbaty z imbirem, kurkumą i miodem. Wspaniale rozgrzewa i uodparnia, powoduje że nie straszne są przeziębienia, mimo chłodnych, deszczowych dni :)





 W piekarniku lądują dyniowe i marchewkowe ciasta, jabłeczniki pod przeróżnymi postaciami, obowiązkowo pachnące cynamonem i wanilią. 

 


 

 


 

Sycące zupy, które od wiosny poszły w odstawkę - grochówka, fasolówka, zalewajka, krupnik z suszonymi grzybkami, a dyniowa z grzankami jest obowiązkowa przynajmniej raz w tygodniu :)) 






Sezon na dynię wykorzystuję najpełniej jak tylko się da. Zupy, pasty do pieczywa, sosy do makaronu pod różną postacią, placki, ciasta, itd...






 

 Uwielbiam w chłodny deszczowy dzień usiąść na tarasie, z parującym kubasem herbaty lub gorącej zupy, owinąć się kocem i słuchać jak deszcz bębni w dach. W ogóle uwielbiam deszcz (oczywiście nie wtedy, kiedy mam mnóstwo spraw do załatwienia ;)))

Jesień, tak jak każda inna pora roku jest piękna, spróbujmy dostrzec jej urok i się nim cieszyć  :))

Do napisania niebawem <3 <3 <3